Czy ktoś budował (uwaga: nie utwardzał) drogę dojazdową?

[WuTomek]

Witam,

 

Jestem współwlascicielem dosc dużej działki, która chce podzielic na conajmniej trzy mniejsze. W zw. z tym wzdłuż granicy dzialki, mam zamiar poprowadzić drogę dojazdową (co najmniej 90 m dlugosci na 5 m szerokosci). Pierwotnie myslalem, ze wystarczy wykorytowac droge, utwardzic gruzem i wysypac tluczniem. W starostwie oswiecono mnie jednak, ze to juz budowa drogi, na która potrzeba co najmniej a) projektu i b) pozwolenia na budowe... Czy są jakies sposoby aby potraktowac to jako zwykle utwardzenie (na to nie potrzeba pozwolenia?)

 

Jezeli nie, to czy ktos ma doswiadczenia, jakie w praktyce są koszty takiej historii i gdzie jeszcze tkwi potencjalny problem??

[Barbossa]

problemem może być włączenie się do drogi istniejącej, jeżeli gminna to pół biedy, min bieda jak powiatowa, w górę to wiele bied

 

projekt kosztuje niewiele, ale kupa uzgodnień

[Kris2222]

My mamy drogę dojazdową do posesji dł.50metrów też jakieś 5 metrów szerokości .Wystarczyło wpisać do księgi wieczystej służebność ,tzn.każdy z właścicieli zrzekł sie ze swojej działki te 5 metrów szerokości działki na dojazd do posesji wieczyście. W ten sposób uznano to za dojazd do posesji a nie jako drogę.

Tak nam notariusz doradził, zna sie to wie jak ominąć ułomne prawo Polskie .Najlepiej wybierz sie do notariusza i jego zapytaj.

[WuTomek]

OK, to wydaje się być fajnym rozwiązanie prawnym, ale mi chodzi o techniczną stronę przedsięwzięcia. Czy konieczne jest wlasnie wybudowanie drogi i uzyskanie wszystkich pozwolen, projektów, etc. czy nie mozna zrobic drogi dojazdowej mniej formalnymi (czytaj: kosztownymi) sposobami - np. jak sobie poradziliscie z utwardzeniem drogi?

[Heniek]

Witam.

Zgłosiłem przebudowę ogrodzenia i drogi dojazdowej. Odczekałem miesiąc i kilka dni .