Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

alveo, a co to?


Monika B

Recommended Posts

U mnie w parcy nastał szał na alveo. Wszyscy na potegę kupują (hurtowo!), pasą siebie i dzieci i przezywaja nagłą "rewitalizacje " i "remineralizację" czyli ozdrownienia :roll: Już zaczynam mysleć, że jestem głupia, że nie chcę się tym naszprycować, a rzeczywiście jestem teraz bardzo zmęczona i ciągle niewyspana, więc przydałoby mi sie cos wzmacniającego. Tyle tylko, że nie bardzo wierzę w czary.

Czy u was też jest moda na to? Czy ktoś to zażywa? Słyszeliście o tym? Jescze moment a się złamię, bo mam instynkt stadny :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 114
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

żona mojego szafa tym handluje. Próbowała mnie wkręcić w ten interes, ale ja zwyczajnie nie mam czasu, ani chęci. Jej wnuki pomimo chodzenia do żłobka i przedszkola nie chorują, bo codziennie piją alveo. Jak dostaną katar to dostaja większą dawkę i jest oki....po chorobach córki..skusiłam się...w piątek kupiłam butelkę i podaję małej.Jedna butelka dla dziecka starcza na dwa miesiące. Koszt ok. 150-160 zł, trochę drogi interes. Dla dorosłego taka butelka wystarczy na miesiąc. Podaję małej, bo to od niej my się zarażamy. O działaniu będę mogła napisac za jakiś czas...

ale chętnie też posłucham opini innych osób..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie mam zaufania do tych środków, które mają działać "na wszystko". Tyle już wypróbowałam i jakoś wyjątkowo oporne z nas egzemplarze, bo nic nie działa.

Ale mój mały znowu ma chore uszy, więc też się zastanowię :roll:

Agnieszko posyłasz Sylwię do żłobka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie zjaomi juz szmat czasu temu to brali.

Jak mówiłam np. o jakie masz ładne włosy, w odp. padało zawsze to alveo 8) .

Większość zaprzestała, ale jak ich zagadnąć, to odpowiadają, że świetnie działa, ale jakos przestali brać :-?

 

Jedyne, co wiem, to to, że jedna butelka nic nie da, jesli juz, trzeba brac serię.

A jak mnie namawiali, mówili, że moge tez pierwszym razem, przy podpisywaniu umowy wziąć 4 szt. i od razu wtedy jest taniej i potem juz mozna brac tylko po 1, ale jest dużo taniej ( bo kupowanie pojedynczo podobno strasznie drogo wychodzi). :roll:

 

a i mówili, ze winogronowe smakuje najlepiej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuciłam do wyszukiwarki i moim zdaniem to humbug w proszku. Może nawet działa, ale nie wiem czy za 175 zł za buteleczkę kupowaną koniecznie co miesiąc. :)

 

98% informacji dotyczy marketingu, sposobów sprzedaży, programów lojalnościowych, testimoniali, itd. - czyli polowanie na klienta i uwiązywanie go na pasku zobowiązań finansowych. Do tego tak ustawione, żeby wcisnąć jak najwięcej na początku, bo widocznie powszechnie klienci łatwo rezygnują z kolejnych zakupów (jak z garnków Zeptera).

 

Powiem tak: aspiryna Bayera od lat kosztuje 6-7 zł za 10 tabletek i poza przypominaniem od czasu do czasu marki, nikomu nie są potrzebne specjalnie systemy sprzedaży, żniżki do 40%, ani niemal piramidki dystrybucji przez "wyznawców". Producent nie martwi się że nie sprzeda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bralam. Jak juz jest zle to czlowiek chwyta sie wszystkiego. Winogronowe smakuje bardzo dobrze, ja bym szklankami to mogla pic.

Po calej serii pozbylam sie nawracajacych zapalen zatok. W trakcie pierwszej butelki nastapilo pogorszenie stanu a potem dopiero polepszenie...

Teraz juz nie biore.

Podobno to oczyszcza organizm z toksyn i dostarcza wszystkie wit. i mineraly.

Zatoki mi oczyscilo wiec teraz kupuje tansze zestawy wit. i miner. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś kupowałam mojemu małemu preparat takiej firmy Vision - tak samo mniej więcej dystrybuowane. Jak było dobrze - wydawało mi się, że działa, ale potem znów nie było, więc już nie kupuję.

No, ale znowu ma chyba zapalenie ucha. Ostatni raz był chory (antybiotyk) 6 tyg. temu. W lutym 3 dni w przedszkolu (bo były ferie) - chce mi się wyć. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też byłam na to namawiana. Ale jakoś nie dałam się przekonać kuzynce, która tym handluje a dlatego, że bez przerwy ma katar, przeziębienia i różne bóle. Próbuje to ukryć ale mnie nie oszuka.

Poza tym znam dwie osoby, które w związku z zażywaniem tegoż specyfiku nabawiły się paskudnej przypadłości. Mianowicie spadku potasu. Brzmi banalnie, nikomu nie życzę.

Ten stan u nich wystąpił w jakiś czas po rozpoczęciu kuracji Alveo. Dodam że są to osoby sobie obce, normalnie zdrowe, które sięgnęły po to dla profilaktyki. Kiedy jedną z tych pogotowie przewiozło do szpitala, to lekarz pierwsze co zrobił, to zapytał, czy zażywa jakieś specyfiki na własną rękę. Jak powiedziała że jest w trakcie picia Alveo, to tylko głową pokiwał.

Dwie osoby w moim otoczeniu zapadły na to samo po tym samym.

Dziękuję, postoję.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym znam dwie osoby, które w związku z zażywaniem tegoż specyfiku nabawiły się paskudnej przypadłości. Mianowicie spadku potasu.

 

Czy możesz coś wiecej o tej "przypadłości"? Co konkretnie na to wpływa, bo owo alveo to zestaw dość popularnych i intensywnie działających ziół. Moje rozważania szły raczej w kierunku płacenia zbyt drogo za ziółka niż szkodliwości samego specyfiku, choć "suplementom diety" :roll: jestem raczej przeciwna. Czy brak potasu to poważna przypadłość? Rozumiem, że cos go "wypłukuje"?

Sorki, że męczę ale podjęłam dyskusje z kolegami i ciekawa jestem wszelkich argumentów.

Pozdr.

 

Tego typu akcje, więcej mają wspólnego z elementami religii (wiara w cuda ) niż z rzeczywistym działaniem.

Obawiam się, że nie masz racji, a działanie może być zaróno poytywne jak i szkodliwe

 

 

Hmm, a nie latwiej troche sie pohartowac? Duuuzo swiezego powietrza przy kazdej pogodzie i duzo naturalnych witamin (w sensie warzyw i owocow)? :)

Jak bym potrzebowała porad co do stylu zycia, to bym zatytułowła wontek inaczej :roll: :wink:

A tak serio, to w tym konkretnym przypadku nie pomaga, tak jak nie pomogły wszelkie odznaki turytyczne i aktywny tryb życia oraz warzywka moim pociechom w nie złapaiu mononukleozy oraz u jednego nawracającym zapeleniom zatok, a u drugiego krtani po każdej wirusówce. Nie wszystko jest takie proste :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...