Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sami sobie ten los zgotowaliśmy !!!!!!!!!!! Ceny !!!!!!!


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 159
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

caly wywod WMM pomine gdyz duzo w nim prawdy ale jak wspomnial Geno - skupiacie sie ciagle li tylko na sobie. Koniunkture nakrecaja przede wszystkim duze inwestycje ktore powstaja jak grzyby po deszczu.

A Ja ?

Spokojnie - przezyje tak jak podobne zawirowania przezylem juz nie raz. Stad miedzy innymi oddaje pola innym ktorzy zlaknieni klientow indywidualnych sa. Wole powrocic do zrodel ;) czyli skupic sie na Inwestycjach :) gdzie jak juz wejde to kilka miesiecy w jednym miejscu na tylku siedze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ekonomia jest jedna i ty jej Jareko też nie pokonasz. Problemem nie jest w tej chwili dostępność materiału na rynku jak wszyscy sugerujecie tylko potężne ryzyko kredytowe na jakie zdecydowały się banki i namiernie duża ilość gotówki która wpłynęła na rynek. Wszyscy dusimy się od nadmiaru pieniędzy. Teraz będzie okrutniej, wchodzi nowe prawo konsumenckie, które przewiduje ogłoszenie bankructwa osoby fizycznej i to powstrzyma banki przed dawianiem tanich kredytów których potem mozna nie ściągnąć i zacznie się lawina (przypominam, że pisząć o swoim domu na swojej ziemi większość z was ma na mysli banku dom na banku ziemi, a prawo konsumenckie to zmieni). W momencie kiedy kredyt stanie się luksusem dostepnym tylko tym którzy dobrze zarabiają spadnie popyt (ilość pieniądza drastycznie zmaleje) i ropoczną się cuda. Walka o klienta w branży budowlanej wymusi restrukturyzację (przyda im się to niestety apetyty im już porosły, przerosty zatrudnia i kosmiczne płace ... niestety tak jest w tej chwili, po co ograniczać koszty własne jak klient i tak zapłaci pieniędzmi banku). Rozpocznie się walka o rynek, część firm padnie a część która myśli i już inwestuje np. na ukrainie bo blisko, tania siła robocza, przenosi tam produkcję i zapewniam cię jareko, że tam powstają nowsze zakłady technologicznie niż w Polsce. Ceny spadną i to jak znam życie drastycznie, bo koszta własne w tej chwili są ogromnie zawyżone.To tyle o producentach, teraz wykonawcy czyli o tobie jareko, z tego co się orientuję kapitalizm pustki nie znosi, firmy z ościennych rubieży wschodnich już zaczynają pojawiać się w polsce jako byty zorganizowane w końcu zwietrzyły interes i to nie mały i widzą że koszty pracy ogromnie podrożały i rentownośc na naszym rynku jest dla nich świetna więc szkolą pracowników w nowych technologiach i zaczynają opanowywać rynek krajowy zapewniam Cię że to tylko kwestia czasu i to nie tak odległego jak to sobie myslisz w końcu w UE już siedzą nasi fachowcy z polski i popatrz jak szybko wyjechali. Jak na zareagujesz ? Po twoich postach widzę, że elastyczność jest ci rzeczą obcą więc ci podpowiem, albo obniżysz cenę swojej usługi albo wylecisz z rynku i nie ma tutaj żadego znaczenia że jesteś dobrym fachowcem czego nie neguję tylko liczy się kasa po prostu kasa. Ehhh zresztą to już welokrotnie przerabialismy i dalej co niektórzy są odporni na wiedzę niestety. I ostanie cena słynnej coca-coli, przecież to nic innego jak ta sama ekonomia produkują tam gdzie jest tania siła robocza + koszty dystrybucji. Tutaj dochodzi jeszcze jeden dodatkowy warunek mechanizacja procesu (im bardziej coś zautomatyzowane tym mniej potrzebuje ludzi do obsługi i mniejsze koszty własne), ale i te koncerny bez zmrużenia okiem jeżeli przeprowadzą rachunek ekonomiczny, że w polsce koszty już są takie duże że im się nie opłaca produkować na miejscu to przeprowadzą się tam gdzie taniej

PS.

Ciekawe co zrobisz jareko jak i np za 2 lata techonogia budowy domów z kermazytobetonu (gotowych ścian stanie się bardziej opłacalna niż murowana). Przypominam ci że oni tam już fabrycznie montują OKNA ciekawostka prawda ? Lepiej przymyśl to co tutaj napisałem bo inwestorzy nie idioci też liczyć umieją i oby twojej matematyki nie prostowali :)

 

 

Trochę drastyczna wizja do której nie dojdzie z prostej przyczyny , ceny są unas sztucznie wiwindowane i nie mają odzwierciedlenia do strony ekonomicznej. A to oznacza ze w kazdej chwili jest możliwość ich obniżenia , co obiża szanse wejscia firm jak to nazwałeś ze wschodniej rubieży.

Czy zmiana prawa kosumenckiego zmieni dostępność kredytów , tez nie sądze. Kredyty hipoteczne na budowe udzielane są pod budowę konkretnej inwestycji i są zawyczaj tak skalkulowane aby w przypadku fiaska inwestycji pokryć kredyt wraz z odsetkami . Zgodzę się ze mogą być ciut droższe , ale nie spodziewałbym się ze to bedę duże róznice.

W każdej branży jest popyt na towar dobrej jakości i dobry serwis , więc Jareko ma szanse na istninie i to w określonym segmencie danej branży.

 

Na pewno ceny są nadmuchane i to jest piękny przykład ogólnoinwetorskiej paniki , która winduje ceny . Sam jestem ciekawy jak długo i do jakiego poziomu. Kiedy ludzie się opamiętają i powiedzą stop , na razie czekam nie buduje . Ale niestety ogólna reakcja jest taka ze wszyscy chcą za wszelką cene budować .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z WMM.

obecne szaleństwo cenowe wiąże sie z nakręcaniem cen mieszkań przez developerów. ale winne są przede wszystkim banki, których rozdawnictwo kredytów zepsuło wielu ludziom ośrodki w mózgu odpowiedzialne za dystans i ograniczone zaufanie.

Robi się trochę niebezpiecznie, bo ceny mieszkań są nieracjonalnie wysokie, podaż pieniądza zbyt duża (poprzez kredyty na 30-40 lat, dla ludzi o zbyt małej zdolności kredytowej), no to wiadomo, że lepiej dom wybudować - popyt na materiał wzrasta 10% ale sprzedawcy nie mają go, bo mieli zoptymalizowane stany magazynowe, więc podwyższają cenę najpierw o 15-20%, żeby ten popyt nadwyżkowy, któremu nie podołają lekko ceną skosić. Ale widzą, że te 20% zostało zaakceptowane przez rynek (bo banki dają też 20% więcej), no to dalej podwyżka o dalsze 20%, zresztą za producentem, który musiał w międzyczasie zwiększyć moce, zapłacić nadgodziny, zainwestować itd. czyli podniósł ceny za kosztami.

W skrócie: wzrost popytu o 10% spowodował wzrost cen o 40%. I lawina ruszyła.

Ale jak spadnie, to i kurz opadnie i ceny wrócą, tak jak wróciły po wejściu Polski do EU jesienią.- tuż przed wzrosły nie o 15% różnicy w VAT ale o 50%.

To wszystko ma raczej charakter spekulacji średnioterminowej.

 

Moja konkluzja na koniec: ceny mieszkań za 2-3 lata spadną o 10-30% a wtedy ludzie z kredytami na nie będą płakać i pluć sobie w brodę, bo 5 lat spłacania kredytów pójdzie w p...

ceny domów natomiast zostaną na wysokim poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad Geniu

Jesteś tutaj forumowym guru ja tylko spędziłem kikadzesiąt godzin na przeglądaniu postów i doszedłem do wniosku że prefabrykaty kermazytobetonowe robione na zamówienie są już w zasięgu inwestorów i to nie tych z największymi portfelami ale i takich co chcą się wybudować szybko i nie porównuj proszę obecnej technologii do wielkiej płyty z lat 60-tych bo stracę do ciebie cały szacunek, mało z tego co wyczytałem to architekci projektują domy energoszczędne tylko pod tą technologię ale pewnie to sami idioci i dlatego tak projektują :)

Ad mój przedmówca

Jakbym miał strzelać to jesteś analitykiem finansowym w sektorze bankowym i niestety wg mnie masz rację. Oczywiście odbije się to na inwestorach bo banki będą musiały jakoś zabezpieczyć kredyty, a jak to obaj wiemy.

Ad. ustawa konsumencka

Doradzam tym tak lekko piszącym uważną lekturę jeżeli ona przejdzie to banki nie będą mogły niczego zajmować i nie chcę być złym prorokiem ale nie skończy się to dobrze.

Ad. Jarecki

Naiwnością z twojej strony jest myślenie że zorganizowane firmy budowlane wejdą na rynek odbiorców indywidualnych i nie zrozumiałeś tego co napisałem we wcześniejszym poście, im to po prostu nie opłacałoby się, one wejdą sorry już wchodzą na duże inwestycje, je stać podzielić twoją cenę na dwa i usmiechnąć się pod nosem. Co jescze nie miałeś takiego wypadku ? Przygotuj się niestety na to.

brr nie lubię krakać wolę patrzeć jak ludziom domy rosną i są szczęśliwi, sam zamierzam w ciągu dwóch lat dołączyć do tego grona ale raczej za gotówkę i na spokojnie. Ilekroć się po coś spieszyłem to zawsze traciłem .... ale może to tylko ja tak mam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad Geniu

Prosiłbym o nie przekręcanie nicka a jeśli się nie podoba to na imię mam Grzegorz

Jesteś tutaj forumowym guru ja tylko spędziłem kikadzesiąt godzin na przeglądaniu postów i doszedłem do wniosku że prefabrykaty kermazytobetonowe robione na zamówienie są już w zasięgu inwestorów i to nie tych z największymi portfelami ale i takich co chcą się wybudować szybko i nie porównuj proszę obecnej technologii do wielkiej płyty z lat 60-tych bo stracę do ciebie cały szacunek, mało z tego co wyczytałem to architekci projektują domy energoszczędne tylko pod tą technologię ale pewnie to sami idioci i dlatego tak projektują :)

Posta pisałęm z perspektywy czasu kiedy prefabrykacja się ukazał, przecież to był cud techniki rodem z Francji. Nie sądzę aby u nas nagle nastapiła zmiana i gwałtowne przejście na prefabrykację z prozaicznych powodów:

a) tradycja

b) brak wyszkolonych ludzi

c) brak mocy produkcyjnych

 

Tego nie sposób szybko zrobić, zresztą prefavrykacja z drewna czy stali już u nas istnieje ładnych parę lat i nie widac aby opanowała rynek. Z pewnością prefabrykaty znajda swoje miejsce ale tradycyjnego budownictwa nie wyprzedzą jeszcze przez długi czas.

Ad mój przedmówca

 

Ad. Jarecki

Naiwnością z twojej strony jest myślenie że zorganizowane firmy budowlane wejdą na rynek odbiorców indywidualnych i nie zrozumiałeś tego co napisałem we wcześniejszym poście, im to po prostu nie opłacałoby się, one wejdą sorry już wchodzą na duże inwestycje, je stać podzielić twoją cenę na dwa i usmiechnąć się pod nosem. Co jescze nie miałeś takiego wypadku ? Przygotuj się niestety na to.

brr nie lubię krakać wolę patrzeć jak ludziom domy rosną i są szczęśliwi, sam zamierzam w ciągu dwóch lat dołączyć do tego grona ale raczej za gotówkę i na spokojnie. Ilekroć się po coś spieszyłem to zawsze traciłem .... ale może to tylko ja tak mam ;)

Cóż ja widzę zgołą inne zjawisko gdzie zdarza się często,iż w niektórych przypadkach firmy wybieraja małych Wykonawców dlatego,że z nimi współpraca układa sie dużo lepiej. Duże firmy z zapleczem adwokatów charakteryzują się swoistą "bezdusznością" i nieugiętą konsekwencją w egzekwowaniu swoich praw co w parze z czesto marna wiedzą w tym zakresie posiadaną przez Inwestora jest eweidentnie dla niego niekorzystne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Grzesiu za przekręcenie nicka nie było to moją intencją, co do firm mylisz się niestety ta zasada owszem obowiązuje w stosunku do inwestora zastępczego z reguły jest to duża firma zresztą musi posiadać spory kapitał zalożycielski i gwarancje kredytowe, natomiast ona wybiera sobie podwykonawców jakich chce i niestety wybiera raczej najtańszych :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja moze troche z innej beczki. To co sie dzieje teraz w Polsce bylo jeszcze dwa trzy lata temu w USA. Identyczna sytuacja. Z tym , ze tam przewaznie buduja domy i mieszkania firmy budowlane.Bylo wlasnie takie wielkie bum. Domy i mieszkania jeszcze nie zoztaly wybudowane a juz wszystko zostalo sprzedane. Przez taki popyt cena wszystkich nieruchomosci wzrosla o 100 anawet 300%. Materialy budowlane tez szly do gory jak szalone. Domy i mieszkania juz wybudowane , stare do remontu sprzedawaly sie w ciagu godziny. Na jedno mieszkanie bylo paru klientow. Dwa lata po tym wszystkim czyli po wielkim bum ceny za domy spadaja i to duzo, teraz az sie prosza , zeby kupic , apartamety kupione juz po duzej podwyzce sie nie sprzedaja , ceny trzeba zanizac zeby sprzedac bo tyle jest nieruchomosci na rynku i nikt nie kupuje.Na mateialy budowlane sa bardzo duze promocje i obnizki. Kto mial kupic juz kupil. Acha zapomnialam dodac , ze jeszcze byly bardzo atrakcyjne kredyty, wiec ludzie brali jak popadlo.

Mam nadzieje , ze w Polsce tez sytuacja sie ustabilizuje i wszystko dojdzie do normy, czego sobie i innym budujacym zycze. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Grzesiu za przekręcenie nicka nie było to moją intencją, co do firm mylisz się niestety ta zasada owszem obowiązuje w stosunku do inwestora zastępczego z reguły jest to duża firma zresztą musi posiadać spory kapitał zalożycielski i gwarancje kredytowe, natomiast ona wybiera sobie podwykonawców jakich chce i niestety wybiera raczej najtańszych :)

Widac od 5ciu lat moja praca w budownictwa polega na chodzeniu z czarna opaską na oczach.

 

 

Wszystko zależy od wielkości inwestycji , chyba oczywiste jest,że mała firma z obrotami rzędu 1-3 mln rocznie nie dostanie kontraktu na 15 mln, o oczywistych sprawach nie bedzie chyba dyskutować bo i po co? Mówię o tym,że duże firmy są mało elastyczne i ostatnio miewają ogromne problemy z kadrą , w szczególności te,które opierają się głównie na podwykonawcach o których teraz nie jest tak łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geno - nie tylko TY jak widze masz bielmo na oczach - ja takze. Szlajam sie po Inwestycjach od ponad 10 lat i ni w zab zjawiska jakie WMM nie zaobserwowalem.

Poza tym jakos odbior napisanych tu mych slow jest inny. Czy jestem malo komunikatywny? Moze :(

Boom cenowy nie bierze sie li tylko z chwilowego zapotrzebowania rynku i kredytow dla klientow indywidualnych. I nie budowy domkow jednorodzinnych tak nakrecily popyt tak jak Wam sie wydaje. Dostep do srodkow unijnych ruszyl samorzady i zaczelo sie wielkie nadrabianie zaleglosci. Dostepnosc kredytow - owszem ma swoj udzial ale i tak w dalszym ciagu kredyty dla "maluczkich" sa tylko ulamkiem kredytow w calej branzy.

Ale co tam.... wybiore sie do okulisty - moze przejrze na oczy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorzu właśnie poparłeś moją analizę, przeczytaj co napisałem w pierwszym poście, jest boom budowlany związany z wyrzutem taniego pieniądza, małe firmy podwykonawcze chcą zarobić dużo i szybko, inwestor zastępczy szuka taniej i .... znajduje dalej już mechanizm samonapędzający. Odnośnie USA czytałem i rozmawiałem o tym z kolegą który tam siedzi i ma firmę remontową jest tak rzeczywiście jak opisuje mój poprzednik, potężna nadpodarz nad popytem i już USA zaczyna wchodzić w recesję, co prawda tym bym się nie przejmował bo to zjawisko cykliczne tylko na 100% to się na nas odbije. Zresztą tą naszą dyskusję przeczyta najwyżej z 50 osób, 3/4 i tak zrobi jak im podpowiada intuicja heh.

Natomiast interesuje mnie Grzegorzu twoja opinia o gotowych ścianach z kermazytu zestawianych na budowie dlaczego piszesz że metoda tradycyjna jest lesza bo to że jest tańsza (ale już nie tak szokująco) to wiem ?

Jezu jareko nie bierz ty się na makroekonomię z punktu widzenia budowy, jesteś dobry w tych oknach jest zapotrzebowanie ludzi na twoje usługi to rób swoje. Nie rób z samorządowców idotów, którzy kupią droższą usługę jak będą mieli możliwość wyboru, a ceny w Polsce już postawią co niektórych przed tym dylematem ;) Dla twojej informacji przeca ja piszę o inwestycjach nie budowie domku, co prawda na budowę domków to się też przeloży. Ja ciebie szanuję twoje posty czytam z uwagą ty moje po łebkach i wybierasz to co tam nie jest napisane albo ja piszę krzywo za co w takim razie przepraszam, na tym ja tą dyskusję kończę i tak nikogo nie przekonam, a może źle analizuję i nagle się okaże że trend będzie długofalowy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geno - nie tylko TY jak widze masz bielmo na oczach - ja takze. Szlajam sie po Inwestycjach od ponad 10 lat i ni w zab zjawiska jakie WMM nie zaobserwowalem.

Poza tym jakos odbior napisanych tu mych slow jest inny. Czy jestem malo komunikatywny? Moze :(

Boom cenowy nie bierze sie li tylko z chwilowego zapotrzebowania rynku i kredytow dla klientow indywidualnych. I nie budowy domkow jednorodzinnych tak nakrecily popyt tak jak Wam sie wydaje. Dostep do srodkow unijnych ruszyl samorzady i zaczelo sie wielkie nadrabianie zaleglosci. Dostepnosc kredytow - owszem ma swoj udzial ale i tak w dalszym ciagu kredyty dla "maluczkich" sa tylko ulamkiem kredytow w calej branzy.

Ale co tam.... wybiore sie do okulisty - moze przejrze na oczy ;)

Cóż tez sądzę ,ze to ,iz przy ostatniej hali przy której pracowałem zuzyto 2500 m3 betonu i 500 ton stali konstrukcyjnej nie ma znaczenia...a takich hal troszkę się buduje, troszkę też buduje się w drogownictwie i innych :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast interesuje mnie Grzegorzu twoja opinia o gotowych ścianach z kermazytu zestawianych na budowie dlaczego piszesz że metoda tradycyjna jest lepsza bo to że jest tańsza (ale już nie tak szokująco) to wiem ?

Nigdzie nie na napisałęm,że jest lepsza metoda tradycyjna, każda metoda jest dobra i kazdy materiał ma swoje wady i zalety , kwestia tylko rozpatrzenia charakterystyk wzgledem ekonomii i tyle. Nie ma cudów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, moje trzy grosze.

Dla mnie sytuacja wygląda tak:

1. W Polsce jest nadal olbrzymi niedobór mieszkań (albo domów).

2. Mieszkanie (dom) to towar pierwszej potrzeby. Nie da się mieszkać na ulicy. Dzielenie mieszkania z rodzicami itp to rozwiązanie mało zadowalające większość ludzi.

3. Ludzie chętnie zainwestują posiadane nadwyżki finansowe w mieszkanie.

4. Tak długo jak będzie trwało ożywienie w gospodarce, będą ludzie mający możliwość, chęć i odwagę zaciągnąć kredyt na mieszkanie.

5. W takich warunkach zawsze znajdzie się chętny żeby im te pieniądze pożyczyć.

6. Ceny mieszkań mają drugorzędne znaczenie bo nie ma ograniczeń na cenę.

Jak ceny na rynku pójdą w górę, to po prostu wzrośnie popyt na mniejsze mieszkania. Jak nie ma mieszkań to można budować dom. Jak dom drogi to mniejszy dom itd.

7. Jak już ktoś ma kredyt na karku, to buduje bo ma termin na zakończenie inwestycji w umowie kredytowej.

8. Wniosek - nie ma co liczyć na to, że ceny znacząco spadną w dłuższej perspektywie o ile z gospodarką będzie ok. Może sezonowo jak nastanie sroga zima.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WMM - jak widze czytasz nieuwaznie. I nie robie z samorzdowcow idiotow - nareszcie nauczyli sie wypelniac wnioski o dofinansowanie :)

Zrozum wreszcie to co napisalem i bez osobistych docinek prosze - moze nie mam podstaw by brac sie za makroekonomie..... itd :)

 

Boom budowlany byl zapowiadany juz kilka lat temu. I nie chodzi tylko o budownictwo indywidualne ale o calosc branzy. Pisalem tutaj bodajze, w 2005, ze na 2007 analitycy przewiduja radykalny wzrost inwestycji w budownictwie. Z wielu powodow. Zaczynajac od tego ze parcie runku na wlasny kat wymusi wzrost oddawanych i budowanych nowych mieszkan - po wykorzystywanie srodkow unijnych do tworzenia nowych inwestycji (roznych - od remontu jak i budowania nowych drog - po budownictwo komunalne ktore przez lata bylo zapomniane z powodu braku srodkow) To ze sie kropneli i boom rozpoczal sie wiosna 2006 to inna sprawa :lol:

 

Wraz ze wzrostem zapotrzebowania na inwestycje rosna ceny gruntow jak i materialow do wykonania inwestycji niezbednych. Zanim producenci zwieksza zdolnosci produkcyjne (a to znow przeklada sie na nowe Inwestycje) bedzie wiekszy popyt nad podaza a to zawsze owocuje proba ustabilizowania rynku poprzez ruch cen. Dochodza do tego sprawy o ktorych juz pisalem a ktore zaostaly z lekka przeinaczone. Wniosek - niestety ceny ida w gore i isc beda

 

Ile potrwa koniunktura? to niektorzy wtedy tez przewidywali - ok 5-8 lat bo na taki okres przy planowanym wzroscie oddawanch mieszkan ich glod zostanie zaspokojony w stopniu prawie wystarczajacym i pozostana juz inwestycje w infrastrukture na nastepne kilkanascie lat. Tak wiec z ich punktu widzenia za cirka 5 lat nastapi unormowanie rynku mieszkaniowego - czyli mniej wiecej w 2012 wraz ze spadkiem popytu na iles tam % zapotrzebowania na budownictwo mieszkaniowe nastanie okres stabilizacji z zauwazalnym pewnym niewielkim spadkiem zapotrzebowania na materialy jak i sile robocza. Czy ten scenariusz sie sprawdzi? Kto to wie - zycie pokaze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polskie budownictwo do amerykanskiego ma sie dokladnie tak samo jak gospodarka rynku wschodzacego do gospodarki rynku rozwinietego.

Na razie zaspakajany jest popyt tych ludzi ktorzy nie maja gdzie mieszkac.

Potem przyjdzie czas na stare, wilgotne, zagrzybiale, przedwojenne kamienicy

w ktorych teraz niektorzy musza mieszkac a w ktorych nie beda chcieli mieszkac. Tych kamienic w Polsce sa tysiace i beda musialy byc wyburzone.

Ich mieszkancy przeniosa nie do swoich domow lub blokow. W Polsce praktycznie brak budynkow instytuacji publicznych - teatry, baseny, sale sportowe. Tego jest 10 razy za mało i wraz ze wzrostem zamoznosci kraju bedzie sie tego sporo budowało. Sklepy, punkty uslugowe, restauracje, hotele. To wszystko miesci sie teraz czasami z koniecznosci w starych budynkach z lat 60-tych ktore ani nie byly ladne, ani energooszczdne ani funkcjonalne. To wszystko bedzie albo przerabiane albo wyburzane. Drogi - w koncu z pomoca unijnych srodkow ruszy ich budowa a nie tylko dorazne remonty. Polska i inne kraje tego regionu jest na przyspieszonej sciezce rozwoju jaka przechodzila europa zachodnia po II Wojnie Swiatowej.

Zadne gadanie na temat rzadzacych w kraju nie zatrzyma tego rozwoju bo gospodarka swoje a polityka swoje.

A propo. Czy stanialy w Polsce nowe samochody po tym jak rodacy przywiezli z zachodu 3 mln uzywanych samochodow?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że jako inwestor jestem żywo zainteresowany tematem dyskusji obawiam się, że schodzi ona na manowce i jedna strona (będzie drożało) drugiej (będzie taniało) nie przekona. Chyba że dla dodania rumieńców zaczniemy przyjmować zakłady jaka będzie cena maxa w sierpniu br. :)

 

Ja obstawiam okolice 5,50 brutto. Nie wierzę w pobożne życzenia osób przewidujących załamanie rynku i powrót do poziomu cen sprzed kilku miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...