Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 32,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DPS

    6661

  • braza

    3758

  • wu

    1831

  • Agduś

    1624

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Oj Depesiu, wyobrażam sobie te grzybki.

U nas też ponoć są, ale dziś nie dałam rady pójść do lasu - tyle pracy przy domu, czuję się jak porządnym fitnesie, wszystko mnie boli. Po Tych dwóch tygodniach wariactwa przydał mi się fizyczny wycisk.

 

Zdjęcia blogowe ekstra. Te pierwsze takie naturalne, niebanalne - zwłaszcza te na pomoście i w lesie....cudne

A wrzosowiska śniły mi się dziś w nocy...z tym grzybkiem. Prawie jak w sołtysowych krzaczorach:)

 

Przyznam Ci się, że nie zjedliśmy wszystkich grzybów, tego prawdziwka i kilka małych podgrzybków zamarynowałam wg. przepisu który podałaś....Próbowałaś ich może, bo jestem ciekawa czy naprawdę takie dobre.

 

A i dzięki za radę - mądrego to dobrze posłuchać ....cała impreza będzie w jednym ciągu. Już prawie wszystko załatwione, jeszcze szukam jakiegoś przewozu dla gości. W poniedziałek mam dostać info w tej sprawie....proszę o kciuki.

 

Jeszcze tylko buty kupić i sukienkę i ....gotowe. Córki i Marek kreacje już zakupili tylko ja jeszcze zostałam bez.

 

Pozdrów Sołtysa, babcię i dziadka...bardzo miło Was wspominamy.:hug:

Edytowane przez EDZIA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edziu kochana, trzymam kciuki za udaną imprezę, na pewno będzie wspaniale!

Cieszę się, że zdjęcia Ci się podobały! :D

Grzybki próbowałam, są... słodkie i pyszne!

Przepis pochodzi od naszych Gości, Pani Mirka robiła je u nas i już w kilka dni potem próbowaliśmy - pyszne, nietypowe, wszystkim bardzo smakowały!

I my Was wspominamy wciąż, Kochana - mam nadzieje, że w przyszłym roku się też wybierzecie, PRZYRZEKAM, że unikniecie noszenia się...

Pozdrów Marka i Wasze dziewczyny! :hug:

 

Tolu - grzybów jest rzeczywiście dużo, jeśli się nie rozpada, to i dzisiaj jeszcze się wybierzemy, szkoda byłoby je w lesie zostawiać na zmarnowanie. ;)

U Was tez powinny już rosnąć, bo poszedł przecież do Was ten cieplutki deszcz, taki najlepszy na świecie dla grzybów! :yes:

 

Kurczę, nijak nie czuję tej wyjątkowości smaku łososia. :(

Chyba coś ze mną nie tak. :o

Dorsza wolę...

Ale (na szczęście) każdy może mieć swoje smaki! :)

Dopamina, mniam... ;)

 

Arnisia - trzymam kciuki za duuuuuże zbiory! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łosoś wędzony na zimno... mmmmmm .... pycha....

 

Grzybów w niedziele.. było już mało i deszcz padał niemiłosiernie, przemokliśmy okrutnie, pomimo zabezpieczeń przeciwdeszczowych...

Ale Emil zaspokoił konieczność wyjazdu na grzyby...

Mamy kilka maślaków 2 kanie i jednego prawdziwka... Właśnie maślaczki się smażą na smażonkę i do jajecznicy...

Podgrzybków czy prawych nie było :(

szkoda , że czas tak napięty i nijak nie mogę wygospodarować czasu na wyjazd... mąż cały czas mnie molestował.. no ale jak majstrów odjechać, jak mam jechać kiedy do fryzjera jestem umówiona, mąż do pracy, a i na weekend znajomi się zjeżdżają...

Nie możemy wykroić kawałka czasu do Was...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia, moj tez tak ma. Dorsz dla Niego zdecydowanie lepszy niz losos. Z tlustych ryb toleruje jedynie makrele, a tak poza tym to jada tylko chude, tak jak chude mieso :-) Ten typ tak ma i nie ma co przekonywac do lososia chocby nie wiem jak byl dobry :p

 

Tar, u mnie tez dzisiaj bylo lososiowo. Sledzi raczej nie lubie, wiec nie kupujemy ale grillowany lososiek byl fantastyczny :wiggle: Do niego dressing z greckiego i duzej ilosci czosnku i szczypiorku i az trudno zapomniec o obiedzie ;) Mysle, ze mieszkajac blisko Baltyku chyba codziennie jadlabym ryby :wiggle: Masz szczescie Dziewczyno!!! :rolleyes:

 

Pierwsza wolna niedziela, ale pogoda raczej nie nastrajala do dlugich spacerow :sick: Pol dnia bylismy w klubie na silowni, basenie, saunie i masazach a potem do domu i nauki do egzaminow :sick: I to by bylo tyle w temacie niedzielnego lenistwa :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łooo, kochani - u nas grzybów jak mrówków!

Przepiękne popołudnie w lesie mieliśmy, w ciągu 3 godzin zebraliśmy z Sołtysem we dwójkę cztery duże kosze grzybów!

Dobrze, że autem pod las podjechaliśmy, to mogliśmy wyjść z lasu, opróżnić kosze do bagażnika i iść zbierać dalej! :lol:

Pogoda piękna, słoneczna, niezbyt gorąca, w lesie cudnie!

Dokumentację fotograficzną grzybobrań wczorajszych i dzisiejszych zrobiłam, to pewnie na dniach na blogu pokażę. :yes:

Suszarnia znowu się baaaardzo przyda! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas lososiek panierowany w grubym pieprzu z piekarnika oczywiscie z kapustka kiszona i marchewka z ananasem, baltycki.

a z ryb zdecydowanie wygrywa karp gotowany, pstrag smazony, losos i halibut :D dorsza nie lubie ;) no i oczywiscie glizdy w kazdej postaci:wedzonej, smazonej, grillowanej itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarcia, u nas inaczej ... jak Depsia mowi kazdy swoj smak ma. Panierki nikt by nie zjadl, wiec mniej pracy, bo tylko przyprawy albo dressing i na ruszt. I smazenie tez nie dla nas. Karp gotowany :sick: O ile sledzie dobrze zrobione to jeszcze zjem, ale karpia to nawet patykiem nie dotkne ... Normalnie jakies awersje z dziecinstwa :sick: Ale wegorz jak najbardziej :wiggle: Wedzony to juz dla mnie wystarczajaca uczta :rolleyes: Wlasnie kupilam od zaprzyjaznionego zrodla spory zapas w bardzo dobrej cenie :wiggle:

 

Depsia, piekny mielicie dzien! Z zapowiedzi wynika, ze to takie ostatnie dni wilgotne i jeszcze w miare cieple ... Niestety ochlodzenie nadciaga :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no u nas to tylko ja i mama wciagamy karpika na miejscu, nic nie poradze ale uwielbiam - mnie z dziecinstwa akurat sie bardzo dobrze kojarzy :) a panierka nie z buly tartej ale grubo mielonego pieprzu to chyba raczej przyprawy ;) i smak rowniez bardzo ciekawy, ryba z grilla jest dla mnie ciut za sucha, a tlusciutkie matijasy mniam mniam no ale nie kazdy lubi sledzie, my akurat tak, jeszcze jak sa dobrze zrobione. z kolei do ryby (smazonej, pieczonej, grillowanej) zadnych dressingow nie uzywamy, zaburza nam to smak ryby, nie lubimy - wystarcza tylko cytryna i odrobina koperku. a wedzonego lososka podaje na dwa sposoby albo z sosem gravalaxas albo z kulkami czerwonego pieprzu i koperkiem, znika w try miga :D

ale jak napisalas kazdy ma swoje smaki, na szczescie i ja i T. mamy te smaki zbiezne :D:D:D

Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam ryby tak w ogóle nie bardzo ruszają, nie przepadam.

Braza - przecie w zeszłym roku miałaś, a u nas nawet na lekarstwo nie było, więc chyba sprawiedliwie... :rolleyes:

Ale może doczekasz jeszcze w tym roku, oby tak było! :yes:

A pazury mam czarne, jakbym w ziemi grzebała! :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wusia - bo my zbieralismy wszyscy, no to potem od trzech i pół osoby zbierającej troszkę wyszło.

Ale jaki kawał przesiek musieliśmy oblecieć, pamiętasz?

 

Brazunia, ja tam nie żałująca, niech będą u Ciebie, byle u mnie się nie zmniejszyło! :lol:

Idę zaraz wczorajsze zbiory pokroić do suszenia.

 

I chyba w pole dziś pójdziemy, trzeba nam siano na kompost pozbierać w kopki.

Jak pójdziemy, to pewnie i koło łąki do lasu zajrzymy, a nuż coś nazbieramy jeszcze...? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...