hes 17.03.2007 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Last Rico, to nagrzanie się końcówki komina to dobrze czy żle ?Zawsze mi sie wydawało, ze ciąg zwieksza się jak komin jest cieplejszy,czy tak ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 17.03.2007 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Last Rico, to nagrzanie się końcówki komina to dobrze czy żle ? Zawsze mi sie wydawało, ze ciąg zwieksza się jak komin jest cieplejszy, czy tak ? Tak, ale komin ma być ciepły od paleniska, a nie od końcówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 17.03.2007 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Jak końcówka komina jest ciepla, to jakaś blokada następuje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 17.03.2007 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Jak końcówka komina jest ciepla, to jakaś blokada następuje ? Myślę że to wiesz...ale dobrze Ciepłe powietrze jest rzadkie, zimne gęste przez to ciężkie Ciąg kominowy powstaje wtedy, kiedy istnieje różnica temperatur --> ciepło w palenisku - zimno na zewnątrz. Wtedy ciepłe- rzadkie powietrze jako lekkie jest unoszone ku górze jak bąbel powietrza w rurze z wodą. Kiedy w palenisku zalega zimne ciężkie powietrze a na górze jest ciepłe i rzadkie, to kierunki się odwracają....bo bardzo trudno zmusić to ciężkie i zimne żeby poszło w górę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 17.03.2007 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Czyli to cieple i rzadkie powietrze tak naprawdę to nie przeszkadza,jak jest w górze komina, bo i tak jest unoszone do góry ? A mozeono przy okazji pociaga to zimne do góry ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 17.03.2007 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Czyli to cieple i rzadkie powietrze tak naprawdę to nie przeszkadza, jak jest w górze komina, bo i tak jest unoszone do góry ? A moze ono przy okazji pociaga to zimne do góry ? To ja może teraz celowo przejaskrawię. Wyobraź sobie że na końcówce komina nawijam spiralę grzejną o dużej mocy np. 30 kW. Włączam ją do prądu i zaczynam nagrzewać komin od góry, nagrzewam do 300*C. W palenisku jest zimno i zalega gęste ciężkie powietrze i dodatkowo zaczynam wytwarzać ciężki dwutlenek węgla, a spaliny są chłodne i mokre, (bo dopiero rozpalam ). Spaliny mają np. około 100*C, jak mają iść w górę, kiedy komin ma 300 ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 17.03.2007 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Nareszcie napisałeś coś o cieżkim dwutlenku węgla, od tegotrzeba było zacząć, a nie od sloneczka i nagrzewaniu koncakomina. Ten przejaskrawiony przykład akurat mnie nie przekonuje, bo myślę , że po takim nagrzaniu nawet samej końcówki kominaciąg się zwiększy, nie widzę tu problemu. To fakt- CO2 jest cięższyokolo 1,5 raza od powietrza i trudno go wygonić do góry. Jakiejest wyjście: nieżle grzać od samego początku, jak nie można rozpalić to wrzucić zapaloną gazetę do wyczystki. Komin oczywiścienie powinien być zawalony sadzą. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Graczyk 17.03.2007 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Czyli to cieple i rzadkie powietrze tak naprawdę to nie przeszkadza, jak jest w górze komina, bo i tak jest unoszone do góry ? A moze ono przy okazji pociaga to zimne do góry ? To ja może teraz celowo przejaskrawię. Wyobraź sobie że na końcówce komina nawijam spiralę grzejną o dużej mocy np. 30 kW. Włączam ją do prądu i zaczynam nagrzewać komin od góry, nagrzewam do 300*C. W palenisku jest zimno i zalega gęste ciężkie powietrze i dodatkowo zaczynam wytwarzać ciężki dwutlenek węgla, a spaliny są chłodne i mokre, (bo dopiero rozpalam ). Spaliny mają np. około 100*C, jak mają iść w górę, kiedy komin ma 300 ? Przejaskrawienie ciekawe i może faktycznie zdarza się że na końcówce komina jest korek z ciepłego powietrza o temp powiedzmy 20-stukilku stopni ale czy to może zapchać komin skoro od dołu podajesz spaliny o temp ech powiedzmy z 300 st. Myślę że wszyscy staramy się znaleść jakieś wyjaśnienie i usprawiedliwienie dla naszych błędów. Dorabiamy jakieś tematy a tytaj jest prosta sprawa bez sapania. Jak moja babcia rozpalała w piecu to kładła papiery zwinięte w kulke, nato drobne drewienka i zapalała przy otwartych drzwiczkach czyli dostarczał max ilość powietrza. Jak się rozpaliło to sypała węgiel i powoli przymykała drzwiczki aby się równo paliło. Potem znów dokładała węgla i jakoś sterowała tym spalaniem. To było wszystko oczywiste i jak je się nie paliło albo zgasło, albo dymiło to mawiała że jest "kiep i gapa" (dosławnie mówiła "taka stara a taka głupia"_ ) i rozpalała od początku a nie wymyślała jakiś różnic w temperaturach, poziomych odcinków komina, i wielu innych tematów. Przepis na rozpalanie jest prosty dużo powietrza+coś co się szybko spala i łatwo zapala (gazeta czy drobne drewienko) + zapałki i już działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 17.03.2007 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Babciny świat był prostszy Węgiel był tani, las dookoła, nikt się nie przejmował mostkami cieplnymi, ładowało się więcej darmowego drwa do pieca i znowu było miło.....Babcia nie musiała się na tym wszystkim znać. Zegar, chodził jakby trochę wolniej. Poza tym, myślę że to pewna cecha mojego charakteru, np. pijąc mleko zastanawiam się jak to się dzieje, że z zielonej trawy.......... robi się białe mleko Są też tacy, którzy mleko po prostu piją i ja ich wcale nie krytykuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 17.03.2007 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Krowa to taka doskonała chodzaca fabryka chemiczna.Trawa to głównie celuloza, węglowodany złozone, krowaprzerabia to na cukry proste, potem na tłuszcze.Zawiesina(emulsja) tłuszczy w wodzie to mleko.Spora częsc energiiidzie w krowie na utrzymanie temperatury, poruszanie sieprzeżuwanie i inne takie. Jakby wszystkie nasze piece miałytakie doskonałe przetwarzanie energii, to nie byłoby problemuz używaniem np. biomasy jako paliwa. Niech żyją krowy ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 17.03.2007 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Niech żyją krowy, żywe kosiarki ! (oby tylko nie święte ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 17.03.2007 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Zapomnialem- jeszcze koszą trawę, bo muczenie to chyba nikomusię nie przydaje, chyba że jako dżwięk do komórki.A tak troche powazniej- krowa jest bardzo podobna do pieca:zjada trawę jako paliwo, oddycha (tlen do spalania) wydala gazy z obu stron (spaliny) zostawia placki (popiól, szlaka ?) no i oczywiścieprodukuje ciepło. Wiecie, ze bardzo powaznie poszukiwane sąmetody spalania na mokro biomasy, jako bardzo wydajne w porównaniu z spalaniem tradycyjnym ? Ale krowy już mają robotę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 17.03.2007 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 To prawda. Pracuje się też nad wytworzeniem (wyodrębnieniem ...?) wielkiego mięśnia. Taka np. wielka noga z małym przewodem pokarmowym i procesorkiem zamiast mózgu, może napędzać prądnice w każdym domu. Rzucisz trochę trawy, odpadki ze stołu i ok. Kiedy się zużyje, można ją przerobić na jedzenie dla innej nogi Tylko już zapomniałem..... co to ma wspólnego z "cofaniem się dymu przez szybę" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 17.03.2007 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Nie widzisz zwiazku ? OK, dość zartów, chociaż z tym spalaniemna mokro to nie są żarty, to być może przyszłośc, jeżeli chodzi o produkcję energii z biomasy. A ten zwiazek ? Zmuszasz mnie do porównań: każdy piecyk, takjak krowę, trzeba odpowiednio traktować. Nie wolno np. nadmierniewychladzać podawaniem zbyt duzych ilości zimnego powietrza. Zimny dym ma skłonnośc do cofania się z komina w dól z powodu wspomnianego cięższegood powietrza dwutlenku wegla. Sama z początku zimna osłona wkladukominkowego także wpływa na cieżar spalin. Są wklady, które mająwyłożenie z płytek szamotowych, te nagrzewają sie szybciej. Nie dasię zaprzeczyć, że kłopoty z paleniem nasilają sie o tej porze roku,bo ciąg, z powodu malej różnicy temperatury zewn/ wewnętrznejmaleje i każdy niekorzystny wspomniany czynnik, który decydujeo dobrym ciągu ma duzy wplyw na problemy z paleniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nail 17.03.2007 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Do kominka należy doprowadzić świeże powietrze rurą fi 160 i nic sie nie będzie cofało. I wydaje mi się, że o tym mówią przepisy. Dokładnie jak do kotłowni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 17.03.2007 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 saintmax MA tak własnie doprowadzone powietrze, pisało tym przed miesiacem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nail 17.03.2007 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 A może inne urządzenia mechaniczne wydmuchowe, które powodują podciśnienie? Jeżeli dym wychodzi z kominka to musi w kominie byc większe ciśnienie niz w pomieszczeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tunia 06.04.2007 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2007 wczoraj napaliliśmy - wszystko grało. aż tu po paru godzinach wyczuliśmy zapach dymu - z dgp - przez chwilę, potem już spokojnie nic czuć nie było. Nie wiem skąd ten zapach, przecież jakby były nieszczelności to by było czuć dym cały czas?! doradźcie coś proszę dodam że wloty powietrza otwarte były dość mocno, drewno dobrze się paliło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 06.04.2007 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2007 Przyszedł jakiś rotor i nawiało ci z góry do komina, potem ciąg wrócił i dalej już było o.k.To się czasem zdarza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an-bud 06.04.2007 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2007 warto by było zrobić nasadkę przeciw wiatrową na kominie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.