Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

podłogówka w sypialniach


Recommended Posts

Chodzi o to że większość ludzi źle znosi spanie przy ogrzewaniu podłogowym co innego gdy chodzisz i się przemieszczasz a co innego gdy osiem godzin śpisz oddalony od podłogi 40cm, śluzówki wysuszone i jest za ciepło. Zresztą każdy rodzaj ogrzewania w sypialni montuję się jak najdalej od łóżka ponieważ lepiej się śpi gdy jest chłodniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pl anuje podlogowke w calym domu, takze w sypialniach.

Turcin napisal zeby nie dawac rurek blisko lozka ale ja nie wiem gdzie u mnie beda lozka.

A nie wystarczy jakos dobrze zaplanowac cala podlogowke?

Czytam mnostwo opinii na temat podlogowki i wciaz nie wiem czy w koncu nie bede zalowac za rok ze polozylam wszedzie podlogowke.

Jednak wiekszosc uzytkownikow nie zaluje ze ma podlogowke w sypialniach wiec moze i u mnie bedzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary są pewnie tacy co kaloryfer montują sobie zamiast materaca a są tacy co najchętniej spaliby w lodówce. Jeżeli powierzchnia podłogi daje temperaturę np. 29st bo tak jest wg normy to śpiąc blisko takiego źródła ciepła większość osób ne będzie czuć się komfortowo tak jest i już. A regulator oczywiście mierzy temperature ale powietrza w pokoju a nie podłogi. To że są wyjątki od reguły to jestem pewien.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem gdzie będę miał łózko w sypialni ale mimo to robię ogrzewanie ścienne i to w oddaleniu od wyrka blisko łóżka nie będę miał żadnych obcych :D :D źródeł ciepła. Teraz mam w mieszkaniu kaloryfer przy głowie i szlak mnie trafia w nocy więc jest cały czas zakręcony bo spać nie mogłem.

 

Planowanie to podstawa. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast, w całym domu "muszę mieć" ;) podłogówkę. Pomijam wszystkie za i przeciw, ale odnosząc się do Twojej wypowiedzi Turcin, śmiem twierdzić, że nie masz racji... Podłogówka, to nie kaloryfer, który grzeje na zasadzie konwekcji! Od kaloryfera "bije", czy jak kto woli - promieniuje ciepło, ale miejscowo, tzn. im bliżej kaloryfera, tym cieplej, podłogówka już tak nie jest mocno odczuwalna - po pierwsze dlatego, że temperatura podłogi jest dużo niższa niż kaloryfera, ciepło nie promieniuje miejscowo, a raczej odczuwalne jest w całym pomieszczeniu jednakowo i chyba nie wysusza tak bardzo śluzówek, jak kaloryfery... :lol: W każdym razie - u mnie będzie nawet pod łóżkiem, tym bardziej, że łóżko stoi na wysokich nogach i między podłogą, a materacem jest "prześwit" ok. 20 cm

Ale "wolnoć Tomku w swoim domku..."

 

Pozdrawiam!!!

 

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podłogówkę w całym domu i jakoś nie narzekam na sen. Całkowicie zgadzam się ze zdaniem Gryfpc. Jedynym minusem podłogówki jest to, że kurz mi się wałkuje codziennie po podłodze. Ogólnie nie zamieniłabym jej na kaloryfery. Zresztą tyam, gdzie nie mam okien albo drzwi tarasowych dałabym kaloryfer to nie miałabym gdzie łózka postawić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy podłogówkę pod łóżkiem i zupełnie mi to nie przeszkadza, a nie należę do osób uwielbiających tropikalne upały. Utrzymujemy w domu temperaturę 20 - 21 st. Podłoga nie jest ciepła w dotyku, więc co niby miałoby tak strasznie dogrzewać, żeby spać się nie dało? Pewnie, że kiepsko się śpi przy kaloryferze, ale on jakby troche inną temperaturę daje.

Sądzę, że o komforcie spania decyduje dobra wentylacja, a nie podłogówka czy kaloryfer (oddalony od łóżka). A wentylację mamy mechaniczną i bardzo sobie to cenię! Można regulować ilość świeżego powietrza docierającego do pokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Całkowicie popieram przedmówcę, również mam podłogówkę w sypialniach i bzdurą jest to, że pod łóżkiem nie powinno się ogrzewać podłogi. Należy zacząć od od tego, że podłogówka w całym domu ma sens wtedy gdy dom jest ciepły, wówczas temperatura podłogi niewiele różni się od temperatury powietrza (w moim domu temp podłogi nigdy nie przekroczyła 25 st.C zimą 2005/6). Taka temperatura pod łóżkiem (u mnie brak przestrzeni powietrznej) nikomu nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby była jasność jestem za ogrzewaniem podłogowym precz z kaloryferami. Prawdopodobnie byłbym ostatnią osobą którą mafia grzejnikowa przekabaciłaby na swoją stronę. Mówię tylko to co zaobserwowałem. Są ludzie którzy są zadowoleni i są ludzie w mniejszości ale są którzy czują dyskomfort. Jeżeli rozmawiamy to dzielimy się opiniami i tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...