Żona Adwalka 04.05.2009 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 No! Wreszcie mogę pisać jako ja. Schody wyszły ....żółtawe, a nie kremowe i wciąż mi się nie podobają. Te próbniki chyba przekłamują , albo jakaś ułomna jestem i na małej próbce nie umiem rozpoznać koloru. Poza tym boli mnie noga i wszystko jest do kitu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 07.05.2009 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2009 Popadało i trawka zrobiła sie od razu zielona. Nawet brzozy są zieleńsze. Fajnie sie mieszka . Nawet z nogą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 08.05.2009 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2009 Ooooooo! Nawet nie zauważyłam, że stuknął nam setny wpis. Człowiek dopiero ma czas pisać w dzienniku budowy, gdy ona się prawie skończyła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 09.05.2009 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2009 Ze schodami koniec. Pomalowane. Kolor taki jak chciałam. Półtorej godziny mieszania i próbowania, ale udało się. W sumie zmieszałam trzy gotowe kolory, dodałam troche pomarańczowego i brązowego barwnika i wreszcie wyszedł ten sam kolor co na ścianach w salonie. No ! to jedno mam z głowy . Teraz idę oskubać je (schody) z taśmy, która wcale nie chce odłazić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 18.05.2009 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Cztery (!) dni oskubywałam moje schody z wrednej taśmy, która przylepiła sie tak, że niczym nie dało sie usunąć . Posmarowałam masłem, potem olejem , potem pracowicie skubałam, a jeszcze są resztki na stopniach. Co za klej Jakoś tak wyszło w trakcie budowy, że nie pomalowaliśmy wszystkich blaszanych parapetów zewnętrznych, teraz to uzupełniam. Śmierdzi okrutnie i trzeba uważać, żeby nie popaprać elewacji. I tyle nowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 20.05.2009 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2009 Parapety prawie pomalowane, jutro machnę ostatni raz w kuchni i mogę zapomnieć o cuchnącej "emalii ftalowej modyfikowanej" . Posiałam troche groszku com go dostała od znajomych (podobno smaku przecudnego), reszta różnych nasion (całkiem spory kartonik) zasiała sie gdzieś w piwnicy i szukamy ich z Adwalkiem już trzeci dzień . A tu wiosna, że hej i kiełkować powinny. A poza tym: noga lepsza, drzewa pachną, ptaki świergolą, trawa rośnie, chałupa stoi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 21.05.2009 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2009 Adwalk miał niezły ubaw, no bo....wszystko przez ten zasiane nasiona. Znalazł je wczoraj wieczorem na samym środeczku piwnicy, tam właśnie gdzie ja szukałam od trzech dni. Tak dokładnie szukałam, tak przetrząsałam wszystko co tam jest, że nie zauważyłam że stoją na środku. Na widoku. Ale miał chłop radochę. Razem z nasionami znalazły się też cebulki mieczyków i irysów, dzisiaj je posadziłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 26.05.2009 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2009 Dziś będzie o faunie. Mamy na działce kota. Kota sąsiadów-szarego, pręgowanego dachowca. Ale od poczatku... Jako, że u nas wokół las sąsiedzi zniepokojeni zmijami (prawdziwe zygzakowate) postanowili wejść w posiadanie kota.Młody kociak od razu zaczął penetrować okolicę. Z niewiadomych dla nas powodów najbardziej lubił przebywać na naszej działce.Bezceremonialnie przychodził na nasz taras i ogladał co robimy, skakankę i lalki córki traktował jak obiekt do zabawy, zjeżał się cały na widok stojącej taczki, nie jeden raz zaprosił się do naszego garażu, a potem nie mógł samodzielnie się wydostać bo wsród stosów rupieci tracił orientację, słowem było wesoło. Aż któregos dnia kot zaczął miauczeć, miau, miau, miau, miau i tak przez cztery dni bez przerwy chodził i miauczał. No i co sie okazało...,że kot jest kotką . W trzecim dniu miauczenia wreszcie zjawili sie koci kawalerowie, no i za czas jakiś sasiedzi będą mieli kilka kotów. A wszystkie żmije uciekna gdzie pieprz rosnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 27.05.2009 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2009 Wyżej opisywany kot zrobił sobie kuwetę z naszego piasku przygotowanego do budowy ogrodzenia Ale i tak fajnie się mieszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 13.06.2009 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2009 Trochę zniwelowanego terenu przed domkiem, osadzona jedna kratka wentylacyjna, jeden powieszony obraz na ścianie, zakończone niepowodzeniem próby uporządkowania chaosu w garażu. Leniwie się mieszka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 21.08.2009 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2009 Lato w pełni. Zamiast krzątać się wokół budowy wolimy odpoczywać. Jeziora, góry, morze , kawa na naszym prowizorycznym tarasie z palet i tym podobne rzeczy, więc nie ma o czym pisać. Bardzo leniwie się mieszka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 22.10.2009 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2009 Jesień w pełni. Za oknem deszcz, wiatr lub mgła, a w domku kominek. Mmmm....super się mieszka . Z budowy: 1. Adwalk ocieplił schody do piwnicy i wstawia drzwi p.poż między domkiem, a garażem- po roku mieszkania wypada już wpuścić autko do garażu. 2.W najbliższym czasie: kamień + pan kamieniarz= podjazd + alejka + ubytek na koncie. Szczegóły wkrótce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 02.11.2009 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Zakończyliśmy przeprowadzkę . Po 11 miesiącach mieszkania w domku przeprowadziliśmy blokową piwnicę. Akcja pakowania tego co potrzebne (książki, książki , tony książek ) i wyrzucania niepotrzebnych gratów trwała trzy bite dni. Ale w końcu się udało. Teraz mieszkamy już naprawdę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 29.12.2009 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2009 Podjazd i alejka stały się faktem. Prace przy tarasie zamarły z powodu mrozów. Niestety nie da się zrobic zdjęć- puchowy sniegu tren okrył wszystko .Czekamy na odwilż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 04.01.2010 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2010 Eeee.. zima trzyma, wszystko białe, odwilży nie widać to i zdjęć nie ma. Zimowo się mieszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 09.01.2010 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 Tadam !!! Koniec sprzatania systemem szczotka+ mop W przyszłym tygodniu montują nam odkurzacz centralny . Z montażem wyszło taniej niż bez, bo VAT. A moje miotły będą już tylko do latania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 10.01.2010 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 Zapomniałam napisać, że nasz wyczekany odkurzacz będzie miał ssawkę zintegrowaną (brzmi poważnie ) z mopem- czyli dwa w jednym-czyli połowę roboty mniej . mam nadzieję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 11.01.2010 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2010 Taki śnieg !!!! jeszcze nasz centralny utkwi gdzie w zaspie i na środę nie dojedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 12.01.2010 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Nooo! miałam rację, ugrzązł w jakiejś zaspie , będzie , ale nie wiadomo kiedy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 14.01.2010 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Dalej nie ma Mam czekać do wiosny, aż zaspy znikną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.