Urząd Antymonopolowy a wysokie ceny

[odaro]

Jakie ceny są obecnie i jak szybko rosną każdy wie

 

Ceny rosną praktycznie z tygodnia na tydzień w sposób nie wytłumaczalny.

 

Cały proceder zaczyna przypominać zwykłą spekulację cenami a to właśnie jest nie zgodne z prawem.

 

Producent nie może podnosić w sposób spekulacyjny cen tylko dlatego że popyt jest większy niż podaż jeżeli wzrost cen nie ma uzasadnienia w wzroście kosztów produkcji ( a wiemy że koszty produkcji wcale w ostatnim okresie nie wzrosły tak gwałtownie).

 

Hurtownicy twierdzą że od czasu przejęcia większości producentów suporeksu w Polsce przez jedną firmę z udziałem zagranicznym ceny są specjalnie zawyżane. A mają nawet się zrównać z cenami w innych krajach Unii.

 

Ciekawe co na to odpowiednie urzędy.

 

Czy ja dobrze kombinuje?? Pewnie są na forum jacyś prawnicy?

[jacekp71]

dzis w radio uslyszalem, ze niektorzy producenci maja pelne magazyny towaru, ktorego nie dostarczaja na rynek, czekajac az ceny osiagna wyzszy poziom. taka polityka skroci przy okazji sezon budowlany, wiec pod koniec roku, ceny i tak nie beda spadac, bo kazdy bedzie chcial wykonac plany (zamykac stany surowe) przed zima wiec ssanie nie zmaleje ....

 

Jacek

[brachol]

ja tez mam dziwne wrazenie ze producenci nie chca sprzedawac towaru czekajac na zwyzke cen bo jezeli rodukcja idzie i sprzedaja wszystko to gdzie jest ten towar? Nie widac go w hurtowniach ani na placach budowy tak w sumie dziwna sytuacja sie wytworzyla

[wbrat]

Producent nie może podnosić w sposób spekulacyjny cen tylko dlatego że popyt jest większy niż podaż jeżeli wzrost cen nie ma uzasadnienia w wzroście kosztów produkcji ( a wiemy że koszty produkcji wcale w ostatnim okresie nie wzrosły tak gwałtownie).

 

Nie znam takiego prawa (ale nie jestem prawnikiem). Być może dotyczy to przypadku monopolu, ale na rynku budowlanym o monopolu mówić nie można. Można natomiast się zastanawiać, czy nie doszło do zmowy producentów - to jest nielegalne, ale też trudne do udowodnienia. Zwłaszcza, że zmowy tego typu rzadko wynikają z nadmiernego popytu - w każdych warunkach można się "zmówić". Jeśli jednak zmowy nie było, to producent może podnosić ceny kiedy mu się to tylko podoba, a zwłaszcza jak popyt przewyższa podaż - działa tu po prostu stare jak świat prawo ekonomii - ceny będą rosły aż osiągną poziom przy którym popyt zrówna się z podażą. I tak powinno być. Czemu?

 

Bo jeśli na siłę będziemy utrzymywać sytuację, że popyt jest większy od podaży, to producent/hurtownik będzie musiał wybierać komu sprzedać towar (takie sprzedawanie "spod lady"). A tu już prosta droga do korupcji, kumplostwa itp., czyli patologi. Mam liberalne spojrzenie na gospodarkę i uważam, że dopóki jest nierównowaga, dopóty ceny powinny się zmieniać.

[odaro]

Zadzwoniłem dzisiaj do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

 

http://www.uokik.gov.pl/pl/

 

ale dowiedziałem się że nie zajmują się takimi sprawami tzn na wniosek osób indywidualnych.

 

Odesłano mnie do Biura Rzecznika Konsumentów gdzie też dowiedziałem się że nie zajmują się takimi sprawami.

 

Oni mogą pomóc ale w konkretnej sprawie, konkretnego sporu konsumenta z producentem i odesłali mnie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, no i jeszcze proponowali Ministerstwo Budowanictwa

 

No i bądź teraz człowieku mądry.

 

To gdzie można udać się z taką sprawą?

 

A może zadzwonić do Wiesa w Radiu Zet

[janusz_21]

Witam! Może nie na temat, swoją sprawę ( z innej branży) załatwiłem przez media. One dopiero spowodowały zaiteresowanie się przez w/w urzędy nie tylko moim problemem. Sprawa moja była im znana od dawna. urzędnicy wolą mieć święty spokój, przecież i tak im płacą nie od załatwionej sprawy. Współczuję wszystkim, takie u nas zwyczaje, niestety.A może zainteresować tą sprawą media właśnie?

[frykow]

Ale czym chcecie interesować media? Że ceny poszły górę z powodu zwiększonego zainteresowania kupujących? No proszę, sam jestem inwestorem, ale takie podejście to mi się z głęboką, mentalną komuną kojarzy.

 

Jeżeli nie ma miejsca zmowa producentów, no to sorry, ale to jest wolny rynek.

[Zbigniew Rudnicki]

Moim zdaniem, zaburzenie cen wywołane zostało odpływem siły roboczej za granicę.

Dopiero po paru miesiącach okaże się na ile realnie wzrosną koszty pracy i wtedy ceny powinny opaść.

Ale dla tych co rozpoczynają budowy na wiosnę to będzie za późno.

[dodi]

Zadzwoniłem dzisiaj do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

 

http://www.uokik.gov.pl/pl/

 

ale dowiedziałem się że nie zajmują się takimi sprawami tzn na wniosek osób indywidualnych.

a;

 

 

 

ale ty jesteś śmieszny, chcesz walczyć z polskim rynkiem materiałów budowlanych, jak zrozumiesz pewne procesy jakie obecnie zachodza na rynku to sie uspokoisz.

 

dodi

[odaro]

Z

 

 

ale ty jesteś śmieszny, chcesz walczyć z polskim rynkiem materiałów budowlanych, jak zrozumiesz pewne procesy jakie obecnie zachodza na rynku to sie uspokoisz.

 

dodi

 

W ten poniedziałek na składzie budowlanym dowiedziałem się że silka jest w sprzedaży bez żadnych problemów. Tego samego dnia pojechałem jeszcze raz zapytać się czy aby napewno usłyszałem że ma jechać do wykonawcy aby podał dokładnie ilość pustaków.

 

W środę w tą środę dowiedziałem się że już nie przyjmują zamówień do końca miesiąca bo od 1 kwietnia bedzie nowa cena oczywiście wyższa.

 

To co mam z tego zrozumieć i jak się uspokoić??????????

[odaro]

Moim zdaniem, zaburzenie cen wywołane zostało odpływem siły roboczej za granicę.

Dopiero po paru miesiącach okaże się na ile realnie wzrosną koszty pracy i wtedy ceny powinny opaść.

Ale dla tych co rozpoczynają budowy na wiosnę to będzie za późno.

 

To co większość pracowników cegelni wyjechała do Angli?

 

Zauważ że na rynku wytwórców betonu komórkowego tak na prawdę jest tylko jeden producent i to on będzie dyktował jakie będą ceny.

[bst]

Trzeba pamietac tez, ze wiekszosc cegielni musie miec przestoj technologiczny - na remonty piecow. Przewaznie robili to w zime - a w tym roku z racji lagodnej zimy i bumu budowlanego - efekt jest taki ze nie produkuja np. wlasnie w tej chwili.

[jajmar]

 

W ten poniedziałek na składzie budowlanym dowiedziałem się że silka jest w sprzedaży bez żadnych problemów. Tego samego dnia pojechałem jeszcze raz zapytać się czy aby napewno usłyszałem że ma jechać do wykonawcy aby podał dokładnie ilość pustaków.

 

W środę w tą środę dowiedziałem się że już nie przyjmują zamówień do końca miesiąca bo od 1 kwietnia bedzie nowa cena oczywiście wyższa.

 

To co mam z tego zrozumieć i jak się uspokoić??????????

 

Czego to co napisłes dowodzi?

Wczoraj byłem zmaówic szybe do samochodu bo mi pękła, dzis ceny szyb posżły 15% do góry.

 

Ani to materiał budowlny ani benzyna to pewnie spisek.

A moze trzeba było o tym myslec jak było głosowanie czy chcemy do uni........tydzień temu był raport mamy najniższe ceny w uni wiec producenci maja pole do popisu. Zadne spiski poprostu skutki pewnych decyzji z przed lat.

[wbrat]

A moze trzeba było o tym myslec jak było głosowanie czy chcemy do uni.........

 

Jaki z tego wniosek? Lepiej było nie wchodzić, bo by cegły były tańsze?

[dodi]

Moim zdaniem, zaburzenie cen wywołane zostało odpływem siły roboczej za granicę.

Dopiero po paru miesiącach okaże się na ile realnie wzrosną koszty pracy i wtedy ceny powinny opaść.

Ale dla tych co rozpoczynają budowy na wiosnę to będzie za późno.

 

To co większość pracowników cegelni wyjechała do Angli?

 

Zauważ że na rynku wytwórców betonu komórkowego tak na prawdę jest tylko jeden producent i to on będzie dyktował jakie będą ceny.

 

Jestem producentem mat.budowalnych i co mam poradzić na informacje od dostawców surowców, np. kruszywa 30% w góre, cement 10% (dla przykładu) i co mam wtedy dopłacać do materiału czy robić non profit. Jestem zmuszony podnieść ceny. Kiedy wchodziliśmy do Ue było mówione ,zdrożeje żywność, nieruchomośći, opłaty a stanieje np.RTV i z tego co widze tak sie dzieje..

 

dodi

[wbrat]

Jestem zmuszony podnieść ceny.

 

A ja widzę to tak, że nawet jak nie jesteś zmuszony, to masz prawo podnieść ceny - twój wybór. Jedyne co się zmieniło to to, że jeszcze dwa lata temu nic byś nie sprzedał jak byś podniósł, a teraz sprzedasz i tak.

 

Nie dziwmy się producentom, że chcą sprzedać towar za jak najwyższą cenę. Przecież to normalne!!!

[frykow]

Zauważ że na rynku wytwórców betonu komórkowego tak na prawdę jest tylko jeden producent i to on będzie dyktował jakie będą ceny.

Jeden? Znam co najmniej kilku dużych, a w mojej okolicy dodatkowo kilku małych producentów bloczków BK. Czy tu chodzi o to, że to jakaś kompania jest, albo jakiś kluczowy składnik betonu jest dostępny tylko u jednego producenta?

[Świerzak]

mówienie że podnoszenie cen jest normalne.. bo kożdy producent chce zarobić jak najwięcej jest czysta wariacją.. tu akurat rozmawiamy o mat. budowlanych.. ta sprawa mogła by dotyczyc praktycznie wszystkiego!!!

 

jesli prąd podrozał by 100%... to co nie używalibyśmy go??

chleb, mleko. paliwo i tak bez konca.. czy mozna z tego zrezygnować??

NIE!!!!

 

 

mnie tylko wqr...a to że materiały bud. na przykładzie np. maxa zdrozały min. 100%... i wiele wiele innych produktów... a w telewizji non stop słysze o niskiej inflacji.. 1.5-1.8 % skąd oni to biora??

[wbrat]

mówienie że podnoszenie cen jest normalne.. bo kożdy producent chce zarobić jak najwięcej jest czysta wariacją.. tu akurat rozmawiamy o mat. budowlanych.. ta sprawa mogła by dotyczyc praktycznie wszystkiego!!!

 

jesli prąd podrozał by 100%... to co nie używalibyśmy go??

chleb, mleko. paliwo i tak bez konca.. czy mozna z tego zrezygnować??

NIE!!!!

 

 

mnie tylko wqr...a to że materiały bud. na przykładzie np. maxa zdrozały min. 100%... i wiele wiele innych produktów... a w telewizji non stop słysze o niskiej inflacji.. 1.5-1.8 % skąd oni to biora??

 

Rynek energii elektrycznej nie jest zliberalizowany, więc nie porównuj go do mat. budowlanych. Ceny ropy są zależne od decyzji kartelu zwanego OPEC (czyli sytuacja zmowy o której pisałem wcześniej).

 

W normalnych warunkach nie widzę nic wariackiego w podnoszeniu cen jeśli zwiększy to zysk firmy. Jeśli nagle popyt na chleb by wzrósł, to cena chleba byłaby wyższa do czasu aż popyt wróciłby do pierwotnego poziomu, albo do czasu aż wzrosłaby liczba piekarni wytwarzających chleb. TO NORMALNE ZJAWISKO!!!

 

ps. inflacja z telewizji to tzw. CPI, czyli indeks cen konsumenta, który nie uwzględnia cen materiałów budowlanych. O ile dobrze pamiętam, to są one ujęte są w indeksie PPI, czyli wskaźniku cen producenta.

[siwy z gosławic]

Aż napisze.

Wielu powinno iśc do szkoły

Ceny dyktuje rynek i to wzszystko a dodi nie musi się tłumaczyć bo może sprzedawać za ile chce. Jak nie znajdzie kupca to będzie ceny obniżał

 

Z tego tematu można by wywnioskować że makler giełdowy też powinien poskarżyć się jakiemuś urzędowi bo akcje dzisiaj podrożały