stukpuk 07.08.2008 10:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 Ściana nad salonem czy nad garażem poszła ? Poszła ściana nad salonem I całe szczęście że kominów nie zrobiliśmy bo by lecący szczyt zachaczyłby tego w salonie, ale przy takiej wichurze na pomorzu to i tak pewnie by poleciał A bloczki z terivy to bym pewnie mógł tylko zamieść miotłą w salonie i kuchni. Rusztowanie dużo zamortyzowało. To już drugi przewrócony szczyt w mojej krótkiej przygodzie z budownictwem Z przyrodą nie wygrasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola i Jarek 07.08.2008 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 Ściana nad salonem czy nad garażem poszła ? Poszła ściana nad salonem I całe szczęście że kominów nie zrobiliśmy bo by lecący szczyt zachaczyłby tego w salonie, ale przy takiej wichurze na pomorzu to i tak pewnie by poleciał A bloczki z terivy to bym pewnie mógł tylko zamieść miotłą w salonie i kuchni. Rusztowanie dużo zamortyzowało. To już drugi przewrócony szczyt w mojej krótkiej przygodzie z budownictwem Z przyrodą nie wygrasz. Nad salonem to na dole duża przestrzeń dobrze że masz żerańskie a nie teriva (nie wiem jak w monolicie) , ale całe szzcęście to nie duże straty i dobrze ze nikt przez ten czas nikogo nie było np włóczęga czy bawiące sie dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 07.08.2008 11:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 Ściana nad salonem czy nad garażem poszła ? Poszła ściana nad salonem I całe szczęście że kominów nie zrobiliśmy bo by lecący szczyt zachaczyłby tego w salonie, ale przy takiej wichurze na pomorzu to i tak pewnie by poleciał A bloczki z terivy to bym pewnie mógł tylko zamieść miotłą w salonie i kuchni. Rusztowanie dużo zamortyzowało. To już drugi przewrócony szczyt w mojej krótkiej przygodzie z budownictwem Z przyrodą nie wygrasz. Nad salonem to na dole duża przestrzeń dobrze że masz żerańskie a nie teriva (nie wiem jak w monolicie) , ale całe szzcęście to nie duże straty i dobrze ze nikt przez ten czas nikogo nie było np włóczęga czy bawiące sie dzieci Najgorsze straty psychiczne , człowiek całe serce wkłada w budowę własnego domu. Całe życie kręci się wokół budowy. A tu taki kopniak w d u p e Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 07.08.2008 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 Witam, my się bardzo jeszcze nie znamy, ale podczytuje Twój dziennik....i bardzo mi przykro z powodu tego co widać na zdjęciach.... mam nadzieję, że jakoś uda się to wszystko na nowo ogarnąć...i oby nigdy więcej.... powodzenia życzę i trzymam kciuki...za dalszą budowę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 07.08.2008 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 Stukuś przykro mi że szczyt runął. CHolera, nie tak miało być. Wiem jak to dobija. Nie poddawaj się. To chwilowe problemy. Jakaś nieszczęśliwa kumulacja. Wyjdziecie z tego. Sami jesteście zaradni a i macie wielkie wsparcie i pomoc w rodzinie. Nie jesteście sami! Trzymam kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 07.08.2008 18:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 Dziekuje wszystkim za dobre słowo Co ja bym bez was zrobił!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola i Jarek 07.08.2008 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 Bez nas też da sie zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 07.08.2008 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 Dziekuje wszystkim za dobre słowo Co ja bym bez was zrobił!!!!!!! Piłbyś w samotności. Myślę, że wiem jak to boli, ale na szczęście straty materialne nie tak wielkie, a zawału jeszcze nie było, więc głowa do góry Trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 08.08.2008 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Bez nas też da sie zrobić Nawet mu tego nie sugeruj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola i Jarek 11.08.2008 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2008 Jak miałeś 13 sierpnia to był 2005, a ja miałem 14 sierpnia w 2004 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 11.08.2008 09:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2008 Jak miałeś 13 sierpnia to był 2005, a ja miałem 14 sierpnia w 2004 To by się zgadzało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 14.08.2008 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Jak miałeś 13 sierpnia to był 2005, a ja miałem 14 sierpnia w 2004 To by się zgadzało To jakiś nowy wątek? Ja miałam 2 lipca 2005 to nie pasuje do Was, ale co tam! Ciekawe kiedy Stuki do nas powróci po hucznym rozpoczęciu 4-go roku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 14.08.2008 11:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Jak miałeś 13 sierpnia to był 2005, a ja miałem 14 sierpnia w 2004 To by się zgadzało To jakiś nowy wątek? Ja miałam 2 lipca 2005 to nie pasuje do Was, ale co tam! Ciekawe kiedy Stuki do nas powróci po hucznym rozpoczęciu 4-go roku... Wróciłem na pół godziny i kopytkuje dalej!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 14.08.2008 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Jak miałeś 13 sierpnia to był 2005, a ja miałem 14 sierpnia w 2004 To by się zgadzało To jakiś nowy wątek? Ja miałam 2 lipca 2005 to nie pasuje do Was, ale co tam! Ciekawe kiedy Stuki do nas powróci po hucznym rozpoczęciu 4-go roku... Wróciłem na pół godziny i kopytkuje dalej!!!!!! Ależ Wy macie wymyślne określenia: "kopytkować" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 14.08.2008 19:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Jak miałeś 13 sierpnia to był 2005, a ja miałem 14 sierpnia w 2004 To by się zgadzało To jakiś nowy wątek? Ja miałam 2 lipca 2005 to nie pasuje do Was, ale co tam! Ciekawe kiedy Stuki do nas powróci po hucznym rozpoczęciu 4-go roku... Wróciłem na pół godziny i kopytkuje dalej!!!!!! Ależ Wy macie wymyślne określenia: "kopytkować" To akurat usłuszłem od małżowej może to jakś mazurska gwara? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 14.08.2008 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Jak miałeś 13 sierpnia to był 2005, a ja miałem 14 sierpnia w 2004 To by się zgadzało To jakiś nowy wątek? Ja miałam 2 lipca 2005 to nie pasuje do Was, ale co tam! Ciekawe kiedy Stuki do nas powróci po hucznym rozpoczęciu 4-go roku... Wróciłem na pół godziny i kopytkuje dalej!!!!!! Ależ Wy macie wymyślne określenia: "kopytkować" To akurat usłuszłem od małżowej może to jakś mazurska gwara? Może i mazurska, ja tam się założę że to słowo pochodzi od "kopulować" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 14.08.2008 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Stuczku, no kurna trzymaj się!!!! prezentu pięknego poszukaj dla Żonki!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 14.08.2008 20:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Jak miałeś 13 sierpnia to był 2005, a ja miałem 14 sierpnia w 2004 To by się zgadzało To jakiś nowy wątek? Ja miałam 2 lipca 2005 to nie pasuje do Was, ale co tam! Ciekawe kiedy Stuki do nas powróci po hucznym rozpoczęciu 4-go roku... Wróciłem na pół godziny i kopytkuje dalej!!!!!! Ależ Wy macie wymyślne określenia: "kopytkować" To akurat usłuszłem od małżowej może to jakś mazurska gwara? Może i mazurska, ja tam się założę że to słowo pochodzi od "kopulować" Nie podejmuje tematu bo zaraz świntuszenie będzie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 28.08.2008 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 Przeczytałam dziennik ...z takim poczuciem humoru w kabarecie powinieneś pracować . A tak w ogóle to nie załamywać się niczym tylko ostro do przodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 28.08.2008 20:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 Przeczytałam dziennik ...z takim poczuciem humoru w kabarecie powinieneś pracować . A tak w ogóle to nie załamywać się niczym tylko ostro do przodu W kabarecie? Chyba w tragedi antycznej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.