Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Obliczenia w OZC


Arek-L

Recommended Posts

mam do Was pytanie czy nie zdarzyło się tak że po zmianie temp powietrza wewnętrzną z 20C na 22C zapotrzebowanie na ciepło zmniejszyło sie znacznie i z domu 4 litrowego zrobił sie dom 3 litrowy ?! Używam Audytora 4.5Pro. Wydaje się że po zmianie temperatury źle podlicza straty w budynku - w Zestawieniu strat energii cieplnej suma całkowita nie zgadza sie z sumą poszczególnych składników. czy jest wersja programu która nie ma tego błedu ?

A w jaki sposób dokonałeś ustalenia nowej temperatury wewnętrznej?

Moim zdaniem musisz zmienić temperaturę w polach:

ogólne -> wentylacja -> parametry strumieni -> psi c (jeśli to jest psi)

ogólne -> wentylacja -> odzysk ciepła -> psi ex,rec

i przede wszystkim

ogólne -> wentylacja -> wymagania higieniczne -> psi int dla poszczególnych pomieszczeń

Najlepiej zastosować w tych polach jedną zmienną.

 

Jeśli nie określisz wyższej temperatury dla poszczególnych pomieszczeń, to rzeczywiście uzyskasz niższe zapotrzebowanie na energię (i jest to z punktu widzenia logiki programu wynik jak najbardziej poprawny).

Może w tym tkwi błąd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam wszystkich budujących,

 

Właśnie zaczynam przygodę z OZC, przekopałem już sporo stron tego topicu ale całości nie jestem w stanie ogarnąć.

W moim przypadku zawsze pomagają mi przykłady na innych obiektach, tak chyba najszybciej się uczę.

W związku z tym prośba abyście podzielili się swoimi projektami z OZC, najlepiej jakby to były podobne domy:

 

Mam do policzenia dom o PU-138 m2, Pow. zab. 128m2, kubatura ok. 650m3 - dane orientacyjne bo jestm w trakcie rysowania.

Planuje went. mech z odzyskiem ciepła i pompe ciepła (zródło ogrzewania właśnie będzie zależało od wyników jakie uzyskam w OZC)

 

Będę wdzięczny za wysłanie przykładów na [email protected]

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie określisz wyższej temperatury dla poszczególnych pomieszczeń, to rzeczywiście uzyskasz niższe zapotrzebowanie na energię (i jest to z punktu widzenia logiki programu wynik jak najbardziej poprawny).

Może w tym tkwi błąd?

 

racja, zmieniłem tylko wartość zmiennej globalnej dla temp wewnętrzną, ale zapomniałem o wentylacji mechanicznej. teraz po zmianach wyniki dużo lepsze, realniejsze. jednak dalej jest taki problem że w Zestawieniu strat energii, jak zsumuje poszczególne straty to wychodzi np 9826, a program podaje 8304 kWh/rok. to i tak jest dużo lepiej bo wcześniej ta różnica była znacznie większa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie trochę z innej beczki. Obejrzałem ostatnio film instruktarzowy Rockwoll na temat wykonywania termoizolacji poddaszy użytkowych. Pokazano w nim technologię, w której nie stosuje się foli paroizolacyjnej+pustka powietrzna pomiędzy płytami kartonowo-gipsowymi i izolacją z wełny. Rozwiązanie wydaje się być logiczne z punktu widzenia paro przepuszczalności, ale czy na pewno? Edytowane przez nilsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie trochę z innej beczki. Obejrzałem ostatnio film instruktarzowy Rocwoll na temat wykonywania termoizolacji poddaszy użytkowych. Pokazano w nim technologię, w której nie stosuje się foli paroizolacyjnej+pustka powietrzna pomiędzy płytami kartonowo-gipsowymi i izolacją z wełny. Rozwiązanie wydaje się być logiczne z punktu widzenia paro przepuszczalności, ale czy na pewno?

 

a jak oni to proponują robić, też czeka mnie ocieplanie poddasza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Układają wełnę 20-25cm pomiędzy krokwiami. Na to mocują profile do płyt k/g 50x50mm wypełnione w środku paskami z wełny gr. 50mm. Przestrzeń pomiędzy profilami wypełniają wełna gr. 50mm i na to kładą płyty k/g.

http://www.youtube.com/user/kanalrockwool#p/a/u/1/lFjZtEOwyrE

Edytowane przez nilsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Układają wełnę 20-25cm pomiędzy krokwiami. Na to mocują profile do płyt k/g 50x50mm wypełnione w środku paskami z wełny gr. 50mm. Przestrzeń pomiędzy profilami wypełniają wełna gr. 50mm i na to kładą płyty k/g.

http://www.youtube.com/user/kanalrockwool#p/a/u/1/lFjZtEOwyrE

Czy paroizolację też pomijają tak jak na tym filmie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tego, że pomijają dotyczy moje pytanie o wpływ paro przepuszczalności przegrody na współczynnik przewodności cieplnej przegrody.

 

podobno paroizolacja jest wymagana tylko w pomieszczeniach "mokrych", ale od wypadku daje się ja wszędzie.

a czy wpływa na współczynnik przewodności, wydaje mi się że zwykła folia niewiele (znikomo) ale może folia ALU już bardziej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tego, że pomijają dotyczy moje pytanie o wpływ paro przepuszczalności przegrody na współczynnik przewodności cieplnej przegrody.

Twoje pytanie było na poprzedniej stronie, dlatego go nie zauważyłem :(.

Im lepsza izolacja cieplna, tym większy wpływ braku paroizolacji na zawilgocenie wełny mineralnej. O tym, że wilgotna wełna mineralna nie jest dobrym izolatorem nie muszę chyba nikogo przekonywać.

Przy idealnych warunkach układania (np. latem, w domu dobrze wysezonowanym) ta wilgoć może nie być wielkim problemem. Jednak bardzo często jest tak, że izolację cieplną wykonuje się późną jesienią, tuż po zakończeniu robót mokrych (posadzek, tynków), często nie do końca działa też wentylacja. W takich warunkach nie pomoże najlepsza membrana wysokoparoprzepuszczalna, po ułożeniu wełny mineralnej między krokwiami, powstają za nimi idealne warunki do skraplania pary wodnej, która zawilgoci wełnę mineralną. Montaż płyt g-k trwa na tyle długo (pośpiech nie jest tu dobrym rozwiązaniem), że wilgoci tej może zgromadzić się sporo. Montaż paroizolacji pozwala na znaczne ograniczenie ilości pary wodnej dostającej się do membrany wstępnego krycia, a jednocześnie pozwala na precyzyjny montaż płyt g-k.

 

Jeżeli więc jesteśmy w stanie zapewnić idealne cieplno-wilgotnościowe warunki w czasie montażu ocieplenia i płyt g-k, to możemy zaryzykować pominięcie paroizolacji. IMHO, takie warunki na budowie są mało prawdopodobne, więc zastosowanie paroizolacji uważam za celowe.

 

Paroizolacja pełni też inną rolę - uszczelnia budynek pod względem powietrznym (oczywiście szczelna, klejona na zakładach i na styku ze ścianami), a to już w prosty sposób prowadzi do energooszczędności. Przy jej braku ciepło jest "wywiewane" z domu przy każdym większym wietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponowane przez Rockwoll rozwiązanie zainteresowało mnie dla tego, że jest najbardziej zbliżone do typowej przegrody zewnętrznej jaką jest ściana budynku i jej zdolności do "oddychania" w rozumieniu odprowadzania wilgoci z wewnątrz budynku obok oczywiście wentylacji. Chciałbym uniknąć mieszkania w "torebce foliowej".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponowane przez Rockwoll rozwiązanie zainteresowało mnie dla tego, że jest najbardziej zbliżone do typowej przegrody zewnętrznej jaką jest ściana budynku i jej zdolności do "oddychania" w rozumieniu odprowadzania wilgoci z wewnątrz budynku obok oczywiście wentylacji. Chciałbym uniknąć mieszkania w "torebce foliowej".
Powtarzasz stary slogan. Spróbuj zbudować sobie szczelne pudełko z płyt g-k i w nim pomieszkać. Zaręczam Ci, że bez wentylacji bardzo szybko się w nim udusisz równie skutecznie jak w torebce foliowej. Przez przegrody przenika nie więcej niż 5% wilgoci generowanej w pomieszczeniach. Reszta jest usuwana poprzez wentylację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im lepsza izolacja cieplna, tym większy wpływ braku paroizolacji na zawilgocenie wełny mineralnej.

Witam.

Czy lepsza czy gorsza izolacja z wełny między krokwiami, nie ma to znaczenia na jej zawilgocenie, nie powoduje ją wilgoć powietrza z zewnątrz które przepływa wzdłuż wełny szczeliną wentylacyjną tylko wilgoć ciepłego powietrza przenikającego do wełny od wewnątrz poddasza i do tego nie dopuszcza paraizolacja. Nawet jak nie ma paraizolacji i warstwa ocieplenia jest ,, gorsza’’ to dopóki nie mieszkamy i grzejemy poddasza i ma ono temperaturę i wilgotność jak na zewnątrz lub mieszkamy i grzejemy ale prawidłowo wentylujemy to wełna się nie zawilgoci.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HenoK ci to już bardzo dobrze wytłumaczył, jak tylko zaproponuję praktyczny eksperyment, wyjdź teraz na dwór w samym swetrze, a po 10 min jak wiatr ciebie kompletnie przewieje załóż jakąkolwiek kurtkę wiatro-szczelną, będziesz miał na własnym organizmie test po co jest folia wiatro-szczelna do wełny, i jak bardzo te 0,6zł/m2 poprawia izolacyjność domku

 

no to masz duży problem, dzisiejsze normy budowlane nie pozwalają już na budowę energochłonnych nie izolowanych szałasów, jedyne co możesz zrobić to zbudować zgodnie z normą a po odbiorze technicznym zepsuć domek np: wiercąc w nim wszędzie dziury na wylot

 

 

Witam.

Co ma wykazać eksperyment z wiatroszczelnością jak jest mowa o paraizolacji. Co ma piernik do wiatraka?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzasz stary slogan. Spróbuj zbudować sobie szczelne pudełko z płyt g-k i w nim pomieszkać. Zaręczam Ci, że bez wentylacji bardzo szybko się w nim udusisz równie skutecznie jak w torebce foliowej. Przez przegrody przenika nie więcej niż 5% wilgoci generowanej w pomieszczeniach. Reszta jest usuwana poprzez wentylację.

 

Wydawało mi się zawsze, że za wiatroszczelność przegrody na poddaszu użytkowym odpowiedzialna jest zewnętrzna membrana paroprzepuszczalna, układana pod dachówką lub blachodachówką. Natomiast wewnętrzna folia paroizolacyjna miała zapobiegać obniżeniu oporu cieplnego przegrody w wyniku jej paroprzepuszczalności. Skoro twoim zdaniem płyta k/g pełni podobną funkcję jak folia paroizolacyjna, to może rzeczywiście można z niej zrezygnować. A może sama grubość izolacji w połączeniu z krzyżową metodą jej układania umożliwia wyeliminowanie folii paroizolacyjnej bez utraty własności izolacyjnych przegrody. :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak nie ma paraizolacji i warstwa ocieplenia jest ,, gorsza’’ to dopóki nie mieszkamy i grzejemy poddasza i ma ono temperaturę i wilgotność jak na zewnątrz lub mieszkamy i grzejemy ale prawidłowo wentylujemy to wełna się nie zawilgoci.
Przy izolacji cieplnej połorzonej między krokwiami i przykrytej później płytami g-k trudno tego typu zjawiska zauważyć. Inaczej wygląda sytuacja, gdy mamy poddasze nieużytkowe i izolację cieplną położoną na stropie. Miałem okazję niedawno taką sytuację poobserwować. Parter domu był w stanie surowym zamkniętym, temperatura w pomieszczeniach wynosiła 10 st. C, wilgotność powietrza ~70%. Na stropie położona warstwa wełny mineralnej o grubości 15cm. Strop z płyty OSB przymocowanej do wiązarów dachowych. Od spodu stropu przymocowana paroizolacja. Temperatura na zewnątrz i na poddaszu nieużytkowym spadała poniżej zera. Poddasze było wentylowane.

Każda nieszczelność w stropie (np. na przejściach przez strop instalacji) powodowała, że wełna mineralna wokół niej była wyraźnie wilgotna. Dopiero uszczelnienie paroizolacji na przejściach instalacyjnych powodowało, że wilgoć przestawała się wydostawać i wełna mineralna powoli wysychała.

Takie same nieszczelności, tylko niezauważone, występują powszechnie przy wykończeniu poddaszy płytami g-k bez wykonanej prawidłowej paroizolacji.

 

Szczelność budynku określa się parametrem n50. Oznacza on ilukrotnej wymiany powietrza przez nieszczelności można się spodziewać przy różnicy ciśnienia 50Pa. Dla budynków pasywnych wskaźnik ten wynosi <0,6. Dla budynków bez przeprowadzonej próby szczelności może wynieść nawet ponad 3,0. Różnica ciśnień pomiędzy wnętrzem i atmosferą rzędu 50Pa występuje np. podczas silnych wiatrów. W budynkach o słabej szczelności w czasie wiatrów, przy tej samej temperaturze powietrza zewnętrznego daje się zauważyć wyraźne ochłodzenie wnętrza lub większe zużycie energii do ogrzewania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiatro-szczelność to cześć paro-szczelności

 

a konkretnie to folie dzieli się na te cienkie wiatro-szczelne, zwykłe czyli wysoko paro-przepuszczalne, grube czyli nisko paro-przepuszczalne, oraz bardzo grube czyli paroszczelne

Nie do końca tak jest.

Paroszczelność, a właściwie ograniczenie dyfuzji pary wodnej przez przegrodę, jest niezbędna dla prawidłowego działania tej przegrody niezależnie od wiatru.

Zapobiega ona zawilgoceniu warstw przegrody zewnętrznej budynku.

Wiatroszczelność polega na uszczelnieniu powłoki budynku od zewnątrz, zapobiegając "wywiewaniu" ciepła z izolacji termicznej.

Paroszczelność przegrody poprawia jej wiatroszczelność, chociaż jej nie zastępuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...