Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Kasi i Zubra


Recommended Posts

Nie dziwię się, że wściekłość Cię ogarnia w takich momentach. Już widzę minę tych panów :wink:

Ja ostatnio wkurzyłam się gdy montowaliśmy kolejne drzwi. Po rozpakowaniu okazało się, że dolny kant skrzydła jest uszkodzony, wręcz ułamany. Koszmar. Drzwi przez kilka miesięcy stały sobie i czekały na odpowiednią chwile więc nawet reklamcji nie ma jak złożyć. Można tak opowiadać długo ale po co psuć sobie dodatkowo nerwy.

Trzymaj sie Kaśka, za chwilę Święta. W domu zrobi się tak nastrojowo, zapachnie choinka i na pewno wszystkie złe nastroje odejdą w siną dal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 785
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

A nowiutkie rzeczy, dopiero co kupione niszczą się przy okazji dalszych robót. A serce żal ściska.

 

Czasami niszczone przez tę samą ekipę , która je wcześniej zrobiła :roll:

U mnie Panowie przedwczoraj położyli piękne trepy na schodach, a dzisiaj zaczęli po tych idealnych, niczym nie osłoniętych trepach chodzić w zabłoconych buciorach. :evil:

Chyba jeszcze nigdy nikogo tak nie opierniczyłam :evil:

Byli bardzo zdziwieni-no jak to :o :o

Ze niby o co mi chodzi :o

 

Mnie to chyba najbardziej już męczą ludzie kręcący się cały czas po moim domu.

W sensie nie goście -tylko kolejne ekipy.

Wiem , że inni mają gorzej, kryzys światowy, zamieszki -i.t.d.

Ale co z tego- dzisiaj mnie dobili.

 

To pewnie nie polacasz tej ekipy, zachowanie poniżej krytyki :cry: ale czy z jakości schodów jesteś zadowolona? Pewnie Cie to nie pocieszy, ale to się NAPRAWDĘ NIEDŁUGO SKOŃCZY :D i będzie pieknie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczyny za wsparcie :)

Komputer w domu odmówił mi posłuszeństwa, więc mogę pisać tylko w pracy.

 

Renia, to nie tak, że ekipy nie polecam.Schody są piękne, parapety też.I cenowo też do wytrzymania.

A złość już minęła

:wink: :lol:

 

Na razie nie mogę wkleić zdjęć bo nie mam jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, hej,

śliczny domek!

:- )

Ja na razie jestem na etapie spłacania działeczki, gromadzenia funduszy, czytania dzienników budowy, muratorów, itp... i podziwiania dokonań innych budowniczych!

A od wczoraj z zapartym tchem czytam Twój dziennik!

Po tym jak zobaczyłam Wasz prześliczny komplet stołowy i salonowy(jak na zdjęciu z 6 lipca) , nie mogłam się oprzeć i musiałam zapytać... Proszę, napisz gdzie można znaleźć takie albo podobne cuda???

 

Pozdrowienia,

Agnieszka

 

ps: Mam nadzieję, że poprawnie dodają mój komentarz... Mój pierwszy komentarz na forum!!! (Nie wiedziałam, czy wybrać 'Nowy temat', czy 'Odpowiedz')

:- )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu schody sliczne , barierki również. Mówisz ,że znać na nich wszystko.

Ciemny kolor ma to do tego , że trzeba chodzić ze szmatką , albo nie przejmować się i udawac , że nic nie widzę. Grunt to czuć się swobodnie i nie przesadzać z czystością. Dom jest dla nas, a nie my dla domu. Pozdrawiam i czekam na reszte zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej magappaWitam Cię ciepło :)

czytanie muratorów i dzienników budowy to bardzo fajny etap..... z tego co pamiętam :)

Potem są różne etapy :lol: :wink:

Zresztą sama zobaczysz

 

Komplet do salonu kupowaliśmy w no name sklepie meblowym-tzn. jakoś się ten sklep pewnie nazywa, ale nie jest to Kler, Bo Concept, a nawet Domo Faber :)

Jeżeli jesteś z Wa-wy lub okolic to mogę podac gdzie się sklep mieści.

Na dodatek komplet ten był przeceniony o prawie 50% i to nas ostatecznie do niego przekonało :)

A stół i krzesła załatwiał mi pan z antykwariatu w Tarczynie ,a odnawiał inny pan.To solidne meble z lat 50-tych, chociaż starano mi się wmówic, że z dwudziostolecia międzywojennego.Ale mam siostrę historyka sztuki-więc krótka konsultacja i cena poszła w dół :lol:

 

maryna zgadzam się , poza tym mieszkam na wsi i raczej trudno o brak piachu.Więc nie zauważam.

 

Renka

Schody są jesionowe / drewno równie twarde jak dąb, ale o ciekawszym i delikatniejszym usłojeniu moim zdaniem/

Kolor to ciemny orzech, tak jak moje drzwi i listewki w podłodze.

Cociaż w świetle wpadają trochę w czerwień-co tylko dodaje im uroku.

Napiszę Ci jeszcze po starej znajomości :wink: że kupiłam dzisiaj płytki na "moją" ścianę w górnej łazience i nie jest to Harion :( Jednak.

Ale znalazłam naprawdę piękne.

Jutro odbieramy z magazynu to wrzucę zdjęcie.

 

Dzięki jeszce raz za pochwały.Nic mnie tak dawno nie ucieszyło jak te schody.

Człowiek to jednak głupieje przy tej budowie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupieje bez dwóch zdań - jak sobie pomyślę ile czasu poszukiwałam pomysłu na łazienkę lub ile wybierałam oferty na okna, to sama krecę z niedowierzania głową Pocieszam się tylko myślą, że to taki etap w życiu i niebawem znowu zacznę zamiast kranów ogladać filmy, albo zamiast Muratora czytać książki :wink:

A płytki pokaż koniecznie, bo moje Zirconio to też miłość z rozsądku :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz dorwałam się do komputera, który wyświetla fotki.

 

Schody - miodzio! Kolor, poręcze - wszystko w dobrym stylu. Płytki - mam słabość do szarości, ale mam większą słabość do męża, który szarości wyklucza... dlatego w łazience mamy kolekcję Sublime. :roll: A ściany pomalujemy na jasny beż zamiast brzoskwini. :roll:

 

Męczy mnie jedno zdjęcie z Twojego dziennika - z czasów układania paneli. Wiem, że Tomek podkład położył zawodowo - mógłby coś więcej napisać o idei dylatacji płyt?

 

Poza tym wspomniałaś, że dylatacja jest z pianki - ale jakiej? Na zdjęciu widać regularne wałeczki/prostopadłościany?

Please!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kasiu

Ja też podczytuję Twój dziennk. Bardzo ładnie wyszły Wam schody. I te płytki...super! No i oczywiście mam prośbę- zdradź jakie szre płytki będą bazą w łaziene? Jestem fanem szarego i szarości, taką chcemy mieć łazienkę, ale to co nam się podoba, jest nie do przyjęcia cenowo. (Dziwne- chyba juz parę osób napisało coś takiego na forum). Więdz węszę i sledzę szarości płytkowe. Pozdrawiam Marta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marta

Chodzi Tobie o dylatację pomiędzy płytami wytłumiającymi?

Tomek zrobił ją z pianki, kupionej z zupełnie innej okazji- mianowicie do karton-gipsów jako podkład między rusztowaniem a końcówkami płyty.

Po prostu użył tej pianki bo została, poza tym z jednej strony ma klej więc łatwo ją było mocowac.

Ale myślę , że taką dylatację możesz zrobic z zupełnie czegoś innego.

Warstwy mamy następujące-folia paroizolacyjna, płyty wytłumiające, pianka i na to panele.

 

Magnoliate szare płłytki nazywają się Arkitec Gris hiszpańskiej firmy Valencia, kupowałam w TTW Opex przy Domaniewskiej w sklepie Arcer.

To końcówka serii więc na ścianę wzięłam ostatnie 6m2 niestety / prostokąty 50x25/, wiem ,że zostało jeszcze trochę gresu na podłogę.

Ponieważ to końcówka to nabyłam je za 50zł/m2 :) , a nie za 150 jak większośc płytek w tym sklepie :wink:

 

W mojej łazience działa nieoceniony Pan Janek, więc niedługo pokażę jak wyglądają w całej okazałości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...