Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aniu - ale że kupujesz suszoną natkę pietruszki?

Czy uzywasz swojej z ogrodu, świeżej, a część suszysz i zamrażasz? :rolleyes:

 

Używam świeżej z ogrodu, nadmiar zamrażam, a jak mi się zapasy skończą to kupuję suszoną. W tym roku mi natka zupełnie nie wyszła niestety więc kupuję suszoną.

 

Mieszanek żadnych nie kupuję. Od czasu choroby Taty mocno uważam na to, by kupowane rzeczy były jak najprostsze i bez żadnych glutaminianów i benzoensanów. Jeśli potrzebuję jakiejś mieszanki smakowej to ją sama mieszam z pojedynczych składników. No - z jednym wyjątkiem. Gyros. Przyprawa gyros do kurczaka, do sałatki. Ale to też mieszanka bez dopełniaczy smaku kupiona u pani na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie prosta kuchnia - kminek, majeranek. Koperek kupuję gdy tani, dużo pęczków, kroję drobniutko, w słoiki i mrożę go. Natka pietruszki gorzej znosi mrożenie, nie jest już tak smaczna, wolę korzeń w doniczkę wsadzić i ścinać zielone gdy urośnie. Używam też ostrej papryki mielonej, curry, pieprz czarny (troszkę). Innych suszonek nie lubimy, to zupełnie inny smak. Za to wcinamy świeże - bazylię, miętę. Troszkę czosnku i ostatnio dużo cebuuuuuuuuuli :eek: zupełnie nie wiem dlaczego?

Sama uwielbiam tymianek, lubię cząber i czarnuszkę ale inni w domu do pyska wziąć nie chcą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie, Gosiek, muszę pietruszkę wsadzić na parapet :)

 

Kupuję majeranek, paprykę, zioła prowansalskie, curry Kamisa, czasem (rzadko) jakieś tematyczne Kamisa lub Kotani, np marynata staropolska.

Resztę albo mam zamrożone, albo nie jem. No, czosnek mam w zapasie wianek (to kupuję w warkoczach, bo uzywam sporo) a pietruszkę kupuję zieloną w markecie, jak i koperek. Jest przez cały rok, choć pewnie czymś pędzone. Chyba, że mi na oknie urośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie czosnku, Dziewczyny jak przechowujecie czosnek, aby za szybko nie wyrastaly mu te "lodyzki"? :o Kurcze, kupuje zawsze polski, przechowuje w suchej czesto wentylowanej szufladzie a po 4 - 6 tygodniach jest juz nie_do_uzycia :bash: To normalne, czy cos robie nie tak?

Fakt, przez caly rok mam cieplo w domu - zima do 24 - 25 st, wiec moze to jest przyczyna tego "kwitniecia" :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi - teraz muszę to pozbierać, policzyć i zobaczyć, co posadzić na polu. ;)

Curry i papryki to nie, ale tymianek, majeranek, oregano - to by mogło być! :D

 

Jakiś mam okres chwilowej niechęci do neta... :o

Jeszcze tyle do zrobienia w domu i w pomieszczeniach gości, poprawki posezonowe, przygotowanie do zimy, w domu trza by wreszcie wybrać się na strych póki nie ma tam mrozu i paskudnego zimna i zrobić jakiś porządek, trzeba zabrać się za zaniedbane skandalicznie sprawy papierkowe związane z agroturystyką, trzeba...

Uff, podobno teraz mamy urlop... :lol2:

Ambercia - ten czosnek to tak ma, trzeba by przechowywać go w specjalnych warunkach, żeby nie rósł.

Ja przechowuję w lodówce w części "warzywnej", wtedy trochę dłużej wytrzymuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale on w lodówce gorzknieje, podobno. Trzymam w otwartym koszyku w kuchni, ale mam chłodniej niż Ambercia, może dlatego nie próbuje udawać kwiatków :wiggle:

 

Jadę kupić chlebek wiejski za całe 7 złociszów - no pychota jest, prawie tak dobry jak ten, który piekliśmy z Agdusiami :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko, pani G. to już w ogóle nie trawię.

Robienie sobie show w tv kosztem tych ludzi i kompletnego ich gnojenia w czasie programu jest dla mnie nie do przyjęcia. :evil:

Nie mówiąc o tym, że Chef twierdzi, że ona całkiem często kulinarne bzdury gada, a ja Chefowi wierzę!

 

U nas teraz ciepło, bez wiatru, naprawdę bardzo przyjemnie, ale - czemu to powietrze takie wilgotne???

Trzeci dzień pranie na sznurze wisi i jak zaklęte!!!

 

Boszsz, już ze 100 kilo śmieci wszelakich wytargaliśmy ze strychu. Groza!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam za małą lodówkę chyba.. A taką dużą kupiłam.

Nie gorzknieje, dziś znalazłam jedną główkę schowaną w komorze warzywnej i zjadła. Dobra była, myślałam, że mi oczy na wierzch wyjdą. Grypa szaleje, trzeba bakterie i wirusy i.... pacjentów wykańczać. Dziś miałam 3 anglojęzycznych i każdemuu musiałam tłumaczyć, że to zdrowotnie, bo dziwnie na mnie patrzyli. Nasi jakby odporniejsi...Nie wąchali.

 

A ten co sobie wisi na haku też dobrze się trzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię czosnek, ale jako [przprawę, nie az tak, żeby całą główkę... :rotfl:

No niezła jesteś, naprawdę niezła!

W sumie - nie dziwię Ci się, jak się ma własny chlebek na zakwasie, do tego ulubiona "nakładka" - mniam!!! :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...