Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam wszystkich, mam pytanie ile betonu poszło u Was na stan zerowy.

Ja buduję Protona II bez podpiwniczenia i u mnie jak narazie to poszło na fundament 8 m3 chudziaka, na to 24 m3 B-20 a teraz to już sama nie wiem ile jeszcze pójdzie na wylanie płyty :-? masakra - nie spodziewałam się takich kosztów - na sam beton :evil: .

Napiszcie ile betonu poszło Wam na płytę ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wielbicieli Protonka! Nas wzeszłym tygodniu niestety dopadł pech !

Otóż mamy poważny problem polegający na konflikcie z firmą X będącą producentem betonu. KIlka dni temu zamówiliśmy beton na wylanie tzw."chudziaka"-ok.8 kubików. Beton wylany był ok.godz.10 a już w godzinach wieczornych ok.19-ej był popękany. Nadmieniam , iż nie było w tym dniu upałów, ani ekstremalnych warunków pogodowych.Zaalarmowaliśmy kierownika budowy oraz zadżwoniliśmy do firmy X dostarczającej ów felerny beton.

Cóż, sprawa skończyła sie tym, iż panowie, którzy ten beton wylewali zrobili zdziwione miny i pozostawili nas samych sobie z tym problemem. "Suma sumarum" sprawa zakończyła się skuciem przez nas popękanego betonu i skierowaniem pisma do firmy X z żądaniem pokrycia kosztów usunięcia i wywiezienia betonu, o zwrot zapłaconych przez nas pięniędzy oraz wypłatę zadośćuczynienia za przestój na placu budowy -6 dni spowodowany usterką- wszystko to w terminie 7 dni od dnia dostarczenia pisma do firmy X, w przeciwnym razie sprawę skierujemy na drogę sądową.

W dniu dzisiejszym okazało się, iż firma X nie ma zamiaru zwrócić nam poniesionych kosztów, lecz dodatkowo ma zamiar podać nas do sądu o zniesławienie!

Mam w związku z tym pytanie, czy ktoś z Państwa orientuje się , jakie możemy przedsięwziąć roki, aby zawalczyć o swoje i zrehabilitować poniesione straty?Będę wielce wdzięczna jeśli Ktoś zechce zamieścić swoje cenne uwagi w tym temacie. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

Współczuję problemów z tym nieszczęsnym betonem, niestety zupełnie się na tym nie znam, więc nie wiem co doradzić. Obawiam się, że sprawa może mieć finał w sądzie.

 

A u nas mija 3 tydzień od kiedy ruszyła budowa, ale z powodu ciągłych deszczów i gliniastej ziemi, która długo schnie(wrrr!) wszystko idzie powoli i niewiele widać. Póki co, mamy wykopane pod ławy i przygotowane zbrojenie do włożenia(uwiecznione na zdjęciach w albumie). Pewnie jutro też nic nie zrobią, bo woda stoi. Teraz jak już widać kształt domu zaczynam mieć wrażenie, że pomieszczenia będą strasznie małe, ale mam nadzieję, że to tylko takie wrażenie.

 

A co słychać u was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Iza i Grzegorz przykro słyszeć że coś takiego Was spotkało. Niestety obawiam się, że Wasza walka z tą firmą może być trudna :( . Jeżeli nie uda się Wam jakoś z nimi dogadać to pewnie jedynym rozwiązaniem będzie sprawa w sądzie. Przy naszym sądownictwie może się to jednak ciągnąć wiekami i trochę kosztować: biegli, ekspertyzy betonu (mam nadzieję ze zachowaliście próbki), itp.

Mam nadzieję, że uda się Wam pomyślnie rozwiązać ten problem i dalej budowa pójdzie już bez problemu.

 

Madia, nam też na początku wydawało się że pomieszczenia nie będą zbyt duże i że sam domek jest nie wielki. Obecnie pomieszczenia wydają mi się całkiem spore i ustawne. Od większości osób słyszymy "ale tu dużo miejsca", a wszystkie ekipy budowlańców twierdzą że domek jest całkiem spory i dawno takiego dużego nie robili ;)

 

A u nas tynki i posadzki skończone i obecnie wolne dni poświęcam na ocieplenie poddasza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u nas robi się hydraulika, w związku z tym moje pytanie do osób które mają ogrzewanie podłogowe, jakie macie u siebie (takie na macie przytwierdzane klamrami, czy może ma specjalnym styropianie z otworami na rurki, czy może jakieś inne rozwiązanie) proszę o inform. serdecznie pozdrawiam :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Izo i Grześku. Cięzko na odległośc dokladnie powiedzieć ale mi wydaje się ,że przyczyną spekania betonu była jego zła konsystencja. Beton był za rzadki i nastapił zbyt szybki ubytek wody z betonu do podłoża piaskowego co spowodowało spekania. Betoniarnia dowożaca Wam beton powina wystawić atest na beton i zgodość wykonania jego wg Polskich Norm. Jeżeli macie pewność, że panowie którzy wylewali ten beton u Was na budowie nie kazali dolać wody operatorowi "betoniarki" to jedynym rozwiązaniem jest oddanie próbek betonu do badania. Sprawa nie będzie łatwa ale na pewno do wygrania w przypadku gdy badania pokażą, że beton nie spełniał polskich norm. W mojej miejscowości betoniarnia przegrała kilka spraw i na własny koszt dokonywała napraw stropów czy fundamentów. Kwestia tylko czy całe to zamieszanie z badaniami a potem sprawy w sądzie ( czas ,nerwy, itp) jest warte zachodu. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie w czerwcu, właśnie przebrnęłam przez wszystkie strony forum dotyczące Protona i dowiedziałam się wielu rzeczy na które nie zwróciłabym uwagi. U mnie w sumie niewiele się zmieniło gdyż nadal czekam...W tym tygodniu dopiero będzie mierzenie, przepisywanie działki no i może sypanie drogi - mam nadzieję...Strasznie to długo trwa i nie mogę się doczekać kiedy będę patrzeć na rosnące mury mojego domku...Wyczytałam że kilkoro z Was podnosiło ściankę kolankową i tym samym podwyższało domek...Czy faktycznie jest to potrzebne i czy poddasze jest niskie...Proszę o opinie na ten temat również o tych, którzy pozostawili tak jak jest w projekcie...Gratuluję wszystkim, których Protonki szybko rosną i tym którzy je już upiększają...Patrząc na Wasze domki jestem dumna, że kiedyś będę właścicielką takiego przestronnego i funkcjonalnego domu...Izo przeczytałam o Twoich problemach z firmą od betonu - strasznie Ci współczuję i jestem ciekawa jak ta sprawa się zakończy...Wierzę że uda się wam wygrać z tą firmą - musi być w końcu jakaś sprawiedliwość na świecie..Życzę powodzenia

Magdo super że budowa się już rozpoczęła i teraz ani się nie obejrzysz a zamieszkasz w swoim domku...Gratuluję również tym którzy się już wprowadzili...Mam jeszcze prośbę do właścicieli Protona I w Dębicy oraz Tarnowie - byłabym ogromnie wdzięczna gdyby pozwolili państwo obejrzeć na żywo swój domek. Proszę o kontakt na [email protected] Pozdrawiam serdecznie i życzę samych slonecznych dni, no i jak najmniej problemów budowlanych Ewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy Wszystkich serdecznie! Dziękujemy : Madio, Bortku, Marekner i Marchewko za wsparcie w sprawie nieszczęsnego betonu. Sprawa jest na etapie pisania przez nas pozwu do sądu, gdzie pomaga nam Rzecznik Praw Konsumenta. Od firmy dostarczajacej beton otrzymaliśmy pismo, w którym pisze, że nie ma zamiaru uwzględnić naszej reklamacji, gdyż beton przez nich był niezwłocznie dostarczony na budowę oraz stosownie do zamównienia wyprodukowano mieszankę zg. z recepturą, a produkcję mieszanek betonowych steruje komputer.

Całą winę zwalają więc na nas pisząc, iż popękanie betonu spowodowane zostało przez cyt. "jest to klasyczny błąd braku pielęgnacji betonu.Beton zaczął szybko tracić wodę, przed rozpoczęciem właściwego wiązania...teren jest odkryty, a w tym dniu wiał wiatr, co przyspieszyło utratę wody."

Dodatkowo firma pragnie wyjaśnić inny problem. Chodzi o zniesławienie jej dobrego imienia, gdyż uważają, że do sprawy podeszliśmy cyt."zbyt emocjonalnie", czego efektem miało być owe zniesławienie. A z uwagi na fakt, że firma jest światowej renomie, to nie mogą pozwolić na szkalowanie jej dobrego imienia. Oskarżają nas o nazwanie jej produktu "gównianym betonem", gdzie w trakcie oględzin ową opinię wygłosił mój mąż oraz osoby mu towarzyszące . Wobec powyższego kierownik filii ma zamiar wnieść wniosek do zarządu firmy o skierowanie sprawy do sądu o zasądzenie odszkodowania oraz sprostowania przez nas wypowiedzianej opinii w lokalnej prasie.

My jednak w tym temcie nie próżnujemy. Nie mamy najmniejszego zamiaru poddawać się i ulec wobec ich straszenia nas sądem za zniesławienie, gdyż swojej opini nie wygłaszaliśy publicznie, lecz była to osobista, negatywna, może niezbyt grzeczna opinia wygłoszona pod wpływem emocji pomiędzy członkami rodziny. I gdzie tu zniesławienie?

Cóż sprawa zapewne przysporzy nam wielu nerwów , ale nia mamy zamiaru ustępować, gdyż kierownik budowy wraz z wykonawcą sa zgodni, że z mieszanką betonu było chyba coś nie tak, a jak zauważył Marekner oraz

świadkowie zajścia nieszczęsny beton był zbyt rzadki.

Jesteśmy po wylewce drugiego betonu z innej firmy i wszystko jest w porządku. Poza tym osoby uczestniczące podczas drugiego wylewania zauważyły znaczne różnice w wyglądzie i konsystencji betonu. Ale dopóki nie będziemy posiadali ekspertyzy skutego betonu, to nie możemy nic udowodnić. Zgodnie z opinią kier.budowy musimy odczekać trzy tyg.aby móc oddać beton do badania. Dodatkowo kier.bud.zgłosił całe zajście do Insp. Nadzoru Budowlanego i wpisał ten fakt do dziennika budowy. Teraz musimy odczekać i złożyć stosowny pozew do sądu. I to chyba tyle w tej przykrej dla nas sprawie. O zakończeniu sprawy poinformujemy forumowiczów Protonka.

Można by pomysleć, że gra nie jest warta świeczki, ale przecież ponieśliśmy dodatkowe koszty przewyższające znacząco wartość zakupionego betonu, czy należy się z tym pogodzić i wpisać to w koszty? Tak jak napisała Marchewka wierzę w sprawiedliwość, ktoś ze stron popełnił błąd, a sąd jest od tego aby to rozszczygnąć.

Obecnie jesteśmy na etapie stawiania pierwszych ścian i mamy nadzieję, że pogoda nam dopisze. Pozdrawiam Wszystkich fanów Protonka i życzę wszystkiego dobrego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...