jaco2002 18.03.2007 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Witam. Mam pytanie. Jest budynek z lat 30-tych ubiegłego wieku, niepodpiwniczony. Początkowo, podłogą było klepisko. 20 lat temu właściciel wybrał część gliny, położył legary a na nich podłogę z desek. Niestety, zewnetrzna ściana budynku jest oddalona o 50cm od drogi, która jest nieznacznie powyżej poziomu podłogi ( kiedyś było odwrotnie, ale ciągłe "dolewanie" asfaltu zrobiło swoje). Okazało się ,że legar będący najbliżej tejże ściany spruchniał, przez co deski zapadły się. Właściciel jakiś czas temu odkopał fundament, zaizolował go lepikiem i obłożył folią bąbelkową ( taką czarną). Chciałem poprawić tą podłogę. Proszę o poradę , co zrobić. Obecnie na ubitej ziemi leżą legary 8x8cm , do których przybite są calowe foszty. Chciałem wymienić ten jeden , spruchniały legar i położyć na nie płyty OSB 20mm. Czy położyć jeszcze folię na legary a pomiedzy nie jeszcze styropian ? Czy zlikwidować legary, wysypać piach, folia , styropian, wylewka z 4 cm i panele? Doradźcie, proszę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaco2002 19.03.2007 21:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Czyżbym pomylił działy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 19.03.2007 23:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Nie pomyliłes się, ale nawet w tym dziale musi Twój post przeczytać ktoś kto będzie znał odpowiedź na postawione pytanie. Czy poza zadaniem pytania spróbowałeś poszukac na forum odpowiedzi w dawnych wątkach? Skorzystaj z opcji szukaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaco2002 20.03.2007 21:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Szukałem. Ludziska już chyba zapomnieli, co to było klepisko i podłoga na gruncie... Obecnie podłoga leży na legarach, które są bezpośrednio na gruncie. Mylślę,że jest to " cieplejsze" rozwiązanie, niż betonowa wylewka. Dlatego pytam ,czy poprawiał ktoś swoją podłogę zrobioną w ten sposób i czy mógłby ten ktoś podzielić się uwagami lub doradzić coś mądrego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaco2002 21.03.2007 22:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Wiem , w czym tkwi mój błąd. To tak, jakbym w dziale motoryzacyjnym, pytał o części zamienne do Trabanta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 21.03.2007 23:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Jaco, mialem tżz podłogę na gruncie w remontowanym domu. Dechy były tak "przeżarte szkorbuten", że nie było watpliwości by ją zmienić. Izolacja p. wilgociowa, izolacja cieplna, wylewka i terakota. Jak wrzucisz hasło "podłoga na gruncie" do wyszukiwarki to znajdziesz ponad 400 odpowiedzi. Sprawdzałem Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaco2002 22.03.2007 09:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Tak, Wielki Komturze Mazurski. Masz rację. Znajdę 400 stron o podłodze na gruncie, ale są to sposoby na betonowe wylewki izolowane termicznie . Ja jednak chciałbym pozostawić legary, bo mam wrażenie ,że taka podłoga będzie cieplejsza i bardziej "naturalna". Dlatego pytam, jak to zrobić w obecnych warunkach, jak zaizolować i ewentualnie docieplić, aby nie popełnić błędu, który mściłby się na mnie za pare(naście) lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 22.03.2007 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Jeśli chcesz mieć ciepły dom i ciepłą podłogę, to niezależnie od tego co będzie warstwą po której będziesz chodził musisz dać izolację p. wilgociową i termiczną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DonGemolo 22.03.2007 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Witam. Mam pytanie. Jest budynek z lat 30-tych ubiegłego wieku, niepodpiwniczony. Początkowo, podłogą było klepisko. 20 lat temu właściciel wybrał część gliny, położył legary a na nich podłogę z desek. Niestety, zewnetrzna ściana budynku jest oddalona o 50cm od drogi, która jest nieznacznie powyżej poziomu podłogi ( kiedyś było odwrotnie, ale ciągłe "dolewanie" asfaltu zrobiło swoje). Okazało się ,że legar będący najbliżej tejże ściany spruchniał, przez co deski zapadły się. Właściciel jakiś czas temu odkopał fundament, zaizolował go lepikiem i obłożył folią bąbelkową ( taką czarną). Chciałem poprawić tą podłogę. Proszę o poradę , co zrobić. Obecnie na ubitej ziemi leżą legary 8x8cm , do których przybite są calowe foszty. Chciałem wymienić ten jeden , spruchniały legar i położyć na nie płyty OSB 20mm. Czy położyć jeszcze folię na legary a pomiedzy nie jeszcze styropian ? Czy zlikwidować legary, wysypać piach, folia , styropian, wylewka z 4 cm i panele? Doradźcie, proszę... Ja mam domek z tych samych lat. Miałem dokładnie ten sam problem. Wywaliłem legary, wysypałem drobniutki gruz i piasek, położyłem folie, a wylałem wylewkę styropianową.Fantastyczna sprawa.Lekka wartstwa 10 cm, a do tego pięknie izolująca i wyrównująca.Ta wylewka nadaje sie równie dobrze na poddasza.Proszę sobie wyobrazić, że odciąża strop o jakieś 200kg/m2 od zwykłej betonowej wylewki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaco2002 22.03.2007 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Witaj, DonGemolo !Oglądałem Twój pałacyk na fotkach, EXTRA !!Poszycie dachu wymieniałeś sam, czy kupiłeś z już z blachodachówką ( chyba to jest blachodachówka ) ? Ja mam na swoim eternit, chce się go jak najszybciej pozbyć...Słyszałem o tego typu wylewce, którą zastosowałeś. Pytałeś fachowców, czy nie trzeba później na nią wylać chocby cienkiej warstwy wylewki samopoziomującej? Ponoć "ciepłe" wylewki mają tendencję do " ścierania" się , jeśli nie są z góry utwardzone. Zbroiłeś tą wylewkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jm1964 22.03.2007 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 A ja mam domek drewniany z 1904 a właściwie przeniesiony w 1904 po raz drugi. I własnie poprawiałem podłogi po ubiegłowiecznych partaczach. Zachowalem ich pierwotny układ, dokładając jedynie ocieplenie między belki, tj układ jest taki: a/. grunt (żwir z wapnem)b/. przestrzeń wentylacyjna ok 30 cmc/. legary z wełną szklaną pomiędzy nimi (20 cm)d/. deska sosnowa 32 mmI to by byłlo na tyle.Po pierwszej zimie rewelacja.Poprzednia podłoga nie zgniła przez 100 lat, może ta też trochę poleży.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaco2002 23.03.2007 09:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 jm1964. Nie kumam tej przestrzeni wentylacyjnej. Czy legary "wiszą" powyżej powierzchni gruntu ?W moim przypadku , nie widzę izolacji poziomej fundamentu. Poniżej poziomu ziemi, zewnętrzna sciana od strony wewnętrznej jest wilgotna. A u Ciebie jest sucho? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiliana 23.03.2007 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Ja mam dom z 1928 roku z bali drewnianych i legary leżą sobie właśnie na glinie. czyli zrobionym klepisku. Ponieważ właściciel jak piszesz w twoim domu wykonał izolację pionową, to proponuję Ci pozostawić klepisko tylko wymienić zepsuty legar. Glina to najlepsza izolacja. Problem jest tylko taki,że ponieważ podłoga leży na glinie jest niestety trochę zimna.( brak ocieplenia ).Jak sądzę podłoga wykonana na styk i na pewno trochę sie ugina w niektórych miejscach i trochę trzeszczy. Chyba że tak nie jest. Proponuję Ci po wymianie tego spruchniałego legara uzupełnić podłogę. Na podłogę przykręcić płyty OSB 18 i na to położyć sonbie co tam będziesz chciał : np deski na pióro , które położyć trzeba prostopadle do biegu desek starych. Będzie sucho i ciepło. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaco2002 23.03.2007 13:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Masz rację , emilian ! Obecnie podłoga wykonana jest na styk, ugina się i trzeszczy Jutro zrywam stare deski . A gdyby tak położyć na glinie , pod legarami , folię budowlaną ? Ma to jakiś sens ? Ewentualnie na tą folie ,pomiędzy legary, wcisnąć styropin 6cm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jm1964 23.03.2007 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 jm1964. Nie kumam tej przestrzeni wentylacyjnej. Czy legary "wiszą" powyżej powierzchni gruntu ? W moim przypadku , nie widzę izolacji poziomej fundamentu. Poniżej poziomu ziemi, zewnętrzna sciana od strony wewnętrznej jest wilgotna. A u Ciebie jest sucho? Tak, jak mówisz: legary są podparte na słupkach (wczesniej murowanych, a obecnie wylewanych). Pod legar jest podłożona folia izolacyjna, choć mądrzy ludzie mówią, że lepsza jest podwójnie złożona papa na lepiku - lepiej odprowadza wilgoć i nie tworzy się zawilgocenie w miejscu styku z belką - może faktycznie tak jest, brzmi roztropnie W moim przypadku takoż nie widzę izolacji poziomej. Bo jej nie ma. Tak na prawdę to nowoczesny wynalazek. Mimo tego braku podmurówka jest suchutka - jeśli nie jest zachlapana np wodą przeciekającą przez zatkaną rynnę - nie podciaga od spodu. Fundament posadowiony jest w żwirze i opaska wokół budynku jest przepuszczalna.... Kluczem do sukcesu jest prawdopodobnie przedmiotowa przestrzeń wentylacyjna - chałupa ma otwory w ścianie fundamentowej i przez "większe pół" roku hula pod podłogą wiaterek i suszy. Na zimę się zatyka. Boję się, że bez tej dziury może coś delikatnia kisnąć - jednak nawet glina pod budynkiem cokolwiek pary wodnej musi wydzielać.... Jesli nie masz zbyt ortodoksyjnych pogladów na starocie to proponowałbym: a/. odciąc sie od gruntu folijką b/. ulozyc styropian c/. wylać wylewkę d/. nakleic deseczki (lub na legarkach, jesli wola - szczegoły w odpowiednich wątkach ) A jakbyś chciał pozostać przy swoim wariancie, to zbadaj w jakim stanie będzie to co zdejmiesz - i wszystko będziesz wiedział - jak sucho i wytrzymało 70 lat - to wytrzyma drugie tyle Niezależnie co wybierzesz proponuję nawiercić wredną wilgotną ścianę i potraktować iniekcyjnym środkiem izolacyjnym - na pewno nie zaszkodzi, a niektórzy twierdzą, ze działa pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaco2002 23.03.2007 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 jm1964. Jest coś w tym , co piszesz ! Budynek ma 8 metrów długości. Mały pokój jest długi na 3 a "duży" na 5 metrów. Poziom podłogi tych pokoi jest ok. 0,5 metra nad ziemia. Pomiędzy poziomem podłogi a ziemią pod małym pokojem jest wolna przestrzeń a na krótszej , zewnętrznej ścianie znajdują się drzwiczki. Teraz już domyślam się ich znaczenia!!! Podłoga w "dużym" pokoju jest, jak pisałem wcześniej , na gruncie. Tak więc, teoretycznie , jest ona "wentylowana" z każdej ze stron. WIELKIE DZIĘKI jm1964 !!! Jutro zrywam dechy i zobaczę , jak sie sprawy mają z reszta legarów. W sklepie z "mydłem i powidłem" na wsi , widziałem IZOMUR. Magiczny środek na zawilgocone ściany ( według "pogańskich" wierzeń ). Tymczasem dziekuję i do przeczytania jutro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaco2002 24.03.2007 15:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 Czy i ewentualnie jak można dołączyć zdjęcia w formacie .jpg do swojego postu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaco2002 25.03.2007 10:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 Witam ponownie. Musiałem zaprząc młodsze roczniki do wklejania fotek http://images20.fotosik.pl/163/09b85a62e58034camed.jpg Na pierwszej - widok narożnika od wewnątrz. Wyciąłem w tym miejscu podłogę i spruchniały legar. Jak widać na załączonym obrazku, wilgoć jednak " podchodzi". Sama wymiana legara przy ścianie na nowy , nic dobrego nie wróży. Za parę lat historia sie powtórzy http://images21.fotosik.pl/113/6b5611fb13f1eb77med.jpg To jest widok tegoż narożnika od zewnątrz. Z tego co widać, poprzedni właściciel umieścił przy nim spust rynny. W ziemi , pod jej zakończeniem , jest dołek wyłożony kamieniami, głęboki na jakieś 30 cm., do którego odprowadzona jest deszczówka. W tym rejonie pod warstwą ziemi jest żwir i piach, ponoć ma to wystarczy. Patrząc jednak na stan fundamentu - nie za bardzo... http://images21.fotosik.pl/113/33635bd3e947be67med.jpg Trzecia fotka to zbliżenie zewnetrznejj strony fundamentu. Woda + mróz robią swoje... Nie znam sie wiele na izolacjach, ale czy ta czarna folia nie powinna być położona odwrotnie, tzn." bąbelkami" w stronę ściany? W tym momencie, dolega ona do nadlanego ( ponoć 2cm.) fundamentu , całą swoją płaską strona. Gdyby - mniemam - była założona odwrotnie, woda mogłaby spływać pomiędzy wypustkami dotykającymi muru do dołu. Zmniejszyłoby to , być może, ilość wody penetrujacej fundament. Poradźcie, proszę , co dalej działać ? Myślałem nawiercić otwory na i nad linią przemakania muru od strony wewnętrznej, zastosować magiczny IZOMUR. Od zewnatrz odkopać folię, odwrócić ją i dołożyć brakujący odcinek na narożniku i drugiej ścianie. Czy izoluje się jeszcze czymś fundament pod tą czarną folią? Chciałbym jeszcze w miejscu rury spustowej wkopać do ziemi jakiś kosz i odprowadzić deszczówkę , rurą kanalizacyjną np. 100 jakieś 3 metry od domu, w pobliże studni. Na końcu rury wkopię w ziemię skrzynkę po browarku , wypełnioną żwirem ( coby woda miała lżejszy spust). Bardzo prosze o rady i sugestie , dziękując za dotychczasowe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaco2002 27.03.2007 13:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 Chyba wszyscy ruszyli na plac budowy, bo zero odpowiedzi... Pytanie do osób , które pozostały jeszcze w domach. Czym można zaizolować od strony zewnętrznaj zawilgoconą część fundamentu? Czy używał ktoś do wykonania izolacji poziomej IZOMUR-u lub preparatu " SUCHY MUR", jakie były efekty ( oprócz "lżejszej" kieszeni )? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jm1964 31.03.2007 23:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2007 Ja tak, żeby Cię podtrzymać na duchu Bąbelki na pewno w drugą stronę - jak słusznie zauwazyłeś ma się suszyć. Czy izolować fundament to nie wiem - będzie utrudniało wnikanie ale i suszenie ale pogmeraj w wyszukiwarce forum pod hasłem "izolacje" czy "izolacje fundamentów" cos na pewno wynajdziesz Pomysł z rurą na pewno dobry! z deszczówką jak najdalej od fundamentów! A ten fundament na zdjęciu wcale tak kiepsko nie wygląda. Wybierz trochę głebiej ziemię, żeby było więcej "przedmuchu" są też gdzieś jakieś normy na ilość i wielkość otworów wentylacyjnych pod podłogą. U mnie są co 2 mb, na 1 cegłę ("główkę" cegły) Planuję powiększyć i wstawić kratki wentylacyjne, z szyberkiem - do zasuwania na zimę. Albo wykombinuję sam szyberek - jeszcze mi się idea lęgnie... Jak będziesz kładł legary to odetnij je papą na lepiku od ścian i słupków i dobrze będzie Z tym izomurem sam będę próbował, poszukam jeszcze na forum, ale coś mi się roi, że czytałem jakieś pochlebne recenzje... Z ostatniej chwili: grzebnałem i to Ci wygrzebałem: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1390335&highlight=izomur#1390335 Czuj duch! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.