Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

Amberciu, jak masz na podorędziu, to ja fotę bardzo chętnie obejrzę, może jednak trochę nowoczesności się znajdzie w moim staroświeckim stroju. :D

A co z biżuterią?

Zakładać coś czy suknia na tyle strojna, że naszyjnika nie zakładać...? :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dwa tygodnie temu byłam na takim właśnie warśawskim weselu... takim ą, ę i bułkĘ przez bibułkĘ i td.

 

Matki młodych były w sukienkach podobnych do proponowanych przez relek...

Niby stara nie jestem, staroświecka może troszkę... no ale tak ubrane to one mogły by pójść po butikach polatać i na kawkę jakąś wstąpić ewentualnie, a nie na wesele do własnych dzieci. Niech i te sukienusie będą nie wiem jak drogie i nie wiem od jakich wielkich projektantów, to WESELE jest uroczystością jednak zobowiązującą, a wybrana przez Ciebie suknia jest śliczna!

Będziesz piękną, stosownie i dostojnie ubraną siakrą!

 

 

A babcia młodego (bo my z tej strony to wiedziałam who is who) to w ogóle była ubrana na czarno... bo elegancko?????:eek:

w żałobie nie jest.

 

Jeszcze zapytam... ta sukienka z różą, ładna... ale dlaczego sprzedają rozmiar 48, a na łobrazku 30 no mooooże 6????:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amberciu, jak masz na podorędziu, to ja fotę bardzo chętnie obejrzę, może jednak trochę nowoczesności się znajdzie w moim staroświeckim stroju. :D

A co z biżuterią?

Zakładać coś czy suknia na tyle strojna, że naszyjnika nie zakładać...? :rolleyes:

 

pogrzebalam po internecie i zerknij ponizej. Chodzi mi o bardzo luzne zebranie koncowek szala pod pachami i wyprowadzenie ich na plecy. Tam spiecie czyms zupelnie niezauwazalnym np. duza, agrafka, ktora zostanie ukryta pod faldami materialu. Oczywiscie mozna zostawic zupelnie bez upinania. Ale tez bez owijania sie tym szalem az po szyje. NIech sobie luzno i z nonszalancja zwisa :-)

 

http://www.frenchnovelty.com/mm5/graphics/1908-Alexia-Designs-Bridesmaid-Dress-S11.jpg

 

Wydaje mi sie, ze wybrana przez Ciebie suknia jest juz bardzo strojna i dokladanie broszy do szala, moze okazac sie takim troche szczesciem w nadmiarze. A moze nie, sama zadecydujesz :-)

Tak sobie tez mysle, ze czesto do takich sukien zakladany jest szal w innym kolorze. Tutaj bylby piekny w sliwce, fiolecie albo peonii ;) Do tego malutka torebeczka w takim samym kolorze jak szal i bardzo skromny lancuszek tak jak napisala Tarcia z bialego zlota albo srebra. Wszystko w chlodnych barwach. Buty oczywiscie na obcasie ;)

 

BTW podziwiam Was Kobietki, ze tak latwo ferujecie wyroki co pasuje, albo co nie, co jest modne, a co przestarzale :rolleyes: Wielki i wyrobiony trzeba miec styl, a gust tylko dobry i wlasciwy aby sypnac tak lekko i latwo krytyka na innych :rolleyes: To takie ... nasze ... polskie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nawet się podziwić nie można:) ......właśnie chciałam potwierdzić Arctici spostrzeżenia, ze w okolicach Wawy , choć na drugim weselu byłam pod Szczecinem, takie sukienki teraz zakładają :) ja założyłam spodnie beżowe i i taką tunikę, długą, przezroczystą w brązowe kwiaty, bo miało być zimno i całą drogę do kościoła miałam zepsutą wyrzutami do siebie - jak ja się ubrałam ....jak weszłam do kościoła , to wpadłam w zdumienie , że w nim nie ma gości weselnych, bo tak ubranym to na wesele nie idzie się i pewnie to tylko znajomi .....no ale one wszystkie znalazły się w sali ......i ja w końcu elegancko wyglądałam ,,,,nie najgorzej hi hi hi he

to filmik z netu http://www.youtube.com/watch?v=We-E2L61KYw&feature=related tu widać modę weselną aktualną, łącznie z ta kiecką co ma czarny suwak na plecach ,takich też na weselach dużo.....szkoda tylko tej młodej, bo jakie ona ma tło ?

i jak się na takie wesele ubrać w piękną wieczorową kreację ?......nie wiem kiedy zaszła ta zmiana ......skąd te wzorce?

przychylam się do opcji ,ze może by spróbował z szalem z innej parafii , choć http://allegro.pl/s10-szal-wieczorowy-balowy-do-sukni-wesele-kolory-i2484174956.html ze względu na różę z przodu szal musi iść na tył , myślę,że jakby mu lekko złamał kolor z tej szarości , byłoby korzystniej ( linka znalazłam n a porównanie, bo sukienka w podobnym kolorze) a tu http://allegro.pl/szal-szyfonowy-mocowany-na-rzep-kolory-i2459171570.html kolor srebrny , szaro-niebieski , biały ......tylko te są za krótkie

zresztą to trzeba obejrzeć na żywo , przymierzyć :)

Edytowane przez relek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pogrzebalam po internecie i zerknij ponizej. Chodzi mi o bardzo luzne zebranie koncowek szala pod pachami i wyprowadzenie ich na plecy. Tam spiecie czyms zupelnie niezauwazalnym np. duza, agrafka, ktora zostanie ukryta pod faldami materialu. Oczywiscie mozna zostawic zupelnie bez upinania. Ale tez bez owijania sie tym szalem az po szyje. NIech sobie luzno i z nonszalancja zwisa :-)

 

http://www.frenchnovelty.com/mm5/graphics/1908-Alexia-Designs-Bridesmaid-Dress-S11.jpg

 

Wydaje mi sie, ze wybrana przez Ciebie suknia jest juz bardzo strojna i dokladanie broszy do szala, moze okazac sie takim troche szczesciem w nadmiarze. A moze nie, sama zadecydujesz :-)

Tak sobie tez mysle, ze czesto do takich sukien zakladany jest szal w innym kolorze. Tutaj bylby piekny w sliwce, fiolecie albo peonii ;) Do tego malutka torebeczka w takim samym kolorze jak szal i bardzo skromny lancuszek tak jak napisala Tarcia z bialego zlota albo srebra. Wszystko w chlodnych barwach. Buty oczywiscie na obcasie ;)

 

BTW podziwiam Was Kobietki, ze tak latwo ferujecie wyroki co pasuje, albo co nie, co jest modne, a co przestarzale :rolleyes: Wielki i wyrobiony trzeba miec styl, a gust tylko dobry i wlasciwy aby sypnac tak lekko i latwo krytyka na innych :rolleyes: To takie ... nasze ... polskie ...

 

 

ja sobie taki szal upinam albo z tylu albo "owijam" /przekladam (nie znalazlam lepszego slowa) wokol/pod ramiaczkami sukni z przodu. tez wyglada ladnie i nie spada ani nie placze sie. moze znajde jakas swoja fotke to pokaze - oczywiscie odcinajac glowke:lol2::cool:

 

BTW suknia powyzej w kroju dla mnie jest idealna, klasyczne piekne "A" elegancja i prostota w jednym. podobna mialam do slubu, nawet ksiadz skomentowal ze piekna skromna i doskonala. oj fajny ksiadz nam slubu udzielal :). po oczepinach zmienilam na bardziej strojna :D

Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam ostatnio na weselu ubiegłego lata...

Też wszystkie prawie panie miały kiecki wizytowe raczej niż weselne.

Napatrzyłyśmy się na zachodnie filmy o klasie średniej chyba... :sick:

Sama też się tak ubrałam.

I dopiero po czasie pomyślałam: gdzie dawny szyk, gdzie świadomość jak się ubrac na jaką okazję???

Ja wiem, że moda się zmienia, trendy też, ale... wszak smoking i frak są ponadczasowe, suknia balowa także!

Dlaczego wszystkie lubimy stawać się coraz bardziej zuniformizowane i zwyczajne, nawet przy nadzwyczajnych okazjach?

Sama nie wiem, w każdym razie obudził się we mnie sprzeciw wobec koktajlowej sukienki na weselu.

Na Zachodzie to może być dobre, bo w sumie wesela mają tam charakter bardziej koktajlowo-bankietowy niż balowy.

U nas wesele to zwykle bal prawdziwy i chciałam tak własnie się ubrać - stosownie do okazji. ;)

Szal inny powiadacie...

Nie wiem, zobaczę, jak suknia przyjdzie i ją przymierzę razem z tym szalem, który ma.

Link z all ładnie wygląda, rzeczywiście to fajnie współgra ze śliwkowym szalem, ale ten oryginalny jednak też mi sie podoba.

Pozostaje potem poszukać dodatków ze srebra lub białego złota.

Buty już mam.Wieczorowe szare sandałki na lekkim obcasie, wyjątkowo wygodne, więc chyba uda mi sie w nich wytrzymać jakoś. ;)

Przynajmniej do momentu, w którym wszyscy przestaną już zwracać uwagę i zauważać takie szczegóły, jak ten, że któraś z pań na bosaka posuwa w tany! :lol2:

Piękny dzień dzisiaj był, jak to niedziela.

Z boku na bok się tylko przekładałam dzień cały, teraz mogę następny tydzień zasuwać jak króliczek duracell! :rotfl:

 

Amberciu, wiem, dla Ciebie niedopuszczalne, ale to naprawdę jedyny dzień w tygodniu, kiedy nie latam 14 godzin wkoło... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dzis sobie lajtowo w ogrodku porobilam a ostatnie 4 godziny z mezem na laweczce przed domkiem snulismy plany na przyszlosc, rozmawialismy o naszych marzeniach , ktore zadziwiajaco sa zawsze zbiezne i rozkoszowalismy sie popoludniem bez sasiadow i budowlancow za plotem :D a jutro do pracy, aleee mi sie nie chce
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gospodyni, nie moge sie z Toba zgodzic, ze u nas wesela to takie balowe sa ;) Doprawdy co uroczystosc, to inny charakter i inna oprawa. Obecnie wiekszosc to wlasnie koktaile :rolleyes: Elegancki, ale nie ksiezniczkowo-ksieciowy ubior Mlodych determinuje rowniez kreacje gosci. Sukienki przed, lub tuz za kolano, szlachetne ale nie polyskliwe materialy, proste formy z jakims jednym mocnym dodatkiem np. butami, torebka albo kapeluszem.

Bywaja tez wesela utrzymane w "staroszlacheckiej" i dworkowej formie. Ciezsze i obszerniesze ;) ubiory Pary Mlodej oraz w slad za nimi bardzo strojne i bogato zdobione kreacje najblizszej Rodziny, oraz pozostalych gosci, jesli w pore "zlapia" klimat wesela.

Nic mnie nie dziwi, a jedynie opinia innych jak to pozostali maja zyc i sie ubierac, aby bylo akuratnie, zgodnie z tradycja i zasadami ... Chcialoby sie powiedziec live and let live ... tylko tyle. Tak jak nie ma jedynie slusznego trendu ubioru nowozencow, tak nie ma jedynie slusznego wzorca ubioru rodziny czy gosci ... Natomiast zawsze i wszedzie tolerancja jest mile widziana :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie to zawsze były zgrzyty :) ;) bo panie kupowały właśnie balowe kreacje i potem lądowały w nich np w remizie , gdzie panie kucharki na białych obrusach kładły folię ,by obrus do końca wesela dotrwał :o .....dopiero teraz pokazały się możliwości wyboru lokalu pasującego do wytwornej toalety :) ,,,,i nudzą mnie nagrania z wesela , może być błogosławieństwo ,ślub , bo to para może sobie potem obejrzeć , ale te strasznie długie relacje z tańców-wygibańców co bardzo śmiesznie wypadają jak się głos wyłączy to ja nie wiem na co to komu ? ..... ;) Edytowane przez relek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam wideo z mojego wesela.. ba.. nie miałam wesela.. tylko przyjęcie dla rodziców, chrzestnych i świadków...

Mamy tylko zdjęcia do których lubię wracać..

Jjak na owe czasy gdzie królowały "dziwne" babcine garsonki, do cywilnego miałam duży dekolt z przodu, prawie dekolt do połowy/wiecej pleców, sukienka była czarna z obniżanym stanem, spódniczka czerwona... (ale to była nadal w jednej całości suknia i to mini..)

22 lata temu baardzo odważna kreacja... Kościelna biała i bardzo zakryta.. byłam w sumie zła, że ja kupiłam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rad Amberci to ja zawsze słucham (no dobra, prawie zawsze ;) ).

Tolerancja to nie jest chyba potrzebna w tym względzie, wszak mieć własne zdanie to niezbywalne prawo każdego z nas.

Najważniejsze - nie potępiać w czambuł, choć polityczna i inna poprawność zaczyna powoli mi ciśnienie podnosić.

Powiem Wam tak: na wsi mieszkam, rolnikiem jestem, z definicji podobno przynależę do konserwatywnej części społeczeństwa, także ze względów wiekowych.

Jednakże Radio Maryja i Kaczyński budzą we mnie żywiołowy sprzeciw, nie będę udawała, że jest inaczej.

Aliści - budzi też we mnie sprzeciw to, co dzieje się ostatnio na świecie w kwestii obyczajowej.

Niech mi nikt nie wmawia, że homoseksualizm to norma i że wszystko jest OK z takimi ludźmi.

Niech mi nikt nie opowiada, że nie ma teraz nachalnego promowania homoseksualizmu, bo jest.

Popadliśmy w stan, kiedy powiedzieć, że jest się "gejem" to czyn godny szacunku, a podkreślanie swojego heteroseksualizmu jest oceniane jako homofobia i naganne zachowanie.

Nie ma we mnie zgody na takie rzeczy.

Homoseksualiści zasługują na szacunek jako ludzie, jak każdy.

Ale promowanie ich, ogłaszanie, że wszystko jest z nimi OK i twierdzenia, że prowadzą "walkę" o swoje prawa...

Nie interesuje mnie relatywizm moralny.

 

Tak się jakoś wywnętrzyłam... ;)

 

Ambercia - i żeby nie było, oczywiście, że tolerancja jest nam potrzebna, dlatego jeszcze nie pojechałam wrzeszczeć "Precz z Kaczyńskim!!!" :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech mi nikt nie wmawia, że homoseksualizm to norma i że wszystko jest OK z takimi ludźmi.

Niech mi nikt nie opowiada, że nie ma teraz nachalnego promowania homoseksualizmu, bo jest.

Jest norma i jest promowanie.

Co do p1 będzie ci łatwiej, jak sobie uświadomisz, że typowy rozkład cech biologicznych to krzywa Gausa. Czyli trochę zatwardziałych homo, trochę zatwardziałych hetero a reszta.... biseksualna. Moge cię zapewnić, że tak jest i tylko warunki, wychowanie, społeczeństwo, zakazy i nakazy każą nam myśleć, że jest inaczej. W odpowiedniej sytuacji, okolicznosciach, w innym społeczenstwie może i ty mogłabyś mieć zachowania homoseksualne ;) Więc dlaczego to potępiać? Kto wie, co nas czeka w życiu :)

A promowanie to sposób walki, przecież kobiety kiedyś też walczyły o prawa i paliły gorsety... Unormuje się, jak przestanie wzbudzać emocje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby patrzeć tylko na biologię, to należałoby usankcjonować gwałty, bo dopadnięcie partnerki i wykorzystanie chwili, z jej zgodą czy bez, faceci mają wpisane w genach.

Ale oprócz biologii jeszcze jest kultura, etyka, moralność.

Pozostanę więc przy swoim zdaniu. :yes:

 

Relcia - z osami?

Zaatakowały...?

No to współczuję, jest się czego obawiać...

 

Cieeeepło, nie? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... aleście się rozpisaliście (jak mnie nie było) :) - trochę mnie czasu zabrało, żeby to przeczytać - od grilla do "kiecek", poprzez osy i "cieplutkich" :) ;)

 

... na kieckach się nie znam :) nie wiem co szal ma zasłaniać a co odsłaniać :) ... na każdej kobietce może to wyglądać inaczej :) (tutaj wiele "hipopotamek" powinno raczej pozasłaniać te zwały smalcu ... ale jeżeli młode i zgrabne, to mogły by się tylko ... leciutko owinąć w przezroczystą firankę) :lol: ;)

... o tolerancji prawicie (nie tylko "weselnej") :) zdarza mnie się oglądać wiele takich uroczystości (choć coraz rzadziej) - wprawdzie bardziej od "strony kuchni", ale salę bankietową przecież stale mam "na oku" :) - ,,, powiem tak: tolerancja tolerancją ale kiedy widzę Gości - typ "red neck", w tenisówkach i garniturze, z "rozmemłanym" krawatem pod szyją ... to mniie się płakać chce ze śmiechu :lol:

... Wesela w Polsce ... relacja naszej koleżanki (całkiem "swieża" z przed niecałego miesiąca) ... kupiła sobie tutaj na tą okazję "wystrzałową kieckę w stylu balowym" ... kiedy zobaczyła w kościele stroje gości weselnych, po drodze z kościoła na bankiet zapierdalała z mężem do jakiegoś pobliskiego "butiku" by zmienić kreację ... stwierdzając, że co jak co ale jak Pippa to ona wcale wyglądać nie musi :) :lol:

 

ps :) cieszę się, że się czasami przydają moje kulinarne przepisy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...