Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Rozumienie słowa pod klucz - tanie budowanie do 170 ty


Recommended Posts

Budowanie systemem gospodarczym ma kilka wad. dwie podstawowe to: 1.trzeba mieć dużo czasu , wiec kiedy pracować, zarabiać pieniądze na ten dom? 2. trzeba się znać przynajmniej trochę, żeby nie uczyć się na błedach. Budowa domu to nie majsterkowanie w garażu :wink:

 

To zależy.

Ja prowadzę własną firmę poligraficzna i mimo pracy często do 3 w nocy potrafię tak zorganizować sobie czas, zeby mieć czynny udział w budowie.

 

Pamiętaj:

wszystko zalezy od tego jak zorganizujemy sobie czas pracy!

Znam ludzi, którzy siedzą za biurkiem 8 godzin a z pewnością pracę, którą wykonują mogliby zrobić przez 4 godziny, reszta to ściemnianie i czekanie aż wybije 15.00 :wink:

 

 

Pozdrawiam

Ależ ja doskonale wiem o co chodzi bo sam część chałupy wykończyłem właśnie "własnymi rencami" jak to mówią :wink: ale chyba przyznacie że są lepsze sposoby na wolny czas niż rzeźbienie do późna w nocy (po powrocie z pracy) i zawalanie weekandu majowego. Lepiej skupic się na zarabianiu pieniędzy, a niech budują budowlańcy. Każdy niech robi to co robi najlepiej.

Takie konkluzje mam po zakończeniu (prawie) swojej budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mistic_2005 - dzieki za wiare!!!

 

optymista musze byc bo co innego mi pozostaje :

 

- albo wierzyc ze jak zaczne budowe to i ja skoncze

 

- albo plakac ze mnie nie stac i ze nigdy nie bede mial na tyle kasy zeby postawic dom - no i mieszkac z rodzicami w mieszkaniu 57m2 - ciezki wybor co? hehe

 

dlatego wierze i pomimo swojego mlodego wieku zaczynam budowe - i bede bardzo sie staral zeby jak najszybciej ja skonczyc:)

 

pozdrawiam!!! i trzymam kciuki - WIARA CZYNI CUDA:)

 

 

Rofmaniak młody wiek :lol:

Ja mam 27 lat i od 3 lat mieszkam w wykupionym mieszkanku w bloku. Łącznie mamy 48 m/2. Przez trzy lata wpompowałem tam mnóstwo pieniędzy około 50 tys. zł. Teraz to mieszkanko ma bardzo wysoki standard - ale to nadal mieszkanie w bloku.

Dobrego auta się już dorobiłem, teraz czas na własny domek. Ale nie było łatwo był czas, że zarabialismyz żona po 600 zł. Ale jak pisałeś WIARA CZYNI CUDA, a że jestem bardzo wierzący to nadzieja cały czas mnie budowała!!!

 

Tobie tez się uda - a wiesz dlaczego - bo mocno w to wierzysz i w młodym wieku masz odpowiedni punkt widzenia - trzeba inwetsować w przyszłośc - bo jak mieszkać z rodzicami, żoną i nie daj boże z dzieckiem na 50-60 metrach.

Można - ale ile kłótni i ...... przez to jest.

 

Wierz w swoje marzenia i dąż uparcie do celu który odmieni twoje życie!!! :wink:

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że wiara czyni cuda to......niedługo po napisaniu tego posta powyżej zadzwoniła pani ze starostwa z informacja że pozwolenie na budowe jest już....do odebrania.

 

HHHHHHHHHUUUUUUURRRRRRRRRAAAAAAA.

 

Za 3 tygodnie zaczynam :D

 

 

Moje gratulacje STASZEK :lol: :lol: :lol:

 

Cóż mogę rzec: "Teraz do roboty :wink: czas stawiać mury!!!!

 

Wpadaj tu często i informuj jak idzie.

 

Twoje wskazówki będą napewno cenne nietylko dla mnie ale i dla wszystkich, któzy chca za nieduże pieniądze urzeczywistnić swoje marzenia. :wink:

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja doskonale wiem o co chodzi bo sam część chałupy wykończyłem właśnie "własnymi rencami" jak to mówią :wink: ale chyba przyznacie że są lepsze sposoby na wolny czas niż rzeźbienie do późna w nocy (po powrocie z pracy) i zawalanie weekandu majowego. Lepiej skupic się na zarabianiu pieniędzy, a niech budują budowlańcy. Każdy niech robi to co robi najlepiej.

Takie konkluzje mam po zakończeniu (prawie) swojej budowy.

 

Piotrul pewnie, że harowanie po pracy na budowie czy pilnowanie żeby materiałów nie ukradziono albo żeby ekipa remontowo-budowlana nie wypiła za dużo tp strata czasu ala jednych albo misja dla drugich.

 

Lepiej skupić się na zarabianiu pieniędzy - masz rację ale ile można - pracocholizm tez jest szkodliwy :lol:

 

Na weekend majowy, czerwcowy czy listopadowy zawsze przyjdzie czas - to wszystko kwestia organizacji swojego dnia pracy.

 

Wszystkiego najlepszego - buduj i wpadaj często na to forum!!!

 

 

Pozdrawiam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staszek jak zamierzam zmieścić się w kwocie 140-150 tys. zł + 50 tys. na wykończenie (panele, płytki itp.) i wyposażenie domu (kuchnia-meble, salon itp.). Nie napisałem tego dokłądnie na początku :oops: :oops:

 

Własnie skończyłem czytać twój dziennik - będe go odwiedzał teraz częściej :lol:

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co w naszym przypadku oznacza "Dom pod klucz": (kolejność przypadkowa, mogłem coś pominąć )

- fundament;

- budynek całkowicie wykończony z zewnątrz;

- wszystkie instalacje wewnętrzne (poza kontaktami, lampami, białym montażem);

- ścainy wewnętrzne, sufity - wszystko pomalowane;

- parapety (wew i zew);

- rynny;

- okna;

- drzwi wew i zew, brama garażowa;

- co i cwu;

- komin;

- krycie dachu, podbitka;

 

Dla siebie pozostawiam zrobienie łazienki, wc i podłóg - dlatego, że już to robiłem = potrafię = zrobię dobrze = kilka złotych zaoszczędzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistic.

 

Nic mi do Twojego domu. Wygląda bardzo ładnie - na projekcie. Chcę Ci tylko zwrócić uwagę, na jedną rzecz. Aby osiągnąć taki efekt, trzeba jednak włożyć odrobinę więcej pieniążków i dać kilku fachowcom zarobić. Koło mnie stoi bardzo podobny domek, niestety efekt jest opłakany. Projekt pokazuje wspaniały przytulny domek, ale wykańczanie na zewnątrz "własnymi rencami" niestety psuje cały efekt. Ludzie też odchodzą od wykańczania zaproponowanego przez projektantów i tym samym psują całość. Ja wiem, że to nie wpływa na świadomość mieszkańców. Wiem, że nie ma to wpływu na wygodę mieszkania. Jednak bierzesz projekt, który źle wykończony będzie wyglądał jak ów koszmarek koło mnie. Z drugiej strony (dużo się u mnie buduje) wykańczany jest aktualnie też podobny domek do Twojego. Inwestorzy nawet okna wstawiają podobne do tych zaproponowanych w projekcie (kształł, kolor, wygląd) i muszę przyznać, że to robi wrażenie.

 

A więc, można, ale jak dla mnie zawsze będzie jedno małe ALE....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistic.

 

Nic mi do Twojego domu. Wygląda bardzo ładnie - na projekcie. Chcę Ci tylko zwrócić uwagę, na jedną rzecz. Aby osiągnąć taki efekt, trzeba jednak włożyć odrobinę więcej pieniążków i dać kilku fachowcom zarobić. Koło mnie stoi bardzo podobny domek, niestety efekt jest opłakany. Projekt pokazuje wspaniały przytulny domek, ale wykańczanie na zewnątrz "własnymi rencami" niestety psuje cały efekt. Ludzie też odchodzą od wykańczania zaproponowanego przez projektantów i tym samym psują całość. Ja wiem, że to nie wpływa na świadomość mieszkańców. Wiem, że nie ma to wpływu na wygodę mieszkania. Jednak bierzesz projekt, który źle wykończony będzie wyglądał jak ów koszmarek koło mnie. Z drugiej strony (dużo się u mnie buduje) wykańczany jest aktualnie też podobny domek do Twojego. Inwestorzy nawet okna wstawiają podobne do tych zaproponowanych w projekcie (kształł, kolor, wygląd) i muszę przyznać, że to robi wrażenie.

 

A więc, można, ale jak dla mnie zawsze będzie jedno małe ALE....

 

 

"symfonia" oczywiście zgadzam sie z Tobą.

Wykończenie domu z zewnątrz to jak drzwi wejściowe do Twojego mieszkania w bloku - ładne drzwi - ciekawośc jak jest w środku, "stare zniszczone drzwi" też robią wrażenie ale negatywne :wink: .

Zobaczymy ja to będzie ztymi kosztami.

Szczerze powiem, że nie wierzę iż ceny materiałów budowlanych nonstop będą szły w górę :wink: bo to powoli szaleństwo.

Mieszkania - czytam tego dużo w prasie i necie - mają ponosc w przysżłym roku spaść o około 10-15%.

Ziemia jak zawsze będzie najlepszą ionwestycją - jej cena nigdy już nie będzie spadać bo to "materiał" rozchwytywany na rynku i jest go coraz mnie - a popyt powoli będzie coraz większy w stosunku do podaży :lol: (taki wywodzić z ekonomi).

 

Wpadaj tu częsciej czekamy również na Twoje opinie!!!! :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistic, najważniejsza jest Twoja wiara i optymizm.

 

Dyskutować możnaby dużo. Rok temu napisałabym,ze Ci sie uda. Teraz nie wiem....Moj dom ma stan surowy zamkniety i choc tanio budujemy,to jednak kwota,o której myślelismy nie wystarczy.

 

Ale....czekamy na Twój post za rok-jak ukończysz budowę i sięwprowadzisz.

 

MOże nam wszystkim udowodnisz,że rzeczywiście wiara czyni cuda i doładujesz nas swoim optymizmem. Zycze powodzenia!!!!!!!!!!!!Do odwaznych świat nalezy!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistic, najważniejsza jest Twoja wiara i optymizm.

 

Ale....czekamy na Twój post za rok-jak ukończysz budowę i sięwprowadzisz.

 

MOże nam wszystkim udowodnisz,że rzeczywiście wiara czyni cuda i doładujesz nas swoim optymizmem. Zycze powodzenia!!!!!!!!!!!!Do odwaznych świat nalezy!!!!!!!!!!!!

 

 

Nata76 - dokładnie tak jak piszesz.

Założyłem ten post po to by podbudować wiele osób na duchu. Każdy kto trochę poczyta forum zastanawia sie czy wogóle da radę, czy budowa domu to nie jest czasem porwanie sie z motyka na słońce :lol:

 

Pokażmy, że nas optymistów jest naprawdę dużo i nawet kwoty 2500 zł/m2 nie zniechęcają do realizacji wąłsnych marzeń.

Nie można wszystkich mierzyć jedną miara. Ceny jak i robocizna różnią się w zalezności od miejsca w Polsce nawet o 40%!!!

 

Mam tyle pieniędzy ile mam i nie ważne czy wprowadze sie do gotowego i ukończonego już domu w 100% czy będę go dokańczał przez koeljen 2 lata.

 

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nata76 - dokładnie tak jak piszesz.

Założyłem ten post po to by podbudować wiele osób na duchu. Każdy kto trochę poczyta forum zastanawia sie czy wogóle da radę, czy budowa domu to nie jest czasem porwanie sie z motyka na słońce :lol:

 

Pokażmy, że nas optymistów jest naprawdę dużo i nawet kwoty 2500 zł/m2 nie zniechęcają do realizacji wąłsnych marzeń.

Nie można wszystkich mierzyć jedną miara. Ceny jak i robocizna różnią się w zalezności od miejsca w Polsce nawet o 40%!!!

 

Mam tyle pieniędzy ile mam i nie ważne czy wprowadze sie do gotowego i ukończonego już domu w 100% czy będę go dokańczał przez koeljen 2 lata.

 

Pozdrawiam :D

 

I wlasnie tego brakowalo - pocieszenia ze sie uda i ze warto wierzyc w sukces! Moja sytuacja jets taka ze w sumie rzucam sie z "motyka na ksiezyc" - ale jestem dobrej mysli i wiem ze jakos to bedzie !!!

 

Chcialem powiedziec (napisac) ze powinno byc wiecej takich optymistycznych postow , tak zeby ludzie po przeczytaniu nie poddawali sie i dazyli do spelniania swoich marzen!

 

Ja pomimo tego ze jeszcze nie dysponuje gotowka na caly dom , w maju zaczynam budowe - zrobie tyle na ile mi starczy , a pozniej znowu cos sie wykombinuje i jakos to bedzie!!! W kazdym badz razie powiedzialem sobie ze nie bede mieszkal w mieszkaniu i dusil sie z sadiadami - wole za te pieniadze miec swoj wlasny domek z ogrodkiem - gdzie bedzie mozna spokojnie zrobic sobie grilla , wypic piwko i nacieszyc sie kawalkiem wlasnego miejsca na Ziemi !!!

 

 

pozdrawiam wszystkich budujacych -i pamietajcie :

 

troche wiary + troche gotowki + cierpliwosc = budowa wlasnych czterech katow!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Staszku budowniczy" :wink: mam pytanie:

napisałeś, że liczysz 2 tys. zł za metr - ale metr czego gotowca z wyposażeniem, czy metr domu bez jakiegokolwiek wyposazeniam (płytki, panele, wanna, kocioł, itp.)

 

 

Pozdrawiam

 

 

Wlasnie z żoną czytamy twój dziennik :lol:

 

 

 

Myślę i skalkulowałem dom na 2 000pln za metr na gotowo , z kafelkami, ogrzewaniem , kuchnią itp. Wchodzę i wieszam kapelusz . Oczywiście pozostanie otoczenie, ogrodzenie itp . Ale na razie tym sie nie przejmuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staszek czyli myslimy o przeznaczeniu podobnej kwoty ja kalkualuję 1800-1950 za metr ale tak jak pisałeś:

wchodze wieszam kapelusz i idę oglądać PLAZMĘ :lol:

 

Ewentualne koszty póxniejsze to ogrodzenie i wjazdu.

 

Na wykończenie przeznaczam 50 tys. zł (sprzęt, meble, panele itp.) na budowę 140 tys. zł.

:wink:

 

 

Myślę, że będzie ok.

 

 

A jak prace u ciebie po otrzymaniu pzowolenia ze starostwa??? 8)

 

-------------------------------------

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...