Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

No to pozostaje mi jedynie duma z Gospodyni i pelen szacun :-) Najwlasciwszy jest ubytek wagi na poziomie kilograma na tydzien. No chyba, ze waga oscyluje ok. 90 kg i wiecej to tygodniowo moze to byc nawet 1,5 - 2 kg. Z drugiej strony, co mniej optymistyczne, prawdziwy facik zaczynamy tracic mniej wiecej pod dwoch tygodniach wprowadzenia deficytu kalorycznego :bash: Wiem, ze trudno a akceptacje takiego stanu rzeczy, ale poczatkowo glownie tracimy wode, miesnie a dopiero pozniej tluszcz. No oporniak z niego okrutny i predzej organizm pozre wlasne miesnie anizeli tluszcz :( Dlatego tak wazna dieta (bialko, weglowodany zlozone, dobre tluszcze) i cwiczenia, ktore dzieki odpowiedniej intensywnosci beda killer'em fat'u :stirthepot:

 

BTW przynioslam fajny choc przerazajacy artykul. Przed przeczytaniem obstawiajcie: najchudsza nacja na swiecie i najgrubsza??? :cool:

 

a tu answer: http://yourlife.usatoday.com/health/story/2011/02/Study-Global-obesity-rates-double-since-1980/43253168/1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No proszę, prawie zgadłam: "Among developed countries, Americans are the fattest and the Japanese are the slimmest." :cool:

Z tym Samoa to cos mi się kiedyś obiło, te Nowozelandczyki, Samoańczyki i inne ...czyki - oni grube są okropnie, bo ich kobiety nie chcą gotować, wszyscy tam fast foody ciągle tylko żrą! :sick:

 

Do 90 kg nie doszłam (na szczęście!) ale jest niedaleko, muszę stracić na wadze, muszę!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to trafilas, natomiast dla mnie ta Samoa byla prawadziwym zaskoczeniem :eek: Co do Amerykanow, to widok ulicy potwierdza statystyke. W piatek ogladalam na CNN-ie nocny szturm na sklepy. Oj dobrze, ze sklepy wrota maja jak za przeproszeniem od stodoly, bo ciezko byloby wiekszosc (sic!) zmiescic sie w normalne drzwi :bash:

 

No ale w Europie mamy tak ;)

http://www.bbc.co.uk/news/health-15901351

jednym slowem pilnujmy sie :stirthepot:

Edytowane przez AmberWind
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brazunia, a ile przytyłaś - 10 dag? :lol2:

Ty przestań palić, a będziesz piękniejsza - o ile to w ogóle możliwe przy Twojej olśniewającej urodzie... ;)

 

Poczytałam w BBc, ale poczytawszy i poklikawszy doszłam TUTAJ.

Bardzo pożyteczna strona! :yes:

 

No. Idę świecznik adwentowy szykować, dziś pierwsza niedziela adwentu, yaaaaayyyy!

Means - święta coraz bliżej! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPSia, coś kiedyś czytałam złego o owsiance. Kurcze, nie pamiętam, wrazenie mi zostało, że można ją jeść, ale nie systematycznie co dzień, bo wypłukuje jakieś minerały.

 

Ponadto 2 dni temu miałam wykład (prywatny ;) ) uczyniony przez zaprzyjaźnionego i bardzo miłego ortopedę/ specjalistę od osteoporozy i jego pierwsze zdanie było - mleko jest dobre dla niemowląt i cielaków. Reszcie nic z mleka nie przyjdzie, bo nawet jeżeli je tolerują, to nie wchłaniają. Najbardziej podobały mi się cielaki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy ja chyba wiem - chodzi o to, żeby przy długim systematycznym spożywaniu dodawać żółtko, bo wtedy nie wypłukuje.

Ale nam daleko do wypłukania, dopiero 3 dni żremy... :lol2:

Z mlekiem też wiem, ale przecie nie będę owsianki na wodzie żarła, fuj! :lol2:

Myslę, że może mi i nie pomoże to mleko, ale szkód wielkich też nie zrobi. ;)

 

Na bloga zapraszam! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia, nie wydaje Ci się, że po doliczeniu kosztów przejazdu, te szmatki z klamociarni wyjdą mi koszmarnie drogo?

 

Pisz, pisz o tym odchudzaniu, to może i ja zacznę jakoś regularnie działać. Na razie po prostu staram się jeść mniej, ale nie stosuję żadnych zasad. I nawet ważyć mi się nie chce regularnie. Ale pasek do spodni zrobił się luźniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie bierzesz pod uwagę innych korzyści z przyjazdu, na przykład spotkania ze mną, a to jest bezcenne! :yes:

I poza tym tam nie tylko szmatki są, mozna różne fajne bardzo rzeczy kupić, sama wiesz.

 

No nie wiem, w ogóle żadnych ochów i achów na temat bloga nie ma, a ja się tyle napracowałam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noooo, teraz to czuję się usatysfakcjonowana! :lol:

 

Wusia - jakiego jęzora, na miłość boską??? :jawdrop:

 

Kokardę świąteczną można też zrobić na szybko, zamiast haftowanych życzeń podpiąć fajne ozdobne wstążki i też będzie piękna. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i proszę, jaka ja jestem ślepa! :oops: :lol2:

Chyba zacznę śpiewać gdzieś na rogu ulicy w dużym mieście, może za parę lat na operację oczu zbiorę... :rolleyes:

 

Ambercia, szopka w pełnej krasie to dopiero będzie, teraz jeszcze paskudna jest. ;)

A ta głoopia Nefka wlazła za szafę trzydrzwiową i tam w samym rogu, gdzie inaczej się nie dostanę niż odsunąwszy...

A nie dam rady, odsuwamy raz w roku tylko, bo za wielka i za pełna.

 

Brazunia - jak przytyjesz jeszcze z 7 kilogramów, to może przestaniesz przypominać sylwetkę Anji Rubik... (o wzroście nic nie mówiłam! )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza, kilogram tylko? Jeszcze kilka i zaczniesz człowieka przypominać. Póki co rolę śmierci u kolędników masz zagwarantowaną. Jeno opalone lico sobie przypudruj!

 

Depsia, Ty się tak nie tłumacz! Tłumaczą się winni. Albo zakompleksieni. Niedawno byłam u koleżanki. Spojrzałam z zadumą na oczka w jej suficie, a ona natychmiast: "Co, sufit mam brudny?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Phi, jakbym się obawiała, że ktoś coś, to Nefki malowniczo udrapowanej bym nie pokazała. :lol2:

 

Wusia, dziergam, bo lampę mam, taka jak kosmetyczki używają, widziałam w tv, że takie same mają, powiększające...

Jakby nie ta lampa, to nic bym nie zrobiła, zupełnie nic! :(

 

Wczoraj zaczęłam oficjalne przygotowania do świąt, w kuchni już wiszą świąteczne zasłonki na oknie i leży świąteczny obrus.

I nie za wcześnie zaczęłam - w grudniu przed nami wyjazd dość długi, potem nie zdążyłabym.

Kurczę, już mi się nastrój udziela świąteczny! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...