Płyta indukcyjna-czy warto?

[Lookita]

Wymyslilem sobie z Zona ze warto by miec kuchenke elektryczna i po poczytaniu kilku tekstow wybor przechyla sie w kierunku plyty indukcyjnej.Prosze drodzy Panstwo powiedzcie mi jakie sa korzysci z takiego urzadzenia, jak sie na tym gotuje,w sensie pichcenia i obslugi,porownajcie z plyta ceramiczna,powiedzcie dlaczego plyta indukcyjna a nie ceramiczna?Jakie garnki-firma,model stosujecie pod indukcje,jakie macie plyty?Czekam na PRAKTYCZNE porady gotujacych na plycie indukcyjnej i ceramicznej a nie na sugestie czy gdybania lub opinie gazownikow )))

[Sp5es]

Bardzo warto.

Szybko, czysto i ładnie wygląda.

[niedzio]

Wygląda chyba tak samo ładnie jak ceramiczna.

Jednak do indukcyjnej warto byłoby się zaopatrzyć w specjalne, nowe garnki (odpadają emaliowane, nieco wypaczone od kuchenek gazowych, szklane naczynia itp).

Za indukcyjną przemawia wyższa sprawność i szybkość gotowania.

Koszty to rzecz dyskusyjna (trzeba by do bilansu zysków/strat zaliczyć różnicę w zakupie nowych garnków, różnicy w płycie itp).

 

Ja mimo wszystko też się skłaniam ku indukcyjnej

[izat]

Lookita,

ale nie masz rozrusznika serca?

 

jak sobie pomyślę o tym polu magnetycznym do gotowania, to się wycofuję z pomysłu zakupu płyty indukcyjnej

nie wspomnę o drogich garnkach specjalistycznych do tej płyty ....

ale jak jesteś zainteresowana, to chyba Siemens ma teraz ofertę zakupu płyty indukcyjnej z garnkami gratis

[niedzio]

Czy rzeczywiście do płyty indukcyjnej nie można używać "chińskich" garnków ze stali nierdzewnej ?

[MARKOG]

oczywiście że można

[RenatkaPetronek]

Lookita,

ale nie masz rozrusznika serca?

 

jak sobie pomyślę o tym polu magnetycznym do gotowania, to się wycofuję z pomysłu zakupu płyty indukcyjnej

Chciałbym dodać, że płyta ceramiczna też niestety indukuje dość duże pole magnetyczne. Ba więcej szczoteczki elektryczne też są ładowane przy wykorzystaniu indukcji.

Ja pamiętam jak 9 lat temu instalowałem elektryczne ogrzewanie podłogowe w prawie całym mieszkaniu. To ludzie mówili co ja robię, że pole magnetyczne itd itp. A od prawie 8 lat mieszkam, 3/4 roku podłogówka chodzi, bąbel ze zdjęcia nam rośnie zdrowo(odpukać) i żadna indukcja nam nie przeszkadza. Ja bym się tak tym polem magetycznym nie przejmował.

Ps.: my też planujemy kuchenkę indukcyjną. A garnek może być każdy byle był z materiału co przewodzi prąd. Oczywiście im grubsze dno tym lepiej.

A garnki emaliowane to nie wiem, ale powlekane ceramiką to jak najbardziej. A takie komplety to można już za 600-700 zł kupić i to markowe produkty.

[doink]

witam

 

nie uzywalem ceramiki wczesniej tylko gaz i od miesiaca bawie sie indukcja teki, na razie bajka, gotuje sie naprawde szybko i przyjemnie, cieplo trzyma ze az milo, sama plyta ciepla dopiero przy gotowaniu powiedzmy od 30 minut wzwyz goraca, ale nigdy nie tak jak ceramiczna, zawsze mozna przylozyc reke na ulamek sekundy i sie nie poparzyc,

 

co do garnkow trzeba odrobine wysilku wlozyc, ogolnie dziala wiekszosc z wielowarstwowym dnem i wsyzstkie do ktorych przykleja sie magnes, ja osobiscie mam rondelek z ikei, a reszta garnkow i patelnie kupilem stalgastu, pozatym noze kute sa REWELACYJNE, zakupy robilem na stronie http://www.gastromarket.pl/ maja ceny 20% nizsze niz na stronie producenta, trzeba tylko zamowic na >400 i wziac fakture, dane mozecie wziac z kosmosu bo przeciez nie maja jak spraawdzic

 

sprzet jest typowo restauracyjny wiec wymiary maja dziwne ale ja sobie dobralem bez problemu dla 2 osobowej rodziny, pozatym goraco polecam, przypalic te garnki ciezko i jeszcze nie widzialem zadnego ktory by sie zmarnowal przez takie zabawy

 

peace

[m.dworek]

jest jedna wada o ktorej nikt nei napisal

okropne brzeczenie!!!!

 

ogolnie bardzo nieprzyjemny dzwiek i dosyc glosny wydaje to urzadzenie

 

garnki musza byc faktycznie specjalnei do tego przystosowane

zwykle z nierdzewki nie beda dzialaly

 

w tych originalnych z ikei np jest dno z 18/10 potem warstwa aluminium a potem warstwa 18/10 (czyli 1.4571)

 

w sumie urzadzenie ma swoje plusy, ale te brzeczenie mnie troche zaszokowalo

[doink]

brzęczenia brak, czasami cihutkie tykanie, i czasami slychac wlaczajacy sie wentylatorek, na pewno nie jest to glosniejsze niz gotowanie na gazie, o ceramice nie bede sie wypowiadal bo nie mialem stycznosci

[Jurek_Z]

Jakiej firmy masz płytę?

[Lookita]

oj! przestalem sledzic watek....ale...dzikeuje wszystkim za podpowiedzi...musze przekonac Zone...-tu wyjasniam ze Lookita-czyli ja to facet-Łukasz...a tak pisze bo ktos mnie wzial za kobiete.Nie to ja chce Mojej Zonie cos nowoczesnego( sobie tez ) sprawic...ale oboje nie mamy jakiegokolwiek doswiadczenia w gotowaniu na plytach.Poza tym...dojrzewamy do tego...i szukamy opinii.Bo w polowie maja dopiero moze zaczne!!!Papierologia mnie rozwala...ale juz coraz blizej...coraz....

[VIP Jacek]

Odświeżam wątek.

 

Zwracam się do praktyków i użytkowników kuchni indukcyjnych.

Napiszcie jak sie wam sprawdzają kuchenki ich wady i zalety.

Czy można smażyć np. potrawy na patelni teflonowej, aby były chrupiące (mięso, ryby)? Jak jest z tymi garami, czy potrzeba kupować te specjalne. Nie mam tu na myśli zwykłych emaliowanych, tylko stalowe.

No i jak to jest wreszcie z tym brzęczeniem - o co tu chodzi?

Jakiej firmy kuchenkę polecacie?

[Lookita]

ja rowniez czekam...ale i tak bede miec plyte.....garnki jakies widzialem....w domu rodzinnym mam Zepptera,nadaja sie.....inne wyroby widzialem w sklepie pod indukcje...cenowo sa drogawe...ale warto poszukac chyba w necie jakichs sklepow z wyposazeniem restauracji....ktos cos pisal kiedys....ja mam czas jeszcze

[jacekp71]

ktos ma plyte indu. whirpool`a ?? da sie cos ugotowac ?

[m.mario]

Witam wszystkich.

Też planuję zakup płyty indukcyjnej, lecz wczoraj zwątpiłem, poniewaź na innym forum przeczytałem, że jest duży problem z gotowaniem na małym "ogniu".

Oto cytat:

"Od kilku tygodni jestem posiadaczem kuchni indukcyjnej. Poprzednio miałem ceramiczną. Zła nie była ale wiecie.....żona. Żadna rewelacja ( oczywiście mowa o płycie ). Nie wiem czy to kwestia modelu " Teka " basic czy też każdy modela tak ma ale... Gotowanie na niższych mocach to kabaret. Tak skomplikowane danie jak jajka na miekko nie wychodzi.Po zagotowaniu wody, zmniejszam moc na np 3 lub 4 . Kuchnia zaczyna pracę na mniejszej mocy co w tym przypadku oznacza cykliczne załączanie i rozłączanie. Przez 3 sekundy widać jak moc ostro daje po czym na 4 sekundy spada do zera i tak cylkicznie.W momencie otrzymania impulsu indukcyjnego woda zaczyna gwałtownie buzować przez 3 sekundy a jajka mało co nie wyskoczą z garnka po czym jak impuls słabnie opadaja na dno czekając kilka sekund na następny impuls. Po kilkudziesięci takich cyklach nie nadają się do estetycznego podania. Czy to jest specyfika tego modelu Teka GKST 6014 basic ? Czy kazda płyta tak ma ? Generalnie nie ma płynnej regulacji mocy."

 

 

Co o tym sądzicie. Ja niestety nie znam nikogo, kto posiada kuchnię indukcyjną.

 

DZIĘKI za pomoc !!!

[ewiwa]

Dzis pytanie, dzis odpowiedź

mmario: ja mam tę płytę i jestem na tak, tak i jeszcze 100 razy tak!. Ta płyta to rewelacja. 2 mies. wybierałam i właśnie ten model przypadł mi do gustu, bez zbędnych bajerów, bez ramki, dobra firma i w porównaniu do innych nie droga. Gotowanie na indukcji tak ma, zapewniam Cię, że to normalne, da się gotować, moim zdaniem da się gotować o wiele lepiej i ekonomiczniej. Praca jest pulsacyjna, co widać szczególnie na niższych poziomach, jednak to w niczym potrawie nie przeszkadza. Jajka na miękko gotują się perfekcyjnie i da się to opanować, czy wolicie żółtko płynne, czy bardziej gęste. Tak jak i na gazie, tak jak i na prądzie musisz wyczuć, czy 4 i pół min i wyjąć, czy 3 min i zostawić na dojście Z moich garów delikatnie bzyczy tylko patelnia z tytanu, reszta to praktycznie niesłyszalna. Ale naprawdę nie jest to problem, palnik z gazem szumi o wiele bardziej niż taka płyta. Gotująca się woda robi większy hałas, smażenie skwierczy, okap warczy, a szuranie papciami ?

Z największym przekonaniem mogę wszystkim polecić indukcję, szybciej i o wiele wygodniej się gotuje (i oszczędniej). Trzeba się tylko lekko przestawić, szczególnie z gazu, acha i jeszcze mokrym paluchem ciężko włączyć, ale to już trzeba pamiętać. Co do garów, całe szczęście, że nie wyrzuciłam starych, emaliowanych garów, bo tylko na takich mogłam na początku gotować. Całe moje wyposażenie garnkowe poszło na wydanie. Tyle, że używałam dotychczas takich marketowych pseudotaniocienkostalowych, typu 20części za 100 zł (w zasadzie aluminium, tyle, że magnes się przyczepia). Najlepsze jest to, że te moje 'spadkowe' z lat 80 emaliowane rondle i garnki, wiecie takie co tylko wtedy były w sklepach, to z najgłębszych czeluści niewyrzuconych wyciągnełam i sprawują się jak ta lala. Tak więc powiem raz jeszcze, kupić na próbę zwykły mały garnuszek od kompletu w markecie i się upewnić, że płyta chodzi. To bujda, że trzeba specjalnych drogich naczyń. I jeszcze tylko w kwestii zdrowotności: ci z rozrusznikiem serca muszą uważać (zresztą na wszystko), poza tym nie ma negatywnego wpływu na zdrowie. Nie są to żadne mikrofale i promieniowanie, trzeba bać się komórek, chemikaliów z mebli i wnętrza domu, dwutlenku węgla i skażenia środowiska, wyłączyć komputery i zaszyć się w górskiej chacie bez prądu, a nie zastanawiać nad płytą idukcyjną.

VipJacek: kupować śmiało, wszystko się da usmażyć normalnie jak na gazie, ja używam patelni tytanowej (z Lidla, 120 zł), można bez tłuszczu, można z tłuszczem, normalnie jak na takiej patelni (z tłuszczem lepiej smakuje ) i tylko to mi cichutko brzęczy. Ale na serio, to jest cichsze niż szum gotowanych płynów, lub gazu z palnika. Żaden problem. Nie wiem, jak inne modele, widziałam w akcji AEG jakiś i uważam, że moja Teka lepsza. Co do innych się nie znam. Zastanówcie się nad ramką. Moim zdaniem lepsza bez i ze szlifem. Brud nie wchodzi pod ramkę i ładniej wygląda. Najfajniesze jest to, że zaraz po zakończeniu akcji wycieram wszystko wilgotną ściereczką i jest czysto na błysk. Super sprawa, mój ulubiony sprzęt (eee, zaraz po zmywarce oczywiście). Polecam. A gotuje codziennie

Pozdrawiam Wszystkich i sory za rozpisanie

Ewa

[jacekot]

Ja rówież jestem urzytkownikiem płyty indukcyjnej , nomówił mnie kuzyn . Musieliśmy się przestwić z gotowania gazowego , ale to nie był problem , nawet nasze dwie babcie które pilnują dzieci bez problemu sobie radzą z gotowaniem . Jak dla mnie płyta jest super , gdybym miał jeszcze raz wybierać zrobiłbym to jeszcze raz .

Jako plusy wyminiłbym :

- łatwość (ogromna ) w utrzymaniu czystości

- sterowalność mocą płyty , jak dla mnie dużo większa niż gazowej , myśle ze na gazówce nie można tak precyzyjnie ustawić małego płomienia jak na elektrycznej.

- brak ryzyka ze zaleje się palnik

- nie nagrzewa się tak mocno

- podczas urzytkowania nie wytwarza się tłusty osad jak w przypadku gazowej

- zarzadzanie gotowaniem ( jak to zabrzmiało ) - np gotuje sos , nastawiam palnik na 10 miniut , nastwiam ryż , ustwiam palnik na 20 miniut i nie musze pilnować czasu , po zadanym czasie palniki same się wyłącza ( oczywiście przypomną również o tym sygnałem dzwiękowym)

 

Słyszałem kiedyś ze na elektrycznych jest problem ze smażeniem na tłuszczu bo nie osiągają takiej temperatury jak gazowe , ale w swoim doświadczeniu nie zauważyłem tego .

 

Z minusów

- pewnie koszt urzytkowania , gazowa będzie tańsza

- trochę brzęczy (ale jak pisano jest to prawie nie słyszalne)

- w przypadku awarii prądu nie gotujesz , jak masz gaz to nie dotyka cię ten problem

 

pozdr

Jacek

[celtorek]

uważam, że moja Teka lepsza

 

Jaki masz model i ile kosztował? Jaki wzięłaś do niej piekarnik?

[ewiwa]

jacekot świetnie ujął zalety płyty. Co do kosztów, polemizowałam, ceny gazu wzrastają, choc wiem, że do gotowania mniej idzie niż na ogrzewanie, ale jednak, ci co są na etapie projektu niech się zastanowią. W razie awarii prądu sądzę, że nie zaszkodzi mieć awaryjnie małej butli turystycznej. Zarządzanie gotowaniem to ekstra rzecz, tylko, że takie coś jest i chyba w ceramicznej elektrycznej płycie też, nieprawdaż? Dla tych jednak, co przesiadają się z gazu będzie to rewelwcyjnym udogodnieniem, na płycie po gotowaniu zostaje tez pewna ilość ciepła resztkowego i taki ryż, czy co tam spokojnie sobie i tak dojdzie, podobnie jak na zwykłej elektrycznej. Moim skromnym zdaniem rachunki nie są wysokie za użytkowanie tegoż, ponieważ dużo szybciej się gotuje, no i to automatyczne wyłączanie. Naprawdę szybciej się gotuje, np wielki gar wody - dużo szybciej niż w czajniku elektrycznym.

TEKA GKST60 I4 B kosztowała 1780zł w lutym, sprawdziłam, że płyty "bardziej znanych firm" o takich parametrach kosztowały dużo więcej, ponad 2 tys. Pomysł na Tekę wziął się z rycia po necie, opinii użytkowników, opninii o firmie, która specjalizuje się w danym produkcie. Jeśli opinia "że firma X robi najlepsze 'tu wstaw dany produkt' w tym przedziale cenowym" potwierdza się w setkach opinii, forach, zdaniach znajomych itd, itp, to myślę, że można zaufać. Celtorek, ja mam piekarnik 3 m dalej w słupku. Wybrałam Bosha HBN43W350E i jestem szczęśliwa jak dziecko. Po latach użerania się z Masterkookiem to jak dzień do nocy. Lubię patrzeć jak piecze się kurak, czy karkówka - to lepsze jak kominek Ale powaznie, zawsze robię tak samo i poprzednio albo było za suche, czy za twarde, czy takie sobie, a teraz? Tak samo zrobione, a 5 razy lepsze, poważnie. Może teraz te technologie robienia piekarników są lepsze? Nie wiem, ale ten bosh to jakiś nie najnowszy model. Moim zdaniem lepiej wybrać coś porządnej firmy bez bajerów, nie najnowszy typ a i tak powinno być lepsze niż jakieś hity tego, czy owego w promocji w AGD. Chociaż ta Teka właśnie gdzieś w promocji była. Ale ja zapłaciłam trochę wiecej, żeby tej ramki nie mieć, bo widziałam to w akcji u koleżanki i niezbyt ciekawe. Nie wiem jak te Teka, ale ponoć te płyty trochę się rysują, moja na razie jak lustro.

Pozdrawiam

Ewa