Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

Ja wcale nie mówię, że mi dobrze z moim rozmiarem. :(

Nie będę hipokrytką i nie będę gadała, że jestem z tym szczęsliwa, chyba bym goopia jakas musiała być.

Źle mi i ciężko, ale... życie na ciągłej diecie to też niefajna sprawa.

I wcale nie mówię tutaj o obżeraniu się.

Lody latem? Nieeeeee, to tyyyyle kalorii!

Kawałek ciasta? Nieeeee, sam cukier i kalorie!

Czekolada? A fuuuuj, zaraz się utyje!

Tak to ja też nie chcę żyć.

Mogę nie jeść czerwonego mięsa, lubię sałatę i chętnie zamienię mięsa smażone na grillowane.

Alkohol nie jest mi potrzebny do szczęścia.

Ale dobry rosół, w ogóle zupy, sałatka jarzynowa (majonez!) czy inne rzeczy tego typu - mam się ich pozbawiać?

To na co mi długie i szczupłe zycie bez kompletnie żadnych przyjemności kulinarnych?

Musi być jakiś złoty środek!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

DPSia też mi było/jest ciężko, też się z tym źle czuję...

Nawet w sklepach biorę coś do przymierzalni małe.. jak biorę coś co mi się podoba.. to odkładam, bo szczupłe wygląda OK, ale już rozmiar o ile jest taki jak ja noszę to już fajne nie jest...

Zaczęły mi doskwierać ciuchy... hmmm powiedzmy babcine... garsonka.. babcina... dżinsy jakieś takie po pas., bo biodrówek mało na ten rozmiar... ITD można by było wymieniać..

Nie mam pojęcia czy będę mogła jeść wszystko później bezkarnie czy nie..

Najważniejsze zmienić to co się je, ile się je i jak często..

To tak sobie myślę, że i to ciacho od czasu do czasu czy ta gałka lodów nie będą straszne.. ale jak będę szczupła... To i wyskaczę na siłowni... ale nie teraz...

Nawet dzisiaj stewie kupiłam.. zobaczę jak smakuję... i albo będzie kawa słodka inaczej, albo... bez słodkości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie to szczęście, że ja właściwie nie lubię słodyczy ... i że jestem leniwa. Dzisiaj zrobiłam pierś z kurczaka - smażoną na oleju, bo piekarnik nadal w sferze marzeń a i patelni grilowej jeszcze się nie dorobiłam ... do tego sałata z papryką i pomidorem w sosie mojej roboty (olej, ocet jabłkowy, czosnek, sól, cukier). Do obrania choćby tylko dwóch ziemniaków ani mnie ani córci żadna siła by nie zmusiła! No zrobiło się dietetyczne danie:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kawa czarna, mocna i gorzka :) To mój podstawowy napój, ewentualnie cola lub gazowana mineralna.

 

Tylko do śniadania piję ze słodzikiem, jakos tak rano wolę smak słodki. Z cukrem nie lubię, kiedyś mi kolezanka osłodziła i cała kawa poszła do zlewu.

Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sos do sałaty to prościzna - nie wiem, czy to nie jest wariacja na temat vinegrette. Ilości składników nie podam, bo ja na oko wszystko daję, ale skład napisałam. Sałatę mieszasz z pomidorami, papryką, można dodać ogórka (świeżego a nawet kiszonego), można dodać pora ... wersje są różne, co akurat ma się pod ręką. Potem wszystko polewa się tym sosem, miesza i voila ;)

 

Ewa, dokładnie taka ma być kawa - dla mnie jeszcze sypana, musi mi zgrzytać między zębami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawa wyłącznie gorzka, czarna albo z mlekiem. Posłodzona jest wstrętna!

Herbata też wytrawna, chyba że z dodatkami (imbir+miód, mleko+cukier, rum+cukier), ale i wtedy słodkości niewiele.

A z dietą to mam zawsze ten sam problem - wiem, że trochę mogę wytrzymać nawet na dosyć ostrej. Wiem też, że po osiągnięciu zamierzonego efektu nie będę miała tyle samozaparcia, żeby pozbawić się wszystkich przyjemności podniebienia. I ta świadomość mnie demobilizuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już od dawna przerzuciłam się na słodzik - aspartam.

Początkowo średni mi smakowalo, ale ten aspartam i tak był najlepszy ze wszystkich.

Teraz pijam kawę koniecznie z mlekiem i ze słodzikiem.

Jest dobra.

Herbatę zresztą też taką pijam.

A ponieważ ja lubię bardzo słodkie te napoje to oszczędzam sobie sporo kalorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już od dawna przerzuciłam się na słodzik - aspartam.

.

Spróbuj Tesco firmowy. tam jest aspartam łaczony z czymś tam. Aspartam nie jest nieszkodliwy, lepiej go ograniczać. Ja wgryzłam się kiedyś w temat i wynalazłam ten teskowy jako najmniej inwazyjny. Ale i tak staram się nie więcej, niż jedna słodka kawa dziennie...

Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPS-ia ale czasem można pooszukiwać nie tracąc na smaku;) na ten przykład jak sam majonez do sałatki to ciężko w tyłku :rotfl: ale jak weźmiesz dwie łyżki jogurtu naturalnego i dołożysz łyżkę majonezu to smak równie dobry a w tyłku lżej;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPS-ia ale czasem można pooszukiwać nie tracąc na smaku;) na ten przykład jak sam majonez do sałatki to ciężko w tyłku :rotfl: ale jak weźmiesz dwie łyżki jogurtu naturalnego i dołożysz łyżkę majonezu to smak równie dobry a w tyłku lżej;)

można łyżkę majonezu i łyżkę musztardy a resztę jogurtu. Też dobre a bardziej ostre. Musztarda podobno nie tuczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...