Kot spryskuje mieszkanie.

[magpie101]

Moja znajoma przygarnela 6 miesiecznego kota (poprzednia wlascicielka wyjechala). Kot-on jest bardzo milusi, zalatwia sie do kuwety, jesli siedzi w pomieszczeniu, gdzie spi znajoma to jest ok, natomiast gdy tylko jest wypuszczony na mieszkanie, wtedy sobie zwiedza, bawi sie no i spryskuje sciany. Nigdy nie mialam kota, moja znajoma tez nie. poradzcie co zrobic aby kot nie spryskiwal mieszkania, moja znajoma jest zalamana i chce szukac mu nowego domku, a mi jest szkoda kotka, bo jest strasznie milusi.

[isztar]

Wykastrować

[magpie101]

Tylko czytalam, ze kastracja nie zawsze pomaga, niektore koty nawet po zabiegu spryskuja teren. No i kota trzeba w odpowiednim momencie wykastrowac, bo jesli zrobi sie to za wczesnie to moze miec klopot z oddawaniem moczu.

[isztar]

Najlepiej zapytać weterynarza czy juz można, a jeśli dopiero zaczął znaczyć

(ma 6 m - cy) to powinno pomóc, a na pewno zapach będzie bardziej do wytrzymania

[isztar]

http://www.vetserwis.pl/kastracja_kot.html

do poczytania

Pisze tu, że 6 miesięcy to idealny wiek do kastracji

[rzyraf]

A do tego polecam zastosować preparat typu GET OFF i wypsikać nim ściany na przy podłodze. oczywiście jest to środek dodatkowy, kastracja najlepiej rozwiązuje ten problem.

[JoShi]

A do tego polecam zastosować preparat typu GET OFF i wypsikać nim ściany na przy podłodze.

Mam pytanie co do tego preparatu. Mam garaż w którym jest wejście dla moich kotów, żeby się mogły schronić podczas mojej nieobecności. Niestety wchodzą tam nie tylko moje koty. Ostatecznie nie miałabym nic przeciwko temu, żeby jakieś inne zmarznięte koty sie tam zima chroniły, tyle, ze niektóre nadużywają mojej gościnności. Tym sposobem mam już poobsikiwane różne sprzęty znajdujące się w tym garażu.

 

Teraz pytanie o ten preparat. Czy jak go zastosuje to nie wyleję dziecka z kąpielą? Nie chciałabym, żeby skutkiem zastosowania tego preparatu było zniechęcenie moich kotów do chowania się w garażu.

[stukpuk]

wykastrowac póki młody

mojemu pomogło

[madd]

Co chcecie przeciez sie koty marcuja, wiec im bije. Znaczy teren i tyle. Moja mala kotka mieszkala u mnie juz 2 miesiace, zalatwiala sie do kuwety. nagle zaczela sie zalatwiac na gorze (gora jeszcze nie wykonczona). Popryskalam kilka razy preparatem przeciwko kotom i pomoglo.

A z ta kastracja to siweta racja. Mozna jeszcze sprobowac postawic dodatkowa kuwete. I przede wszystkim CHWALIC jak sie wysika do kuwety.

[magpie101]

Dziekuje wszystkim za rady, przekaze wszystko znajomej. Pozdrawiam.

[rzyraf]

A do tego polecam zastosować preparat typu GET OFF i wypsikać nim ściany na przy podłodze.

Mam pytanie co do tego preparatu. Mam garaż w którym jest wejście dla moich kotów, żeby się mogły schronić podczas mojej nieobecności. Niestety wchodzą tam nie tylko moje koty. Ostatecznie nie miałabym nic przeciwko temu, żeby jakieś inne zmarznięte koty sie tam zima chroniły, tyle, ze niektóre nadużywają mojej gościnności. Tym sposobem mam już poobsikiwane różne sprzęty znajdujące się w tym garażu.

 

Teraz pytanie o ten preparat. Czy jak go zastosuje to nie wyleję dziecka z kąpielą? Nie chciałabym, żeby skutkiem zastosowania tego preparatu było zniechęcenie moich kotów do chowania się w garażu.

 

Znam dwa skutki działania od osób, które sie tymi specyfikami ratowały - jeden z nich wystraszył kota tak, ze przez kilka tygodni w ogóle nie wchodził do domu, a potem starannie omijał opsikane miejsca. Drugi, chyba Hagena (ale moge sie tu mylić) wywołał "przyjemniejszy" efekt, czyli kot zaprzestał znaczenia miejsc - preparat zastosowano właśnie w całym mieszkaniu, punktowo - w miejscach ulubionych przez kota, do wysokości ok. 30 cm. Kot dał sobie spokoj z dalszymi znaczeniem i łazi teraz na dwór.

Oba przypadki dotyczą dwóch rożnych kotów u roznych właścicieli.

[JoShi]

Dzięki za informację.

[Hamstergong]

Wykastrujcie go, a kuwetę można spryskać koci miętką, wtedy powinien uwielbiać ten teren.