Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Maly, energiczny Chinczyk mowil, ze najgorzej beda miec Psy i Smoki ... A poza tym cale Chiny nagle chca miec w roku Smoka potomka. No uwazaj Depsia bo rychlo Babcia zostaniesz, chociaz rok Weza tyz na bara-bara dobre ;) Z uwagi na zasade jedna rodzina - jedno dziecko, ciezarne Chinki na gwalt wybywaja do Hongkongu. Znajome z Hongkonku mowia, ze protestom przeciwko takiej migracji nie ma konca. Chinki z Chin zabieraja miejsc w szpitalach i obnizaja standard uslug medycznych ... hmmm kazdy ma swoj krzyz ;)

 

ja tez bym chciala miec potomka, to ta jedna Chinka moze do mnie wybyc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ło matko. Poczułam się zaszczycona.

 

AmberWind- Co do bolących nóg to trzeba zapytać, czy tylko boli czy też jest ciepłe i czerwone. Jak nie ciepłe, bez obrzęku ale silnie boli, to aspiryna (przeciwzakrzepowo) i chirurg szybko, bo zapalenie zył głebokich daje zakrzepy jako powikłania a taki zakrzep może potem wiele złego zarobić (udar, zawał). Jeżeli jest przy tym obrzęk, można wymacać bolesną zyłę, jest nad nią ciepła skóra - to na początek można aspirynę (bo nie wiemy co to), detralex lub venoruton (nie wiem, czy bez recepty) i może być internista. Antybiotyk bierze ale pewnie dostanie drugi.

Oftop zrobiłam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewa bardzo Ci dziekuje za odpowiedz! Zaraz bedziemy dzwonic i pytac o ten obrzek. Wiem tylko tyle, ze bardzo boli, chodzenie jest mocno utrudnione (ale podobno przy takich stanach i tak chodzic za bardzo nie mozna). Nogi smarowane sa Lotion1000, ale Aspiryna nie byla podawana. W ulotce antybiotyku, ktory teraz jest stosowany jest informacja aby uwazac na leki rozrzedzajace krew. Widac ten atybiotyk jako uboczny skutek ta krew rozrzedza. Jutro w poludnie UDALO sie umowic interniste :o Wiadomo jak teraz jest ...

Jeszcze raz pieknie dziekujue, a Arnice za czujnosc i wlasciwe pokierowanie :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki tam OT, mnie samej nogi puchną, już mi Ewa mówiła, żeby z tym porządek zrobić... :oops:

Kolejny piękny dzionek mamy, leciutki śnieżek z nieba leci, na śniadanko mam dzisiaj jogurt z bułką i bananem! :lol2:

Jak pierwszy raz przeczytałam, to nie chciało mi sie wierzyć, od razu Adaś Małysz mi sie przypomniał! :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wklejam, bo trzeba, żeby jak najwięcej osób to zobaczyło.

 

Rozmawiałam z Majką.

I z Tomkiem też!

Póki co, sa w Komturii.

Majce potrzeba jednak, żeby Tomek ewakuował się z nią do Wawy, bo przecież na odległość o niego nie zadba, to są setki drobnych i większych rzeczy, o których tylko ona wie i tylko ona o niektóre sprawy potrafi właściwie u Tomka zadbać.

Natomiast - jest kłopot.

Majka bardzo by chciała sprzedać/zamienić swoje dotychczasowe mieszkanie w Warszawie na inne.

Mają mieszkanie z 5 pokojami i otwartą kuchnią, ładne, ale na trzecim piętrze bez windy.

Potrzebna im... kawalerka na parterze.

Jeśli znacie kogoś, kto chciałby takiej zamiany w Wawie, dajcie znać - dla Majki i Tomka to bardzo ważna sprawa.

Trzeba wynająć póki co jakąś taką kawalerkę dodatkowo, a tamto mieszkanie przygotować do sprzedaży, odświeżyć, odmalować trochę.

Może ktoś ma zbędną farbę i trochę czasu...?

Im szybciej tamto mieszkanie się sprzeda/zamieni na parter, tym mniej kosztów dla nich, bo krótszy dodatkowy wynajem.

jest jeszcze jedna prośba - zna ktoś sensownego notariusza w Wawie?

Żeby sprzedac to mieszkanie w Wawie, Majka musi mieć przekazane wszelkie pełnomocnictwa.

20 lat temu zrobili to z Tomkiem oboje na siebie, ale... od tego czasu zmieniły się dowody osobiste.

Tomek nie zawsze pamięta adres tego mieszkania, żeby go podać notariuszowi.

Jeden notariusz już potraktował Majkę jak oszustkę, która chce zbić interes na chorobie męża...

Jeśli zna ktoś notariusza, który przyjedzie do nich w Wawie i zrobi takie pełnomocnictwo, nie przyjmując z góry, że Majka to oszustka - BARDZO by pomógł.

 

Teraz o Tomku.

W czasie rozmowy uśmiechnięty, choć słychać, że bardzo jeszcze słaby, ma bardzo krótki oddech i zadyszkę.

Pozdrawia wszystkich, mówi, że bardzo jest wdzięczny za wsparcie i pamięć.

Trochę się nam obojgu z tego wszystkiego oczy spociły...

 

No.

Czyli 3 sprawy:

1/Kto zna rozsądnego i ludzkiego notariusza?

2/Kto zna kogoś, kto chciałby kupić mieszkanie w Wawie/zamienić kawalerkę na 5 pokoi?

3/Kto mógłby pomóc w odświeżeniu tego mieszkania, żeby przygotować je do sprzedaży?

 

Pomoc w załatwieniu tych spraw byłaby wielką ulgą dla Majki, która znowu wszystko ma na swojej głowie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia przeczytalam. Troche malo szczegolow odnosnie tego mieszkania. Moze gdzies jest info z opisem (no wiesz powierzchnia, rok budowy, cena, dzielnica itp.). Tylko takie dane mozna gdzies dalej rozeslac i liczyc na jakis odzew. Chetnie zapacham moim znajomym skrzynki taka oferta. Czemu nie!

W sprawie notariusza nie pomoge. Znam swietna notariusz, ale jak kazdy notariusz (no chyba) analizuje stan swoich klientow. Swietnie zna sie na swojej robocie, ma dobre ceny, ale sluzbistka zgodnie z litera prawa. Tak czy siak moge dac namiary (ma biuro tuz przy Pl. Konstytucji).

 

Dzwonilismy do Mamy TZ-ta. Zyly na wierzchu, zgrubione, gorace, bolesne. Od tygodnia brany antybiotyk Forcid na powiklania po przeziebieniu i nie ma poprawy. Kazalam brac aspiryne. Zobaczymy co jutro powie internista ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZyli raczej wygląda na powierzchowne. Mniej szkodzi, ale niech lekarz zobaczy. Maść z heparyną jest OK (ten Lioton - drogie cholerstwo). Aspiryna z amoxycylliną może być jezeli nie ma bólów zołądka (brzucha), bo oba je powodują. Dopóki się da, to Ok, jakby bolało no to odstawić. Dziwne, że to zapalenie żył wyskoczyło akurat na antybiotyku, w końcu on na zyły też działa. Pewnie dostanie inny. Acha, z tego, co wiem, można uciskac - jakieś grubsze i ciaśniejsze podkolanówki założyć, ale tu zdania są podzielone więc lepiej patrzeć jaki daje efekt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depesia, czytam i czytam, ale imprezka się szykuje :)

Ja nie chcę straszyć, ale Ty wiesz kochana, że musisz już zacząć trenować chodzenie w szpilkach.

Bo do eleganckiej sukni, eleganckiej Mamusi to szpilki ze 12 centymetrów obowiązkowe som! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolunia - A W ŻYCIU!

ja mam, niestety, takie nogi, że ani mowy nie ma o szpilkach, po godzinie to chyba do szpitala bym musiała ze stopami jechać.

Musze tak wymyślić, żeby niezbyt wysoki obcasik wystarczył na początek, a potem - hajda na bosaka! ;)

 

Ambercia - dzięki za odzew, Kochana, namiary na notariusza poproszę, bo nie chodzi o to, żeby poza prawem, tylko żeby nie traktować Majki jak potencjalnej oszustki...

Jak tylko będę miała bardziej szczegółowe dane od Majki nt. mieszkania, to pozwolę sobie na PW do Ciebie puścić, dobrze? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...