Staszek budowniczy 14.03.2007 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Uffffffff.Wczoraj kupiłem bloczki po......3 zeta za sztukę ( netto oczywiście) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 14.03.2007 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Niedługo taniej będzie wylać beton w szalunki O ile już nie jest taniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Staszek budowniczy 14.03.2007 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Na razie cena tarcicy i już...betonu jest porażająca. Beton też drożeje w oczach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 14.03.2007 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Czemu mam się obrażać ? O ile wzrosną ceny materiałów budowlanych w ciągu tego roku ? Kolejne 10-15-20 % ? O tyle samo wzrosną ceny mieszkań tak więc mogę sobie pozwolić na spokojne czekanie i obserwowanie rynku Jak wzrosną o więcej % to bardziej będzie mi się opłacało kupić 80m2 w bezczysznowym, nowym, budownictwie (około 3000 PLN m2 w Radomiu) a działeczkę traktować rekreacyjnie Tak... Tylko twoja kawalerka ma "trochę" mniejszą wartość niż przyszły dom. Kumasz bazę? Można się podniecać, że masz 30% zysku na lokacie o kapitale początkowym 100zł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 14.03.2007 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Mariusz Nie tylko Ciebie dotyka - kazdego trafia przy codziennych zakupach jak i zakupach do firmy By zlapac klienta? Sory ale cos mi sie zdaje ze myli Ci sie co nie co. Nie zamierzam lapac klienta za wszelka cene i nie lapie. Narobic sie by nic nie zarobic? Niech inni tak dzialaja i dzialaja - a i owszem ale..... ale ilu z nich juz sie wykrzaczylo? Ilu z nich ma sprawy w sadach za niezplacone fakturty u dostwacow? Opowiadasz bajki bedac klientem a nie prowadzac wlasnego interesu. Zapewne gdybys zarabia tylko tyle by starczylo Ci tylko na dojazdy do pracy rzucilbys ja w .... - pracowalbys dla idei? Sadze ze szukalbys innej roboty. Licze sie z tym ze kiedys moze bede musial zmienic fach i nie dlatego ze zakladam zysk 10 czy 1000 tysiecy. Po prostu przy takiej konkurencji o jakiej mowisz musi sie to odbic kosztem pracy jaka wykonuje - a ja zszargac sobie japy nie pozwole Spojrz - sa producenci ktorzy ciagle maja wysokie ceny - dlaczego? Skoro konkurencja ma o wiele nizsze. Bo robia dobry produkt i ponizej kosztow robic go nie beda byleby tylko wygrac z konkurentem oj.... co tu gadac kazdy z nas ma swoje racje a ceny i tak beda szly w gore czy bedziemy tu gadac czy nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 14.03.2007 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Spojrz - sa producenci ktorzy ciagle maja wysokie ceny - dlaczego? Skoro konkurencja ma o wiele nizsze. Bo robia dobry produkt i ponizej kosztow robic go nie beda byleby tylko wygrac z konkurentem Zadam pytanie za 100 punktów... Jakim cudem na rynku "dobrze ma się" takie cóś jak CocaCola albo PepsiColo skoro można kupić "Colę X" za znacznie mniejszą kasę? Dlaczego ktoś kupuje "merola" skoro Fiat też ma kierownicę i 4 koła? Myślicie, że to tylko kwestia "kilku milionów omylnych snobów"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 14.03.2007 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Tak... Tylko twoja kawalerka ma "trochę" mniejszą wartość niż przyszły dom. Kumasz bazę? Można się podniecać, że masz 30% zysku na lokacie o kapitale początkowym 100zł... Aleś się uparł tej kawalerki To był tylko przykład na to, że można sobie zrekompensować koszt wzrastających materiałów budowlanych właśnie na posiadanych nieruchomościach. Kto wie, może mam ze 3 inne działki do sprzedania (ziemia idzie w cenę) oprócz tej, na której chcę wybudować i z 50 000 odłożone w lokatach Kumasz bazę ? Podam Tobie inny przykład. Dwa lata temu mając 200.000 PLN mogłeś sobie wybudować dom 110 mk2 albo kupić 6 kawalerek w Radomiu w blokach 4 piętrowych Na dzień dzisiejszy budowa tego samego domu będzie Ciebie kosztowała 270 000 PLN, góra 300 000 PLN a mając te kawalerki miałbyś dziś w ręku kapitał wart blisko 400 000 PLN. Dlatego nie muszę lokować pieniędzy w "budowę" bo jest kilka innych, ciut atrakcyjniejszych możliwości. Jeśli ceny materiałów nadal będą szły w górę, to budowa domu może stać się zupełnie nieopłacalna i głupotą może być lokowanie swoich pieniędzy w beton Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 14.03.2007 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Jakim cudem na rynku "dobrze ma się" takie cóś jak CocaCola albo PepsiColo skoro można kupić "Colę X" za znacznie mniejszą kasę? Zadam Tobie inne pytanie, czemu Cola albo Pepsi od 3 lat kosztuje dokładnie te same pieniążki, a może jest nawet ciut tańsza obecnie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 14.03.2007 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Mariusz Nie tylko Ciebie dotyka - kazdego trafia przy codziennych zakupach jak i zakupach do firmy By zlapac klienta? Sory ale cos mi sie zdaje ze myli Ci sie co nie co. Nie zamierzam lapac klienta za wszelka cene i nie lapie. Jareko, tu nie chodzi o to, aby łapać klienta za wszelką cenę Chodzi o to, że jak stracimy umiar w naszych wymaganiach finansowych, to z czasem nie będzie ludzi, których będzie stać, aby nam zapłacić Wtedy będzie klops I dotyczy to każdej branży, nie tylko budownictwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 14.03.2007 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Aleś się uparł tej kawalerki To był tylko przykład na to, że można sobie zrekompensować koszt wzrastających materiałów budowlanych właśnie na posiadanych nieruchomościach. Kto wie, może mam ze 3 inne działki do sprzedania (ziemia idzie w cenę) oprócz tej, na której chcę wybudować i z 50 000 odłożone w lokatach Kumasz bazę ? Przeczytaj jeszcze raz co wcześniej napisałem... Zadam Tobie inne pytanie, czemu Cola albo Pepsi od 3 lat kosztuje dokładnie te same pieniążki, a może jest nawet ciut tańsza obecnie ? Akurat nie śledzę cen napojów tylko je po prostu kupuję. I po kilku próbach "prawie takich samych napojów" przestałem eksperymentować i kupuję sprawdzone-drogie marki. Niechcący robię tu reklamę pewnym firmom więc nie będę przytaczał innych przykładów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chopinetka 14.03.2007 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Witam Przez ten boom budowlany już państwo zaciera ręce na samą myśl o wprowadzeniu podatku katastralnego dla nas chyba katastrofalnego pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 14.03.2007 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Witam Przez ten boom budowlany już państwo zaciera ręce na samą myśl o wprowadzeniu podatku katastralnego dla nas chyba katastrofalnego pozdrawiam Amen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 14.03.2007 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Przeczytaj jeszcze raz co wcześniej napisałem... Czytałem kilka razy i nadal nie rozumiem. Przyjąłeś coś - zresztą mylnie bo nie znając drugiej strony - że zysk na mieszkaniu jest zbyt mały aby zrekompensować wzrost cen w budownictwie. Ja Tobie wykazałem, ze niekoniecznie i z zysku na tych mieszkaniach można wybudować chałupę i jeszcze mieć w ręku kapitał początkowy Akurat nie śledzę cen napojów tylko je po prostu kupuję. I po kilku próbach "prawie takich samych napojów" przestałem eksperymentować i kupuję sprawdzone-drogie marki No popatrz, to tak jak ja Tyle, że, dla przykładu, max półtora roku temu kosztowal 2.10 PLN netto, dziś chcą za niego 5 PLN netto, bloczek betonowy kosztował 1.80 brutto a dziś ludzie sie cieszą jak kupią za 3 PLN netto Te materiały wyglądają i mają taki sam skład jak sprzed 1.5 roku. Skąd więc ten wzrost cen ? Magia ? A cena Coca Coli jak była 4.50 tak jest nadal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 14.03.2007 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Jakim cudem na rynku "dobrze ma się" takie cóś jak CocaCola albo PepsiColo skoro można kupić "Colę X" za znacznie mniejszą kasę? Zadam Tobie inne pytanie, czemu Cola albo Pepsi od 3 lat kosztuje dokładnie te same pieniążki, a może jest nawet ciut tańsza obecnie ? Dlatego,że wciąż tyle samo ludzi ją kupuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 14.03.2007 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Nie do końca Gdyby zdrożała rok po roku o 20-30% to ludzie przestaliby ją kupować na rzecz tańszych odpowiedników. Albo zamiast 3 tygodniowo kupowaliby jedną A tak to ma stałą rzeszę wiernych klientów, którzy wiedzą ile mają sobie zarezerwować kasy w portfelu aby ją nabyć i nie rozczarują się przy kasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fugo79 14.03.2007 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 kolega wczoraj kupił porotherma 25 po 7,70 za szt. i jakas cegłe na sciany działowe zapłacił 26 tys. normalnie kosmos. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 14.03.2007 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Nie do końca Gdyby zdrożała rok po roku o 20-30% to ludzie przestaliby ją kupować na rzecz tańszych odpowiedników. Albo zamiast 3 tygodniowo kupowaliby jedną A tak to ma stałą rzeszę wiernych klientów, którzy wiedzą ile mają sobie zarezerwować kasy w portfelu aby ją nabyć i nie rozczarują się przy kasie Coca Cola ma to do siebie,że dosyć łatwo zikszyć moce produkcyjne i gdyby nagle zapotrzebowanie wzrosło o 30% dosyć szybko można je uzupełnić, ludzi dostaną ile chcą, cena nie wzrośnie - zgoła inaczej jest z materiałami budowlanymi, produkci nie sposób zwiększyć w krótkim czasie a chętnych wielu więc cena rośnie do tego jak to zwykle bywa dochodza jeszcze zmowy producentów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 14.03.2007 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Ceny rosną bo inwestorzy planując budowę na 2008 rok już "muszą" kupić materiały do budowy przez co komplikują życie tym co kończą budowy w 2007 albo je dopiero zaczęli. Psychoza strachu przed podwyżkami sięga zenitu i zastanawiam się, czy przypadkiem nie jest już tak, że za materiałem rozglądają się już ludzie planujący budowę w 2010 ) To wszystko tworzy błędne koło, bo nie mając materiału na składzie, a mając o niego dziesiątki zapytań dziennie, hurtownik pozwala sobie podnosić cenę bo wie, że jest na niego zapotrzebowanie. Ludzie z kolei zaakceptują podwyżkę, bo widzą, że u sąsiedniego hutrownika nie ma materiału ale jak będzie, to po takiej samej lub wyższej cenie jak u tego pierwszego(bo przecież sąsiad też ma dziesiątki zapytań dziennie). Pierwszy zaś, widząc, że mimo tego, że podniósł cenę wyprzedał cały materiał na pniu, znowu podniesie cenę bo wie, że i tak sprzeda bo sąsiedni hurtownik nie omieszka podnieść ceny do jego poziomu I tak w kółko. Pytanie brzmi - gdzie jest granica ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekot 14.03.2007 20:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 ze wzrostem cen niestety musicie sie na najblizsze lata pogodzic Znowu aby złapać klienta, którego jeszcze jakimś cudem będzie stać na budowanie, będziesz zmuszony dać mu rabat, zaproponować korzystne warunki płatności etc. etc. Jeśli tego nie zrobisz, to trafi się inny fachowiec, który również będzie odczuwał wyraźne zmniejszenie klienteli i weźmie Twoją robotę za mniejsze pieniądze, da korzystniejszy rabat, warunki płatności. Fachowcy siłą rzeczy znowu będą kalkulować - brać robotę i zarobić mniejsze pieniążki czy nie zarobić ich wcale. Science fiction ? . no i właśniedo tego zmierzamy , pytanie kiedy tylko przekroczymy ten punkt przegięcia Jak dla mnie to ten balon musi pęknąć niż wszystkim się wydaje , dlatego cały czas obstawiam ze ceny na materiały zanczą spadać latem tego roku "nie ma mocnych" , a po nich cała reszta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 14.03.2007 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 ze wzrostem cen niestety musicie sie na najblizsze lata pogodzic ....i weźmie Twoją robotę za mniejsze pieniądze, da korzystniejszy rabat, warunki płatności. Fachowcy siłą rzeczy znowu będą kalkulować - brać robotę i zarobić mniejsze pieniążki czy nie zarobić ich wcale.Science fiction ? . bynajmniej. Zadne SF tylko normalny tryb postepowania w takich wypadkach stad... chcac utrzymac jakosc uslug przestalem brac udzial w wyscigu szczorow by zlapac kolejnego klienta by zarobic na nim choc 100 zlotych. Powracam do zrodel czyli skupiam sie jeszcze bardziej na Inwestycjach powoli odchodzac od klientow indywidualnych. no i właśniedo tego zmierzamy , pytanie kiedy tylko przekroczymy ten punkt przegięcia Jak dla mnie to ten balon musi pęknąć niż wszystkim się wydaje , dlatego cały czas obstawiam ze ceny na materiały zanczą spadać latem tego roku "nie ma mocnych" , a po nich cała reszta pozyjemy zobaczymy o ile dozyjemy a poki co siegam po kolejna szklaneczke Jasia Wedrowniczka - na zdrowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.