studnia - kilka pytań laika.

[Paulka]

Moi drodzy forumowicze!

 

Mam kolejny problemo-dylemat i po raz kolejny licze że pomożecie mi nieco oświecajac szare pokłady moejgo umysłu

 

Sprawa dotyczy studni. myślę o tym coraz częściej w związku z tym ze sprawa z wodociągami jest na mojej działce nieco skomplikowana.

Rozważam studnię głębinową a o to moje pytania:

1. Od czego zaczać? czyli - gdzie pytać i o co?

 

2. skąd mam wiedzieć czy w gruncie jest woda? Czy dostępne są jakieś mjaki okreslające mniej więcje poziom wody czy coś takiego?

czy wcześniej można zbadać jakośc wody?

 

3. czy budowa studni musi byc gdzies zgłoszona? (zakładam, że głębokość nie przekroczy magicznych 30 metrów)

 

4. czy jest jakiś urząd który sie tym zajmuje - czy wodociągi mają ze studniami coś wspólnego? Czy może trzeba zacząć od znalezienia studniarza?

 

5. co wtedy z kanalizacją? Czy mozna nie brac wody i korzystać z kanalizacji? czy wtedy tylko szambo?

 

6. na jakim etapie budowy można zrobic studnię - zakłądając że nie jest ona przeznaczona tylko na cele budowlane, ale "na stałe"

 

7. macie może jakieś ciekawe linki dotyczące tego tematu?

 

8. jak to jest z użytkowego punktu widzenia? Ja znam tylko jednego użytkownika studni głębinowej- bardzo zadowolonego. w czasie suszy pół wsi brało od niego wodę w beczkach, bo płytkie studnie powysychały

 

 

wiem, że nie lubicie banalnych pytań i wiem, że pewnie gdybym sie bardzo postarała, to znalazłabym odpowiedzi na te wszyskie pytania, ale od kilku godzin przetrzepuję internet i nie moge znaleźć takich podstaw:(

 

zlitujcie sie nad kobieta i odpowiedzcie!

 

z góry dzięki!

[janusz_21]

Witam! Chałupę mam w Galicji, studnię "tyż". Dwa lata temu do zrobienia studni należało mieć projekt i pozwolenie, teraz jest prościej i taniej bo projekt kosztował mnie 650zł. Z tego co słyszałem wystarczy zgłoszenie. Jest podobno przepis, który mówi, że nowo budowana studnia głębinowa musi być w odległości min 50m od innych ujęć wody?- nie wiem czy jeszcze obowiązuje? Jeżeli nie macie wody to co z budową? Lepiej żeby studnia powstała po budowie z racji na ewentualne zanieczyszczenia przez budowlańców. Studniarze posiadają mapy geodezyjne na podstawie, których są w stanie określić czy w danym terenie jest szansa na wodę. Nie wiem jak z cenami za wiercenie wtedy było to 250zł/1mb(trudny teren). Trzeba dobrze przeczytać umowę a bywają różne. Firma nie powinna żądać zapłaty jeżeli wody nie będzie lub wydajność studni jest za mała, w końcu to oni wyznaczają miejsce odwiertu. Jakość wody to inna kwestia, za to firma tak na zdrowy rozsądek nie odpowiada, chyba, że bywa inaczej. U mnie wierciła firma z podkarpackiego, która działa w rejonie Wadowic, Suchej B. czy w Waszym rejonie ? Poszukajcie na forum, jest trochę wątków dotyczących studni głębinowych, wystarczy wpisać w "szukaj" tego cio Was interesuje, tylko skąd wziąść na to czas. Namiary na studniarzy - 013 439 50 06,602 455 003(moi), Skawa koło Rabki 0 18 268 62 89, 602 443 462 Pozdrawiam!

[Last Rico]

Ja się zlituję nad kobietą i odpowiem

Wszystkiego tego dowiesz się od firmy która wierci studnie, sama i tak tego nie wywiercisz.

Firmy, wiercą tam gdzie ty wskażesz bez gwarancji, albo tam gdzie oni proponują i wtedy

zwykle masz gwarancję, że się dowiercą do tego na czym ci zależy.

[Last Rico]

o...widzę Janusz że ty się zlitowałeś o sekundę wcześniej

[Paulka]

dzieki panowie

 

Czyli gonitwę zacząć od znalezienia firm studniarskich bo oni tam wszystko "wią" tak?

w zasadzie byłoby logiczne, gdyby w takiej firmie znali też przepisy dotyczące kopania wiec w razie czego gdzieś mnie pewnie odeślą.

 

Zrobie jak mówicie, a innych zapraszam do odpowiedzi:)

 

interesuje mnie jeszcze jak to jest z tą kanalizacją. Czy można nie pobierac wody z wodociągów ale oddawać je poprzez kanalizację?

 

A może zrobić studnie i POŚ?

 

hm... baby to zawsze skomplikują

[Barbossa]

..

interesuje mnie jeszcze jak to jest z tą kanalizacją. Czy można nie pobierac wody z wodociągów ale oddawać je poprzez kanalizację?

 

A może zrobić studnie i POŚ?

 

hm... baby to zawsze skomplikują

 

zamiast poczytać warunki...

[1971KJ]

Z tego co pamietam jak wiercili u mnie w tamtym roku ,

za wyszukanie wody pod studnie 200zl

1-metr nawiertu z materialem rura o srednicy 120mm 120zl

 

do 30 metrow nie potrzeba zadnych papierow (zezwolen) oraz wydajnosci 0,5m3na godzine.

 

Mam do celow gospodarczych na glebokosci 14m

a z wodociagow do spozywczych,jak nie bedziesz brala wody od wodociagow tylko scieki to musisz zaplacic ryczalt liczony od ilosci osob zamiszkalych.

[janusz_21]

Witam! Mam oczyszczalnię. Słyszałem, że jeżeli jest sieć kanalizacyjna to możesz nie dostać zgody na oczyszczalnię. Trzeba pytać w gminie lub w starostwie. Zapytaj w firmie kanaliz. jak będzie wyglądała sprawa rozliczenia za odprowadzane ścieki myślę, że założą wodomierz na wlocie wody ze studni do chałupy.

[Paulka]

..

interesuje mnie jeszcze jak to jest z tą kanalizacją. Czy można nie pobierac wody z wodociągów ale oddawać je poprzez kanalizację?

 

A może zrobić studnie i POŚ?

 

hm... baby to zawsze skomplikują

 

zamiast poczytać warunki...

 

a nieprawda. tylko że ja mam w warunkach instalację wodno kanalizacyjną PROPONOWANĄ taki pic na wodę.

jak pisałam wcześniej troche to skomplikowana sprawa u nas

 

PS. po co te złośliwości??

[Barbossa]

to nie złośliwość tylko w warunkach, jeżeli jest (a nawet gdy nie ma ) możliwość podpięcia budynku do wod-kan nie dadzą zgody/warunków na rozdzielenie tychże dwojga

nigdy Ci nie pozwolą na zrzut ścieków bez wody (bo jak to wyliczą?)

 

jak będę złośliwy to poczujesz...

[Paulka]

to nie złośliwość tylko w warunkach, jeżeli jest (a nawet gdy nie ma ) możliwość podpięcia budynku do wod-kan nie dadzą zgody/warunków na rozdzielenie tychże dwojga

nigdy Ci nie pozwolą na zrzut ścieków bez wody (bo jak to wyliczą?)

 

jak będę złośliwy to poczujesz...

 

nie wiem czy mam sie bać??

 

 

posłuchaj w takim razie szczegółow, żebym nie była gołosłowna.

- żeby miec wodę miejską musiałabym dokonać "rozbudowy sieci kanalizacyjnej". po to tylko, żeby właściciel sąsiedniej działki mógł sie w razie czego podłaczyć. żeby dokonać takiej rozbudowy musiałabym uzyskać tzw zgodę środowiskową. a zeby tę uzyskać trzeba wypełnić kilometry papierów i wniosków, robić mapki, plany i itp Najgorsze zaś sa oczywiście koszty takiego przesięwzięcia, wiec choć mam wodociągi pod nosem, podpięcie sie do nich nie jest takie łatwe.

Pozwolenie na budowe okreslone jest tak, że sprawa wody jest otwarta.

 

Dlatego myśle o studni.

Ale rozmyślania o studni budza kolejne wątpliwości i pytania: co z szambem wtedy lub przyszłą kanalizacją?

 

Na razie kanalizacji tam nie ma. Pytam o nią bo wiem, że mając szambo będę sie musiała podłaczyć, jeśli ją zrobią (a ma być na tej ulicy zrobiona)

 

 

Napisałes "nie dadzą zgody/warunków na rozdzielenie tychże dwojga"

 

- dadzą/ nie dadzą? skąd ja mam to wiedzieć. interpretowanie urzędniczych pism nie jst moją najmocniejsza stroną. Sami urzędnicy sie w tym gubią. jest tyle różnych ustaw, praw - kazdy ma jakieś inne zdanie na każdy temat. nei cierpię załatwiania spraw urzedowych, dlatego zawsze wolę najpier zapytać tu.

mimo że niektórym to przeszkadza.

 

 

mam nadzieję, że po tych wyjaśnieniach moja "sprawa" nie będzie ci działać na nerwy.

 

pozdrawiam

[Mireks6]

nigdy Ci nie pozwolą na zrzut ścieków bez wody (bo jak to wyliczą?)

Pozwolą, pozwolą.

Tak na marginesie słyszałeś coś o licznikach wody?

[hes]

Dają tzw. ryczałt, wyliczenie wg. ilosci domowników, wartośc

przybliżona, przynajmniej tak jest u nas, wode mamy swoją,

za ścieki placimy.

[Barbossa]

chyba licznikach gówna (pardon)

Paulka:

 

- żeby miec wodę miejską musiałabym dokonać "rozbudowy sieci kanalizacyjnej". po to tylko, żeby właściciel sąsiedniej działki mógł sie w razie czego podłaczyć.

 

jest na to sposób, że Ci się dołoży, jeżeli się zdecydujesz

 

musiałabym uzyskać tzw zgodę środowiskową.

 

hm, czy to wpływa na środowisko? bo ktoś może nadinterpretuje

 

wiec choć mam wodociągi pod nosem,

więc w czym problem?

 

co z szambem wtedy lub przyszłą kanalizacją? Na razie kanalizacji tam nie ma. Pytam o nią bo wiem, że mając szambo będę sie musiała podłaczyć, jeśli ją zrobią

 

ponowię: w czym problem

 

mimo że niektórym to przeszkadza.

pewnie mi

 

jeżeli gmina zrobi to sama, będziesz prawdopodobnie zobowiązana do przyłaczenia się do sieci wod-kan (tu się mogę mylić)

 

a i tak dowalą opłatę adiacencką (jeżeli takowa jeszcze istnieje, może teraz inaczej się nazywa)

[Paulka]

dzięki za odpowiedzi. w przyszłym tygoniu wyruszam na maraton po urzędach różnego rodzaju. musze to wreszcie poukładać.

 

jeśli chodzi o zgodę środowiskową - to taki jest słodki przepis od tamtego roku. próbowałam to już ominąć, beskutecznie.

tutaj kilka miesiecy temu opisywałam ten temat

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=82503&highlight=decyzja+%B6rodowiskowa+pomocy

nikt mi nic do tego nie dołoży. tj ani wodociągi ani gmina. mam zamiar jeszcze raz podyskutowac z potencjalnymi sąsioadami, ale oni działki trzymają raczej na sprzedaż, wiec im nie zależy

 

odpowiadając na pyatnie: "w czym problem" -

chodzi mi o taką sytuację. buduję sobie studnie. w drugim końcu działki buduję szambo. no i fajnie.

za kilka/kilkadziesiąt miesięcy robią kanalizację i co wtedy? Wiem że jest przepis, który włascicielom szabma nakazuje przyłączenie sie do sieci kanalizacyjnej. I chodzi mi o to jak to jest w przypadku osób, które mają studnie a nie wodę z wodociągów. Oni też mają nakaz sie przyłączyć?

 

 

po powyższych postach widze, że sa jednak jakies sposoby.

 

dzieki.

[Mireks6]

chyba licznikach gówna (pardon)

Widziałeś takowe??

Rozliczanie ścieków bez podłączenia się do wody miejskiej odbywa się na takiej samej zasadzie jak z podłączeniem do powyższej.

Poza tym nie wierzę w to, że nie wiesz, na jakich zasadach odbywa się rozliczanie za ścieki.

U siebie będę miał studnię kopaną i podłączenie do kanalizacji. Na wejściu wody do domu będzie licznik wody i to on będzie wskaźnikiem do naliczenia ścieków.

I nie potrzeba żadnych liczników gówna

[Barbossa]

ok, ok złapaliście mnie na mądrzeniu się w dziedzinie której nie znam,

bo to gówniany temat

[krzysq]

Witam

 

My zaczeliśmy budowę właśnie od studni.

 

1. Pan z różdźkami wskazał punkty gdzie jest woda i jak przebiegają podziemne cieki itp. (wszystko się sprawdziło, głębokość, wydajność, wody podskórne itp)

2. Polecił technologię i firmę która to wykonuje ( kręgi uszczelnione, ze względu na ziemię piaszczystą)

3. Firma wykonałą studnię

4. Wytyczyliśmy granice i geodeta narysował mapkę zagospodarowania gdzie umieścił studnie jako istniejący obiekt.

5. Dopiero wtedy architekt zaprojektował dom i wstawił na mapkę zagospodarowania a studnia już tam była.

 

 

 

Pod Bochnią mieszka bardzo dobry starszy pan różdżkarz - kilka lat temu wytyczynie punktów studni kosztowało około 100zł. Dodatkowo można się dowiedzieć wiele innych ciekawych rzeczy: np jak jest gleba, czy woda nadaję się do picia czy do celów spożywczych czy tylko gospodarczych, jak biegną cieki wodne, czy są wody podskórne, jak wysoko sięgają wody opadowe itp... U nas sprawdziło się wszystko głebokość co do centymetrów, wydajność, dwie wody podskórne i to na głęgokościach takich jak podał.

 

Jak nie ma się wody miejskiej to za ścieki płaci się albo ryczałtem albo zakłada się licznik ścieków. Wygodnie dla urzędników jest jak płacisz ryczałtem, więc jeśli chcesz licznik to go musisz sam sfinansować i niekoniecznie opłaty wyjdą taniej.

 

Jak masz szambo i będzie kanalizacja to pośrednio mogą was zmusić do przyłączenia się do kanalizacji.

 

Jak będzie woda miejska a studnia będzie wystarczająca na wasze potrzeby to w takiej sytuacji nie spotkałem by kogoś zmusili do podłączenia się.

 

Gorzej wygląda sprawa z POŚ. Urzędnicy nie chcą wydawać pozwolenia na POS bo wtedy w przyszłości nie bądą mogli was zmusić do podłączenia się do kanalizacji jeśli nie będziecie tego chcieli.

 

 

Ja by zaczął od rożdżkarza - wiedział bym wtedy czy mam szanse na wodę i czy musi być studnia kopana czy głębinowa.

 

Dodatkowo studnie i POś muszą leżeć w odpowiednich odległościach od siebie, granic domu itp i czy jest szansa to tak rozplanować by było OK - szczególnie jak się zaczęło budowę.

 

Pozdrawiam

krzysq