paj 10.06.2003 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2003 dzieki, zadnego bledu nie popelnilem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WTL 12.06.2003 01:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2003 W dalszym ciągu nie rozumiem, dlaczego szok termiczny -20 +200 (różnica temperatury powietrza z zewnątrz i wkładu) jest dużo bardziej groźny od +20 +200 (różnica temperatury powietrza wewnątrz i wkładu) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 12.06.2003 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2003 Ano dla tego że jest to stała temp. otoczenia samego wkładu a nie nagły skok temp np. po otwarciu czerpni świeżego powietrza, działający w dodatku nie na całą powierzchnię materiału a na jego fragment (który w dodatku jest z reguły najbardziej rozgrzany).Żeliwo czy stal podzczas palenia we wnętrzu wkładu traci jednorodność materiałową. Niektóre części wkładu są nagrzane do np. 300 st.C a inne można dotknąć nie parząc sobie przy tym paluchów.A z resztą możesz to sprawdzić "organoleptycznie" czyli na własnej skórze.Ja już widziałem popękane wkłady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WTL 12.06.2003 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2003 Hmm... Moim zdaniem bardziej nagły skok temperatury występuje po rozpaleniu kominka...Czy twierdzisz, że doprowadzając tymi rurami powietrze o temperaturze +20 będzie wszystko OK (bo "taka jest temperatura otoczenia") ? Na pewno czasem wkłady pękają. Pytanie - z jakiego powodu ? Czy częściej pękają wkłady z doprowadzeniem powietrza ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 14.06.2003 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2003 Nie.Ja twierdzę że takie doprowadzenie należy wykonać prawidłowo (jego wylot) jeżeli nie ma bezpośredniego podłączenia do komory spalania.Wkłady pękają nader żadko ale się to zdarza z różnych przyczyn.Na ogół są to wady materiałowe (niejednorodność odlewu żeliwnego, źle wykonany spaw we wkładach stalowych) i wtedy pęknięcia pokazują się po pierwszym rozpaleniu.Ale też bywają pęknięcia wynikające z niewłaściwego użytkowania wkładu.Np. po próbach wygaszenia płomieni wodą (absurd ale uatentyczny przypadek) lub przy próbach palenia koksem lub węglem (też autentyk).Może też to nastąpić w przypadku zapadnięcia się postumentu na którym taki wkład stał (j.w.). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 15.06.2003 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2003 FOREST...do Jotula 1.8 panorama powiedz jaka srednice najlepiej powinna miec rura doprowadzajaca powietrze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 15.06.2003 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2003 A wtym modelu to chyba masz doprowadzenie bezpośrednie?Jeżeli mnie pamięć nie myli to jest 100 (albo nawet mniejsza).Użyj takiej średnicy jaki masz wlot do kom. sp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elzsmo 22.10.2003 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2003 Mam wkład żeliwny firmy "KORNAK" z płaszczem z blachy ocynkowanej w którym są już przygotowane wyjścia do rozprowadzania ciepła. W którym miejscu powinno być doprowadzone to powietrze z zewnątrz ,czy to jest możliwe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 22.10.2003 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2003 (...) przy próbach palenia koksem lub węglem (też autentyk). (...) Co właściwie jest z tym węglem? Podobno w Tarnawach kiedyś było można. Teraz piszą żeby nie palić koksem. Dlaczego takie paliwo szkodzi na wkład? Wrzuciłem do wkładu węgiel, nie sam, tylko w mieszance z różnym paliwem "drewnopochodnym" - żarzył się prawie dwie doby... Kominek jeszcze nie pękł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.10.2003 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2003 Pytanie do pana Forest Natura. Pisze Pan że po napaleniu w kominku "żeliwo traci jednorodność materiałowa" ? Co to oznacza? Czy zeliwo przestaje byc żeliwem w jakimś fragmecie?? A tem "szok termiczny" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.10.2003 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2003 Kto pali w kominku weglem? Sa piece co na wegiel i inne drewnopodobne paliwa . Akurat Tarnawa zabrania palenia płytami drewnopodobnymi . Kominek to nie spalarnia śmieci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 22.10.2003 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2003 Czy ja wymieniałem tu płyty? Węgiel, i owszem, paliłem w celach eksperymentalnych, a te materiały to były trocinowe brykiety z przeznaczeniem "do kominków" i odpady desek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Honorata 22.10.2003 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2003 Nie sądzę, żeby rura doprowadzająca powietrze musiała byc zagięta w s albo że jak jej przekrój jest zbyt duzy to wychładza dom, przeciez jak się rozpali w kominku to wtedy rura spełania swoją rolę, a jak się nie rozpali to powietrze z zewnątrz jest blokowane przez przepustnicę. Ale może niech się wypowiedzą praktycy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 22.10.2003 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2003 Witam.Przy paleniu węglem nie tyle chodzi o wkład ale o szyby, które mają wytrzymałość temp. ok. 750-800 st C. Powyżj tej temp. mogą "zachodzić mlekiem".Co do jednorodności jakiegokolwiek materiału - jeżeli określona temp. działa nie na całość materiału, a na jego część to nie będzie się on zachowwał tak samo na całej swej powierzchni. Temp. we wnętrzu wkładu nie jest taki sama w każdej jego części. Poszczególne części wkładów są czasami zrobione z różnej grubości mat., dodatkowo części bardziej narażone na działanie ognia są często osłaniane np. szamotem lub dodatkowymi płytami żeliwnymi.Wkład podczas palenia w nim "pracuje", tzn. rozszerza się i kurczy. I tu dobrze widać to o czym mówiłem, bo przecież wkład nie "pęcznieje" jednakowo we wszystkich kierunkach.Co do palenia różnymi rzeczami we wkładach - dobrze jest stosować się do zaleceń producentów, choćby dla tego by "w razie czego" nie stracić nań gwarancji. Poza tym fakt że ta, czy inna firma podaje iż żeliwo z jakiego odlany jest wkład może wytrzymywać temp. spalania węgla, świadczy raczej o dobrej jakości samego materiału, nie znaczy natomiast że trzeba węglem w takim wkładzie palić.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
doro 24.10.2003 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 Niestety ja też uczyłam się na błędach. Rura 100 została doprowadzona dopiero w tym roku po podłodze! Na szczęście udało się ją spokojnie zamaskować płytą kart-gips.i meblem. Koniec dochodzi do przestrzeni pod kominkiem ( stoi przecież na 2 "stopach") więc możliwość szoku została zniwelowana,wlot od zewnątrz wypada jakieś 30 cm od ziemi i został zabezpieczony przed gośćmi specjalną nasadką z aluminium wyposażoną w siatkę a nawet skośny daszek przed deszczem.Pan kominkowy, który to montował znalazł coś takiego w sklepie.Nie przeżyłabym prucia podłogi, a efekt jest bardzo dobry - nareszcie rozpalanie i palenie słabszym drewnem nie stanowi problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gg 24.10.2003 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 A czy jeśli kominek nie ma służyć do ogrzewania całego domu, tylko do ewentualnego ogrzania salonu i wprowadzenia miłego nastroju, tzn. ma być w nim palone tylko kilka godzin dziennie, to też muszę prowadzić rurę? Czy nie wystarczy nawiew z pokoju?I co będzie się działo jeśli niedoprowadzę przewodu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szaruś 24.10.2003 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 A czy można doprowadzić to powietrze przewodem "rura w rurze"? Przewód wewnetrzny do odprowadzenia spalin, przewód zenętrzny do doproweadzenia świeżego powietrza. Tak jak to robią w pieca gazowych z zamkniętą komorą spalania. Czy ktoś tak ma zrobione? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.10.2003 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 Witam Was Wszystkich Szcześliwców co myślą już o kominku! Ja też do WAS należę Mam pyt.: dlaczego mówicie o rurze doprowdzającej pow. z zwen. wykonanej z PCV lub z podobnej, dlaczego nie może to być rura stalowa lub z nierdzewki? proszę o komentarz pozdrowienia darek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wlowik 25.10.2003 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2003 Fajne teorie tu wyczytuję. Ruszt zamarznie, dym popęka i doprowadzenie powietrza wentylkiem przez S... Dopływ powietrza z zewnątrz pomieszczenia powinien być kanałem o dużym przekroju, w miarę płynnie uformowanym (rura PCV, stal, beton...) tak, by nie powstawały zawirowania przepływu generujące gwizdy,wycia i chrapania. Po to się go robi z zewnątrz (choćby i ze strychu), by nie uciekało w komin zagrzane powietrze z wnętrza, a tego każdy piec, czy kominek, potrzebuje do spalania dziesiątki metrów sześciennych na godzinę (a raczej tlenu, którego w powietrzu jest tylko 23%) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg 25.10.2003 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2003 Doprowadzenie można zrobić żle na kilka sposobów. Oto kilka przepisów: 1. Doprowadzamy ogromniastą rurę np 150 mm podczas gdy wlot (lub wloty) powietrza do wkładu kominkowego mają średnicę o połowę mniejszą. W rezultacie mamy po prostu zimno w domu. 2. Doprowadzamy "normalnej" średnicy rurę ale jest ona z PCV i po każdorazowym rozpaleniu kominka pięknie nam śmierdzi bo wylot rury jest za blisko samego wkładu. 3. Doprowadzamy "normalnej" średnicy rurę i wyposażamy ją w końcówkę np. z ocynku ale umiejscawiamy ją bezpośrenio "wylotem na wkład kominkowy" przez co narażamy samo żeliwo (lub stal) na pewnego rodzaju "punktowy szok termiczny". Pisałem wcześniej o tym. 4. Wszystko robimy ok. ale zapominamy o regtulatorach przepływu powietrza (czyli mówiąc krótko - zamknięciach) przez co zawsze mamy piękny przeciąg w domu a w samej rurze zagnieżdżają nam się wróble. Z humorem ale odpowiedziałem. Pozdrawiam Pod wpływem innego wątku na tym forum zrobiłem rurę PCV 150. Co to są te regulatory przepływu i gdzie je mam umieścić? Czy ostatni odcinek rury idący pionowo do góry pod kominkiem mam zrobić np. metalowy? Bardzo proszę o komentarz bo sprawa jest w miarę pilna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.