oprotestowanie budowy przez sasiadów

[maanmy]

Witam i proszę o pomoc w kwesti ewentualnego oprotestowania przez właściciela sąsiedniej działki zezwolenia na budowę . Na jego działce nic nie ma tylko szczere pole . Przy zachowaniu wszelkich norm z mojej strony , czy jest możliwe blokowanie budowy domu poprzez tzw widzimiś . Słyszałem o takiem możliwości stąd trwoga na samą myśl , że coś takiego może mieć miejsce . proszę o pomoc w tym temacie

[Pawelek129]

Wczoraj byłem w PINB i mnie Pani poinformowała, ze zgoda sąsiada nie jest wymagana, nawet gdy budujesz w ostrej granicy lub nawet dostawiasz do jego budynku będącego też w granicy (wyjątek stanowi jedynie zabudowa wyskoka)--czyli sąsiad niewiele może, natomiast jeśli już teraz obawiasz się sąsiada to po prostu musisz mieć wszystko zgodnie z planem i wszystkie czynnosci które wymagaja zgłoszenia muszą byc zgłoszone....bo złośliwy sąsiad moze nasłać kontrolę choćby nadzoru budowlanego i wtedy lepiej pokazać odpowiedni dokumenty i niech sobie idą......

[maanmy]

Wiem ,że zgoda nie jest potrzebna tylko pisemny sprzeciw do starostwa powoduje wstrzymanie prac . Chodzi mi tzw ,, bo nie '' czyli czystą złośliwość nie popartą żadnymi konkretami

[edytkazet]

odwołać sie od pozwolenia i wszystko przedłużyc może każdy

[Tomasz M.]

Niezupełnie. Tylko ten kto jest stroną postępowania. Starostwa na ogół nie uznają sąsiadów za strony w postępowaniach o pozwolenie na budowę domów jednorodzinnych.

[edytkazet]

strona postepowania może nie być jeśli budowa jest zgodnie z warunkami czyli 4 m od granicy z oknami lub 3m bez otworów ale odwolać sie może i przedlużyć wszystko, chociaz potem w wyższej instancji nie uznaja go za stronę

[Tomasz M.]

W praktyce to faktycznie może tak działać . Wystarczy, że sąsiad ma informatora w starostwie i dowie się o wydaniu pozwolenia

[thomasso]

jesli na pozwoleniu masz ladne pieczatke -klauzula ostatecznosci- to nie musisz sie martwis o sasiada ( wszystko zgodne z prawem)

[edytkazet]

Nawet jak jest prawomocna to może się odwoływać i wszystko przedłuży a urząd może wstrzymac wykonanie decyzji ale to sie zdarza niezwykle rzadko - jak ktoś komuś do końca podpadnie

[maanmy]

działka przylegajaca ma 7 m szer , jest zarosnięta trawskiem i nic tam nie ma , ale ludzie potrafia być wredni , myslę czy nie dać zadatku firmie wykonujacej prace spisać wstępną umowe , i poinformować o tym fakcie w razie problemów osobę która może brużdzić , nadmieniając iż w przypadku straty zadatku pozwę ję do sądu o odszkodowanie z tytułu strat powstałych poprzez umyślne wstrzymywanie inwestycji , może to podziała .