Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Kasi i Zubra


Recommended Posts

Z ostatnich wydarzeń:

Działka trochę posprzątana / głównie od frontu, z tyłu -lepiej nie pytać, a raczej nie patrzeć/

Jesteśmy pierwszymi użytkownikami tej działki od wielu lat, rośnie na niej dosłownie wszystko w niewyobrażalnych ilościach, walka "tradycyjnymi"metodami daje efekt raczej średni.

Chyba trzeba będzie to jakimś chemicznym świństwem potraktować.

 

Z instalacji została tylko hydraulika-robimy w tym tygodniu.

Początkowo umówieni byliśmy z hydraulikiem sąsiadów.Liczył sobie 250 zł za punkt i powtarzał, że jeżeli nam nie pasuje możemy szukać taniej.

Może to dziwne, ale nie pasowało nam.

Więc sięgnęłam do mojego magicznego zeszytu z kontaktami spisanymi z forum Muratora / prawda drogi mężu, że dłubanie w necie przydaje się czasem? :lol:/ no i znalazłam hydraulika z Tarczyna za 160 zł za punkt.

 

Kupiliśmy też kominek i zamówiliśmy kuchnię.

Tzn. zdecydowaliśmy się na materiał / bielony dąb/ i omówiliśmy projekt.

No i znamy cenę :)

Miało być oszczędnie a wyszło drewno+okucia blum+ceramiczne uchwyty+ cuda wianki :wink:

 

Za tydzień, dwa tynki/ wewnętrzne i zewnętrzne prawie jednocześnie/

Muszę ostatecznie wybrać kolor elewacji.Cały czas myślałam o jasnym kremowym, a ostatnio spodobał mi się taki gołębio-blado-niebieski.

No i biję się z myślami-czy bardziej tradycyjnie, czy jednak "zaszaleć"

 

Jutro nasze dziecko idzie do szkoły :o :o :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 227
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wiem, wiem-najfajniejsze są zdjęcia.Pomęczyłam się i wkleiłam kilka.Jeszcze przed oknami-to się niebawem zmieni.

 

 

Widok z salonu oraz salon w pełnej okazałości jeszcze przed porządkami :p

http://images21.fotosik.pl/396/b754d44eed058f21.jpg

 

Widok z pooju Filipa.Nasi goście będą mieli podobny.

http://images21.fotosik.pl/396/4d01b11ec0a6e90f.jpg

 

Na razie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy powtórkę z rozrywki pt."nie wyrabiamy się"

Dziecko poszło do szkoły, szkoła jest do 13-tej, nie ma świetlicy,ja wracam z pracy o 17-tej, nie mam jeszcze opiekunki, Tomek wyjeżdża do pracy poza Wa-wę, nie ma go po kilka dni, więc ciągnę dom,dziecko, praca, dojazdy, doraź-

ne organizowanie opieki nad dzieckiem i budowa.

 

Nie pytajcie jak ja to robię-sama nie wiem. :roll:

 

Ale są też skutki uboczne.W łazience na dole , będąc w totalnym amoku, zamieniłam miejscami kibelek i kabinę prysznicową.

Przez co łazienka będzie chyba troszkę mniej funkcjonalna.

Tomek trochę się zdziwił jak to zobaczył.Nawet tak bardzo się nie zdenerwował :lol:

 

Na dodatek, nasz wysłużony Ford, który przejechał Polskę wzdłuż i wszerz, i "zaliczył" chyba wszystkie sale i salki koncertowe w jakich można zagrać koncert, zdaje się ostatecznie odmówił posłuszeństwa.

Czeka nas kupno nowego samochodu.

To tak, żeby nie było nudno :wink:

 

Ale znaleźliśmy naprawdę super hydraulika.Jakiś kontakt spisany wieki temu z forum.Pisałam już o nim na forum piaseczyńskim i chwaliłam, i z przyjemnością polecam tutaj.

Pan Kazimierz: 608 732 158.Jest z Tarczyna.

Gdyby trafiali się sami tacy fachowcy budowa byłaby czystą przyjemnością. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiło się jakoś tak jesiennie.

I nie chodzi tylko o pogodę.

Moje dziecko chodzi do zerówki w Pracach Małych.

Dzisiaj na zebraniu rodzicielskim przypomniały mi się moje początki roku szkolnego w szkołach i na studiach, i wróciło do mnie zapomniane już uczucie rozpoczynania czegoś nowego.

Dawno już nie przeżywałam zmierzchu siedząc w ławce szkolnej.

Może to banalne i trochę głupie, ale jakoś wzruszyła mnie ta sytuacja.

 

Cała szkoła / 6 klas i zerówka/ w chwili obecnej liczy sobie 49 uczniów.

To chyba jedna z najmniejszych szkół w Polsce :)

Ma to oczywiście swoje dobre i złe strony.

Dobre -bo klasy są małe i dzieci dopilnowane , nic się nie ukryje.

Złe -bo klasy są małe, wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą i nic się nie ukryje :)

Dzisiaj mój urwis trochę w szkole narozrabiał, po godzinie wiedziała o tym cała wieś i okolice.

 

Dopiero teraz odprowadzając dziecko do szkoły poznaję ludzi, którzy tu mieszkają.Nic o nikim nie wiem , my jesteśmy na celowniku wszystkich, wiedzą gdzie mieszkamy, od kogo wynajmujemy dom, gdzie się budujemy.

Trzeba będzie przywyknąć do tej "inwigilacji". I robić swoje :lol:

 

Naprawdę lubię to miejsce.To moje miejsce na ziemi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wielki dzień!

Montaż okien.

I działania rozpoczynają Panowie od tynków w liczbie majster+pomocnik.

Robimy tradycyjne, cementowo-wapienne sposobem jak najbardziej tradycyjnym.

Początkowo myśleliśmy o gipsowych, ale naszym ścianom daleko od określenia idealnie równe, stąd taka decyzja.

Poza tym są trwalsze, trudniej je uszkodzić-patrz-małe dziecko w domu :)

 

Błogosławię fakt, że mieszkamy tak blisko budowy.

Dzisiaj cały ranek kursowałam dom-budowa-skład budowlany.

A potem do pracy.

Za chwilę wracam, po drodze kolejne zakupy budowlane i rozliczenie ekipy od okien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom już z oknami.Na pierwszeym planie imponująca góra z szalunków oraz różnych takich :wink:

http://images23.fotosik.pl/82/b3c87a483792b85c.jpg

 

I z innej strony.Tej bardziej porzadnej :lol:

http://images21.fotosik.pl/421/e6c5d43765bb732e.jpg

 

Na pierwszym planie zielsko, z którym walczę.

Tynki się robią. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekipa od tynków wewnętrznych działa b. sprawnie / tfu!, tfu!, tfu!/ i co najważniejsze -b.dokładnie.

W magiczny sposób pod tymi tynkami znikają wszystkie niedociągnięcia poprzednich ekip :lol:

Dzisiaj montaż bramy garażowej.

Od poniedziałku ocieplenie i tynki zewnętrzne.

Muszę szybko wybrać kolor elewacji/zostaniemy chyba jednak przy kremowym/ i parapety.

 

Po raz kolejny chwalę firmę Eden od drzwi.

Ponieważ mają lekką obsuwę z moimi drzwiami zewnętrznymi, przyjadą dzisiaj i na dwa tygodnie zamontują drzwi zastępcze.

Wolałabym już docelowe , ale tak czy inaczej miło z ich strony.

W dobie powszechnej arogancji i olewania klienta to chlubny wyjątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na działce znaleźliśmy zaskrońca.

Szykował się do zimowego snu pod naszym tymczasowym wejściem do garażu i bardzo się zdenerwował kiedy go przenieśliśmy w inne miejsce.

Przy okazji dziecko miało lekcję poglądową o zaskrońcach.

 

Nasz garaż już w pełnej krasie razem z bramą :)

Jest bardzo , bardzo ładna i bardzo bardzo dobrze chodzi.

 

W środę pojawia się ekipa od ocieplenia zewnętrznego.

Poza tym wydałam ponad tysiaka na parapety wewnętzne.

To właśnie jedna z takich dupereli, których się nie wlicza w ogólnym kosztorysie.

Nie taka duperela zresztą jeżeli brać pod uwagę cenę.

Parapety będą z konglomeratu marmurowego.

Kupiłam tam , gdzie zamawiałam okna.Jak zwykle w ostatniej chwili.

Doradzano nam , że taniej będzie zamówić u kamieniarza :roll:, ale nie mogłam się zdecydować.Niby nie jestem przesądna-ale tak jakoś nie bardzo mi pasowała ta opcja

:wink: :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek znowu na wyjeździe , więc "ciągnę ten wózek" sama.

Na budowę wpadam sporadycznie i na krótko, a tu zmiany zmiany, zmiany.

Dom już obłożony styropianem i wszystko zaciągnięte klejem i siatką.

Nawet ładnie wygląda taki szarawy :) , a w przyszłym tygodniu powinien być już ecru!

Ocieplaliśmy termoorganiką silver 12.

Kupiliśmy też parapety zewnętrzne i klinkier na obróbki.

Parapety i cokól będą grafitowe tak jak dach.

A wnękę gdzie są drzwi wejściowe obłożymy klinkierem ręcznie formowanym, skomponowanym kolorystycznie z bramą garażową , drzwiami i kominem.

Mam mgliste wyobrażenie całości, ale ufam mojej intuicji 8)

Cholernie drogi ten ręcznie formowany klinkier....ale naprawdę piękny!

 

Wenątrz parter prawie cały wytynkowany.

Dzisiaj miały przyjechać parapety wewnętrzne.

Nawet nie miałam czasu ich obejrzeć.

Tak naprawdę wiele decyzji podejmujemy "w biegu", czasami na zasadzie-jakoś to będzie :p

No bo tak czy inaczej-jakoś to będzie :)

 

Poza tym mocno nadszarpnęliśmy nasz budżet, starego Forda zamieniliśmy na autko nowszej genreracji.Jeździ się fajnie, ale pewnie jednak nie obejdzie się bez jakiegoś małego kredyciku na wykończenówkę:cry:

Niestety, tak pracujemy i takie wykonujemy zawody, że bez dwóch aut nie dalibyśmy rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto efekty ostatnich zmian:

 

Nasz dom w styropianie ,siatce i kleju.

Tę właśnie wnękę wyłożymy ręcznie formowanym klinkierem.

Drzwi tymczasowe, docelowe będą w złotym dębie i znacznie ładniejsze :)

http://images13.fotosik.pl/116/0f46da5ea0ab6996.jpg

 

A tak teraz wygląda elewacja ogrodowa

http://images24.fotosik.pl/91/6407774f3a0da955.jpg

 

Tynki w kuchni

http://images13.fotosik.pl/116/7a3c1d0bc24a696c.jpg

 

I parapety, które cudem udało się załatwić w kilka dni.Zazwyczaj czeka się 2 tygodnie.

http://images29.fotosik.pl/91/619e5bc6a561d053.jpg

 

Robi się coraz bardziej domowo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domek tak teraz wygląda!!!

 

Elewacja/ecru - na zdjęciach wygląda jak biała, ale wierzcie mi-biała nie jest/, parapety/grafitowe/, cokół/grafitowy z fugą w kolorze elewacji/ i moja największa duma klinkier we wnęce.

http://images30.fotosik.pl/97/398f838198d154dd.jpg

 

Klinkier z najdroższą na świecie fugą Mapei :wink: i fragment okienka od klatki schodowej

http://images24.fotosik.pl/97/21579472276b72e3.jpg

 

Brakuje ciągle docelowych drzwi i różnych takich typu podbitka, wykończenie filarów.Na razie stop z elewacją.Czas się zająć wnętrzami.Czeka mnie wielkie mycie i sprzątanie po tynkarzach.

Nota bene wszystkie te obróbki robili panowie od tynków wewn. w liczbie majster i pomocnik.Z maleńkimi wyjątkami poradzili sobie doskonale.

Ten maleńki wyjątek to pęknięcie na parapecie.

Na szczęście w pomieszczeniu gospodarczym.

Zauważyłam jak już odjechali.

Nawet się tak nie przejęłam.

Myślę ,że czeka mnie jeszcze sporo takich "rozczarowań" :wink:

Było nie było rozpoczynamy wykończenówkę :)

 

W środę wylewki.

Acha , parapety zewnętrzne radzę montować przed zrobieniem elewacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uczciwie przyznaję, że nie dalibyśmy rady z budową.....gdyby nie internet.

Dzisiaj na gwałt szukaliśmy piasku na wylewki / stary kontakt nie odpowiada, kontakt podany przez Martę z forum nie może w tym terminie , więc szybkie szukanie w internecie i w dwie godziny piasek był :) /

Tempo budowy mści się na nas bo zapomnieliśmy o przepuście łazienka -zsyp do gospodarczego / żeby nie trzeba było biegać z brudnymi rzeczami po schodach/

Więc Tomek wiercił i montował rurę / bagatela za 3 stówki/ dzisiaj.

Trochę to niepoprawnie politycznie wiercić po tynkach, ale cóż było robić-z zsypu nie zrezygnuję!!Tynkarz obiecał poprawki gratis.W końcu musi się zrewanżować za parapet .

 

Nasz dom bardzo się wszystkim podoba.Dzisiaj nawet zatrzymała się pomieszkująca w okolicy pani scenograf, żeby pochwalić koncepcję elewacji.

Zawsze to jakaś nagroda za wszystkie stresy, zmęczenie i nie przespane noce.

 

Biegnę na ostatnie przygotowania do wylewek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj do 12 w nocy sprzątaliśmy i przygotowywaliśmy wszystko pod wylewki.

Nie wiem nawet ile kubłów gruzu, piachu i czego tam jeszcze wynieśliśmy!

Głęboka nocą , przenosząc halogen z jednego pokoju do drugiego.

Nasze dzielne dziecko w tym czasie oglądało bajki w salonce obok, potem słodko zasnęło przykryte kilkoma kocami :p.

Bardzo jest teraz dumny z siebie-że taki dzielny, odpowiedzialny i , że tak nam pomagał.

:)

Wróciliśmy skonani do domu a o 7-mej rano obudził nas telefon "wylewkarzy".

 

Robi się coraz zimniej, rano skrobałam szron z szyb w samochodzie :o

Podobno ma być mroźna zima tego roku i niedługo śnieg :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po wylewkach.

Ekipa / z Radomia/ sprawna i kompetentna.

Wąż od pompy obtarł nam wprawdzie kawałek ściany, ale to niczyja wina.

Poprawienie tego to błahostka.

Człowiek przyzwyczaja się do wszystkiego i na wszystko uodparnia.Dotyczy to również budowy.

Szkoda czasu i energii na przejmowanie się drobiazgami.

Tak teraz wygląda wewnątrz.

Jak w domu.

Tylko kiedy to wyschnie?

http://images11.fotosik.pl/95/4c19cb35057a3a62.jpg

 

Na wylewki zamówiliśmy za dużo folii i styropianu.Tomek niepotrzebnie policzył folię dla poddasza. Na szczęście nasz skład budowlany przyjmie z powrotem nadwyżkę.

 

W przyszłym tygodniu chcemy podłączyć kominek i grzać i suszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Podłączenie kominka się przedłuża.

Bielawski zarobiony i w rozjazdach.

A jak nie zaczniemy grzać to w życiu tego domu nie wysuszymy. :evil:

 

Póki co łapiemy nawet najmniejsze promienie słońca, otwieramy okna wietrzymy i suszymy.

Najgorzej oczywiście jest od północy.

 

Podsypaliśmy też trochę dom, a wcześniej na fundamenty ocieplone styrodurem położyliśmy jeszcze folię kubełkową.

 

Tomek rozpoczął też walkę z naszymi drewnianymi filarami.Niby nic , a zeszlifowanie i pomalowanie jednej sztuki zajęło prawie cały dzień.

 

Od dzisiaj mamy też drzwi docelowe.Są piękne.Warto było tyle czekać.

Jutro postaram się wkleić zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz Ciepły już z docelowymi drzwiami.Projekt własny+inspiracja forumowa.

http://images33.fotosik.pl/19/0628d852459e3d92med.jpg

 

Widok przez drzwi mamy taki.Tzn. kiedyś będzie jeszcze ładniejszy.Kiedy już posprzątamy śmieci i zagospodarujemy teren.

http://images34.fotosik.pl/18/0e22b179b4b26872.jpg

 

Wszystkie dobre rzeczy jakie do tej pory napisałam o firmie Eden nie były pisane na wyrost.

Robię im darmowa reklamę, ale wierzcie mi-nic z tego nie mam- o rabaciku można zapomnieć :wink:

 

Nie wiem czy to wynik mojej reklamy, czy ogólnej koniunktury, ale na drzwi od nich czeka się już nie dwa a cztery miesiące / sic!/

 

W każdym razie czuje się indywidualne podejście do klienta i dbałość o każdy szczegół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na naszej budowie pojawiła sie tez ekipa od dachu, aby dokończyć co zostało do dokończenia :)

Uzupełnić gąsiory , i dachówki przy garażu po ociepleniu, skończyć orynnowanie.

Zabrakło nam 3 m rynny.

 

W międzyczasie podpisaliśmy umowę na kuchnię i wpłaciliśmy potężną zaliczkę.

Jakoś wyjątkowo szybko poszło wybieranie wszystkiego.

Kolorów szafek, półek, blatów itp.

 

Kuchnię dobierałam do...płytek ceramicznych.

Od dawna wiedziałam ,że maja być te i tylko te.

http://katalog.tubadzin.pl/kolekcje/haga.jpg

Tylko ,że u mnie dekor będzie delikatniejszy i bez takiego okapu.

 

Szafki będą z bielonego dębu / Tomek chciał kremowe, ale stanęło na moim

:) /, blat w kolorze dekoru, i do tego na ścianie jadalnianej kredens -też z dębu ale dla kontrastu przecieranego na niebiesko. Od razu zamówiliśmy też stolik i krzesła do kątka jadalnianego w kuchni.

Wszystko w klimatach nie nowoczesnych, domowych, ale też nie rustykalnie przegiętych.

W połowie grudnia ma być gotowe.

No to w takim razie muszę już kupować te wszystkie glazury itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo wiecznego braku czasu, absorbującej pracy, godzin spędzonych na dojazdach, dziecka , które bardzo lubi nasz domek i swój przyszły pokój, ale nienawidzi procesu budowy i przebywania tamże- parę rzeczy wykonaliśmy temi ręcami

Czasami z oszczędności czasu / żeby nie czekać w nieskończoność na fachowców/ oraz pieniędzy.

Czasami z konieczności.

Ostatnio Tomek sam podłączył kominek.

Kupił co trzeba, poprzycinał, poklajstrował ...i działa.

 

Wzbogaciliśmy się też o własny domowy adres.

:D :D

 

Pół dnia spędziłam na ostatecznym wybieraniu glazur, kibelków, umywalek, baterii.

Wszystkie historie o nietrzymaniu się budżetu najbardziej chyba dotyczą wykończenówki.

 

Mała łazienka miała być skromna i w miarę tania.Taki był plan.

Po czym weszłam do sklepu.

Po dwóch godzinach plan diabli wzięli.

Co na to poradzę, że zamiast taniej umywaleczki z Koła spodobała mi się ta jedna, jedyna zupełnie innej firmy 3X droższa.

:p

I zamiast normalnego kibelka, taki trochę inny, no taki ładniejszy i wcale jeszcze nie taki drogi przecież.No bo podobne bywają dużo droższe. :wink:

Poza tym udało mi sie kupić kabinę w dużej przecenie, więc mam nadwyżkę i mogę zaszaleć :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...