DPS 01.10.2012 18:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 U mnie już jakos samo to idzie z tym żywieniem, tylko teraz muszę zacząć uważać na przedzimowy przybytek wagi. Na razie uniknęłam, bo po lesie ganiając spalałam, potem będzie trudniej, pewnie stepper wróci do łask. W kózce naszej rozpalone, w sypialni cieeeeepło! Ach, jak przyjemnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 01.10.2012 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Martusia ja nie mam takowej zalewy bo u mnie się robi niejako w sosie własnym grzybki a octu tylko do smaku i one są pyszne i poślizgowe;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 01.10.2012 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 DPS-ia później odśnieżać trza będzie i spalisz:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 01.10.2012 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Na razie uniknęłam, bo po lesie ganiając spalałam, potem będzie trudniej, pewnie stepper wróci do łask. a ja mysle, ze czy lato czy zima, to Ty ZAWSZE znajdziesz sobie zajecie na rozruszanie wszystkich miesni Uwazaj tylko z tym zbieractwem. Niech sweterek bedzie dlugi, bo inaczej przy pochylaniu korzonki, albo nie daj Bog nerki Ci zawieje. Moja znajoma wlasnie sie tak zalatwila i teraz lezy w bolach ze stosem pigul pod reka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 01.10.2012 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Ambercia nie wiem jak DPS-ia ale ja to grzybki w kucki zbieram albo i w pozycji pokornego sługi z ziemi wyciągam bo jakbym do każdego schylić się chciała to bym chyba tak z nosem przy ziemi chodziła z tydzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 01.10.2012 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Ambercia nie wiem jak DPS-ia ale ja to grzybki w kucki zbieram albo i w pozycji pokornego sługi z ziemi wyciągam bo jakbym do każdego schylić się chciała to bym chyba tak z nosem przy ziemi chodziła z tydzień :lol2: no tak ... na kolanach czy na czworaka to tak jakby sprawniej Wusiu, jak Cie tak czytalam jak o zimie rozprawialas, to cos czuje ze romantyczna z Ciebie duszyczka! Normalnie tylko wiersze pisac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 01.10.2012 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 aaaaaaaaaaaaaaaaaa żaden romantyk ze mnie tylko życie nauczyło mnie właśnie szukać takich drobnych radości i z nich budować małe szczęścia a nie czekać na wielkie trzęsienie ziemi;) można psioczyć na zimę i męczyć się kilka miesięcy;) albo można cieszyć się że chociaż kilka dni było przepięknych i dało dużo radości:) i już człowiekowi bliżej do wiosny;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 01.10.2012 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 I tu się z Panią Koleżanką Po Fachu zgadzam w pełni! Taka jesień jak teraz - kolory!! - powinna trwać co najmniej (co najmniej!) 3 miesiące. A najlepiej pół roku. Ja bym była szczęśliwa. Urodziłam się jesienią (za 4 dni ) to chyba dlatego...... Ja dopiero za 23 ale jesień też lubię jestem w stanie stolerowac to od 1 do 3 dni, potem fora ze dwora I dalej w kółeczko! OK, wchodzę w to..:yes: To gdzie z petycją? Mnie wszystko jedno gdzie... ważne aby poskutkowała... U mnie już jakos samo to idzie z tym żywieniem, tylko teraz muszę zacząć uważać na przedzimowy przybytek wagi. Na razie uniknęłam, bo po lesie ganiając spalałam, potem będzie trudniej, pewnie stepper wróci do łask. W kózce naszej rozpalone, w sypialni cieeeeepło! Ach, jak przyjemnie... Tyż se popalam... w kominku... aaaaaaaaaaaaaaaaaa żaden romantyk ze mnie tylko życie nauczyło mnie właśnie szukać takich drobnych radości i z nich budować małe szczęścia a nie czekać na wielkie trzęsienie ziemi;) można psioczyć na zimę i męczyć się kilka miesięcy;) albo można cieszyć się że chociaż kilka dni było przepięknych i dało dużo radości:) i już człowiekowi bliżej do wiosny I za to Cię lubię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.10.2012 05:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 aaaaaaaaaaaaaaaaaa żaden romantyk ze mnie tylko życie nauczyło mnie właśnie szukać takich drobnych radości i z nich budować małe szczęścia a nie czekać na wielkie trzęsienie ziemi;) można psioczyć na zimę i męczyć się kilka miesięcy;) albo można cieszyć się że chociaż kilka dni było przepięknych i dało dużo radości:) i już człowiekowi bliżej do wiosny;) Wusia - Ty mądra kobieta jesteś, wiesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 02.10.2012 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 Osia ja Cię tam lubię bez powodu:lol: DPS-ia a zaraz tam mądra:oops: życie miało w cholerę czasu żeby mnie nauczyć cieszyć się malutkim:( no i jeszcze i tego że jak nie możesz kogoś pokonać to się przyłącz do niego;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 02.10.2012 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 właśnie to samo DPS-ia wczoraj Synowi wytłumaczyłam, że każda pora roku jest piękna bo ma coś wyjątkowego do zaoferowania;) (...) można cieszyć się że chociaż kilka dni było przepięknych i dało dużo radości:) i już człowiekowi bliżej do wiosny A ja tam zimy i tak nie lubię (no chyba, że na obrazkach, albo przez szybę, siedząc przy kominku), ale nawet na nią się zgodzę, jeśli tylko dacie mi gwarancję, że tą kolejną wiosnę zobaczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 02.10.2012 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 Kasza jaglana trochę się nią bawiłam oczyszcza organizm , fajną zupkę da się z niej ugotować ostatniego malucha karmili my kaszą .........kaszę jaglaną widziałam bodajże w CERFURZE ..... a jak nie to trza się udać na pobliski targ rolny uwielbiam jesień ale taką, gdy można na tarasie w bujanym fotelu zasiąść i pławić się w ostatnich ciepłych promieniach słoneczka ...ponure , deszczowe dni jesienne są beee choć wieczory, kiedy w kominku ogień radośnie swoje pląsy pokazuje, latem nie rajcują Mnie nikt nie chce na grzyby zawieść więc na razie tuczę moje stadko maślaków , które z bólem serca uszczuplam ( wiecie jak boli wyrywanie własnych grzybów z własnego ogródka ? ) no ale jak już przestanie boleć , to można się zaślinić wcinając np kluski zwane przecierakami :Dna mące pełnoziarnistej :yes:z sosem grzybowym .......zachciało mi się z serem białym , ale drugie danie poszło z sosem :lol2:uczta była ..... Póki co biegam za kasztanami , bo akcja "komputer dla klasy " na czasie i strasznie się zdziwiłam ,że nazbierałam już 120 kg tego towaru jakoś tę jesień mam zbieraczą żeby mnie tylko nawyk nie został i nie przeszło na butelki po rowach i puszki w krzakach :lol2:gazety , pudełka , sznurki .... bo mnie potem w tv pokażą ,że do mieszkania nie da się drzwi otworzyć jabłka w tym roku brzydkie , to na skup zawiezłam zamiast na śmietnik i za 150 kg dostałam 66 zł nie wiem ile na benzynę wydałam :rotfl:ale chyba zmieniam się w porządnego obywatela odpowiadającego na hasła a w przerwach bujam się na tarasie i obserwuję kwitnącego pod sosną wydmową pięknego muchomora ...najpierw udawał prawdziwka ,potem jak się bardziej ukazał, to pod kanię podchodził , a dziś jest ogromny i zaczyna purpurowieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 02.10.2012 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 A ja tam zimy i tak nie lubię (no chyba, że na obrazkach, albo przez szybę, siedząc przy kominku), ale nawet na nią się zgodzę, jeśli tylko dacie mi gwarancję, że tą kolejną wiosnę zobaczę Gwarancji ci nie dam, mogę najwyżej dać antydepresant Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 02.10.2012 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 Gwarancji ci nie dam, mogę najwyżej dać antydepresant ja tez poprosze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 02.10.2012 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 Przyznam, ze ja rowniez zimny nienawidze Generalnie bardzo slabo znosze obnizone temperatury a doskonale upaly No ale coz, jakos ta zime trzeba ogarnac i wtedy rozpiera mnie chec fizycznej aktywnosci Byleby to nie byly narty, lyzwy czy inne zewnetrzne sporty Ale za to tak jak dzisiaj silowania wraz z HIIT od 6.00 albo basen to boska alternatywa Polecam! Nie ma to jak ropoczac dzien od "euforii biegacza" i sporej dawki dopaminy, co blokuje chetke na slodkie i tluste BTW z kasza jaglana to mam prawdziwy klopot ... Jest trudna smakowo ... A bylaby fajna zimowa, poranna rozgrzewka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 02.10.2012 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 Relcia - poproszę coś więcej o tej zupce z kaszy jaglanej! Mnie też dziwnie jakoś nic z niej nie smakuje... ani na słodko ani na słono..... Za zdrowa żeby była dobra czy co?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 02.10.2012 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 z jaglanej mozna zrobic placuszki pulpeciki: kasza plus wedzona (gotowana) ryba, szczypiorek, pietruszka, koperek, jajo, formujemy kulki i podpiekamy na patelni albo kasza jaglana z warzywami i serkiem kozim na ciepło nie wiem czy super zdrowe ale smaczne - kiedys jadlam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 02.10.2012 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 Wspomnę jeszcze o zakupach w marketach , dyskontach... nie cierpię :bash:dużo forsy - mały efekt i zazwyczaj oszukaństwo ....no ale mnie czasami tam ponosi w Biedronce mam na celowniku bułeczki, masło w osełce, melony, medaliony z indyka i łosoś albo pstrąg w pieprzu ...takie małe porcje na śniadanko:pa i sporadycznie parówki z szynki .... no czasem zanurzam się w tych stołach na środku i wypatruje czgóś gustownego , rzadko to bywa, ale ....ostatnio np kupiłam ładne 2 ramki na zdjęcia i oprawiłam w nie małolatów dwóch i ustawiłam na dziadkowej szafce nocnej , co by się z nimi oswajał .........to co polecam z B , bo mnie daje codzienną satysfakcje jak Perfekcyjnej Pani Domu .....80 chusteczek nasączanych do łazienki ....są jeszcze do kuchni i mebli - do kuchni nie używałam a do mebli niekoniecznie mi sie sprawdziły :yes:za to do łazienki dają mi zadowolenie, bo wycieram kilka razy dziennie sedes ,umywalkę i bidet razem z armaturą i jest błysk, a nie muszę się motać ze ściereczką, którą co? :(wyrzucić , wypłukać ? a jak wypłukać to gdzie trzymać ?...won do kosza i czyściutko W LIDLU lubię to co Ambercia Pilos i Pikok ......ale mam do niego daleko i muszę się zdawać na Mżonka ,który pracuje we w tym samym mieście a ja w komputerze znajduje sobie towar i wysyłam do niego zapotrzebowanie ostatnio kupił mnie stanikcodziennik i jestem bardzo zadowolona , także koszule nocne z bawełny sypiane są już parę lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.10.2012 14:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 A ja kaszę jaglaną spokojnie zjadam, nawet lubię, bo ona jest tak bezsmakowa, że przyjmie każdy obcy smak! Wystarczy dobrze doprawić, dziewczynki! Można pysznie na słodko z owocami i jogurtem, można z mięskiem i towarzyszącymi mu ulubionymi przyprawami, można z mlekiem albo z zupą... Kasza jaglana jest jak cukinia, może mieć każdy smak! WYJECHALI DZISIAJ OSTATNI GOŚCIE. tym, którzy dzwonią, odmawiam. Nie mam już siły w tym roku, wesele i okres poweselny dały mi w kość. Potrzebuję ciszy i spokoju jak powietrza. Mam nadzieję, że to już koniec sezonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 02.10.2012 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 (edytowane) Zupę jaglaną to ja robiłam na zasadzie krupnika , chyba na żołądkach indyczych , dobrze przyprawioną ....ostro ale znalazłam przepis Maciągowej i on wydaje się sensownie dobrany więc dam linka .....taka zupa oczyszcza organizm , no to sie je, nie patrzy na smak http://przepisy.styl.fm/zupy/agnieszka-maciag-poleca-krupnik-z-kaszy-jaglanej.php Edytowane 2 Października 2012 przez relek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.