darek i agatka 17.03.2007 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Witamy, na wstępie napiszę kilka informacji o nas. Jesteśmy czteroosobową rodzinką mieszkającą w podwarszawskim Konstancinie. Odkąd sięgnę pamięcią zawsze mieszkaliśmy w bloku (ja w Konstancinie, a żona w Warszawie). Cztery lata temu podjęliśmy decyzję, że zaczniemy szukać działki. Poszukiwania trwały dość długo, gdyż dopiero rok i trzy miesiące od decyzji trafiliśmy na to, czego szukaliśmy. Nadszedł 02-września-2004 trafiliśmy do agencji Konstancin. Pani przedstawiła nam szereg propozycji, z których wybraliśmy 4+1. Cztery gdyż tyle było możliwych pozycji do wpisania w umowie plus jedna dopisana na dole umowy. Jeździliśmy ok. 3 godz. po okolicach: to za wąska, to słup wysokiego napięcia, to sąsiad - jeszcze nie kupiłem, a już robi jakieś sceny z drogą itp. Więc zmęczeni wróciliśmy do agencji. Gdy wyszliśmy z samochodu mojej żonie przypomniało się, że jest jeszcze do zobaczenia ta działka dopisana na dole. Więc zapakowaliśmy się znów do samochodu i jedziemy... Jedziemy w stronę mojego bloku ??? ... mijamy go ... skręcamy za 500 m w lewo ... jedziemy 600 m i ... Urocze miejsce na granicy Konstancin/Piaseczno. 600 m od cywilizacji (komunikacja miejska, szkoła itd.). Działka ogrodzona (ogrodzenie takie sobie - ma ponad 15 lat), na działce 1000m2 drzewa (brzozy) widać sadzone również 15 lat temu - normalnie Bieszczady !!! Cisza, spokój, przelatujące samoloty ha,ha... - (szlak na Okęcie) to akurat mi nie przeszkadza gdyż mieszkam w tej okolicy od urodzenia i się przyzwyczaiłem, a do samej linii przelotów mam z 5 km. Tak zakończyliśmy poszukiwania. Zaczął się etap organizowania pieniędzy. Oj było ciężko. Ale jakoś się udało (trochę swoich oszczędności, trochę rodzice, znajomi, bank "wspomógł" uciśnionych - zdziercy ) i 11-listopada-2004 pierwsze ognisko na swojej ziemi zorganizowane. I tak rozpoczęła się nasza zabawa w posiadaczy ziemskich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 25.03.2007 20:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 Muszę przyspieszyć nadrabianie zaległości i przybliżyć "załatwione" sprawy od czasu zakupu działki. Kolejny rok 2005 - czas rozpoczęcia załatwiania spraw: - podłączenie wody - niestety do studzienki zlokalizowanej na terenie działki z tak dość prozaicznej przyczyny jaką jest brak domu - koszty etapu uzyskania pozwoleń i projektów [1000zł - opłata partycypacyjna wodno-kanalizacyjna, 1150 zł - projekt techniczny (podłączenie wody i kanalizacji), 800 zł pracownia geodezyjna, 65 zł wypis i wyrys z planu, 90 zł mapa geodezyjna.] - kanalizacja - zgłoszenie do Społecznego komitetu Budowy Sieci Kanalizacyjnej [500 zł- wpłata wstępna na konto Komitetu, ciekawe kiedy zobaczę efekty tej wpłaty ???!!! , projekt cena łączna z wodą]. - złożenie do elektrowni wniosku o podłączenie energii - umowa podpisana na realizację do 30.04.2007 [ 1515 zł - opłaty przyłączeniowe]. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 08.04.2007 19:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2007 Rok 2006 to czas prac ziemnych - uzyskaliśmy zgodę na ścięcie drzew rosnących na miejscu posadowienia domu. A że były to osiki to nie było nam ich szkoda. Tak się przez ostatnie 15 lat rozrosły (czas gdy ostatni właściciel przebywał za granicą), że miały jakieś 10-12 m wysokości. Rosły w kępach po 8-12 sztuk z jednego korzenia. Po karpach wyrwanych z ziemi pozostały dziury jak przysłowiowe leje po bombach. Jednak fakt usunięcia tych drzew nie zakończył ich istnienia. Z pozostałych w ziemi korzeni zaczęły wyrastać male osiczki. Jak zaczęliśmy je (korzenie) wykopywać to okazało się, że cała działka jest jak pajęczyna korzeni. Zamówiliśmy traktor z pługiem, który zrobił swoje. Poprzecinał korzenie na mniejsze kawałki - zostało ręczne wybranie wyrwanych korzeni. Jeju, 4 osoby - trzy tygodnie pracy popołudniami i dwie sterty korzeni do wysuszenia i spalenia. Miał być koniec. Nic jednak mylnego. Osika to jak virus - rozrasta się z najmniejszego kawałeczka korzeni. Jednak to co zostało w ziemi jest niczym w porównaniu z tym co było. Gdy tylko pojawiał się jakiś odrost to był likwidowany za pomocą łopaty i tak czas płynął.Jako, że zima w grudniu była dość ciepłą podjęliśmy decyzję o sfinalizowaniu sprawy podłączenia wody. Przed Świętami załatwiliśmy wszelkie formalności, zorganizowaliśmy ekipę wykonawców i... ustaliliśmy termin rozpoczęcia prac na 15 stycznia 2007. Można powiedzieć, że jak na rok czasu to niewiele. Jednak działka wygląda tak jakby nie była tą samą. Możecie sobie wyobrazić działkę 1000m2 z 54 dorosłymi drzewami, na której pozostało ich 15, ale za to pięknych brzóz i sosen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 28.04.2007 14:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 Mamy wodę na działce !!! Na początku stycznia przyjechała ekipa. Wykonali wykop, założyli kalosze podłączyli się do wodociągu, przywieźli plastikową studzienkę (warunek właściciela wodociągu) zakopali ją w ziemi podłączyli rury, wodomierz, zawory i zasypali. Ot i cała filozofia. http://lh4.ggpht.com/darekiagatka/Rgb3bBHdZgI/AAAAAAAAABQ/26lIzHQ1axA/s288/Zdj%C4%99cie%20525.jpg http://picasaweb.google.pl/darekiagatka/JakStudniBudowali Ciekawiej było później gdy pan geodeta miał wykonać inwentaryzację przyłącza. Zgłosiliśmy mu pracę 22.01.2007, a podobno z powodu opóźnień w Starostwie , oddał nam gotową inwentaryzację dopiero 4 kwietnia . Po świętach udałem się z wykonawcą do wodociągów i oddaliśmy im wszystkie dokumenty oraz szkic podłączenia z naniesionymi wymiarami. Właśnie w czwartek 26 kwietnia odwiedził nas pan inspektor z przedsiębiorstwa wodociągowego i założył plombę na wodomierz. Można podlewać !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 28.04.2007 14:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 Właśnie wczoraj 27-04-2007 oddaliśmy projekt do architekta . I wpłaciliśmy pierwszą zaliczkę związaną z budową. Ruszyło ... Zaliczka 1000 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 05.05.2007 20:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 W dniu dzisiejszym zainstalowaliśmy kran na działce i pierwszy raz podlewaliśmy trawę --- Taka mała sprawa, a tak cieszy. --- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 11.05.2007 20:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2007 W dniu wczorajszym tj. 10-05-2007 kupiliśmy 2000 szt. bloczków betonowych po 3,67 zł - w zeszłym roku kupowałem po 2,20zł . Towar zostawiony na składzie budowlanym do odbioru lipiec/sierpień. W oczekiwaniu na koniec prac architekta kupujemy materiały. Ciągle zmieniamy coś w projekcie, ale może już niedługo koniec. Pierwszy zakup 7340 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 23.05.2007 22:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2007 Trochę czasu minęło - najgorsze jest czekanie. W dniu wczorajszym odebrałem od geodety mapę do celów projektowych - płakać się chce, dwie kartki z pieczątkami 500 zł . Jednak to kolejny krok. Oddałem je od razu do architekta i ... znów czekamy. Opłata za mapki - 500 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 03.06.2007 09:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Oj się działo w ostatnim czasie: komunia dzieciaków, sprawy..., załatwianie ....Skończyło się - było wspaniale.Teraz mogę znaleźć trochę czasu na forum - oto zmiany jakie chcemy wprowadzić w naszym domku. http://lh3.ggpht.com/darekiagatka/Rjx7i7JDPKI/AAAAAAAAAD0/jA2_nueorKQ/s288/Propozycja.jpg http://picasaweb.google.pl/darekiagatka/Propozycje/photo#5061055921179016354 Oczywiście liczymy się z dodatkowymi kosztami tej zmiany jednak mamy taką wizję. PozdrawiamDarek [/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 04.04.2008 21:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 Niestety od czerwca 2007 bawiłem się w pracoholika. Choć niewiele się działo, ale nie miałem czasu się rozpisywać. W kilku punktach przedstawię, co się działo: 1) Czerwiec 2007 - elektrownia podłącza nam skrzynkę elektryczną umiejscowioną w granicy działki. http://lh6.ggpht.com/darekiagatka/R_aKHcRmfbI/AAAAAAAAAEw/8EQY9XRpbV4/s288/Dzia%C5%82ka%20elektryka%20038.jpg http://picasaweb.google.pl/darekiagatka/PodCzenieSkrzynkiElektrycznej/photo#5185483881417440690 2) Od maja, gdy złożyliśmy projekt do architekta, czekaliśmy do listopada aby otrzymać go już gotowego do złożenia w Starostwie Powiatowym. W tym czasie uzgodniliśmy z Urzędem wyjazd z działki, otrzymaliśmy uzgodnienie z melioracji. I tak 25 listopada złożyliśmy projekt w Starostwie. 3) Do 30 listopada zakończyliśmy rozbiórkę części ogrodzenia i budowę nowego. Dzięki temu powiększyliśmy działkę o ok. 70 m2, których poprzedni właściciele nie grodzili bo ... ??? może zabrakło im siatki??? http://lh3.ggpht.com/darekiagatka/R_aWZsRmffI/AAAAAAAAAGc/lbbj_T8Ovo0/s288/p%C5%82ot.JPG http://picasaweb.google.pl/darekiagatka/PodCzenieSkrzynkiElektrycznej/photo#5185497389089586674 4) 31 grudnia 2007 - Sylwester - Nowy Rok 2008 5) 07-01-2008 - informacja ze Starostwa, że proszą o uzupełnienie uzgodnień dostaw wody i odbioru ścieków. Jeżeli o to pierwsze nie było trudno bo ten kto czytał dokładnie wie, że mamy już wodę podłączoną do działki i wystarczyło zrobić 4 kopie ksero umowy, tak z odbiorem ścieków zaczęły się przysłowiowe "schody". Jako, że kanalizacja w naszym rejonie jest dopiero w fazie realizacji i nie ma firmy sprawującej nad nią nadzoru nikt nie chciał wystawić nam odpowiedniego oświadczenia o zapewnieniu odbioru ścieków. W Starostwie natomiast o żadnych pośrednich rozwiązaniach nie chcieli słyszeć. Pan podinspektor kazał zaprojektować szambo bo mają takie przepisy. Po dwóch tygodniach gdy "przywiązany" do klamki kierownika w Starostwie i "oflagowany" siedziałem i powiedziałem, że nie wyjdę dopóki nie porozmawia ze mną ktoś myślący normalnie, a nie sztywno wg przepisów okazało się, że dokument, który wystawił mi Urząd Miasta dając zapewnienie podłączenia do kanalizacji w 2009 roku jest zupełnie wystarczający. No chyba wiecie jak się czułem A już najlepsze było to, że jak już uporałem się z przekonaniem wszystkich o słuszności moich teorii pan podinspektor poinformował mnie, że w nawiązaniu do obowiązujących przepisów zgody nie dostanę bo uzupełnienie dokumentów trwało więcej niż 7 dni . W związku z tym 18 lutego 2008 złożyliśmy projekty wraz z wnioskiem ponownie. 6) 03-04-2008 wreszcie jakiś wolny dzień w tygodniu - udaliśmy się do Starostwa. I jakie było nasze zdziwienie gdy pan podinspektor poinformował nas, że w dniu kolejnym zgoda będzie do odbioru. 7) 04-04-4008 - MAMY ZGODĘ teraz czekamy kolejne dwa tygodnie i ... później jeszcze tydzień po zgłoszeniu do Inspektora Budowlanego i ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 16.04.2008 09:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2008 W poniedziałek 14-04-2008 złożyliśmy wniosek o nadanie numeru porządkowego dla działki. Ciekawe jak Urząd rozwiąże sprawę nazwy ulicy, która nie ma nazwy Oby nie nadali jakiejś dziwnej nazwy typu Kresowa, Sybiraków itd. Wczoraj 15-04-2008 kupiliśmy stal na ławę fundamentową - ceny niestety dla kupujących wzrosły od poniedziałku o ok. 100 zł na tonie. Nam sprzedawca sprzedał po starej w związku z tym, że w piątek namawiał nas do zakupu. Kupiliśmy: 600kg - fi 12 - po 2930zł 200kg - fi 6 -po 2990 zł obie ceny podane brutto za tonę z dowozem. i narazie 5 kg wiązałkowego - 4,80 zł za kg. Stal na fundamenty - zakup 2382,24 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 23.04.2008 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2008 W dniu wczorajszym 22-04-2008 pojawiła się na naszej działce ekipa od kanalizacji. W ciągu kilku godzin osadzili studzienkę, wykopali dół do położenia rur i ... podłączyli nam kanalizację. Może nie jest to wielka rzecz, ale nas cieszy. Zawsze to kolejny ... krok. http://lh4.ggpht.com/darekiagatka/SA2jJbs5u6I/AAAAAAAAAHs/puvmVC9F4zg/s288/Studzienka%20na%20dzia%C5%82ce%2022-04-2008.jpg http://picasaweb.google.pl/darekiagatka/Kanalizacja/photo#5191985327878290338 Ps. 17-04-2008 odebraliśmy uprawomocnioną zgodę na budowę. Teraz jesteśmy na etapie poszukiwania Kierownika Budowy. Jak na obecną chwilę mamy problem - jakby z całej okolicy Piaseczno, Konstancin wszyscy kierownicy się wyprowadzili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 24.04.2008 16:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2008 W dniu dzisiejszym odebraliśmy z UM dokument nadający numer porządkowy naszego przyszłego domku. Wiedziałem, że urząd nie będzie się bawił w nadanie nowej nazwy dla naszej ulicy (bez nazwy). Podciągnęli nas do ulicy poprzecznej i nadali kolejny numer - 20 - hmm ... może być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 01.05.2008 15:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 W poniedziałek 05-05-2008 ma przyjechać do nas elektryk podłączyć prowizorkę budowlaną. Ciekawe czy się pojawi??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 01.05.2008 20:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 ... leży w ziemi. Oczywiście kabelek - nie elektryk. Tak jakoś mi się nudziło w domu więc pojechałem na działeczkę i ... ułozyłem kabel w wykopanym uprzednio rowku, zasypałem, ułożyłem folię wzdłuż wykopu i zasypałem do końca. Niestety była już 20:21 i nic nie widziałem więc obsadzenie skrzynki elektrycznej (dzięki Betsi2006 za skrzyneczkę) pozostawiłem na kolejny dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 06.05.2008 21:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2008 W dniu dzisiejszym pojawił się elektryk, aby sfinalizować podłączenie naszego prądu. Przyjechał, podłączył, założył plombę i pojechał. Wieczorem pojechałem z synem na działkę podłączyć pierwszą lampkę. Ale miał radochę ... w końcu jako pierwszy coś podłączył. http://lh5.ggpht.com/darekiagatka/SCDMG7s5u9I/AAAAAAAAAJc/e8WREihkzDQ/s288/Pierwsze%20%C5%9Bwiate%C5%82ko.JPG http://picasaweb.google.pl/darekiagatka/PodCzenieSkrzynkiElektrycznej/photo#5197378389462858706 DZIAŁA Wieczorem byłem również u potencjalnego kierownika budowy omówić sprawy. Jestem umówiony na jutro lub czwartek na podpisanie dokumentów. Nareszcie - trochę długo trwały poszukiwania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 08.05.2008 21:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2008 W dniu dzisiejszym inwestorka pojechała po dokumenty niezbędne do zgłoszenia rozpoczęcia budowy w Inspektoracie Nadzoru Budowlanego. Wieczorem spotkanie z kierownikiem budowy, a jutro zgłoszenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 10.05.2008 18:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2008 W dniu wczorajszym zgłosiliśmy rozpoczęcie budowy do nadzoru budowlanego - ale tam mają warunki pracy - współczuję im. Pierwszą łopatę wbijamy 16-05-2008 r. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 14.05.2008 21:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2008 Trochę przyspieszyliśmy. Wreszcie nadszedł ten dzień 14.05.2008r. W dniu dzisiejszym o godz. 17.06 złamaliśmy pierwszą łopatę rozpoczynając zdejmowanie humusu. http://lh4.ggpht.com/darekiagatka/SCtXIaJz6VI/AAAAAAAAALw/YphWafVE58E/s288/100_1752.JPG http://picasaweb.google.pl/darekiagatka/StanZerowy/photo#5200345996700412242 Później ruszył do walki koparkowy ... ale sie działo ... http://lh5.ggpht.com/darekiagatka/SCtPcqJz6MI/AAAAAAAAAKQ/cVawKFo4YUk/s288/100_1753.JPG http://picasaweb.google.pl/darekiagatka/StanZerowy/photo#5200337548499740866 Pomimo, że nie robiłem nic to byłem tak zmęczony przez adrenalinkę jaka mnie dopadła, że nogi i ręce wydawały się jak z waty. Miałem takie rozchwianie emocjonalne jak pewnie niejeden z początkujących inwestorów, a serducho mi waliło tak bardzo, że bałem się, że wzbudzę lokalne trzęsienie ziemi . Mam nadzieję, że wstrząsy nie były odczuwalne w okolicy Jeżeli tak - to sorry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek i agatka 15.05.2008 21:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2008 Wieczorem o 20.00 zakończyliśmy zdejmowanie ... ha, tak MY, "zakończyliśmy" , pan koparkowy skończył zdejmować humus. Na 21-05-2008 żonka zamówiła geodetę do wytyczenia budynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.