Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

Ja od samego początku optowałam za specjalistką od tych spraw.

Depesia, raz w życiu zafunduj to sobie, warto.

Twoje poczucie pięknych, zadbanych stópek i łapek i "ócz" po takim profesjonalnym zabiegu zapewniam...bezcenne :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

DePeSia :)znalazłam stronę , gdzie jest wszystko w jednym miejscu :o jak nie widziałaś jej jeszcze , to Ci podsyłąm , może sie przyda w Twej przepastnej kuchni :lol2:

http://zpierwszegotloczenia.pl/przepisy/kategorie/przetwory-865-8.html

i jak będziesz miała czas :lol2: ... no po weselu , to zajrzyj do tej młodej pasjonatki , zobacz jak młode dziewczę potrafi pięknie odszyć co tam jej się spodoba :) ,,,,ja tyle lat se z maszyną rozmawiam, a takie szwy mnie nie wychodzą często :rolleyes:no jestem pod wrażeniem młodego talentu http://brummig.blox.pl/html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha!

Wlazłam dzisiaj do Rossmanna.

No i zaczął się paniom sądny dzień... :rotfl:

Okazało sie, że POJĘCIA nie mają o swojej pracy, nawet nie do końca wiedzą gdzie co lezy na półkach!

Cudem udało mi sie nabyć utwardzacz, bo panna znalazłszy po dłuższej chwili szukania, wręczyła mi go, pouczając, że mam to sobie rzucić na pazury, a POTEM NA TO lakier! :jawdrop:

Zwątpiłam i poprosiłam o wręczenie rzeczonego specyfiku do ręki.

Literki maluśkie, ale stało jak byk: NAKŁADAĆ NA LAKIER.

Et, nawet już z panną nie dyskutowałam! :o

Okupiłam się specyfikami różnorakimi, albowiem jestem zagorzałą zwolenniczką marki Ziaja, bardzo niedrogiej i bardzo dobrej jakości. :yes:

Nie przyznam się ile i co kupiłam, bo byście padły... :oops:

W każdym razie kilka kremów, maseczki, peeling i takie tam. ;)

Doznałam szoku, widząc, że puder Max Factor kosztuje 70 zł. :o

Sama uzywam (prezent), ale w życiu nie pomyślałąbym, że to kosztuje tak koszmarne pieniądze!

Zwłaszcza, że zużywa się dość szybko.

Z tą wizażystką to ja się przezornie już umówiłam kilka dni temu... :lol2:

Jakoś sobie nie dowierzam w temacie manicure, pedicure, regulacji brwi, makijażu i jeszcze czego tam...

Okaże się, czy będę mogła sobie na to wszystko pozwolić, wesele jest koszmarnie wysokim wydatkiem. :(

No to idę, trzeba gościom na jutro suchy prowiant na drogę przygotować. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPS-ia akurat regulacja brwi to 5-10 zł u nas kosztuje:lol: reszta fakt na pewno jest droższą przyjemnością ale na taki dzień warto:hug: będziesz miała wspomnienia na całe życie, co na zdjecie czy film spojrzysz to będzie Ci się zwracała każda zainwestowana złotówka:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wróciłam :)

Jak ja się cieszę, że się nie maluję, nie kremuję, nie natłuszczam.. no, depiluję i obcinam paznokcie na łyso (muszę zawodowo) no włosy obcinam rękami fryzjera ale farbuję sama bo u fryzjera to strasznie długo trwa :cool:

Wiertarki, frezarki!!! Wizarzystki czy jak tam się je pisze! Na mój własny ślub fryzurę sobie sama robiłam przez pół godziny, bo więcej czasu nie miałam, dzień wcześniej zdawałam egzamin z radiologii i bardziej to mnie interesowało.. Pomalowałam się wtedy nawet, kiedyś mnie to bawiło, na szczęście krótko. Teraz bardziej mnie bawi, jak mnie ktoś pyta jaki krem stosuję, że mam taką cerę Hi Hi. Sekret w tym, że NIE stosuję. kremów, pudrów, nabłyszczaczy, fluidów, filtrów do opalania ani innych wynalazków. Nie myję twarzy tonikami ale wodą (samą) i jakoś się konserwuję hi hi

Najlepsze z tego wszystkiego jest odchudzenie. Teraz trzeba poćwiczyć brzuszki, zakupić bieliznę korygującą (żeby nic nie wisiało), usmiechać się i świetnie się bawić. A wiertarkę niech mąż używa :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię kremy - fajnie pachną i skórę mam inną po nich...

Tylko, że ja z natury to mam skórę BARDZO suchą, jeśli nie używałabym kremów i to tłustych, to chyba bym się już do kości złuszczyła. :o

Dłonie - no wiadomo, ze względów zawodowych to nawet jeśli sama nie obetnę pazurów na łyso, to matka ziemia mi to załatwi. :rotfl:

Podobnie jak peeling i ścieranie oraz szlifowanie. :lol2:

Ale to takie przyjemne potem na tę zmaltretowaną skórę nałożyć sobie pachnący bosko kremik! :lol:

I przez jedną wieczorną chwilę poczuć się jak dama... :rotfl:

Okropnie trudno mi te dłuższe paznokcie wyhodować.

Ale walczę!

 

Zosiu, wesele w takim ośrodku wypoczynkowym w lesie, nad jeziorem, domki dla gości i takie sprawy.

Mam nadzieję, że będzie dobrze, miejsce jest wyjątkowo malownicze. :yes:

Jak już wszystko się przewali, to pokażę Wam zdjęcia z ośrodka, naprawdę warto, niedrogo, a krajobrazy i otoczenie przepiękne są.

No to lecę, obiadu trzeba dopilnować. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że szybko... mm na tydzień... u mnie

 

Też grzebię w ziemi... dużo grzebię... no może nie tak zaciekle jak Ty, ale dużo i paznokcie mam zawsze dłuższe lub długie:yes:

nie wiem jak to robię, po prostu mam i tyle, nie łamią mi się, a takie dłuższe to nawet łatwiej po orce w ziemi domyć:D

 

 

kremów też nie lubię, bo nie... ewentualnie takie całkowicie beztłuszczowe, ale to już od rodzaju cery zależy...

 

i nienawidzę błyszczyków, nie cierpię jak mi się usta kleją:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja używam kremów do wszystkiego, chodzę do fryzjera malowac włosy przynajmniej co drugie malowanie, zakładam rękawiczki do prac ogrodowych - domowych to już rzadziej - i ... czuję się jak dama:D:yes: Depsiu, szoruj do tej wizażystki, nie żałuj, najwyżej ze 3 półlitrówki weselnej mniej kupisz, a poczucie piękna i pewności siebie z tym związane bezcenne!!!:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wróciłam :)

Jak ja się cieszę, że się nie maluję, nie kremuję, nie natłuszczam.. no, depiluję i obcinam paznokcie na łyso (muszę zawodowo) no włosy obcinam rękami fryzjera ale farbuję sama bo u fryzjera to strasznie długo trwa :cool:

 

Mysle, ze taka zona to prawdziwy SKARB a wrecz bialy kruk! Ten garnek zimnej wody na glowe .... znaczy sie na cere przydal sie nam niczym zimny prysznic na panoszacy sie tutaj hedonizm :sick:

 

Gospodyni, gratuluje szczesliwej "dwunastaki" :yes: Widze, ze systematycznie jest Cie wciaz mniej i mniej :D Szacun ogromny! Fajnie, ze nowe menu stalo sie nie ciezkim wyrzeczeniem ale dobrym, zdrowym i latwym do prowadzenia stylem zycia :-) 12 kilogramow ... oj z iloma ciuchami musialas sie juz pozegnac :sick::lol2:

BTW kremow, to rzeczywiscie Ziaja ma calkiem porzadne, proste sklady, ktore dobrze nawilzaja i nie maja tych wszystkich komedogennych zapychaczy, ogromu silikonow i agresywnych konserwantow :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ambercia - a co to są "komedogenne" ?

Nie wyzłosliwiam się, broń Boże, po prostu nie znam takiego słowa. :oops:

Kancerogenne - tak, znam, wiem.

A komedogenne?

Czekaj, może coś wygooglam...

 

No i proszę, wujek google wszystko wie, a człowiek się uczy do końca życia!

Zawsze uważałam, że im coś prostsze, tym lepsze, kremów też to dotyczy! :cool:

Zatykający pory, ha...

 

Dłuższe paznokcie zdecydowanie łatwiej z ziemi wyszorować, tylko że ja wtedy zazwyczaj łamię paznokcie w ziemi i muszę resztę obciąć, to już nie ten wiek i nie ta odpornośc pazurków. ;)

Aaaa, dziękuję Ambercia za gratulacje!

Też uważam, że najważniejsze, co udało mi się osiągnąć, to kompletny brak wyrzeczeń, nie muszę rezygnować z niczego!

Ani z czekolady, ani z lodów, ani z niczego innego.

Tylko jak lody to już nie zupa - coś za coś. :lol2:

Generalnie jest fajnie, mam nadzieję, że spadek wagi, choć tak powolny to jednak się utrzyma i może za czas jakiś uda mi się wrócić do mojej niegdysiejszej stałej wagi z rozmiarem 38. :lol:

Efektu jojo nie spodziewam się, bo po czym?

Przecież ja mogę jeść wszystko, nie mam napadów głodu czy zachciewajek. :D

 

Byliśmy dzisiaj w Forst, na kąpielisku miejskim.

Faaaajne, dużo zdjęć zrobiłam, na pewno wrzucę na stronę jak będę miałą chwilę czasu.

Za marne 3,50 euro można jechać na naprawdę fajne kąpielisko!

W sam raz coś dla gości, bo po polskiej stronie to nie ma NIC w tym temacie. :sick:

Jedynie basen u nas, ale czasem za mały jest, popływać za mocno się w nim nie da, ma tylko nieco ponad 6 m długości... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...