Oddam sosenki do przesadzenia nawet w dużej ilości

[softpro]

Witam!

 

Zakupiłem w zeszłym roku grunty rolne, ale zaniedbane przez poprzedniego właściciela, który dopuścił przez 7 lat do wyrośnięcia zbyt wielu sosen.

Na terenie 8000m2 mam 4000 sosen około 2-3 metrowych.

W porozumieniu z ligą ochrony przyrody mogę to wszsytko wyciąć, ponieważ sosenki rosną na ziemiach ornych, czyli przeznaczenie ziemii jest inne niż zalesienie.

Szkoda jedna wyciąć i LOP zaproponowała, żebym dał ogłoszenie, czy ktoś sobie nie chce przesadzić.

 

No więc jak by ktoś chciał to zapraszam do kontaktu ze mną przez forum czy na maila przez konto forum dokontaktu ze mną.

 

Lokalizacja sosenek to:

- woje. mazowieckie

- gmina Błonie

- wieś żukówka przy drodze między Błoniem a Grodziskiem Mazowieckim

 

Pozdrawiam,

Jacek

[Mirek_Lewandowski]

to się nie nadaje do przesadzania.

[Maindra]

Może je sprzedaj na choinki świąteczne

Tylko musisz poczekać do grudnia

[softpro]

Może je sprzedaj na choinki świąteczne

Tylko musisz poczekać do grudnia

Podobno tylko w Poznaniu używają sosen jako choinki.

Normalnie się nie nadają.

[mario_pab]

to się nie nadaje do przesadzania.

 

Teoretycznie to wszystko nadaje sie do przesadzania, ale nie wszystko opłaca się przesadzać.

 

Może znajdzie się jakaś firma deweloperska z odpowiednim sprzętem potrzebująca większych drzew do posadzenia przy budowanych budynkach.

 

Łopatą, na własną rękę... kupa roboty... a efekt może być mizerny.

[miol]

Witam

A tak dla siebie to się nie da tego przesadzić? Tak z kilkanaście sztuk na działeczkę co by ładniejsza była. Nie przyjmą się?

[Mirek_Lewandowski]

Nie.

[Sloneczko]

Myśmy kilkanaście dni temu przesadzali 4 brzozy i modrzewia, bo zaczęło im być za blisko do przewodów...

Wszystkie mają nowe, żywe pączki http://www.clicksmilies.com/s1106/huepfen/jumping-smiley-011.gif

[Mirek_Lewandowski]

Nie zapomnij napisać tak końcem maja, co dalej.

[Sloneczko]

Ok. Nawet pokażę fotki. Mam nadzieję, że dobrze mi życzysz

[bwmk]

mówiona nam że samosiejki się nie przyjmą. Tata chciał sprawdzić i kilka przesadził w bardziej odpowiednie miejsce. Taki mały eksperyment. bardzo ładnie się przyjęły i rosły całe lato i jesień. zimą kilka nam wykopali po co? ale te co zostały mają się dobrze. ciekawe co będzie za kilka lat?

[Sloneczko]

Nie zapomnij napisać tak końcem maja, co dalej.

 

Mirek, muszę czekać do końca maja?

 

http://img187.imageshack.us/img187/2100/02ut9.jpg

 

http://img221.imageshack.us/img221/3193/11pt0.jpg

 

http://img221.imageshack.us/img221/8929/14gt9.jpg

 

http://img187.imageshack.us/img187/8247/09qc5.jpg

 

http://img214.imageshack.us/img214/1892/06bv7.jpg

 

Chyba jest dobrze? :)

[joan]

Ale one są maluczkie...a nie sosny 2-3 metrowe

Mi podobne brzózki-samosiejki też się przyjęły w ub. roku.

 

A tak a propos - chyba im trochę za ciasno tak w kupie będzie...

[Sloneczko]

Nie są takie maluczkie Modrzew ma 3 m, a największa brzoza 4m.

I nie są to samosiejki, lecz przesadzone z początkiem marca z konieczności, aby nie trzeba było ich kiedyś wycinać z poprzedniego miejsca.

 

Mają tworzyć kępę, stąd odległości między nimi to ok. 1-1,5 m.

 

Tak naprawdę, nie wierzyłam że się przyjmą...

[ankalenka]

brzozy się ciężko przyjmują, szczególnie te starsze, które mają już białą korę i są przesadzone zbyt późno. Może Ci się uda, chociaż te drzewka które wsadziliście są już bardzo duże... To że teraz puściły listki, to niestety jeszcze nie daje gwarancji że będzie OK. Na pewno przez cały sezon musisz je podlewać, a jak przyjdą upały to chyba pozostaje tylko modlitwa. Moja sąsiadka przesadziła około 13 brzózek, takich max po 2 metry i żadna się nie przyjęła, niestety. Pousychały dopiero po lecie.