relek 05.10.2012 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 Ja nic nie widziałam , bo byłam zajęta odcinaniem ogonków od podgrzybków ....byłam se w lesie , piękna pogoda była na łazikowanie ...kosz grzybków i dwa prawusy ...ino .....a podgrzybki miały strasznie długie ogonasy , to je ucinałam i do suszenia, potem zemlę :wiggle: dziś druga faza - marynowanie ...... no coś tam wiało , coś tam lało ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.10.2012 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 nie rozumiem, jak to "zemle" na proszek grzybowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.10.2012 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 Pewnie tak.. i do zupy, sosów, głównie do sosu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.10.2012 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 ja nie mle do sosow tylko drobie, bo lubie kawaleczki grzybow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 05.10.2012 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 Z tym mieleniem nóżek to całkiem fajny pomysł, odpapuguję jeśly Pan pozwoly I ciekawostki przyrodnicze;) Czym się żywią jeże? Otóz u nas na wsi, zwłaszcza na mojej działce jeże żywią się........kocią karmą A sikorki? Otóż ulubionym pożywieniem naszych sikorek są.......t-lighty:yes: I to nie byle jakie, bezzapachowe, nie nie, one preferują owocowe, zwłaszcza pomarańczowe im podeszły;) Świat się kończy Pani Popiołkowa:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.10.2012 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 Maxtorka... musisz nabyć zapas świeczek pomarańczowych na zimę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 05.10.2012 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 ja nie mle do sosow tylko drobie, bo lubie kawaleczki grzybow. tez wole kawaleczki, anizeli sam aromat ... Generalnie nawet zupe krem toleruje tylko wtedy, gdy ma cos do pogryzienia Jesli juz o pogryzieniu mowa, to wlasnie delektujemy sie serami rozniastymi przywiezionymi z ostatnich wojazy Do tego odrobina wytrawniaka zakupionego od zacnego winiarza i zycie znowu jest piekne A jutro wolne!!! Matko jak ja sie ciesze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.10.2012 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 matko jak ja bym sera dobrego zjadla a nie moge, po ostatnim dlugodojrzewajacym strasznie odchorowalam, ale nie moglam sie oprzec byl taki smaczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 05.10.2012 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 matko jak ja bym sera dobrego zjadla a nie moge, po ostatnim dlugodojrzewajacym strasznie odchorowalam, ale nie moglam sie oprzec byl taki smaczny. ??? dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.10.2012 19:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 Znowu wieje. Kolejne dwa worki zboża przesiałam dzisiaj. Amberciu - jak ja Ciebie rozumiem z tą radością z wolnego! Liczę dni do wyjazdu. Bardzo mi potrzebny, nieważne, jak będzie wiało czy lało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.10.2012 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 ??? dlaczego? nietolerancja laktozy plus dieta antymigrenowa, czerwonego wina przez to tez nie moge:cry: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 05.10.2012 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 Tar, ale w dojrzewajacych serach a w szczegolnosci dlugodojrzewajacych nie ma laktozy Bol brzucha musi byc z czegos innego, albo ser byl oszukany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 05.10.2012 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 Amberciu - jak ja Ciebie rozumiem z tą radością z wolnego! Liczę dni do wyjazdu. Bardzo mi potrzebny, nieważne, jak będzie wiało czy lało. bardzo sie cieze, ze znalezliscie czas na reset! To wazna bo inaczej czlowiek zupelnie fixuje My zaliczymy jakies Spa w cieplym klimacie, masaze, baseny termalne i duzo aktywnosci na silowni czy biezni Co roku po takiej dawce wypoczynku czuje sie jak nowo narodzona ... Chociaz przyznaje, ze masazy na plecy najbardziej sie obawiam ... zawsze koncze na siniakach i poobijanych zebrach I pomyslec, ze na lezance klade sie jako zdrowy czlowiek, ale wstac o wlasnych silach to juz nie moge Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.10.2012 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 Tar, ale w dojrzewajacych serach a w szczegolnosci dlugodojrzewajacych nie ma laktozy Bol brzucha musi byc z czegos innego, albo ser byl oszukany to sie przyznam, byl jeszcze podpuszczkowy, francuski winogronowy i plesniowy ale nie kozi. choc wg. mnie ten dlugodojrzewajacy mogl zaszkodzic:p po prostu mialam faze na sery Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.10.2012 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 łeeee, te wiatry i deszcze doszly i do nas, bardzo nieprzyjemnie na dworzu, ale kominek huczy wesolo, jest weekend to sie mozna poluzowac troszke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 05.10.2012 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 to sie przyznam, byl jeszcze podpuszczkowy, francuski winogronowy i plesniowy ale nie kozi. choc wg. mnie ten dlugodojrzewajacy mogl zaszkodzic po prostu mialam faze na sery ale nie bylo to zwiazane z laktoza. Wiadomo, ze w tych serach jest jej absolutnie sladowa ilosc i nie wywoluje nietolerancji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.10.2012 07:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2012 Spa - fajna sprawa! U nas niedaleko od granicy Niemcy mają baseny termalne i spa - zaczynam się zastanawiać nad wypróbowaniem. Na dalsze podróże to musimy jeszcze trochę poczekać, ale juz majaczą w dalszej perspektywie. W nocy było ciepło, deszcz solidnie popadał. Chyba pójdziemy zobaczyć, czy są dla nas jakieś ostatnie grzyby. Wiatr sobie na razie gdzieś poszedł! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 06.10.2012 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2012 u nas od wczoraj solidnie wieje i pada, choc rano slonko mnie obudzilo to teraz niebo znowu zasnute chmurami. laweczka przed domem znowu odfrunela pare metrow dalej zanczy sie - wialo solidnie. ja sie dzis opitalam, chyba ze T. przywiezie mi polki do biblioteczki to poukladam ksiazki. hustawke czas zwijac. jesien gorsza idzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.10.2012 12:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2012 Poszliśmy na te grzyby. Matko, jakiś wysyp podgrzybków w niektórych miejscach jest, wyjść nie idzie, bo człowiek się o grzyby potyka! W lesie spokojnie, mimo wiatru biegnącego górą w koronach sosen. Cicho, wilgotno, słonecznie. Pięknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 06.10.2012 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2012 Pozostaje mi trzymac kciuki za duuuuze zbiory :p:p Znajomi dzisiaj pojechali na grzyby a wieczorem przyjechali z pelnymi brzuszkami po grillu (zlowione pstragi) i calym bagaznikiem wypchanym maslakami, prawdziwkami i podgrzybkami :rolleyes: Podobno pogoda byla bajeczna, a w lesie wlasnie cichutko, wilgotno, ale slonko przebijalo sie przez konary A do nas wlasnie dojechaly ryby z Ustki Losos swiezy (nie hodowlany bo NIE rozowy), losos wedzony i wegorz Mam tu weekendowe kulinarne cuda Pelna zdrowotnosc i proteiny BTW z racji wolnej soboty ruszylismy w pelna aktywnosc Czuje wszystkie miesnie ale mam tyle dopaminy, ze prawie uszami mi wychodzi Jutro powtoreczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.