wu 29.11.2011 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 perwersja totalna bo i patelnie dwie mam:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 30.11.2011 09:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 Wychodzi, że powinnaś teraz zrobić Wigilię na dwa razy tyle osób, Wusia! U nas w rodzinie jest troche tak, jak u Amber - jeśli rodzinne spotkanie, to każdy coś przygotowuje i zabiera ze sobą, nie ma tak, że gospodarze latają, a goście tylko korzystają. U Pawła znowu - nikt nie drgnie, ma być wszystko przygotowane, pod nos podane każdej ciotce i kuzynce. Niedoczekanie, hehe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 30.11.2011 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 to działa w 2 strony - do Pawła rodziny możesz iść, usiąść i czekać na obsługę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 30.11.2011 12:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 Staram się, ale nie zawsze wychodzi, muszę popracować nad sobą. A tak z innej nieco beczki... Proszę, ZAJRZYJCIE WSZYSCY TUTAJ. Na pewno wiecie, o kim tam napisałam... Każde chore dziecko potrzebuje leczenia i rehabilitacji. Każdy z Was ma wielkie serce. Każdy może wejść na aukcje na allegro. Pomogliśmy Franiowi, pomóżmy i Stefkowi, proszę! Wierzę, że i Żelka będzie miała radośniejsze święta, dzięki Wam. Bo przecież tylko tutaj tacy cudni ludzie są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 30.11.2011 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 Nie wiem ile mam garnków, bo mi ta wiedza do niczego nie jest potrzebna i tak zazwyczaj okazuje się, że za mało! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 30.11.2011 18:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 A wiesz, że coś w tym jest, ja też zawsze za mało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 30.11.2011 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 no ja wiem bo po ilości łatwo policzyć było:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.11.2011 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 Ja mam za duże garnki - zawsze za dużo zupy gotuję, bo te mniejsze za małe mi się wydają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 30.11.2011 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 kup średnie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 30.11.2011 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 Gotuj pół garnka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 30.11.2011 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 albo ... albo nie gotuj zupy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 30.11.2011 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 Agduś gotuje zdrowe zupy, bezmięsne (jak zauważyłam). A zupa jest dobrym zapychaczem i łatwa w obsłudze. Kurcze, nie umiem ugotować bez mięsa nic, oprócz białego barszczu. O! zrobię barszcz! BEZ kiełbasy, adwentowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 01.12.2011 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 Matko, jak ja nie lubię białego barszczu!!!!! Za to żurek uwielbiam!!!!Też zawsze gotuję za dużo zupy a w zamrażarce miejsca już na zamrożoną nie mam .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 01.12.2011 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 Matko, jak ja nie lubię białego barszczu!!!!! Za to żurek uwielbiam!!!! Też zawsze gotuję za dużo zupy a w zamrażarce miejsca już na zamrożoną nie mam .... do Brazuni sie przylaczam! Zurek uwielbiam, z kawalkiem chudej kielbaski albo jaja to juz miod malina Zup nie gotujemy wcale. Nooo dobra sa dwa przypadki gotowania: grypa/przeziebienie (ktore u nas sie trafia moze tak co 3 - 4 lata) i wtedy gotujemy rosol, oraz Swieta czyli grzybowa-prawdziwkowa w Wigilie i zurek na Wielkanoc Nie moge sie powstrzymac Wiem, wiem slabo to wygla z tematem jedzeniowym powyzej, ale ... ale zobaczcie co to ludzie nie wymysla aby faceci mieli wiecej rozrywki i nie sikali po podlodze http://www.bbc.co.uk/news/technology-15923438 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.12.2011 09:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 No, widziałam o tym chyba wczoraj news w tv. Kochani, kto jeszcze nie był, nie kupił unikatowych niebanalnych prezentów pod choinkę - zapraszam na AUKCJE ŻELKI, piękne rzeczy tam są! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 01.12.2011 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 ja w kwestii żurku;) jak chłopaki mieli przyjść tynkować w sobotę z zewnątrz chałupę to sobie myślę zimno trza by im dać coś ciepłego do picia;) uznałam że żurek będzie git:lol: polazłam do Kauflanda zakupić żurek, obszukałam no kurcze tylko jakowyś koncentrat w słoiku znalazłam, ale czytam żadnych konwersantów sama natura niby to wzięłam:rolleyes: zrobiłam wywarek z kiełbaską i czosneczkiem, rozciapciałam ten koncentrat z letnią wodą zgodnie z rozpiską spróbowałam zanim wlałam do wywaru bleeeeeeeeeeeee, tfujjjjjj, paskudztwo:( no ale mówi się trudno wlałam breję do wywaru:rolleyes: zagotowało się spróbowałam aaaaaaaaaaaaaaaa żurek zarąbisty się zrobił Młode jak spróbowało co panowie piją to zażądało na śniadanie żurku zamiast płatków, potem zażądało żurku na obiad, a potem w niedzielę chciało jeszcze żurku na śniadanie:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.12.2011 19:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 Ja to właściwie nie odróżniam żurku od barszczu białego... Mnie wsio rawno, byle kiełbaska była albo jajeczko w tym, mniam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 01.12.2011 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 Nooo jak to, żurek jest cacy, biały barszcz jest bllleeeee .... tym się różnią ... Wusia, co to był za koncentrat, jeno dokładne dane daj, bo ja z torebek robię!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 01.12.2011 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 Brazula jak polezę do Kauflanda to dokładnie spiszem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.12.2011 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 Ja też nie odróżniam żurku od białego barszczu. Dla mnie to jedno świństwo. Błe!!! Koszmar mojego dzieciństwa, bo babcia gotowała żurek na WIgilię, a w Wigilię koniecznie trzeba było wszystkich potraw spróbować. No i wmuszali we mnie ten żurek na siłę, a ja tłumiłam odruch wymiotny i jadłam. Drugi taki uraz mam do rosołu - od kiedy mogłam decydować, co jem, nie tknęłam rosołu. No a teraz mam luzik, bo nie jem żadnych zup na mięsie. Wszystkie, oprócz rosołu, gotuję bez mięsa. Zupełnie tak samo, jakby na mięsie były. I dobre są.Zupy gotuję rzadko, bo dzieci nie lubią, a mnie się nie chce z nimi walczyć. Zresztą ja lubię barszcz czerwony, pomidorową, serową, kapuśniak (!!!), ogórkową, cebulową i tyle chyba. A dzieci? Rosół i ogórkową zjedzą wszystkie, pozostałe zupy je jedna albo dwie, a wszelkich jarzynowych, w których jarzynki pływają nie ruszy żadna. To po grzyba mam się męczyć? Braza, a zupy z torebek to w ogóle dają się jeść? Bo my w tym roku w ramach oszczędności zabraliśmy na wakacje zupki chińskie - z ogromnym samozaparciem usiłowaliśmy je jeść, ale po pewnym czasie mieliśmy ich serdecznie dosyć. A jeszcze wcześniej, tuż po przeprowadzce, kiedy nie miałam jeszcze kuchenki podłączonej, kupowałam różne wynalazki w słoikach i torebkach (płynne zupy w torebkach!), coby podgrzać w mikrofalówce. I nic z tego nie nadawało się do jedzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.