Majka 11.06.2003 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2003 alarm się sam wyłączy jak obnizy się temp. wody w płaszczu. Musiałam rozgarnąć szczapy i zamknąć doplyw powietrza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomuś 11.06.2003 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2003 Więc o to mi od samego początku chodziło że nie jest to układ który sam potrafi sobie poradzić w przypadku wzrostu temperatury.I dlatego "wyjechałem" z tym zbiornikiem akumulacyjnym, który właśnie w takich przypadkach odbiera ciepło czy z kotła czy z kominka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 11.06.2003 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2003 O Boże, co nie napiszę, to utwierdza Cię w przekonaniu o własnej racji. Napiszę drukowanymi literami: JAK ZAGOTUJE WODĘ - TO AUTOMATYCZNIE DOLEWA SIĘ ZIMNA WODA DO PŁASZCZA, nie jest potrzebny żadny "basen" akumulacyjny.Jeżeli jesteś głuchy i nie słyszysz alarmu, to system załatwi to za Ciebie.Pozdrawiam, ale już nie odpowiadam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomuś 11.06.2003 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2003 Ale przed chwilą pisałaś że zbiegałaś i rozgarniałaś szczapy. Po co jak układ sam schłodzi?I nie mówię o basenie tylko o zbiorniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 11.06.2003 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2003 No dobra, jeszcze raz. Alarm się włącza ZANIM zagotuje wodę, jest tak głośny, że umarłego poderwałby z grobu. Nie jestem głucha, nie znoszę hałasu, więc nie czekałam, aż system sam załatwi sprawę. I uwaga, jestem stateczną osobą, więc nigdzie nie "zbiegałam" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomuś 11.06.2003 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2003 Dziękuję za wyjaśnienia P. Majko. Nie chciałem bardzo denerwować. Znam już mniej więcej rozwiązanie, ale nie przekonało mnie ono do końca. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 11.06.2003 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2003 Z rozmowy wywnioskowałem że Majka ma wkład CTM Polonia z wymiennikiem płytowym (ciepła).Są również inne rozwiązania bez wymiennika a z bezpośrednim podłączeniem do obiegu zamkniętego.Idz Tomcio do najbliższego hydraulika i on Ci wszystko powie.Jak będzie wiedział oczywiście.Hydraulik, który podłączył już w życiu kilka pieców (takich zwykłych - na "bele co") powinien bez problemu się "ścinać" w zagadnieniu.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tommco 17.06.2003 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 Moze to i glupie pytanie na osobe, ktora juz ma zrobiona wstepna instalacje pod kominek z plaszczem. Czy, w chwili, kiedy nie ma jeszcze podlaczonych grzejnikow i pieca i tego wszystkiego.....czy mozna palic w kominku z plaszczem jak w normalnym kominku? Chodzi mi o to, ze nie wiem, czy tuz przed sezonem zimo9wym, kiedy wiem, ze nie zamiszkam tam, bede chcial montowac wszystko, zeby.....wiadomo co (polska rzeczywistosc). Tak wiec czy mozna przyjechac zima i nie napuszczajac wody troszke sie ogrzac? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 17.06.2003 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 Ani się waż!Po pierwsze nawet jakby się nic nie stało to narazisz sie na utratę gwarancji, po drugie (i to jest bardzo możliwe) mogą Ci popękać co niektóre rzeczy (w zależności od rodzaju wkładu): a to opłomyki, lub np. spawy na płaszczu.W najgorszym przypadku jeżeli powietrze ogrzane w tych elementach nie będzie w stanie w odpowiednim tempie wydostać się na zewnątrz to będziesz mógł szukać wkładu po całym mieszkaniu, bo odjedzie Ci z miejsca jak lokomotywa i to nie zważając na żadne ściany (nawet te grubsze-nośne).Ale są na rynku wkłady, w których możliwy jest montaż i demontaż rusztu wodnego w zależności od potrzeb i własnego widzi mi się inwestora i to nawet bez większego nakładu pracy.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tommco 17.06.2003 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 A co to są za wkłady? Czy masz jakieś namiary na www tych producentów. PS. Trochę mnie to zmartwiło. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 18.06.2003 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2003 A kupisz taki ode mnie?Pisz na priva. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.06.2003 05:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2003 Witam!! Kominek z płaszczem wodnym to fajna sprawa ale pod warunkiem ,że mamy .....zboirnik akumulacyjny. Przeciez bez niego kominek grzeje tylko wtedy ja sie w nim pali. Mam teraz zwykły kominek z rozprowadzeniem powietrza...jak w nim rozmpale to jest gorąco w całym domu....więc po co mi płaszcz wodny. Cały "luksus" polega moim zdaniem na zamontowaniu zbiornika np. 500 l w krórym konek zagrzeje wode do np. 80 st. Potem idziemy spać tem w domu spada..ciepłe nie potrzebujemy. Wstajemy rano i .. no własnie z tego zbiornika układ pobiera ciepła wode do ogrzewania domu. Wychodzimy do pracy.....temperatura nieco obniza się. Wracamy z pracy i ropalamy w komninku zeby znowy zagrzać wode w zbiorniku alkumulacyjnym. Obecnie buduje 2 dom. Jest on dobrze ocielplony wiec tem zasilania podłogowki jest na 32 st, a grzejników 55/45 st. Wg mojego projektanta zbiornik 750 l wody o tem. 80-85 st wystrczy przez 7 godzin na ogrzanie całego domu (320 m.kw) i to jet dopiero sens (mim zdaniem). Kiedy palimuy w komnku to mamy ciepło tak czy tak bez wzgledu na to jaki mamy kominek ale zmagazynowac to ciepło i wykozystac pózniej to prawdziwe oszczednosci.Po co wiec bawic sie w naczynia zbiorcze, układy otwarte, systemy alarmujace gdzy ciepło mamy doraznie tylko wtedy gdy palimy w kominku.....Powtarzam to samo mamy przy powietrznym rozprowadzeniu ciepła.... Tak więc koinek z pąłszczem wodnym - TAK, ale ze zbiornikiem akumulacyjnym....wtedy sa dopiero duze oszczednosci... Pozdrawiam grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 19.06.2003 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2003 No nie zgodził bym sięz Tobą we wszystkich kwestiach.Powiem Ci to na przykładzie własnego domu.Po pierwsze szlag by mnie trafił jeżeli musiał bym rozpalać co jakiś czas w kominku. Nie mam na to czasu ani nie chce mi się brudzić i rąbać drewno na szczapki na rozpałkę.Jak rozpalę powiedzmy w połowie września to wygaszam na początku maja. Z przerwami (2-3) w trakcie sezonu na czyszczenie i pielęgnację kominka). Przez cały ten czas po prostu dorzucam drewna i reguluję tempo jego spalania. I jakoś cały czas nie widzi mi się codzienne rozpalanie w kominku bo aby nabrał on odpowiedniego załadowania drewnem i tempa spalania to potrzeba po rozpaleniu ok. godziny.Po drugie to o czym muwisz to nic oinnego jak zasada działania np. pieca kaflowego. Tyle że aby nagrzać taki piec lub 750 l. zbiornik wody to potrzeba trochę czasu. W tymże właśnie czasie całe (lub przynajmniej większość) ciepło jest oddawane odbiornikowi jakim jest w tym przypadku woda. I nic nie "idzie" nam na mieszkanie.W porządku jak jest to dom nowy, zbudowany z użyciem materiałów i technologii energooszczędnych. A co jeśli w domu są stare okna, kiepskie ściany i stropy?Pomimo wątpliwości Twój pomysł jest wart uwagi tylko wart by przed jego realizacją obliczyć sobie ile ciepła potrzeba by do ogrzania zbiornika wodnego i ile zajmie to czasu. Znając parametry kominka i trochę fizyki (woda) to nic trudnego. Trzymam kciuki i jestem ciekaw Twoich doświadczeń.Pisz na priva (na forum też) o wynikach.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Darek B. 15.08.2003 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2003 Forest... Niestety w tym wypadku niebardzo zrozumiałeś sens tego zbiornika-magazynu cieoła. Te 500-750 litrów wody to "łapacz nadmiaru ciepła" . Juz w latach 70-tych rodzina w Menczesterze miała taki układ [my mieliśmy układ warszawski...hihiii..]gdzie z wkładu-pieca ciepła woda szła do instalacji a nadmiar był magazynowany w izolowanym zbiorniku PODPODŁOGA i po wygaśnięciu w kominku-piecu automatycznie ciepło zasilało układ. Co do płytowych wyminików układ otwarty-zamkniety...Wielu kupujacych wkłady c.o. ma proste pytanie: skoro ten mały wymiennik przenosi np.25kW to po co tak wielka powierzchnia kominka aly to ciepło"wyłapać" z paleniska ? Czy niewystarczy wsadzić ten wymienik w ogień i juz mamy 25kW ? Sam pomysł na kumulowanie ciepła jest całkiem OK , wszystkie układy o małej pojemości wodnej mają bardzomałą bezwładność cieplną. Siada prąd ,gaśnie w piecu i temp. spada natychmiast. Tam gdzie są układy z kumulacją ciela z termokominków jest bezproblemowo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PietrekG 15.08.2003 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2003 Mam dodatkowe pytanie do omawianych powyzej zagadnien. Czy jest mozliwe wpiecie wodnego ogrzewania podlogowego do ukladu gazowe c.o. + kominek z plaszczem?Pytam ze wzgledu na sposoby odciecia "podlogi", kiedy temperatura wody przekroczy 35stC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 15.08.2003 23:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2003 Hm...Dla mnie palenie w jakimkolwiek piecu powodujące "nadmiary ciepła" jest wbrew logice.Generalnie całośc problemu akumulacji ciepła jest dla mnie z założenia nie do przyjęcia. Pomimo tego że jestem entuzjastą wszelkich pieców kaflowych, palenie w nich (a raczej ogrzewanie nimi) w obecnym czasie uważam za pewnego rodzaju rozrzutny anachronizm.Każda akumulacja ciepła obojętnie jaka by ona nie była powoduje zbyt duże straty ciepła i "niezdrowy - okresowy" (najczęściej dobowy) rozkład temperatur w ogrzewanym domu.Ale...oczywiście mogę się mylić z racji tego iż na wszystkim się nie znam.Co nie zmienia faktu iż chętnie o tym podyskutuję.Pozdrawiam.Byłbym zapomniał - Pietrek: są tzw. mieszacze, obniżające temp. wody w podłogówce bez względu czy jest to kominek czy piec na tzw. "beleco". Spytaj hydraulików - instalatorów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Darek B. 17.08.2003 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2003 Widze że Forest w piecach kaflowych niezabardzo sie orientujesz , to właśnie one daja stopniowe uwalnianie ciepła do pomieszczeń. optymalny rozkład temp.dobowy przy paleniu jest możliwy w układzie co sterowanym elektronicznie, a w kominkowym zawsze jest spory skok temp. bo palenie w kominku musi łączyć kilka funkcji: ciepło,widok ognia, ekonomie spalania i radość z posiadania domowego ogniska. Rozkład temp. przy kominku grawitacyjnym pomiędzy "głową" a "nogani" jest często bardzoduży i organizm niebardzowiejak sobiez tym poradzić. System DGP lepiej mieszają powietrze a systemy co WŁAŚNIE z zasobnikiem dają najlepsze efekty. Kominka nie steruje sie jak piec gazowy i nieda rady uzyskać idealnie zaplanowanj ilości ciepła. Miałem w tygodniu "szczęśliwego posiadacza Jotula" co w salonie wsadził 15kW i ma mały problem...cytuje "jest tak sucho że z kieliszków paruje zanim goje wychyle" Poprostu nadmiar mocy na jakieś 30-40 m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 17.08.2003 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2003 Witam.Co do kaflaków to się cały czas uczę, ale...kominkiem z wkładem można sterować (regulować temp. w pomieszczeniach) prawie tak samo jak piecami ze sterownikiem.Jedyna różnica polega na tym że trzeba być "fizycznie obecnym" przy tejże regulacji.Dobrze wykonany kominek poprzez sterowanie szybrem i popielnikiem oraz wylotami DGP daje taką możliwość. Jeżeli jest tam jeszcze obieg wymuszony (turbina) to jeszcze łatwiej to zrobić.W mojej wcześniejszej wypowiedzi chodziło mi raczej o dużą "bezwładność cieplną" kaflaków. Po prostu nie da się nimi tak sterować jak kominkami.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek K 18.08.2003 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2003 Witam.Taki system, ze zbiornikiem (buforowym) 500-1000l opisywany był w instalatorze, jakiś rok temu. Jest to jedno z lepszych rozwiązań. Tylko koszt takiego zbiornika jest olbrzymi, może nawet przekroczyć cenę kominka!.Wiem, że jest na naszym rynku kominek z płaszczem wodnym i dokładnym sterowaniem temperaturą tego płaszcza. Ale!!!, największą sprawność w takim kominku uzyskuje się przy wysokiej temperaturze płaszcza wodnego, i maksymalnej mocy- co jest niepotrzebne w 90% sezonu grzewczego. W większości w zimie panuje temperatura ok -5 do -10oC.Ja osobiście podłączam kominek bez bufora, jeżeli stwierdzę, że jest mi potrzebny- to miejsce się znajdzie, i go dodam.Marek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość piotr111 19.08.2003 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2003 Mam pytanie - czy te wszystkie urządzenia pracujące z tym układem(pompy, ew. szum podgrzewanej wody itd) są słyszalne przy kominku z płaszczem wodnym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.