Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dowolny kolor grzejników i ... lakiernik samochodowy ??? !!!


Recommended Posts

Projektanci wnętrz zaproponowali, żebym grzejniki które są dostępne tylko w kolorze białym oddał lakiernikowi samochodowemu. Ten to pomaluje na taki jak mi będzie odpowiadał, a lakier samochodowy dobrze się spisuje i spełnia wszystkie wymogi. Ponoć tak już robił ich znajomy. Czy ktoś ma podobne doświadczenia?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest znacznie prostsza metoda. Wprawdzie grzejniki są standardowo malowane na kolor biały, ale za dopłatą dostaniesz grzejniki w dowolnym kolorze z palety RAL. Każdy szanujący się producent oferuje taką opcję. Masz wtedy grzejniki lakierowane fabrycznie, a w dodatku z gwarancją producenta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest znacznie prostsza metoda. Wprawdzie grzejniki są standardowo malowane na kolor biały, ale za dopłatą dostaniesz grzejniki w dowolnym kolorze z palety RAL. Każdy szanujący się producent oferuje taką opcję. Masz wtedy grzejniki lakierowane fabrycznie, a w dodatku z gwarancją producenta.

 

Widzisz kolego - gdyby tak było, to bym się nie zastanawiał nad samodzielnym malowaniem. Ale Viessmann, który jest chyba szanującym się producentem (choć grzejniki pewnie mu ktoś inny robi), nie oferuje nic poza RAL 9016 (śnieżnobiały). Przynajmniej dla grzejników Carat o które mi chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja malowałem stare grzejniki i efekt znakomity. Stare grzejniki nie zeliwne jakies blaszaki

3rok uzytkuje i nie widzę problemów ani odprysków ani bombli

i na 3 kalafiory poszła zaledwie 1 puszka farby

polecam.Malowałem na biały bo były zółte ale teraz myślę że inny kolor tez nieźle by sie sprawdził. metalik też:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba tyllko brac lakiery które są atestowane na żółknięcie. Grzejniki mają ten "trynd".

 

Lakiernik samochodowy na mat nie pomaluje, bo jeszcze nigdy nie widziałem samochodu z matowym lakierem, no chyba że radziecką ciężarówkę...

 

Producent maluje specjalnym lakierami proszkowymi - to zupełnie inna generacja wyrobów (poliestry na kwasie izoftalowym) niż spod pędzla - i te właśnie nie żółkną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz kolego, viessmann jak najbardziej jest szanującym się producentem, ale kotłów. Grzejniki należy kupować od producenta grzejników, wtedy nie ma problemu z paletą kolorów.

 

Kolego Czajnik - wyskakujesz jak Filip z konopii.

 

1. Moje pytanie było konkretne: "czy tak będzie OK?". Gdybym jeszcze zapytał: "co zrobić żeby mieć kolor taki jak chcę?". Pisz na temat, albo poszerzaj wątek jeżeli masz coś ważnego do dodania.

 

2. Dajesz radę jak małemu dziecku, a jest tak fajna informacja pod nickiem - mówi ona od kiedy się jest na Forum i jak bardzo jest się aktywnym. Troszkę więc pomyśl, zanim udzielisz podobnych rad w przyszłości komuś zadomowionemu na Forum.

 

3. W drugiej uwadze próbujesz ironizować, poszerzając "szanującego się producenta" do "szanującego się producenta grzejników" i uświadamiać mnie, że Viessmann jest głównie producentem dobrych kotłów. Znowu nie jest to wiedza tajemna, a sam już wcześniej napisałem iż grzejniki pewnie ma od kogoś innego.

 

4. Muszę niestety wytrącić Cię z błogiego stanu nieświadomości, że z grzejnikami od "szanujących się producentów grzejników", którzy dostarczą Ci grzejnik w Twoim wymarzonym kolorze... możesz mieć więcej problemów niż z grzejnikiem Carat Viessmanna pomalowanym przez lakiernika samochodowego. Otóż mój instalator, który ma dobrą renomę w mieście i prowadzi też sklep, powiedział mi że lepiej zamawiać kolor w standardzie. W przypadku problemów - jest w stanie wymienić mi go na nowy prawie od ręki. W przypadku niestandardowego koloru nie ma tej możliwości. W najlepszym wypadku założy mi tymczasowy standardowy i będę miał w jednej części salony wymarzony beżowy, a w drugiej standardowy biały. Jak sobie pomaluję lokalnie, to będzie trwało o wiele krócej. Problemy są raczej z odpryskami niż z resztą grzejnika, więc ryzykuję niewiele.

 

5. Muszę Cię też rozczarować. To że na komputerze masz np. IBM, to nie znaczy, że w komputerze są części IBM. Płyta może być ASUS, pamięci Kingston, nagrywarka Toshiba, twardy dysk Seagate. Podobnie jest w samochodach czy innych dziedzinach. Oczywiście wcale nie jest to złe. Zwykle producent o znanym logo (np. Viessmann) wybiera firmę, która dobrze robi swój produkt, ale chciałaby go szerzej sprzedawać. Dostarcza go więc znanemu producentowi, a ten nakleja swój znaczek i cenę. Taki produkt musi być więc wysokiej jakości, bo znany producent nie pozwoli sobie na psucie marki. Carat ma więc przypuszczalnie bardzo dobry środek, co zresztą podkreślali w hurtownii (nie jakiś blaszaczek, tylko ciężki solidny grzejnik). Co mi się jednak najbardziej podoba - ma bardzo ładne wzornictwo, a ceny dużo mniejsze niż Vasco czy Zehnder.

 

Temat "szanującego się producenta" jest dla mnie EOT. Są ciekawe odpowiedzi, które wolę drążyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponad to, zmieniają się parametry grzewcze,

znaczy :lol: zmienia się moc :roll:

 

Tak - jestem tego świadom. Przy czym bardziej zmienia się moc, jeżeli porównujemy grzejnik malowany z chromowanym niż malowane w różnych kolorach. Można też zapewne przeliczyć moc z uwagi na kolor, a tajemnicą pozostanie tylko to jak warstwa farby zakłóca oddawanie ciepła. Myślę jednak, że zmiana nie będzie istotna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba tyllko brac lakiery które są atestowane na żółknięcie. Grzejniki mają ten "trynd".

 

Lakiernik samochodowy na mat nie pomaluje, bo jeszcze nigdy nie widziałem samochodu z matowym lakierem, no chyba że radziecką ciężarówkę...

 

Producent maluje specjalnym lakierami proszkowymi - to zupełnie inna generacja wyrobów (poliestry na kwasie izoftalowym) niż spod pędzla - i te właśnie nie żółkną.

 

Chyba już natknąłem się na Ciebie w innym wątku. Pewnie o tynkach lub o farbie elewacyjnej. Pociągnę za język także i tutaj :wink:

 

Czy hasło "poliestry na kwasie izoftalowym" mówi już wszystko komuś kto maluje conieco? Po tym sfomułowaniu zacząłem przypominać sobie wzornik farb mojego speca od schodów. Maluje proszkowo konstrukcje i miał całe multum różnych typów farb we wzorniku. Może on a nie lakiernik by mi pomalował? A może jak temu lakiernikowi przynieść odpowiednią farbkę to też przeleci grzejniczki i będą matowe? Z drugiej strony - grzejnik z połyskiem w dodatku w wersji "plan", może być ciekawym "mebelkiem" w nowoczesnym wnętrzu. Nasz projekt wnętrz jest właśnie taki :D

Przypuszczam że połysk, obniży troszkę moc, ake z drugiej strony piaskowy kolor pewnie lepiej oddaje ciepło niż biały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Frankai,

1. Zapytałeś, czy tak będzie OK, moim zdaniem nie i dlatego napisałem, co napisałem.

 

2. Nie podzielam teorii, że mogę mieć więcej problemów z grzejnikami od szanujących się producentów, ale oczywiście szanuję Twoje zdanie.

 

3. Podobnie jak Ty, twierdzę, że grzejnik Carat ma przypuszczalnie bardzo dobry środek (czy twierdziłem, że nie?).

 

4. Jeśli myślisz, że uklęknę, ponieważ pod Twoim nickiem jest więcej postów, niż pod moim, to wybacz, ale próżne Twe nadzieje.

 

5. Dziękuję za lekcję dobrego wychowania, ale ton mentorski zachowaj na przykład dla swoich dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...