Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

...ale o csssoooo choodzi? http://www.atrybut.pl/texty/emotikonki/images/buziaki/czeka-znudzony.gif

No gadasz, że mnie starszy, jak ja mówie, że jestem nobliwa!

No to Ci mówię, że mam lustro i widzę w nim. JESTEM nobliwa. :lol:

A w ogóle - lubię być nobliwa, podoba mi się być nobliwą. :lol2:

Spokojna i godna. ;)

 

 

Jamlesik - no pewnie, że jesteś stary chop! :lol2:

Jak wydowosz, to przecie już dojrzało, nie? :lol:

I dziękuję Ci bardzo - listonosz u nas był, śliczności przyniósł, jeszcze tylko napisz coś o właściwościach śliczności. ;)

Bardzo się cieszę!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No masz ci los - nie tylko nobliwa, ale i slepa jestem! :jawdrop:

Ja wiedziałam, ale żeby aż tak?

Nie herezje, Dochtór, no! ;)

Fakt, żem slepa, dobitnie potwierdza, żem starsza! ;)

 

Przecie ja już ...dziesiąt lat mam! :p

 

Ale na spacer poszliśmy!

Na dworze pięknie, mroźno, śnieg błyszczy w słońcu...

No uwielbiam takie dni! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też żałuję, ale boję się - nasz Karuś to pies z przeszłością, nie mogę za niego ręczyć.

Boję się, że wobec innych psów będzie agresywny, a zamykać go absolutnie nie chcę, to byłoby okrutne. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

juz probowalismy, Okruch jest rozwydrzony jak stara panna, nie uznaje nikogo, owszem pobawic sie jak najbardziej ale zostac z kims innym to juz nie. probowalismy go raz zostawic u siostry, to byla tragedia, pies pomiedzy placzem lezal osowialy, nie jadl, nie pil, nie chcial wyjsc, normalnie histeryk. zwykle wiec bierzemy go ze soba tam gdzie mozna albo jak skladamy towarzyskie wizyty to tego samego dnia wracamy do domu. no ale biorac piesia wiedzielismy na co sie piszemy :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bry Gospodyni! Chyba Twoje modly o "zime" zostana wysluchane, bo poki co nic nie wskazuje na cud rychlego ocieplenia :(

 

no ale biorac piesia wiedzielismy na co sie piszemy :)

 

BRAWO http://www.gifownik.pl/gify_new1/3d/63.gif to jest jak "na dobre i na zle" :-) My tez wszedzie siesrciuchy ze soba ciagniemy, ale jak trzeba to chetnie zostaja z jedna albo druga mama :-) Maja wtedy full wakacje, bez komend, bez dyscypliny i z brzuszkami pelnymi szczescia :stirthepot:

 

Depsia chyba u Brazy wyczytalam, ze Karus jest budo_lubny i nie da sie w mrozy do domu zaciagnac. A czy on kiedys przebywal w domu? Bo jesli nie, to skad ma wiedziec, ze to bedzie dla niego dobre? Chowa sie gleboko w budzie, bo to jedyne cieple miejsce jakie zna. Czasami w takie mrozy, w szczegolnosci psy krotkowlose trzeba niestety sila zaprowadzic w cieplejsze miejsce. Przy tak niskiej temperaturze, buda chocby i 25 cm styropianem ocieplona i kocami oblozona nadal ma ujemna temperature. Owszem nie wieje, nie pada na psia glowe, ale ciepla jest tyle ile ma cialko psa ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karuś zna doskonale dom - wielokrotnie przez poprzednie dwie srogie zimy nocował w domu.

On w końcu daje się namówić na tę chałupę zamiast budy, ale ile to kosztuje namawiania i wabienia i przekupstwa, to szok!

No nie lubi i tyle, wolnościowy bardzo jest.

Nigdy w życiu u nas NIKT go nie skrzywdził, nie nawrzeszczał na niego ani (OMG) nie uderzył, więc nie może mieć przykrych skojarzeń z domem.

Zresztą, był u nas Dochtór, była Wusia, była Agduś - widzieli, jak pies jest traktowany.

Fakt - wie, że nie lubię, kiedy próbuje się petać (np. latem) po korytarzu w domu, bo szuka ochłody.

Gonię wtedy bez litości do stodoły, tam jest lepiej, chłodniej, i ma chłodny beton na podłodze, na którym może sobie leżeć.

Ale przecież nie mogę psa w taki mróz na dworze zostawić!

 

Dzisiaj znowu wlazłam na wagę.

Ubyło!

Niedużo, ale ubyło! :D

To ja już może jakoś powoli, spokojnie i nobliwie będę sobie chudła. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...