acca5 25.03.2007 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 Czy też musieliscie sprzątać po ekipie tynkarskiej, czy mieliscie to w umowie, u mnie po tynkach totalny syf, smieci w roznych kupkach po dzialce, kable od elektryki zasyfione, a co zrobić z podmurowaniem okien- nie zaprawa cementowa a tynkiem gipsowym? Chyba mnie cos trafi.Puszki tez zagipsowane w - widoczne sa tylko namiastki puszek. Jeszcze nie zapłaciłam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vanderbobo 25.03.2007 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 miałem podobnie, posprzątali tylko z zniemi ale i tak dali ciała bo sprzątali jakiś ostrym narzędziem ten zaschły gips i przecieli parę przewodów które szły po ziemi jeśli masz też przewdy na podłodze to dokładnie je obejrzyj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plusdom 25.03.2007 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 smieci w roznych kupkach po dzialce, kable od elektryki zasyfione, a co zrobić z podmurowaniem . widocznie ekipa z niższą kulturą, ale najważniejsze aby dobrze zrobili, co do śmieci czy to tylko wina ekipy ? czy na pewno załatwiłeś im na placu kontener na śmieci ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 25.03.2007 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 Skąd ja to znam.... Mam w każdej umowie sprzątanie po robocie a nigdy mi się tego nie udało wyegzekwować w zadowalającym stopniu. Obecnie większość ekip branżowych przewaliła się przez dom, każda "sprzątała" po sobie w wyniku czego mam totalny syf. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 25.03.2007 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 Ja zrobiłem tak, że policzyłem godzinę pracy tak jak bym normalnie pracował, więc wyszło 50zł/h. Pomnożyłem przez ilość godzin (20h), które poświęciłem na sprzątanie zamiast zarabiać pieniążki na budowę i tyle tynkarze byli w plecy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 25.03.2007 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 Żeby było ścislej to pokazalam tynkarzom gdzie mają wysypywać śmieci- dokładnie za plot bo bedzie tam dosypywana ziemia i robiona droga spychem, pokazałam gdzie moga płukać maszynę i w ktorym miejscu wylewac resztki.Nie dodałam,że pija piwo- sporo tych puszek duży wór by się uzbierał, najbardziej mnie wkur... jak zobaczyłam smieci w nawiezionej ziemi do rozplantowania po ogrodzie. A podmurowanie okien- nie na cement dokładnie beton a na ten sam gips wewnetrzny , który wiadomo zwietrzeje i bedą dziury a mostek jaki, że hej. Do tej pory mialam same porzadne ekipy, każda szanowała prace poprzedniej i sprzatała po sobie , wywalajac smieci po sobie tam gdzie wskazywałam palcem. Świetni byli murarze, dachowcy- rewelacja, elektryk z ekipą , a ta trupa mnie dobiła.Fakt ,że pańskie oko konia tuczy ale niestety pracowałam 3 doby a oni co prawda wykonali tynki prawie wszędzie- sa ładne i gładziutkie- nawet wygladają na równe- dopiero bede mierzyć , ale ten syf- rece opadają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 25.03.2007 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 A masz z nimi umowę, a w niej punkt o sprzątaniu? Jeśli tak, to czekaj z wypłatą, twierdząc, że nie wykonali jeszcze całego przedmiotu umowy. Łączę się z Tobą w bólu. Niby jestam taki mądry i mam to w umowach, ale wiele razy też nie wyegzekwowałem do końca. To jest zjawisko psychologiczne z którym trudno walczyć: to miejsce, w którym oni pracują nazywa się budowa, a nie - Twój dom. A naturalnym stanem budowy jest b...del. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bryku 25.03.2007 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 U mnie też z tynkarzami było podobnie - wspominam ich najgorzej ze wszystkich ekip odnośnie sprzątania po sobie. Zresztą rozstaliśmy się w niezbyt przyjemnej atmosferze choć nie z powodu jakości tynków, bo z tych jestem zadowolony. Pozostałe ekipy były w miarę wporzo, ostatnio dekarze dość dobrze po sobie ogarnęli. Zresztą tak naprawdę na końcu to i tak samemu trzeba posprzątać, że było tak jak się chce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.