sipatka 29.01.2012 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Ja też pamiętam, jak mi palce stóp przemarzły to potem tak szczypały i swędziały i mama latała przerażona, że sobie gupie dziecko palce odmroziło.... i śnieg jak padał to jęzora wystawiałam i sople jak lody się lizalo.... i rękawiczki zawsze mokre były.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.01.2012 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Ta... sople pyyyszne były! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 29.01.2012 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 i swiezy sniezek tez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 29.01.2012 23:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 ja to jeszcze pamiętam zimę z 63 roku na prawie dwa tygodnie zamknęli podstawówki dobrą mam pamięć ... wydaje mnie się, że było to jednak w 62-gim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 29.01.2012 23:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Osia - no widzisz, zima fajna jest, tylko te rury jakieś głupie! Nio... wręcz idiotyczne... co nie zmienia faktu, iż wódowlańców winnam zaskoczyć strzałem ostrzegawczym... W TYŁ GŁOWY!!! 86... powiadasz... to powinnam pamiętać , tym bardziej , że to lata technikum były... ale nie pamiętam... pamiętam, że kiedyś nie było teleranka i ferie były o 2 tyg wcześniej.... No było i owszem... ale jakosik 86 mnie się więcej w pamięć wrył 86' to i ja pamiętam - 36 godzin jechałam z zimowiska pod Krakowem do Kołobrzegu, z czego 18 przestaliśmy w zaspach a wojsko nam grochówkę i herbatę dowoziło! Fajnie było! Dzisiaj w ramach święcania dnia świętego przewaliłam kilkaset kilogramów drewna z łąchy na podwórku na podobną łąchę, ale ładniej ułożoną w drewutni. Psuka wiernie mi towarzyszyła. . Ad 1 Dobrze, że ktoś jeszcze to pamięta, bo zaczynałam mieć wątpliwości... czy to mię pamięć nie zawodzi... Ad 2 Tyż dziś z zapałem rąbałam drewienka, nawet mnie zimno nie było Jeszcze trochę to mi się mózg przegrzeje i co ja wtedy zrobię? Zwariowałaś??? W takie zimno??? I jak się czas spędzało, neta nie było... nic nie było... w TV nic nie było... Ale za to życie kolejkowe było... jakże ciekawe... Kolekcjonowało się różne rzeczy, czytało książki, sportów wszelakich zażywało... Życia kolejkowego zaznawałam w piekarni MEGAROZRYWKA TO BYŁA:rotfl: A jak bezpiecznie na ulicach wieczorami było! Ani jednego męta się nie spotkało po godzinie policyjnej. CZYLI MIAŁO TO SWOJE DOBRE STRONY... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 30.01.2012 08:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Rokami to ja zim nie pamietam. Ale... jak wyraźnie widać, że życie dzieci dzieli się na te, które dorastały z komputerem i na te, które dorastały bez niego. My dorastaliśmy w bezpieczniejszym (mimo wszystko) świecie. Mój mąż chadzał na piechotę przez las i pole do szkółki wiejskiej w sąsiedniej wsi, szedł kilka kilometrów i teściowa nie martwiła się nigdy, że coś mu się stanie po drodze. Moje dzieci mogłyby dojeżdżać rowerkiem przez las, ale... nigdy na to nie pozwoliłam, z obawy o nich. Zawsze byli odwożeni i przywożeni. Jak życie pokazało, miałam rację - w czasie, kiedy tam chodzili, jeden z chłopców, którzy przez ten las chodzili, został zaatakowany przez pedofila (chłopiec miał wtedy jakieś 10 lat). Na szczęście udało mu się uciec, a drań został namierzony i przymknięty. Po tygodniu wyszedł, bo jest upośledzony, żyje na wolności, w tym samym miejscu i robi to samo. Miejscowa policja mówi matkom "proszę dać spokój, i tak go nie zamkną, ma żółte papiery, a nikomu nie zagraża (sic!)". Prokuratorzy nawet nie chcą wszczynać śledztw, a dzieci nie mogą wejść do lasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 31.01.2012 07:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2012 Z rana dzisiaj -15*C. Brrr, prawdziwa zima w końcu! A jakie słońce, aż przyjemnie popatrzeć i wyjść na spacer też przyjemnie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 31.01.2012 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2012 ale u Ciebie piździ, nawet nikt tu nosa nie wetknie a listonosz często pod sosny zagląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 31.01.2012 16:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2012 No żebyś wiedział, że piździ! Listonosz, powiadasz? Chyba pójdę skrzynke sprawdzić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 31.01.2012 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2012 ... A jakie słońce, aż przyjemnie popatrzeć i wyjść na spacer też przyjemnie! ... no to tak jak u mnie ... ale nie chce mi się łazić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 31.01.2012 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2012 Chyba pójdę skrzynke sprawdzić... dzisiaj szkoda drogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 31.01.2012 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2012 U mnie też mróz był z rana.. i też cudnie słonko świeciło... Musiałam okulary słoneczne na nos założyć jak prowadziłam autko, bo mnie bardzo w oczka raziło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 31.01.2012 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2012 Zimno jak skurczybyk, ale słonko piękne, więc i człowiek od razu nastrój ma inny. Pawełku - a czemuż Tobie się nie chce? Takie masz piękne okolice, taką pogodę sprzyjającą i co...? A fe, wstyd, trzeba się ruszać! Jamles - cała jestem ciekawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 31.01.2012 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2012 Z rana dzisiaj -15*C. Brrr, prawdziwa zima w końcu! A jakie słońce, aż przyjemnie popatrzeć i wyjść na spacer też przyjemnie! Depsia, Ty se grab dalej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.02.2012 08:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Też Cię kocham! Diety dzień drugi - niesmaczna jest. Głodna nie chodzę, nawet jakby przydużo tego jest. Tylko czego takie niedobre?! I łeb mnie rozbolał - czyżby jutro miał do nas nadejść niż? Dziwne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 01.02.2012 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 a ja tam pierdziu diete, i tak mam dola, nie bede sie dobijac dieta. i sie pochwale, wczoraj zjadlam pysznego kebaba w bulce, z duza iloscia surowek, sosu bardzo kalorycznego. pyszniutki byl :D:D i mozecie sobie teraz na mnie psy wieszac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.02.2012 09:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Nie będę wieszać, tylko zazdrościć. Ale MUSZĘ zacząć lepiej wyglądać, mam czas do końca wakacji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 01.02.2012 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 A co będzie na koniec wakacji????? Bo ja bym chciała przed lepiej wyglądać, co by mnie Greenpeace do wody nad morzem nie wrzuciło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 01.02.2012 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 wiesz.... wesele się jakieś zbliża...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 01.02.2012 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 dlatego ja kochana dzis do ciebie do watku nie zagladam, bo tam wciaz o diecie, juz mnie to przygnebia i czuje sie taka przymuszana do tej diety, a ja nie chce tak, chce sama z siebie, dobrowolnie sie diecic bez ostrosci dzis siedze u monsambi, bo tam chociaz pogadac o zarciu mozna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.