braza 08.01.2012 22:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 zgłodniałem, idę po sałatkę śledziową z czerwoną fasola i górą majonezu i żeby mi się łatwiej czytało piwo sobie wypiję Piwo Ci zostawiam ... do reszty chętnie się dosiądę ...!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 08.01.2012 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Piwo Ci zostawiam ... Czystego tyż nie pijesz... Ty co Ty u diabła spożywasz...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 09.01.2012 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Ambercia - mały druk pominęłam, bo reklamka (nieuczciwa zresztą) jest ewidentna. Niemniej - prawdą jest, że faceci szybciej i łatwiej chudną, bo masa mięśniowa zużywa więcej energii, a oni mają więcej mięśni, tak genetycznie. I wiadomo przecie, że w chudnięciu najtrudniejsze jest spalenie tłuszczu, a nie tylko oddanie nadmiaru wody albo, co gorsza, pozbycie się mięśni w jakimś zakresie (nie pamiętam szczegółów, ale kiedyś gdzieś czytałam, że możliwe jest nawet takie coś!). Nie powiem tym razem jak, ale spróbuję znowu. Od dzisiaj nie, od jutra. Jak się będzie udawało, to będę meldowała. Czy u Was też tak pada??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 09.01.2012 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Czystego tyż nie pijesz... Ty co Ty u diabła spożywasz...? fajki z kawą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 09.01.2012 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 dlatego się chowa za styl od łopaty, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 09.01.2012 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Matko, a Wy znowu się odchudzacie???? Nie powiem ... twarde z Was sztuki!!! Jamlesik, Chefie - kiedy ja nie lubić takiego białego to co ...??? Jakbyśmy były twarde sztuki, to byśmy się znowu nie odchudzały, tylko chude były cały czas! Którego białego nie lubisz? a ja własnie zjadłam czekoladę (bez orzechów, niestety i deserową, fuj) i popiłam colą light, bo taką akurat mam pod ręką A potem dołożyłam mozarellę (tłusta) pływającą w oliwie (tłusta) z suszonymi pomidorami i czosnkiem w oliwie (tłuste) i chlebkiem własnej produkcji, którym wytarłam oliwę. Dooobre było. No nic, odstawiam słodycze od jutra. Mozarellę jeszcze mam, więc nie odstawię. Nikt inny w domu tego nie je. No to bardzo dietetycznie (poza mozarellą). Oliwa zdrowa jest i w ogóle, zresztą sama wiesz, czosnek - samo zdrowie, chlebek własnej produkcji takoż. Colą zero ratuję się, kiedy podczas odchudzania mam chcicę na słodkie. Tylko czy słodziki nie mają kalorii? Czystego tyż nie pijesz... Ty co Ty u diabła spożywasz...? fajki z kawą I colę z Biedronki oraz czerwone napoje. PS Stanęłam dzisiaj na wadzie i, o dziwo, nie krzyknęłam z rozpaczy. Albo schudłam przez świętami (próbowałam, ale się nie ważyłam) albo w święta nie utyłam (a żarłam prawdziwie po polsku). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 09.01.2012 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Cola tak, nie zawsze z Biedronki, ale jednak, i wszystkie napoje o czerwonym kolorze (wina nie tykam, bo już po trzech łykach wali mnie na ugór)! Agduś, nie ważne dlaczego, ważne, że waga zadowalająca!!! I masz rację ... z tymi twardymi sztukami to z lekka przesadziłam ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 09.01.2012 21:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Żadnej coli nie pijam, a doopę mam jak szafa. Życie to jednak niesprawiedliwe jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 09.01.2012 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 A czy ktoś kiedyś obiecywał, że będzie sprawiedliwe ...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 09.01.2012 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 kolę z biedronki lubię, smakuje prawie jak prawdziwa a czasem lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 10.01.2012 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 A czy ktoś kiedyś obiecywał, że będzie sprawiedliwe ...? Prezes .... kłaniam się ....... Jarosław K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 10.01.2012 09:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Tak! Własnie!Ojciec narodu, Jarosław, "Polskę zbaw" K. !!!Pójdę i będę dochodzić swoich praw i niespełnionych obietnic publicznych, bo doopa wciąż duża!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 10.01.2012 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Żeby nie tyć: 1. ŻM (Żreć Mniej) 2. Ruch, ruch! bez tego, panie, nie da rady zrzucić kilosków(po 25 roku życia....) 3. Kolacja (obiadokolacja) nie później niż 3 godziny przed pójściem spać 4. Po wstaniu (przebudzeniu), przed śniadaniem, szklanka wody z 1/2 cytryny (ja jeszcze dosypuję do tego ciut chili w proszku, dawkuję w ogóle sobie do wszystkiego różne rozgrzewające przyprawy ze względu na moje zatoki a teraz jeszcze sezon przeziębieniowy - nie choruję w ogóle!) i dopiero ok. pół godzinki potem śniadanko. Tyle mogę polecić z czystym sumieniem:-) I jest to wszystko raczej bezbolesne ..No chyba, że ktoś kocha wstawać w nocy i wyżerać z lodówki. Na to nie poradzę NIC... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 10.01.2012 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Podpisuję się pod Gagatą!!!! A jeśli chodzi o zbawcę i ojca narodu Jarosława to dołączam do krucjaty Depsi ... doopa co prawda u mnie w normie, ale przecież zawsze można się czegoś czepić, no nie?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 10.01.2012 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Żeby nie tyć: 1. ŻM (Żreć Mniej) 2. Ruch, ruch! bez tego, panie, nie da rady zrzucić kilosków ... przecież Depesia cały czas goni Sołtysa do roboty ...... ale łon chyba za mało ucieka od niej, znaczy się od roboty co do ŻM, to chyba trzeba babcię z kuchni wygonić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 10.01.2012 20:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Wszystko prawda, tylko z tym ruchem to zimą słabo u mnie. Mam lecieć w ten deszcz wkoło stodoły? Jak nie leje, to wieje. A jak nie wieje i nie leje, to nikt nie chce ze mną iść. Sama nie mam motywacji. Zacząć uprawiać w domu tańce w rytm kolęd...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 10.01.2012 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Dlaczego kolęd - Vivę sobie włącz albo RMF FM będziesz drygać jak hiphopowiec!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 10.01.2012 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 [quote=DPS;5114700 A jak nie wieje i nie leje, to nikt nie chce ze mną iść. Ze psem się szwendaj... Ja ni mom terozki wyjścia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 10.01.2012 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 ano właśnie, pies to wybawienie. W niedzielę wiało, duło a ja poszłam na 2 godziny. Moja suka się socjalizowała bo spotkałysmy na spacerze podobnych narwańców i szliśmy z całą sforą. Dziś patrzyła ma mnie oczekująco- moze też pójdziemy? Ale nie dało rady, za późno z pracy wracam. Jutro może znów pójdziemy Nie jem słodyczy... Jeżeli jutro mi się uda, to będzie sukces. Dlaczego jutro? Bo idę do szpitala a tam wdzięczne pacjentki przynoszą do pokoju pyszne ciasta "tymi ręcami" robione. trzeba mieć wolę do n potęgi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 11.01.2012 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2012 Ja się na fitnes zapisałam trzy razy w tygodniu. Od stycznia.Byłam jeden raz.Może dzisiaj się uda. Rano z psem wychodzi małż, bo to on pierwszy wstaje (albo właśnie wraca z pracusi) wieczorem to ciemno i niezbyt bezpiecznie więc .... jak wcześniej - małż.A po południu................ tyż ..................... małż (przeważnie;)). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.