Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

Ja donoszę. Dzwoniłam do straży w prawie samochodów zastawiających chodnik pod szkołą. Dzieci wybiegają na jezdnię, bo kierowcy odwożący swoje dzieci do szkoły zostawiają im po pół metra szerokości chodnika i dzieciaki z tornistrami nie mogą się minąć. Strażnik pouczył mnie, że powinnam się wykazać zrozumieniem dla kierowców, bo oni nie mają gdzie zostawiać samochodów! A co mnie to q...wa obchodzi?! No ale przecież żony panów strażników, ich sąsiadki, koleżanki żon, ich koleżanki, siostry, kochanki... też tam parkują.

Dzwoniłam, że sąsiad pali na podwórku śmieci. Regularnie to robił w wielkiej beczce. I co? Dżówno - nigdy nie zdążyli przyjechać, chociaż fajczyło się godzinami.

Dzwoniłam, że chodnik nieodśnieżony i z wózkiem nie można przejść. I co? Toż samo. Panowie zapodali z oburzeniem, że przecież WSZĘDZIE nie mogą dotrzeć!

No przecież nie będą ścigali znajomych!

Policja mnie pouczyła, że takimi sprawami zajmuje się straż miejska, takoż organ był właściwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Staram się nie donosić, nie chcę ze wsią na wojnę iść.

Jak facet szambo wywoził na pole i do lasu i tam je wylewał, to lecieliśmy za nim i robili zdjęcia.

Potem lojalnie ostrzegaliśmy, że jeśli jeszcze raz, to zdjęcia trafią tam, gdzie trzeba.

Jak leśniczy ignorował nasze wielokrotne prośby i przy zrywce drewna w lesie obok naszej łąki zrywkarzy nie pilnował, żeby z łąki nam czołgowiska nie robili, też wystarczyło kilka fotek i rozmowa wychowawcza.

Rzeczeni panowie nie przepadają za nami, ale nie są wrogo nastawieni, bo przecież W KOŃCU nie donieśliśmy.

A my swój cel osiągnęliśmy.

 

Żałuję bardzo, że jeszcze nigdy nie udało się nam namierzyc żadnego drania wywożącego te cholerne śmieci do lasu.

 

Arnisia - kara to też rodzaj konsekwencji. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się nie donosić, ...

A my swój cel osiągnęliśmy.

...

Żałuję bardzo, że jeszcze nigdy nie udało się nam namierzyc żadnego drania wywożącego te cholerne śmieci do lasu.

...

... również uprzejmie nie donoszę :)

Od ganiania sq.wysynów jest policja i inne stosowne służby (na to idą między innymi moje podatki ... płacę więc wymagam) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haaa, zaczęłam sezon ogrodowy dzisiaj! :wave:

Pogoda piękna, no to poszłam pograbiłam sobie liście (skąd one się zawsze po zimie biorą, skoro dokładnie wygrabia się je jesienią???), trochę porządków drobnych zrobiłam na podwórku, liście powywoziłam do dołka, popiół drzewny rozsypałam na grządkę ze szparagami i w ogóle!

I pierwsze pranie w tym roku wyniosłam do ogrodu!

Zaraz pójdę je pozbierać. :)

To fantastyczne uczucie - w końcu móc wyleźć z domu i wziąć się za coś pożytecznego! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fantastyczne uczucie - w końcu móc wyleźć z domu i wziąć się za coś pożytecznego! :lol:

Mhmmmmm... zimno jak szlag... zawieja śnieżna przeszła... wrrrr:bash:

Ale siatkę na ogrodzeniu pocerowałam, bo mnie czarne zaczęło kombinować jak wyjść :yes:, tylko, że mi łapska przy tym okrutnie pomarzli...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, a tego to nie znam - po co im parafina, dla ochrony przed słońcem wiosenny, zamiast wapna, czy jak?

Opowiadaj! :rolleyes:

 

Dzisiaj u nas deszczyk pada, ale wybaczę mu, i tak w planie był wyjazd do miasta, trzeba parę spraw załatwić, więc niech sobie pada.

Jutro też wyjazd, do innego miasta. :(

 

Brazunia - a przebiśniegi masz u siebie?

Jak nie, to wsadź, są jeszcze wcześniejsze niż krokusy i jakoś szybciej ma się uczucie nadchodzącej wiosny! :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oooo ja nie mam przebisniegow :( ale na przyszla wiosne juz beda, mam za to szafirki, krokusy, konwalie, hiacynty, iryski i jesienne zimowity. no i czekam wciaz na zamowione 400 czosnkow :D wysylka 1 marca. a na jesien wsadze z 500 tulipkow, narcyzow i zonkili. przyszla wiosne chce miec kolorowa :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam przebiśniegi, niewiele ich co prawda, ale jak dla mnie wystarczy. Ciekawa jestem, co będzie z czarnych i granatowych tulipanów, które Szanowny prosto z Holandii przywiózł?

 

Jamles, przytocz jakieś szczegóły względem tej parafiny!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak, co będzie? tulipany będą, psze pani! :D

 

Tarcia - ależ zaszalałaś, dziewczyno!

Moich pierwszych tulipanów kupiłam 10 sztuk. Dzisiaj mam ich jakieś 500... :lol2:

No to Twoja przyszła wiosna będzie baaaardzo piękna i kolorowa! :yes:

 

W mieście powiatowym dzisiaj cały dzień padało, bleee!!!

w Lidlu dobrych jogurtów brak absolutny, za to w Aldim - 12% owoców, 1,5% tłuszczu, dooobry! :lol:

 

Wkurzyłam się, jogobella to badziew!

A w ogóle - O JOGURTACH, zapraszam do czytania, warto wiedzieć!

Taie refleksje pozakupowe. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia o tym, ze w jogurtach "pelnych owocow" nie ma owocow pisalam juz dawno. Nie mniej przychylam sie do opinii brazy. Facet nie wie o czym pisze. W szczegolnosci w aspekcie trzech jogurtow, ktore uznal za najlepsze nie zauwazajac powaznych niescislosci i bledow w skladach :no:

 

Bry

 

A wlasciwie to chcialam napisac, ze TAR bedzie miala przepiekny dywan z tulipanow :rolleyes: Mam tylko nadzieje, ze jak przyjdzie wlasciwy czas uraczy nas pieknymi fotami! Bardzo, bardzo czekamy :wiggle: Hmmm ... i ten czosneczek :rolleyes: Mniammmm ... nie jakies tam chinskie badziewie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, to ja naprawdę coraz mocniej jestem przekonana o niemożliwości kupienia w tej chwili jakiegokolwiek produktu żywnościowego całkowicie zdrowego i nie skażonego dodatkami. To jest przekleństwo naszych czasów i zbyt dużej liczby ludzi na świecie i chociaż wiem, że zabrzmi to jak swego rodzaju herezja - chyba po prostu musimy się z tym pogodzić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musimy... ale możemy patrzeć ile chemii jest w chemii

Albo robić własne wędliny, własną marchewkę , ziemniaki, zborze...

Nie da się....

Dziś o zgrozo.. jaka gotowane przez syna 6 min wyszły na ciut miękko i ciut twardo... Nie wierzyliśmy mu, że gotował 6 min... Mąż gotował dla nas jajka... i też były ma pół miękko i twardo... Oczy otwarłam ze zdziwienia.... Syn pyta czy to są swojskie jajka.. - NIE... niestety...

Kupujemy jeśli tylko możemy...

I tak jest ze wszystkim...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, to ja naprawdę coraz mocniej jestem przekonana o niemożliwości kupienia w tej chwili jakiegokolwiek produktu żywnościowego całkowicie zdrowego i nie skażonego dodatkami.

Też takie wrażenie odnoszę... bo jakie macie gwarancje kupując w sklepach ze zdrową żywnością jadło za chorreee pieniądzę, że nie kupujecie przepakowanych produktów z Lidera czy Pierdonki???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...