carringtontomas 14.07.2008 08:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 Cześć, Wentylatory będą zamocowane w suficie a ich wylot połączony rurą własnei z kominem wentylacyjnym Dla każdej łązienki mam osobny kominek - widać je na zdjeciach ogólnych dachu. Wentylatory mają wspomagać naturalny wyciąg, który zapewniają same kominki jednak by zapobiedz tzw wdmuchiwaniu zimnego powietrza do łazienki - zastosowałem automatyczną żalucję - cały czas jest zamknieta a otwiera się wtedy gdy działa wentylator. Nad sufitem z płyty G/K mam wełnę mineralną więc wentylator nie powinien zamarzać. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 18.07.2008 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2008 13 lipca ktuś napisał, że jutro będzie cuś - czyli zdjęcia kafelków. czekam i czekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carringtontomas 18.07.2008 11:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2008 13 lipca ktuś napisał, że jutro będzie cuś - czyli zdjęcia kafelków. czekam i czekam Ehhhh - faktycznie, dzisiaj wrzucę - niestety ostatnio czasu brak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carringtontomas 20.07.2008 17:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2008 13 lipca ktuś napisał, że jutro będzie cuś - czyli zdjęcia kafelków. czekam i czekam Ehhhh - faktycznie, dzisiaj wrzucę - niestety ostatnio czasu brak już jest pierwsza część ..........czasu brak niestety, staram się jak mogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 07.08.2008 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 Czy te dekory w płytkach nie kojarzą sie wam z gołym tyłkiem................za przeproszeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carringtontomas 07.08.2008 08:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 Czy te dekory w płytkach nie kojarzą sie wam z gołym tyłkiem................za przeproszeniem tak, tak tak własnei chciałem - to typowo męska łazienka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 08.08.2008 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 skoro efekt zamierzony ............. , ale to damski tyłeczek ma się rozumieć.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carringtontomas 08.08.2008 08:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 skoro efekt zamierzony ............. , ale to damski tyłeczek ma się rozumieć.... ma się rozumiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 11.08.2008 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2008 Czy możesz zdradzić cenę tych super czerwonych kanap i producenta, bardzo proszę poszukuje podobnych od dawna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carringtontomas 11.08.2008 15:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2008 Czy możesz zdradzić cenę tych super czerwonych kanap i producenta, bardzo proszę poszukuje podobnych od dawna. te w Katowicach (czerwone na zdjęciu w dzienniku) to Meble Wajnert - model San Francisco (robione głównie na export). Cena w skórze łącznie za 2 kanapy to 7600. Te, które zamówilismy to firma TC z Dobrodzienia - cena 4100. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nely 12.08.2008 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 o rany.. dla mnie i te 4100 to kosmiczna cenajeszcze nie rozglądałam się za kanapami skoro jestem na etapie fundamentów, ale ceny mnie powaliły..ehhh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carringtontomas 12.08.2008 16:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 o rany.. dla mnie i te 4100 to kosmiczna cena jeszcze nie rozglądałam się za kanapami skoro jestem na etapie fundamentów, ale ceny mnie powaliły.. ehhh Hmmm niestety wykończeniówka "trochę" kosztuje. Ja dodatkowo wyznaje zasadę "kto taniochę kupuje - dwa razy kupuje" dlatego też staramy się z zonką osiągnąć dobrą jakośc za umiarkowaną cenę. Pozdrawiam serdecznie i wierz mi, za rok czy dwa takie liczby nie będą na Tobie robiły kosmicznego wrażenia - ja, zaczynając budowę również ściboliłem kazdy grosz, w arkusz kalkulacyjny wpisywałem wydatki nawet za najmniejszą pierdółkę (prowadzę go do dzisiaj) ale wiem jedno na 100% - budowanie tanie nie jest.....niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
azb 16.08.2008 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2008 4100 za dwie sofy w skórze - bardzo ładna cena. Rozumiem że p. Kler nie wykupił jeszcze całego Dobrodzienia... Co do projektu kuchni - dystans pomiędzy wyspą a szafkami przy oknie wydaje się być niewielki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 21.08.2008 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2008 o rany.. dla mnie i te 4100 to kosmiczna cena jeszcze nie rozglądałam się za kanapami skoro jestem na etapie fundamentów, ale ceny mnie powaliły.. ehhh Hmmm niestety wykończeniówka "trochę" kosztuje. Ja dodatkowo wyznaje zasadę "kto taniochę kupuje - dwa razy kupuje" dlatego też staramy się z zonką osiągnąć dobrą jakośc za umiarkowaną cenę. Pozdrawiam serdecznie i wierz mi, za rok czy dwa takie liczby nie będą na Tobie robiły kosmicznego wrażenia - ja, zaczynając budowę również ściboliłem kazdy grosz, w arkusz kalkulacyjny wpisywałem wydatki nawet za najmniejszą pierdółkę (prowadzę go do dzisiaj) ale wiem jedno na 100% - budowanie tanie nie jest.....niestety. widzę, że pędzicie do przodu sofy fajne i ceny też niezłe a co wychodzi na obecną chwilę z arkusika kalkulacyjnego ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carringtontomas 23.08.2008 21:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2008 o rany.. dla mnie i te 4100 to kosmiczna cena jeszcze nie rozglądałam się za kanapami skoro jestem na etapie fundamentów, ale ceny mnie powaliły.. ehhh Hmmm niestety wykończeniówka "trochę" kosztuje. Ja dodatkowo wyznaje zasadę "kto taniochę kupuje - dwa razy kupuje" dlatego też staramy się z zonką osiągnąć dobrą jakośc za umiarkowaną cenę. Pozdrawiam serdecznie i wierz mi, za rok czy dwa takie liczby nie będą na Tobie robiły kosmicznego wrażenia - ja, zaczynając budowę również ściboliłem kazdy grosz, w arkusz kalkulacyjny wpisywałem wydatki nawet za najmniejszą pierdółkę (prowadzę go do dzisiaj) ale wiem jedno na 100% - budowanie tanie nie jest.....niestety. widzę, że pędzicie do przodu sofy fajne i ceny też niezłe a co wychodzi na obecną chwilę z arkusika kalkulacyjnego ? ))) Z arkusika wychodzi, że nie przekroczylismy zaplanowanej na początku kwoty a tu już wykończeniówka!!!! Docelowo powiiniśmy sie zmieścić w 170tyś. Teraz największy wydatek to kuchnia, chociaż sprzęty AGD już czekają. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
azb 27.08.2008 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 A czy policzyłeś też ile osobogodzin "pracy społecznej" Twojej i rodziny zajęły prace budowlane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carringtontomas 27.08.2008 12:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 A czy policzyłeś też ile osobogodzin "pracy społecznej" Twojej i rodziny zajęły prace budowlane? Nie - ja liczę wyłącznie koszty związane z zakupami materiałów i usługami "obcymi" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
azb 28.08.2008 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 A czy policzyłeś też ile osobogodzin "pracy społecznej" Twojej i rodziny zajęły prace budowlane? Nie - ja liczę wyłącznie koszty związane z zakupami materiałów i usługami "obcymi" . Wiadomo, że to koszty ponoszone w gotówce są kluczowe i te podlegają kontroli budżetowej. Jednak dla innych, którzy z pewnością chcieli by powtórzyć Twój wyczyn informacja o "kosztach własnych" a właściwie czasie o który pytałem jest równie istotna. Jest to kwestia zarówno oceny własnych możliwości i zasobów jak i decyzji "make or buy" - czyli robić samemu czy tez zarobić więcej i zapłacić za robotę. W moim przypadku ta decyzja była dość oczywista. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carringtontomas 29.08.2008 06:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 Hmmm, jełśi ktoś nie dysponuje wystarczającą ilością wolnego czasu to wiadomo, że musi zlecić większośc prac. Do moich całkowitych kosztów powinien więc doliczyć koszty robocizny, które dla różnych prac mają różne stawki. W moim przypadku, wkad własny trudno by było wycenić - musiałbym przyjąć jakąś stawkę godzinową Jest to kwestia zarówno oceny własnych możliwości i zasobów jak i decyzji "make or buy" - czyli robić samemu czy tez zarobić więcej i zapłacić za robotę. W moim przypadku ta decyzja była dość oczywista. niestety nie każdy ma taką pracę, że pracując więcej/dłużej zarabia więcej :-] Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
azb 29.08.2008 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 Dlatego nie pytałem o koszty tylko o poświęcony czas- z pewnością było to kilkaset osobodni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.