Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Kasi i Zubra


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 785
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Loxia

 

A co myślicie, żeby Ceplego budować?

Powiedz kiedy chcecie obejrzeć , to wyślę namiary.

 

Marto

U nas z prądem taki problem, że go na razie nie ma.

Tzn muszą nam podciągnąć jakieś 60 m od najbliższego sąsiada.

I o te 60 m bijemy sie już od kilku miesięcy.

Mieliśmy nawet obiecane, że zaczną w ub tygodniu...no ale nie zaczęli.

Jak wiadomo najgorzej załatwia się wszystko właśnie tam.

Grudzień na swoim?

Chciałabym bardzo

:)

Tomek jak zwykle jest sceptyczny

Ze nie damy rady, będzie za zimno i za mokro.

Ale naprawdę ostro grzejemy i to przynosi efekty, więc może?może?

Nie zapeszam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marto

 

Realizujemy plan minimum.

Z kilku powodów.

Oczywiście podstawowy to finansowy.

Poza tym, oboje czujemy, że musimy trochę zwolnić.

No i jeszcze jedna rzecz-pisałam już zresztą o tym--pakujemy ciężką kasę w wynajem domu, który też nie jest wykończony na tip top.To bez sensu.

 

Zrobimy kuchnię , małą łazienkę, salon i pokoje na górze- w sensie karton-gipsy + jakaś tymczasowa wykładzina.

Byleby dało się żyć w normalnych warunkach, porozkładać większość sprzętów-itd.

Dziecko będzie miało wreszcie własne biurko, komputer nie będzie stał tam gdzie telewizor, a ja będę mogła wreszcie od kilku miesięcy upiec coś w piekarniku.

W miejscu gdzie obecnie mieszkamy piekarnik nie działa , a ja tak lubię niezdrowy , pieczony schabik i robię naprawdę wyśmienity.

 

Potem po woli będziemy dłubać z dużą łazienką, docelową obróbką schodów i całą resztą.

Wszystko oczywiście pod warunkiem, że podłączą nam ten cholerny prąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałaś że zabieracie się za glazurę, a z Twojego dziennika wynika że nie robicie wszystkiego - stąd moje domysły.

 

Zawsze lepiej mieszkać na swoim nawet niedokończonym, niż w cudzym niedokończonym i jeszcze za to płacić!

 

Tak przy okazji - wybraliście projekt bardzo rozsądny, który nie narazi Was na dodatkowe koszty - czy w trakcie budowy i wykończeniówki odczuliście, że faktycznie wybór był trafny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marta napisała:

Tak przy okazji - wybraliście projekt bardzo rozsądny, który nie narazi Was na dodatkowe koszty - czy w trakcie budowy i wykończeniówki odczuliście, że faktycznie wybór był trafny?

 

Biorąc pod uwagę , że to co mamy /nie licząc działki/ udało nam się zrobić za cenę dwupokojowego mieszkania w Piasecznie, to myślę, że wybór był trafny.

Mogliśmy np. "szarpnąć się" na dach z dachówki ceramicznej, bo jest prosty, dwuspadowy i różnice w cenie poszczególnych materiałów były śladowe.

Z wieloma rzeczami chyba było podobnie.

Generalnie założenie było takie-budujemy mały dom , ale z dobrych materiałów.

 

Dominika

A jakie to popisy, brzmi zachęcająco :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu z tego co przeczytałam w Waszym dzienniku wnioskuję, że sklep z kafelkami w Piasecznie na Okulickiego sprawdził sie. Mam tam tak blisko a nie mogę sie wybrać. Być może znajdę tam to czego szukam. Po co latać, biegać nie wiadomo gdzie.

A gdzie zamawiacie meble kuchenne. Ja przejżałam juz mnóstwo stron ze studiami kuchennymi ale wolałabym jakieś sprawdzone z bliskich okolic. ciekawe jest na Pulawskiej Ms studio-kuchnie. Przeglądałam tylko stronę internetową, ale nie wiem czy dobrze robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominiko-Tomek teź chce sam karton-gipsy i ocieplenie,, ale straszą nas tą wełną, źe dziadostwo wchodzi w każdy zakamarek skóry i układu oddechowego i że trudno zrobic skosy przy oknach połaciowych i sufity.

Może przynajmniej działówki zrobimy sami.

 

Sklep przy Okulickiego-naprawdę OK!

Dobre opinie zbiera też inernetowy http://www.faladom.pl

Mieszczą się w Wa-wie wiec płacisz niewiele za transport, nawet za przesyłki gabarytowe.

Odnośnie mebli kuchennych zamawialiśmy poza Wa-wą, u stolarza pod Puławami.

Na razie z obsługi jestem zadowolona.

Zobaczymy jaki będzie efekt finalny.

Nie jest to żaden adres z polecenia, sama ich wynalazłam i jakoś tak intuicyjnie postanowiłam zaufać.

:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też odnoszę wrażenie, że ta wełna to świnstwo okropne bo takie opnie kiedyś krązyły. Ale mój Krzysiek oczywiście twierdzi inaczej, że teraz to juz robia inną wełnę i wcale nie jest taka uciązliwa. Mnie przerażała mysl, że On ten dach bedzie ocieplał jak juz zamieszkamy więc wyobrażałam sobie najgorsze. Ale jak mój mąż twierdzi, że nie bedzie tak źle to nie będzie i koniec gadania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również: co to za wkład?

 

Zajrzałam na stronę Tubądzina, ale marnie tam widać. Nie wiem czy płytki są jednolite kolorystycznie i gładkie czy melanż i dodatkowo lekka faktura?

 

W obu przypadkach podłoga brudzi się tak samo, ale na tej drugiej byłoby mniej widać. Mnie np. najbardziej denerwują włosy na podłodze. :oops:

 

PS. Z pogodą chyba jednak tak miało być i koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny

 

Wkład to Dynamic firmy Romotomp-dokładnej nazwy nie pamiętam, w każdm razie ma wszystko co trzeba do takiego systemu jak nasz.

Te kominki sprowadza właśnie Bielawski, który zna się na rzeczy, ale co do dalszej jakości usług- lepiej nie pisać.

Zrehabilitowałby się tylko , jeżeli zrobiłby nam obudowę za darmo/ha!ha!/

Nieźle grzeje nawet bez rozprowadzenia, byłoby jeszcze lepiej gdyby nie to, że daliśmy trochę ciała z drewnem-kupowaliśmy w ostatniej chwili i nie najlepszej jakości.

 

Płytki mają lekkie mazaje widoczne z bardzo bliska, ale dobrze robiące właśnie przy zabrudzeniach.Gładkie, bez faktury-co mnie cieszy :)

 

Przestało padać, wypogadza się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego kobaltu nie mam za dużo , tylko w dekorze, nota bene płytki w kuchni już położone na razie bez fug :)

 

Białego jak pisałam nie chcę, a pozostałe płytki podłogowe z Majoliki kolorystycznie mi nie pasują.

 

Dzisiaj do mojego sklepu przyjechały nowe płytki imitujące drewno długie chyba na 1m - idealnie skomponowane z tymi wstawkami z deseczek

z Alabastrino Tubądzina.Taki ciemny orzech czy cóś.

 

Muszę tylko Tomka przekonać bo drogie jak diabli.

Jest też wersja tańsza takich drewnopodobnych , ale już nie takie ładna.

A może po prostu zamówię i nie powiem ile kosztowały

:lol:

Różnica w cenie to niewiele więcej niż nasze miesięczne wydatki na benzynę.

A inwestycja na całe życie.[/i]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...