Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rozmyślania podczas rozpylania roundapu:)


Recommended Posts

nie wiem, czy ten wątek nie powinien być w psycholu 24 ale chyba tutaj znajdzie większe zrozumienie :lol:

w ostatni łikend na moich pozostałych po budowie czterystu paru metrach kwadratowych rozpylałem sobie roundap w celu wiadomym. na początku mi się podobało ale później było coraz gorzej. 8)

przechadzając się z opryskaczem po działce złapałem się na tym, że o różnych rzeczach sobie myślę. I tak:

- kurczę, czy ten rozpylacz pewnej znanej firmy na ka to dobrze rozpyla, czy nie;

- dlaczego do cholery ten opryskiwacz ma tak krótką rączkę;:evil:

- czy dobrze wyliczyłem proporcje preparatu i wody;

- tu już pryskałem czy nie :o :o :o :o :o :o :o ?

- coś szybko roundap się zużywa (btw. poszło na mojej działce jakieś 1,7 litra koncentratu);

- dlaczego ta trawa jeszcze nie więdnie;

- ocho, na opryskiwaczu jest taki przycisk, który umożliwia stałe otwarcie dyszy (zauważyłem po jakieś godzinie ręcznego przyciskania);

- ciekawe, kiedy sąsiad mnie pogoni że mu trawnik chcę spalić ?

- ciekawe, który sąsiad (mam dwóch) mnie pogoni, że opryskuję przy granicy ?

- ale będą jaja jak za dwa tygodnie pozostaną pasy zielenie wśród wysuszonego zielska;:lol:

- czy to nie był błąd, że nie założyłem maski na twarz ?

itepe itede

co ważne, nie pomyślałem o tym co i gdzie będzie sadzone w przyszłym ogrodzie, jaką trawę zasieję, gdzie ustawię grill i huśtawkę itp.

 

ciekawe, czy też tak macie, mieliście ? jak sobie radziliście bo finalnie opryskiwanie roundapem wpędziło mnie bardziej w melancholię niż w radość tego, że uczyniłem pierwszy krok do założenia ogrodu :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

nie wiem, czy ten wątek nie powinien być w psycholu 24 ale chyba tutaj znajdzie większe zrozumienie :lol:

w ostatni łikend na moich pozostałych po budowie czterystu paru metrach kwadratowych rozpylałem sobie roundap w celu wiadomym. na początku mi się podobało ale później było coraz gorzej. 8)

przechadzając się z opryskaczem po działce złapałem się na tym, że o różnych rzeczach sobie myślę. I tak:

- kurczę, czy ten rozpylacz pewnej znanej firmy na ka to dobrze rozpyla, czy nie;

- dlaczego do cholery ten opryskiwacz ma tak krótką rączkę;:evil:

- czy dobrze wyliczyłem proporcje preparatu i wody;

- tu już pryskałem czy nie :o :o :o :o :o :o :o ?

- coś szybko roundap się zużywa (btw. poszło na mojej działce jakieś 1,7 litra koncentratu);

- dlaczego ta trawa jeszcze nie więdnie;

- ocho, na opryskiwaczu jest taki przycisk, który umożliwia stałe otwarcie dyszy (zauważyłem po jakieś godzinie ręcznego przyciskania);

- ciekawe, kiedy sąsiad mnie pogoni że mu trawnik chcę spalić ?

- ciekawe, który sąsiad (mam dwóch) mnie pogoni, że opryskuję przy granicy ?

- ale będą jaja jak za dwa tygodnie pozostaną pasy zielenie wśród wysuszonego zielska;:lol:

- czy to nie był błąd, że nie założyłem maski na twarz ?

itepe itede

co ważne, nie pomyślałem o tym co i gdzie będzie sadzone w przyszłym ogrodzie, jaką trawę zasieję, gdzie ustawię grill i huśtawkę itp.

 

ciekawe, czy też tak macie, mieliście ? jak sobie radziliście bo finalnie opryskiwanie roundapem wpędziło mnie bardziej w melancholię niż w radość tego, że uczyniłem pierwszy krok do założenia ogrodu :-?

Niepotrzebnie aż tyle rozmyślałeś, gdyż i tak ten oprysk roundap'em o tej porze roku będzie niskuteczny :( :D .

Oprysk roundapem wykonuje się w fazie pełnej wegetacji roslin (chwastów).

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

Niepotrzebnie aż tyle rozmyślałeś, gdyż i tak ten oprysk roundap'em o tej porze roku będzie niskuteczny :( :D .

Oprysk roundapem wykonuje się w fazie pełnej wegetacji roslin (chwastów).

..

 

ojjjj sosno sosno, czy jak wolisz Pinus, Pinus :lol:

człowiek refleksyjnie podchdzi do przyrody, w końcu też jej nie zniszczył, a Ty... tak brutalnie...

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyż i tak ten oprysk roundap'em o tej porze roku będzie niskuteczny :( :D .

Oprysk roundapem wykonuje się w fazie pełnej wegetacji roslin (chwastów)

taaaaaa, widzę że dział ogród nie za bardzo się różni od budowlanki. co człek (czytaj specjalista i fachowiec) to opinia :lol: też o tym słyszałem (tzn. temperatura i okres wegetacyjny chwastów) jednak opryskiwałem nie dlatego, że chciałem sobie pochodzić z opryskiwaczem do działce tylko z polecenia jednego pana ogrodnika. poza tym w tzw. sklepie ogrodnicznym, gdzie nabywałem specyfik z zamkniętej szafki za okazaniem dowodu :lol: utwierdzili mnie w przekonaniu, że obecnie (np. mocne słońce i temperatura około 10 stopni :o ) to najlepszy czas oprysków, hehe

nie piszę, że mnie to dziwi bowiem dwa lata budowałem domek więc sami rozumiecie.... :lol: :lol: choć po raz pierwszy biorę się za ogród 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj się, będziesz miał następną okazję do rozmyślań przy opryskiwaniu chwastów :D np. o człekach (czytaj specjalistach i fachowiecach) :) . To raczej obszerny temat i wystarczy go także na plewienie, sadzenie i wszelkie inne prace ...obszern :lol:

Roundap działa tak jak działa :) . A może przeczytaj sobie instrukcję producenta tego herbicydu, gdyż pewnie wiedzą jak działa to co produkują.

Pozdrawiam :)

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oprysk roundap'em o tej porze roku będzie niskuteczny :( :D .

Oprysk roundapem wykonuje się w fazie pełnej wegetacji roslin (chwastów).

..

No ale właśnie chwasty są w tej chwili w pełnej fazie wegetacji. Zieloniutkie i już nawet kwitną. Przynajmniej u mnie.

A i słonko przygrzewa lepiej, niż czasem w lecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oprysk roundap'em o tej porze roku będzie niskuteczny :( :D .

Oprysk roundapem wykonuje się w fazie pełnej wegetacji roslin (chwastów).

..

No ale właśnie chwasty są w tej chwili w pełnej fazie wegetacji. Zieloniutkie i już nawet kwitną. Przynajmniej u mnie.

A i słonko przygrzewa lepiej, niż czasem w lecie.

Wszystkie, które nalażałoby zwalczyć i to już jest pełna wegetacja?

Zresztą nie będe się spierał, gdyż w okolicach Wrocławia może już jest maj :D .

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z własnego doświadczenia wiem że nawet leciutki wiaterek i sąsiad nie ma trawki. Ten środek" dostaje się" do rośliny przez części zielone(liście igły) na co spadnie jest szansa, że spali. czyli roślina musi być w stanie wzrostu. Na pokrzywy zadziałał po tyg, jeżyny dopiero po ok dwóch,mech w kostce brukowej tydz, najbardziej oporna była babka :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ze zwierzętami domowymi? Czy rundap im szkodzi?

Mam 3 koty i psa, biegają całymi dniami po ogrodzie a właściwie ogrodzonym ugorze z chwastami przypominającymi trawę pampasową :) Wkrótce zamierzamy poletko zlać rundapem i nie wiem czy wtedy mogą tam chodzić zwierzaki a jeśli nie to jak długo. Ktoś coś wie na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

absolutnie nie wypuszcaj podczas rozpylania. nawdychają się i będziekatastrofa :cry: . nie wiem ile czasu musi upłunąć. chyba,chyba aż do czasu wyschnięcia.jak rozpylam rano siedzą w domu cały dzień. Ewentualnie za potrzebą mogą iść tam gdzie nie było pryskane!!!! Ten środek to poważna sprawa dla roślin i istot żyjących
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No podczas rozpylania to się samo rozumie, bo nawet gdyby ten środek był bezpieczny to będzie rozpylany z ciągnika (duży teren) i nie chciałabym żeby któreś ze zwierząt dostało się pod koła.

Jak to zostanie zrobione rano to wieczorem można je wypuścić? Głównie chodzi o koty, bo z psem to mogę wyjść gdzieś w pole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przechadzając się z opryskaczem po działce złapałem się na tym, że o różnych rzeczach sobie myślę. I tak:

- kurczę, czy ten rozpylacz pewnej znanej firmy na ka to dobrze rozpyla, czy nie;

- dlaczego do cholery ten opryskiwacz ma tak krótką rączkę;:evil:

- czy dobrze wyliczyłem proporcje preparatu i wody;

- tu już pryskałem czy nie :o :o :o :o :o :o :o ?

- coś szybko roundap się zużywa (btw. poszło na mojej działce jakieś 1,7 litra koncentratu);

- dlaczego ta trawa jeszcze nie więdnie;

- ocho, na opryskiwaczu jest taki przycisk, który umożliwia stałe otwarcie dyszy (zauważyłem po jakieś godzinie ręcznego przyciskania);

- ciekawe, kiedy sąsiad mnie pogoni że mu trawnik chcę spalić ?

- ciekawe, który sąsiad (mam dwóch) mnie pogoni, że opryskuję przy granicy ?

- ale będą jaja jak za dwa tygodnie pozostaną pasy zielenie wśród wysuszonego zielska;:lol:

- czy to nie był błąd, że nie założyłem maski na twarz ?

itepe itede

 

to taki Twoj "dzien swira" :)

 

ja poprostu wszystko zlewam rowno ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno. Roundupu się nie rozpyla! Stosujemy oprysk dyszą grubokroplistą, szczelinową, nie wirową. Nie dziwota, że rozpylony Roundup przy najmniejszym wiaterku robi spustoszenie u sąsiada. Czytajcie może instrukcję obsługi na opakowaniu, to nie boli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...