Bla, bla, bla... Wielkopolska

[brzydlak]

''

[świercz1719500624]

...boże ale zamotałaś

 

dobra a ty pojawaisz sie na tym spotkaniu co ma byc gdzies tam u kogoś tam?

[brzydlak]

''

[brzydlak]

''

[świercz1719500624]

- rewela!

[krys1]

http://img95.imageshack.us/img95/3696/obraz1406df7.jpg

 

tak dzis wiezlismy brakujace laty

 

Wyglądaliście jak czołg. Nikt się nie wystraszył?

[brzydlak]

''

[Marzin]

http://img95.imageshack.us/img95/3696/obraz1406df7.jpg

 

tak dzis wiezlismy brakujace laty

 

Ale czad!

 

Przebiliście mnie, myślałem, że ja miałem ponadgabaryt

 

http://www.directupload.net/images/070629/temp/7GqXOiHn.jpg

[brzydlak]

''

[misiak]

marzin zmien ze 7 nie bo wolnej altanki nie ma !!!

 

no chyba ze 8 w niedziele ale nie slycze zadnych opini na ten temat !!!

[Marzin]

marzin zmien ze 7 nie bo wolnej altanki nie ma !!!

 

no chyba ze 8 w niedziele ale nie slycze zadnych opini na ten temat !!!

 

Ja jestem za 8 lipca - niedziela!

 

Najwyżej mniej się skuję!

[Marzin]

hm.... jak s jest biedakiem to wszedzie trzeba szukac oszczednosci, nawet na transporcie

 

Eee, bo ja wiem. Gdybym miał za duzo siana, to by mi pewnie odbiło.

[brzydlak]

''

[krys1]

za duzo to chyba nikt nie ma / jego zdaniem/ . wraz z kasa zmieniaja s i rosna potrzeby i oczekiwania. mnie przy budowie nie stac zeby za kazdy pojedynczy kurs z castoramy czy tartaku placic 100. wole to dac konkretnym specom ktorzy maja cos waznego na budowie do zrobienia czego sami dobrze nie zrobimy. trudno ze s czasem przejade z katiusza lubie dac zarobic innym ale w tej chwili musze to bardzo kontrolowac :/ bo wszystko jeszcze jest z kredytu. mam ciagle na uwadze ze niektorzy zbudowlai s z gotowy i nasz kredyt mi wadzi. niestety nic na to nie poradze nie zarabiam tyle zebym mogla postawic dom bez kredytu staram s szukac oszczednosci tam gdzie sa one mozliwe i bezpieczne ale luz jestem dobrej mysli. jest jak jest. robie co w mojej mocy zeby bylo cool. czasem nie pracuje bo jestem zmeczona albo mi s nie chce ale mam do tego prawo obiecalam sobie ze przez budowe nie bede sobie niczego odmawiac, ze ona nie odbierze mi przyjemnosci zycia i tego s trzymam ogolnie jestem b zadowolona / tfu tfu/ i mysle ze poszczescilo mi s w zyciu mam nadzieje ze dalej bedzie tylko lepiej hi hi bo gorzej juz bylo

 

 

Z takim podejściem do życia musi sie udać, gratuluję i trzymam kciuki.

[Misiowa]

Podobno jutro od godz. 11 do 18 ma się odbyć jakiś piknik rodzinny z atrakcjami w okolicach Rokietnicy, bodajże gdzieś między Sobotą a Pawłowicami (u Wciornastka za płotem???). Ktoś z przyszłych Rokietniczan się wybiera?

My z dzieciakami chyba zajrzymy przy okazji wizyty na budowie, warto chyba poznać sąsiadów z pobliskiej gminy ?

Sylwia

[brzydlak]

''

[Mice]

czy juz nikogo nie ma na tym forum ?

zadnej odpowiedzi

Misiak, te p...ne emaile nie przychodzą i potem nikt nic nie wie

Dobrze, że zajrzałem bo już zaklepałem sobie tego 7-ego i byłby dym jakby pojechał sam

8 może być, co prawda mamy u siebie przez weekend chrześniaka żony z siostrą ale najwyżej przyjadę z nimi (9 i 7 latek czy jakoś tak). Chociaż obawiam się o altankę, bo dzieci z ADHD to przy nich pikuś Jest tam jakiś słupek żeby smycze przywiązać ? Albo jakieś duże pole do biegania ? Bo inaczej nie dadzą żyć

 

Apropos własnego transportu

http://img404.imageshack.us/img404/6539/img7029fm0.th.jpg

[natus]

heh jeśli uda mi się wrócić, to melduję się tego 8 naimprezie

Brzydlak 3mam kciuki za walkę z tym kierbudem bo poważnie chyba mu się poprzewracało... Brzydlak? po ile łaty? też mi zabrakło i po 2,20 za mb mi załatwili, nie mam pojęcia czy to dużo czy mało, ale już siły nie miałam i czasu na sprawdzanie...

Świerczu, my palimy często ogniska i siedzimy długo, więc zapraszam, tylko wcześniej zadzwoń, żebym nie spała przypadkiem (byle nie 3-ciego bo jadę na Red Hotów- obowiązkowe oderwanie od budowy)

 

a co do transportu, to chyba manię mamy- ja wiozłam ostatnio paletę pustaków wentylacyjnych (bolidy nie są tak nisko zawieszone jak był mój nietopeugeot pod tym ciężarem ), dziś okna dachowe i właz, a w poniedziałek zamierzam klinkier na kominy wieźć

[brzydlak]

''

[natus]

Brzydlak? co się psu stało?? a tak w ogóle, to suczka mi się na budowę wprowadziła, jeść dam i napoję, ale nie wiem co będzie potem-mój pies jest duży i nie toleruje innych żywych stworzeń w domu, jeśli więc ktoś z Was cierpi na brak psa, to chętnie oddam w dobre ręce...