cisza1 23.03.2007 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 nie da sie zapezpieczyc ale mozna troche utrudnic. najskuteczniej kup router z opcja filtrowania po konteksie url i wykluczaniem zakazanych serwerow. to dosc skuteczne. softwarowe rozwiazania sa mniej skuteczne bo musisz najpierw zapewnic bezpieczenstwo komputera co przy fizycznym dostepie jest ... trudne. hej PS A najlepsze jest to ze moja baba mi od czasu do czasu tu mowi ze jej wychodzi na internecie taki komunikat ze "This page has been restricted. Please contact system administrator" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbro 23.03.2007 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Chyba Majka ma najlepszy pomysł z tymi "naprawami". W historii to sobie możemy sprawdzać... Nasze małoletnie towarzycho samo często umie więcej niż myślimy lub ma kolegów ze smykałką do kompa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 23.03.2007 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Temat jest bardzo trudny. Technicznie najprosciej byloby zablokowac wszystko i pozwolic na dostep tylko do niektorych portali, ale nawet onet.pl czy gazeta.pl moga miec swoje swinstewka. Wezmy na ten przyklad takie forum Muratora - mozna tu znalezc sporo "ciekawych" zdjec, ale jeszcze ciekawsze moga byc zapisy niektorych konwersacji Na przyklad tych, ktore mamusia prowadzi z jakims nieznanym Panem albo odwrotnie. Mysleliscie kiedys o tym? Warto spojrzec moze na to: http://www.dzieckowsieci.pl/rodzice/wprowadzenie-do-internetu.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 23.03.2007 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Pornografia to jeden z wielu problemów, z którym każdy rodzic będzie miał do czynienia. Nie demonizowałbym go jednak. Cały problem to tylko/aż tak wychować pisklaka, aby w odpowiednim momencie choć na chwilę zapaliła mu się lampka alarmu. Wybiórcza likwidacja subiektywnie dobranego pakietu zagrożeń spowoduje, że "młodość" znajdzie inną drogę ujścia. Ja na przykład się zastanawiam, jak nauczyć syna, że bijatyki w stylu "Rocky" to gigantyczna bujda, a jeden cios na koniec szczęki może zakończyć się poważnym kalectwem lub śmiercią. Takie pułapki na wchodzących w życie można mnożyć. Najlepszą szczepionką jest chyba danie narzędzia do "ręki", które dziecko będzie potrafiło użyć, żeby się bronić. Jako rodzic teoretyzuję, jako dziecko wiem, że to działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 23.03.2007 23:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Ja na przykład się zastanawiam, jak nauczyć syna, że bijatyki w stylu "Rocky" to gigantyczna bujda, a jeden cios na koniec szczęki może zakończyć się poważnym kalectwem lub śmiercią. Zabierz go na prawdziwą walkę w kategorii ciężkiej i niech popatrzy ile może wytrzymać bokser i jak później wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 24.03.2007 00:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 11 lat to mało,żeby gapić się jak to robią ludzie.Po obejrzeniu często nienormalnych scen może doznać szoku.W tym wieku nie puszczał bym dziecka samopas do netu.Można zainstalować programik,który rejestruje wszystkie operacje na kompie i zapisuje wszystkie przeglądane strony.Nawet po usunięciu historii można podejrzeć co było oglądane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 24.03.2007 00:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 Ja na przykład się zastanawiam, jak nauczyć syna, że bijatyki w stylu "Rocky" to gigantyczna bujda, a jeden cios na koniec szczęki może zakończyć się poważnym kalectwem lub śmiercią. Zabierz go na prawdziwą walkę w kategorii ciężkiej i niech popatrzy ile może wytrzymać bokser i jak później wygląda JoShi, widzę pewną słabość w Twoim planie. Otóż dla chłopców w pewnym wieku posiadanie obitego dzioba, lub jeszcze lepiej obicie go komuś, bywa, niestety, nobilitujące No chyba, że następnego dnia po walce wyczyta w gazecie, że bokser zszedł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reyou 24.03.2007 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 Ja w wieku 11 lat już dosyć poważnie interesowałem się "świerszczykami", rok później odkryłem że ten mały wyrostek, który mi wystaje na dole brzucha nie służy litylko do jednego celu. Równo ze 'świerszczmi" odkryłem że na VHS na bazarze można kupić tego rodzaju filmy. Wśród moich kolegów ( i mnie ) krążyło w sumie kilkadziesiąt takich kaset i co się stało ? Nikt z nas nie wyrósł na zboczeńca czy maniaka seksualnego, większość ma swoje rodziny, dzieci i żyje jak najbardziej normalnie. Moja mama wówczas także pilnowała abym nie miał styczności z tego rodzaju produkcjami ale niestety nic jej z tego nie wychodziło a w moich oczach było nieco śmieszne jak w TV się całowali i zachwile miał być "ciąg dalszy" a moja mama komentowała że ten film nie jest dla mnie, podczas gdy ja z najdrobniejszymi szczegółami wiedziałem co będzie dalej. Także nie obronisz go przed tym, nie zapominaj że to jest mały mężczyzna . Wg mnie jedyne co możesz zrobić to przeprowadzić rozmowę, aby zrozumiał, że nie wszystko co znajdzie i zobaczy w necie jest odzwierciedleniem "normalnego" życia czy też "normalnych" zachowań pomiedzy kobietą i mężczyzną. Choć mi tego nikt nie tłumaczył a wyrosłem na w miarę normalnego Blokada jak najbardziej ( pewnie i tak ją obejdzie ), trudniej będzie ale nie łudź się że nagle przestanie się tym interesować. Nie do końca się z tym zgodze. Owszem też kiedyś z wypiekami na twarzy takie filmy oglądałem. Jak na dzisiejsze czasy, to było czyste soft. Teraz niestety dziecko może spotykać się z bardziej wyrafinowaną wersją porno. Już hard. Bicie kobiet, oddawanie na nie moczu, latające laski z fujarkami, stare babciez dildo, to jest namiastka tego co w necie mozna zobaczyc. I to na wiciągnięcie ręki (myszki). Wątpie ze takie obrazki miałes jak byłeś w wieku 11 lat. Pozdrawiam reyou Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.03.2007 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 Ja na przykład się zastanawiam, jak nauczyć syna, że bijatyki w stylu "Rocky" to gigantyczna bujda, a jeden cios na koniec szczęki może zakończyć się poważnym kalectwem lub śmiercią. Zabierz go na prawdziwą walkę w kategorii ciężkiej i niech popatrzy ile może wytrzymać bokser i jak później wygląda JoShi, widzę pewną słabość w Twoim planie. Otóż dla chłopców w pewnym wieku posiadanie obitego dzioba, lub jeszcze lepiej obicie go komuś, bywa, niestety, nobilitujące No chyba, że następnego dnia po walce wyczyta w gazecie, że bokser zszedł Od dzieciństwa trzeba dzieci "oswajać" z widokiem skrzywdzonego. Nie zasłaniać mu oczu, czy odwracać uwagę od przejechanego kota, rozbitego kolana, wybitego zęba u kolegi. Konieczna jest wtedy rozmowa i wytłumaczenie, dlaczego do wypadku doszło. Nigdy nie powinno sie pozwalać dziecku dręczyć choćby najmniejsze i najpaskudniejsze stworzenie. Bo ono też cierpi. 5 czy 6ciolatki warto uczyć zasad pierwszej pomocy. Jak będa potrafiły zaopiekować sie "rannym", to i później nie będą miały ochoty doprowadzić kogoś do takiego stanu. Uważam, że w domu w którym dorastają dzieci, nie powinno się samemu oglądać filmów z przemocą, seksem. Dajemy wtedy przykład, że nie jest to kierunek do którego dzieciaki powinny podązać. Moje dzieci śą juz spore 11 i 15 lat. Tak jak inni martwię się, żeby nie spotkała ich krzywda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 24.03.2007 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 Majka, jesteś kapitalną Mamą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 25.03.2007 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 Majka, jesteś kapitalną Mamą. prwdopodobnie jestem beznadziejną mamą. ALe taka im się trafiła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gogo5660 25.04.2007 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 Niech sobie chlopak pooglada... czasmi jest na co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 26.04.2007 08:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 ale w większości "przypadków" (kliniczniych) - NIE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 26.04.2007 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 Nas to jeszcze nie dotyczy bo dziecię dopiero szkolę zaczyna, ale nasze dzieci nie będą mialy netu bez nadzoru. Po pierwsze, nie będą mialy komputera u siebie w pokoju, a po drugie czas korzystania z naszych kompów będzie ograniczony np 1-2h dziennie. Dzisiaj tak jest z graniem. Chce polatać samolotem. Proszę bardzo. Wlączam budzik i po godzinie koniec. A net pod nadzorem.Rozumiem, porno niefajna sprawa dla malolata, ale są inne strony np. z filmami z egzekucji, z konfliktów zbrojnych oraz fotki z tychże. Również niewskazane, żeby dzieciak zbyt wcześnie się ich naoglądal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plamiak 06.05.2007 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2007 Witam. Postanowiłem odświeżyć temat - właśnie testuję program "Opiekun dziecka w internecie". Umożliwia on PROSTE określenie czego dziecko nie może zrobić w sieci, skuteczność jest bardzo wysoka - nie zdarzyło mi się jeszcze otworzyć żadnej nieodpowiedniej strony. Oczywiście można szybko zalogować się jako rodzic i .... oglądać Wersja demo działa 30 dni, pełna wersja do zastosowań domowych kosztuje ok. 50 zł. PS: aby wyświetlić ten topic musiałem zalogować się jako "rodzic" - wystarczyło że padły tutaj słowa typu "sex"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alison 07.05.2007 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 Witam. Postanowiłem odświeżyć temat - właśnie testuję program "Opiekun dziecka w internecie". Umożliwia on PROSTE określenie czego dziecko nie może zrobić w sieci, skuteczność jest bardzo wysoka - nie zdarzyło mi się jeszcze otworzyć żadnej nieodpowiedniej strony. Oczywiście można szybko zalogować się jako rodzic i .... oglądać Wersja demo działa 30 dni, pełna wersja do zastosowań domowych kosztuje ok. 50 zł. PS: aby wyświetlić ten topic musiałem zalogować się jako "rodzic" - wystarczyło że padły tutaj słowa typu "sex"... Możesz podać namiary na stronę tego programu ??? Chętnie zobaczę jak to działa... Po przeczytaniu tego wątku, weszłam na ONET i stamtąd na TE strony, tak żeby sprawdzić czy łatwo jest je znaleźć... no i co właściwie na nich jest... powiem jedno przeżyłam SZOK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plamiak 07.05.2007 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 Strona producenta programu:http://www.opiekun.com/możesz na początek pobrać wersję demo (30 dniową bez aktualizacji bazy adresów). Ja chyba zdecyduję się na zakup. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.