Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze STUK PUKA!!!!!


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak kochasz to poczekasz :lol: :lol: :lol: teraz zimno i narazie się na morze nie wybieram 8)

 

Ok, w końcu nie ja jedna mogę umrze- z miłości - do rybki :lol:

 

Ja to bym się nawet dał pokroić :lol: :lol: :lol:

 

Czy wszystkie części ciała - przemyśl odpowiedź :wink:

 

Żona mnie szturcha,że też mam to przemyśleć :wink:

 

Stuku, rybą nic nie zdziałasz :lol: :lol: :lol:

Małżonka ma rację :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kochasz to poczekasz :lol: :lol: :lol: teraz zimno i narazie się na morze nie wybieram 8)

 

Ok, w końcu nie ja jedna mogę umrze- z miłości - do rybki :lol:

 

Ja to bym się nawet dał pokroić :lol: :lol: :lol:

 

Czy wszystkie części ciała - przemyśl odpowiedź :wink:

 

Żona mnie szturcha,że też mam to przemyśleć :wink:

 

Stuku, rybą nic nie zdziałasz :lol: :lol: :lol:

Małżonka ma rację :)

 

dla pewności spytam sąsiadki .................... :wink: :roll: żona może blefować......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stuku, wreszcie przestałeś leniuchować :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Co do palenia śmieci :evil: :evil: :evil: sorry, ale jestem przeciwna :cry: :cry:

Teraz wyobraź sobie, że wszyscy palą :o :o

Sąsiadka może wcześniej się nie odzywała, ale pewnie czara się przelała.

Też mamy problem ze śmieciami, resztkami styropiany i innymi rzeczami, ale po tynkowaniu, zamówimy wywiezienie śmieci, bo jest tego już staaaaaaasznie dużo worków.

 

Ciesz się, że nie wezwała straży "wiejskiej" bo kara to jakieś pińcet zeta :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stuku, wreszcie przestałeś leniuchować :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Co do palenia śmieci :evil: :evil: :evil: sorry, ale jestem przeciwna :cry: :cry:

Teraz wyobraź sobie, że wszyscy palą :o :o

Sąsiadka może wcześniej się nie odzywała, ale pewnie czara się przelała.

Też mamy problem ze śmieciami, resztkami styropiany i innymi rzeczami, ale po tynkowaniu, zamówimy wywiezienie śmieci, bo jest tego już staaaaaaasznie dużo worków.

 

Ciesz się, że nie wezwała straży "wiejskiej" bo kara to jakieś pińcet zeta :roll:

 

 

Ups........ :o :o :o :cry: :cry:

Oczywiście nie mówimy o tonach śmieci(ale oczywiście się zgadzam,że śmieć to śmieć)Ciekawe jak ja bym zareagował......... Ale jak dobrze pamiętam to w jakis miesiącach mozna palić na działkach?

Musze się teraz pilnować.............aby dymu nie robić..........bo drewno czy papier to mogę sobie spalić? :wink: Jak to jest ? :o

 

A jak jest z roślinami, drzewami jak przejdą na moją stronę.słyszałem ,że można uciąć bez rzadnych konsekwencji :roll: Pytam,abym jakieś głupoty nie zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :wink:

 

No i przepadłam na jakiś czas -bo czytałam Twój dziennik...

 

A miałam marmoladę zrobić, aby tak bezczynnie nie siedzieć, bo niedługo to dostanę żylaków itp. :lol: Ale czy to moja wina, że taka jest pogoda a nie inna :wink: Więc budowa musi poczekać do... no do czwartku :wink:

 

Stuku, naśmiałam się czytając dziennik i zazdroszczę rodzinki, która tak pomaga :wink:

Kurczę, a tego Profesorka to nie polubiłam -dziwny człek :roll: :-?

Zwierzaki fajne.

A nie wpomnę, że rybki mmmmmm...

Ja od dziecka jadłam szczupaki i inne ryby, bo dziadek był wędkarzem -na jeziorze miał swoją łódkę, potem wujkowie jeździli, to rybki łowili :wink:

Tylko jedno mi zostało - ponieważ nie raz będąc dzieckiem dusiłam się ością :lol: teraz też jem te ryby wolno i ostroznie.

Ostatnio Misiek kupił jak jechaliśmy na budowę makrelę wędzoną. Jadłam i mówię, że chyba ośc mam w gardle - a jego znajomy jeszcze mówi -eeeee przewrażliwiona jesteś. mineło ciut czasu i dalej czułam ową ość :o Zajechaliśmy wieczorem do domu i poprostu miałam wbitą ość w migdał, ale udało mi się śięgnąć - ja na serio mam pecha z tymi rybami. :lol: Ale uwielbiam je.

Czasy rybek się jednak skończyły, bo mieszkam od kilku lat na południu i brak zapalonego wędkarza ( sama chyba się wezmę za to :lol: ), bo dziadek od małego mnie zabierał na łódkę i uczył robaki nakładać itp.

Jednak ciut czasu minęło :wink:

Przypomniała mi się historia z Mikołajkach byliśmy na biwaku, ja z kuzynka na molu -takim prywatnym mostku siedziałyśmy, a chłopaki poszli do namiotu po piwko -zostawili nas z wędkami. Nagle patrzę -bierze... A ta moja kuzynka drze się: -bierze, o Boże bierze... :lol: :lol: :lol: a ja w tej panice za wędkę i ciągnę za żyłkę zamiast kołowrotkiem :lol: :lol: :lol:

Akurat łódką płynęli chłopacy -ich mina była bezcenna - oczy wbite w nas -kuzynka krzyczy a oni aż buzie mieli otwarte ahahaaaaaaaaaaaaaa

Wyjełam rybę -ta krzyczy:

-jest, jest

-ale jaka mała płotka -odpowiedziałam i się smiałam

-oj dawaj ją do siatki...pokażemy im, że my też mamy szczęście -powiedziała podekscytowana kuzynka

:lol: :lol: :lol:

Płotka dobra była na ruszcie, dobrze, że były inne rybki :wink:

 

Kiedys jak zarzuciłam wędkę, to koledze ucho zraniłam -ahhhaaaaaaaaaa, a innym razem bylismy na wakacjach, płyneła taka mała rzeczka - to jak zarzuciłam -mówili mocno -to mocno machnęłam-zaczepiłam haczykiem o zarośla po drugiej stronie :lol: :lol: :lol: Ryb jednak tam nie było :roll:

 

Ale teraz wrócę do Twojego dziennika Stuku - bardzo fajny dziennik :wink: :D A raczej lekturka :wink: Podziwiam i współczuję problemów z kręgosłupem - bo wiem jak to jest - Misiek ma też problemy :-?

 

Życzę powodzenia i zdrówka :wink:

 

Oczywiście będę zaglądała :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...