kaśka maciej 17.03.2007 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Mam pytanie do szanownych forumowiczów. Otóż wybieramy się na komunię do chłopca, który ma już wszytko!!! Komputer, ipod, komórkę, mp4, własny sprzęt AV, skuter, a nawet małego bolida, że o "zwykłym rowerze" nie wspomnę. Po prostu wszytko. No i co takiemu kupić?? Jeteśmy kuzynami rodziców. Macie jakieś sensowne pomysły??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 17.03.2007 18:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 No co jest?? Nikt mi nie pomoże??? Niedobrze.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 17.03.2007 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Jezeli ma juz rower , to pozostaje zegarek . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oorbus 17.03.2007 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Różaniec i Biblię. bo to chybaprezent na komunię?czy wesele? Nie róbcie cyrku. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 17.03.2007 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Paletę betonu komórkowego 24 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 17.03.2007 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2007 Trendy sa aparaty na zeby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martynka1 18.03.2007 05:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Co było tegorocznym komunijnym hitem, dowiemy się pod koniec maja. Rodzice jak co roku typują rowery i złotą biżuterię, dzieciaki stawiają raczej na wieże stereo, komputery i kameryCo roku na komunię św. kupuje się inne prezenty. Jeszcze trzy-cztery lata temu prezentem najbardziej pożądanym były łyżworolki, potem dzieci przerzuciły się na dobrej klasy rowery. W zeszłym roku na komunię kupowaliśmy przede wszystkim komputery, sprzęt audio-wideo i odlotowe, odporne na wstrząsy zegarki. W tym roku prawdopodobnie jednym z popularniejszych prezentów znów będą rowery. Oczywiście im droższe, tym lepsze - szczytem marzeń jest rower wyczynowy (ok. 3-5 tys. zł), ale mniej wybrednym wystarczy rower z osiemnastoma przerzutkami i mnóstwem bajerów (ok. 1 tys. zł). Jeśli już mówimy o sprzęcie sportowym - nawet dziewięciolatek doceni narty lub deskę snowboardową, oczywiście pod warunkiem, że interesuje się sportem (ok. 400-900 zł za komplet z wiązaniami). Na liście marzeń może znaleźć się też elektroniczna tablica do rzutek (100-300 zł) czy niezmiennie popularny zestaw klocków Lego Technic (ok. 200-550 zł). Prócz nich nadal w cenie pozostaje sprzęt elektroniczny, który wśród dzieciaków modny jest zawsze. Drugoklasiście nie wypada jeszcze kupować palmtopa, ale dobrym komputerem dzieciak na pewno nie pogardzi. Warto też zastanowić się nad telefonem komórkowym działającym w systemie pre-paid (wszak rodzice lubią wiedzieć, gdzie jest i co robi pociecha, a dzieciom imponują elektroniczne gadżety). Przydadzą się też prezenty, które prędzej czy później i tak pewnie trzeba będzie kupić - magnetofon lub wieża, telewizorek czy aparat fotograficzny. Wbrew pozorom nie jest to już taki straszny wydatek, zwłaszcza gdy na prezent zrzuca się kilka osób - porządny komputer z monitorem można kupić za 1,5 tys. zł, ceny magnetofonów zaczynają się od ok. 100 zł, 14-calowych telewizorów - od ok. 500 zł, a aparatów fotograficznych - od ok. 120 zł. Goście komunijni jak co roku zainwestują też w złote łańcuszki, medaliki, biżuterię, a nawet serwisy obiadowe. To nic, że taki prezent wyląduje w szufladzie, bo dziecko doceni go dopiero, jak dorośnie. Tym bardziej, że złoty łańcuszek - niegdyś dość drogi - można dziś kupić nawet za 60-80 zł, a ceny medalików zaczynają się od 40 zł. Niewiele droższe są złote bransoletki (od 100 zł) i kolczyki (od ok. 80-120 zł). Jak co roku najpewniejszym prezentem pozostanie koperta z gotówką (ile do niej włożymy, zależy wyłącznie od fantazji imożliwości portfela). Najpewniejszym, bo dziecko nie obrazi się nawet wtedy, jak "nasza" koperta będzie kolejną z rzędu. http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,55341,827753.htmlhttp://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3229220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bełatka 18.03.2007 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Może jakiś sprzęt turystyczny, kiedy dorośnie to mu się przyda.A właściwie to już 12 i 13 latki mogą jeździć na wycieczki górskie czy obozy.Może być dobry śpiwór, namiot, plecak.A może spytać , co by chciał ?trudna sprawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 18.03.2007 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 To święto przestalo miec jakąkolwiek wartość Przynajmniej dla większości dzieciaków. Najwazniejsze stały sie prezenty, im bardziej wypasione, tym lepiej. Problem w tym, że większość dzisiejszych 11 latków ma wszystko o czym mogłoby zamarzyć! Ja miałam ten problem 3 lata temu. w końcu "komunistka" zażyczyła sobie nowe krzesło obrotowe do biurka. A jaki to ma związek z komunią.... nie mam bladego pojęcia No ale ok, miałam zamiar napisac nei po to, żeby marudzić, tylko pomóc. Myśle sobei jeszcze o jakimś prezencie, który nie byłby rzeczą, kolejnym gadżetem w pokoju. Tu możliwości sa różne - w zalezności od zainteresowań dziecka i od zasobności portfela. Może jakaś ciekawa wycieczka? Bilet do jakiegoś ciekawego miejsca? (Zakładam że w tym wieku zoo odpada ) Coś co zapadnei dziecku w pamięc na zawsze. zorganizowac np jakiś weekend, podczas którego mógłby pochodzić po górach, poływac na basenie,coś zwiedzić i bawić siejednocześnie... prezent można by było zrobić na zasadzie zaproszenia z rozpisanym planem wycieczki i atrakcji. Napisz skąd jest chłopiec, pomyślę co by to mogło być. Przykłady: dziki zachód http://www.western.com.pl/ park jurajski http://baltowskipark.pl/ albo szaloen wesołe miasteczko: http://www.wpkiw.com.pl/wm/ albo safari! http://www.zoo-safari.com.pl/ Gdyby pomysł cie zaciekawił podaję na szybko dwa linki, gdzie można znaleźć ciekawe propozycje atrakcji turystycznych dla dzieci. http://www.miastodzieci.pl/wycieczki.php http://www.info.e-dziecko.eu/index.php?option=com_linkdirectory&task=viewcat&catid=1&Itemid=70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 18.03.2007 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Wiem!!!!Sprzęt wędkarski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Za moich czasów to tylko zegarki(jak najwięcej melodyjek), rowery i jamniki były w modzie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 18.03.2007 19:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Wielkie dzięki wszystkim za pomoc!!! Rzeczywiście zafundować jakąś fajną wycieczkę, to prezent na jaki nikt inny by nie wpadł. Też nie jestem za tym, żeby robić cyrk, bo to nie wesele... Ale jednak coś trzeba dać. Wielkie dzięki za podpowiedzi. Ale nie krępujćie się, prosze o więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwonka i Adaś 18.03.2007 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Wielkie dzięki wszystkim za pomoc!!! Rzeczywiście zafundować jakąś fajną wycieczkę, to prezent na jaki nikt inny by nie wpadł. Też nie jestem za tym, żeby robić cyrk, bo to nie wesele... Ale jednak coś trzeba dać. Wielkie dzięki za podpowiedzi. Ale nie krępujćie się, prosze o więcej... , jezu, az mi tchu zabraklo, przy czytaniu tego wątku. Zastanawiam sie tylko, co teraz sie daje w prezencie weselnym ... samochód, mieszkanie, bo tak proporcjonalnie mnie wychodzi. Sama jastem mama 2 córek w tym jednej 6-latki, więc za 2 lata mnie też czeka przyjęcie komunijne. Jednak na pewno miarą udanego przyjęcia nie będzie loteria kto da wiecej. I przyjęcie komunijne napewno nie zrobię w knajpie, restauracji czy innym lokalu, ale po prostu w domu (tym, który teraz wykańczamy). I napewno to będzie udane przyjęcie (alkohol, w tym wypadku też nie wchodzi w grę, nawyżej lampka czerwonego wina do obiadu). Najważniejsze w tym dniu, to msza, i przyjęcie Pana Jezusa, do którego dzieci tyle czasu sie przygotowywały. W dzisiejszch czasach jednak, widac, że jest zupełnie odwrotnie . I nie myślcie, że jakas, święta czy nawiedzona jestem. Do Kościoła nie biegam co niedziele, jestem normalną i grzeszna owieczką, ale irytuje mnie troche fakt, że skupiamy się teraz głównie na prezentach, suto zastawionym stole i trendi lokalu. Rozumiem, Was, że nie chcecie wypaść gorzej od innych gośći (nie piszesz przecież, że rodzicami chrzestnymi jesteście), ale nie zapominajmy o innych ważniejszych wartościach, które przekazane dzieciom napewno bardziej zaprocentuja. Nie zastąpi tego, najbardziej luksusowy i oryginalny prezent. pozdrowionka Iwonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 18.03.2007 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Po przeczytaniu tego co napisali Iwonka i Adaś dochodze do wniosku,ze najlepszym komunijnym prezentem bedzie kasa,ktora to kase dzieci beda mogly zaniesc do kosciola i przekazac na nowy dach,elewacje, samochod............ Mysle,ze i w tym roku przykladem lat ubieglych ksieza bede do tego namawiali. Nie twierdze jednak,ze wszedzie tak bylo i bedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 18.03.2007 21:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Wielkie dzięki wszystkim za pomoc!!! Rzeczywiście zafundować jakąś fajną wycieczkę, to prezent na jaki nikt inny by nie wpadł. Też nie jestem za tym, żeby robić cyrk, bo to nie wesele... Ale jednak coś trzeba dać. Wielkie dzięki za podpowiedzi. Ale nie krępujćie się, prosze o więcej... , jezu, az mi tchu zabraklo, przy czytaniu tego wątku. Zastanawiam sie tylko, co teraz sie daje w prezencie weselnym ... samochód, mieszkanie, bo tak proporcjonalnie mnie wychodzi. Sama jastem mama 2 córek w tym jednej 6-latki, więc za 2 lata mnie też czeka przyjęcie komunijne. Jednak na pewno miarą udanego przyjęcia nie będzie loteria kto da wiecej. I przyjęcie komunijne napewno nie zrobię w knajpie, restauracji czy innym lokalu, ale po prostu w domu (tym, który teraz wykańczamy). I napewno to będzie udane przyjęcie (alkohol, w tym wypadku też nie wchodzi w grę, nawyżej lampka czerwonego wina do obiadu). Najważniejsze w tym dniu, to msza, i przyjęcie Pana Jezusa, do którego dzieci tyle czasu sie przygotowywały. W dzisiejszch czasach jednak, widac, że jest zupełnie odwrotnie . I nie myślcie, że jakas, święta czy nawiedzona jestem. Do Kościoła nie biegam co niedziele, jestem normalną i grzeszna owieczką, ale irytuje mnie troche fakt, że skupiamy się teraz głównie na prezentach, suto zastawionym stole i trendi lokalu. Rozumiem, Was, że nie chcecie wypaść gorzej od innych gośći (nie piszesz przecież, że rodzicami chrzestnymi jesteście), ale nie zapominajmy o innych ważniejszych wartościach, które przekazane dzieciom napewno bardziej zaprocentuja. Nie zastąpi tego, najbardziej luksusowy i oryginalny prezent. pozdrowionka Iwonka Zgadzam się, niektóre prezenty to przesada, bo co tu dać potem na wesele?? NIemniej jednak, coś chyba trzeba dać. Tak czy inaczej, zgadzam się, żę rozmach dzisiejszych niektóych komunii można porównać do wesel. Ja sama za rok stanę przed tym problemem, mój synek ma 8 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 18.03.2007 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Ale to wszystko nakrecaj sami rodzice.Patrzac w jakie kreacje sa ubierane dzieci(oczywiscie tam gdzie kosciol nie narzuca swioch),to nie ma sie co dziwic,ze te przyjecia komunijne sa jak wesela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.03.2007 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Ale to wszystko nakrecaj sami rodzice. Ejże... Chyba nie zawsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 18.03.2007 21:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Zgadzam się. Dziewczynki głównie wyglądają jak "stare maleńkie", jak do ślubu. Co raz częsciej wydaje mi się, że komunia powinna być później, żeby dziecko było świadome, co się właśnie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 18.03.2007 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Ale to wszystko nakrecaj sami rodzice. Ejże... Chyba nie zawsze. Ach,pewnie ze nie zawsze,ale sadze ze z roku na rok to sie nasila. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 19.03.2007 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Mozna dać cos na przyszłość - słowniki, enyklopedie i albumy. To nie jest targowisko próżnośc, a prezenty nie muszą służyć rozrywcei W rzeczywistości to rodzice nakęcaja ta spiralę! Moje dzieci były przygotowane na to, że żadnych bajerów nie będzie. Owszem gra, zegarek i... biblia. I nie było problemu, ani zazdrości itd. To sie załatwie zwykła rozmową "o wartościach". Oczywiście rozumiem, ze Ty nie masz na to wpływu, bo to nie Twoje dziecko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 21.03.2007 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Wlasnie: ksiazki, ksiazki i jeszcze raz ksiazki albo kasa na ksiazki albo na kurs jezykowy albo karate itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.