Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam,

zaczne od tego że moja psychika wymaga wymiany :( ponieważ sam nie wiem czego chce ...

 

Mieszkamy z żoną w bloku którego mamy juz dość.Na żaden spadek raczej nie mamy co liczyc ,na totolotka chyba też nie ,jedyne co to zakup starego domu do remontu :roll: ale chyba nie warto ...

 

Istnieje jeszcze jedna możliwość ... żona moja moze otrzymac w darowiżnie działkę ok 700m2 (chociaż ma dziwny krztałt niby prostokąt ale z jednej strony trochę sie zwęża) miejsce fajne blisko centrum a jednocześnie na uboczu ,płaski teren.

Moje środki pieniężne to na dzień dzisiejszy max.140 tyś zł

 

I pytanie ,czy wogóle jest sens zaczynać ?? Niechce brac kredytu ,mało zarabiam.Coś tam miesięcznie mógłbym zaoszczędzić.

Chodzi mi o mały prosty domek np.taki http://nowydom.onet.pl/3603,0,projekt.html

Wiem że ceny materiałów poszły do góry ,większość pracy wykonalibyśmy sami tzn z pomocą rodziny.Domek musiałby mieć piwnicę.Materiały ,niewiem ,nie musi to być górna półka.

Proszę was doradzcie mi ,bo nie wiem czy warto.

Jeśli chodzi o prąd to miałbym od teścia na czas budowy ,wodę też.Po za tym wszystkie media na działce.

 

Proszę poradzcie

 

rejony budowy okolice rybnika ,sląsk [/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

buduj i się nie zastanawiaj, przy oszczędznościach jakie posiadacie i działce za friko.... 5 sekund bym się nie zastanawiała, bo zwariujecie. my to jesteśmy dopiero oszołomy. dom chcieliśmy mieć od zawsze, ale nigdy nie mieliśmy zaoszczędzony pieniędzy. działkę kupiliśmy nie za 100% gotówki, lwią część mąż cieżko odpracował, chcemy wziąć kredyt, bo warto zamienić życiwe w szuflandii na własny kawałek nieba. i wiecie co dodam na pocieszenie? jak niektórzy znajomi i część rodzinki usłyszała, że chcemy budować dom, to żebyście widzieli te spojrzenia, podejrzewam, że dość mocno stukają się w czoło. mam nadzieję, że nie zrezygnujecie z marzeń, a jak tylko podejmiecie decyzję, to uzależnienie od budowania gotowe, bo to silniejsze niż narkotyk, życzę powodzenia,Anat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my też wbrew opiniom udowodnimy, że marzenia się spełniają iteż wybudujemy sobie domek. a mieszkanie czy sprzedasz, czy nie... dasz radę, skoro dużo pracy wykonasz sam lub z pomocą życzliwych ci ludzi. jeżeli chodzi o materiały to my tez niestety trafiliśmy na drożyznę, ale mój mąż ukochany twierdzi, że trzeba widocznie zapłacić "frycowe"... trudno, jak to wyczytałam u jedne z forumowiczek, przepraszam, ale nie pamiętam u której "kredyt będziemy spłacać całe życie, życie po śmierci i jakieś trzy poprzednie wcielenia" .. ale to nic, myślę, że warto... Anat :p :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja ze swoich spostrzeżeń mogę i powiedzieć jedno. Najpierw mocno wejdź w temat samej budowy. To że umiesz wiele rzeczy zrobić sam to jedno, ale czasami po dłuższym poszukiwaniu możesz znaleźć tańszy materiał, tańszego inspektora.

Nic na zywioł bo będziesz płacił za to czego nie wiesz.

Ja jestem na etapie zalewania fundamentów mojego domu i już po miesiącu jeśli bym jeszcze raz to samo robił to zaoszczędziłbym jakieś 20% wydanej gotówki

Możesz poszukać inspektora który będzie jeździł na budowę tylko wtedy jeśli wymaga tego wpis do dziennika a możesz mieć takiego który będzie na każde wezwanie i zapłacisz 4-5 tysięcy a nie 1500 zł. Ja wybrałem droższą opcje bo nie znam się tak na budowie i chciałem mieć dodatkowe źródło potwoerdzenia tego co mówią murarze. Jeśli to Ty sam będziesz wszystko wiedział - możesz wziąść tanszą opcję

Kolejna rzeczą są drożejące materiały budowlane. Fakt, zdrożały ale czasami wystarczy godzina dzwonienia i masz upusty rzędu kilkunastu procent za materiał a czasami zdaży się i transport darmo. Ważne jest też żeby np wyładunek organizować u przewoźnika który umie wyładować np pustaki z betonu komórkowego. U mnie wyszło tak że jedna paleta facetowi spadła na samochodzie i kilka pustaków pomiażdżył.

Sam transport z reguły też jest wyzwaniem logistycznym. Do stali najlepiej żebyś miał samochód tak duży żeby weszły 12 metrowe pręty zbrojenia. A kupeczka 2-3 ton stali na takim samochodzie wygląda śmiesznie mało. Jeśli pozgrywasz jeden transport z wielu hurtowni budowlanych to też masz grosz w kieszeni. To nie są duże kwoty ale jak się pozbiera do kupy to pewnsję sobie z tego wygospodarujesz.

Ważne żeby materiałów szukać w wielu miejscach a nie jeśli w castoramie nie ma to napewno nikt nie ma. A propo Castoramy - mają nieraz niezłe ceny

W projekcie typowym masz wszystko lekko przewymiarowane. Wszystko zależy od nośności gruntu, czy jest jednolity, glina albo torf. Jeśli teren masz dobry to można odchudzić trochę np ze stropu zbrojenie. To oczywiście robi projektant.

Przy adaptacji ja latałem sam do wszystkich po kolei speców bo wydawalo mi sie że skoro chcę mocno uczestniczyć w budowie to musze wiedzieć wszystko. Dzisiaj z perspektywy poświęconego czasu na wszystkie papierki chyba dałbym to do biura żeby za mnie ktoś to zrobił

Dobra, na razie tyle

Pozdrawiam

JesterS

ps. wiecie ile wleją w fundament betonu? prawie 20 m sześciennych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z Jesters, a papierologia nie jest taka straszna, tylko pamiętaj, jak wchodzisz do biura pełnego urzędników - uśmiech i wyzwalaj swą pozytywną energię- to wraca do ciebie i zobaczysz, będzie łatwiej. :lol: :wink: urzędnik też człowiek, tylko te terminy...

 

Ja nie miałem na myśli papierków urzędowych.

Mój kolega jest architektem więc zrobił mi architekturę, jego znowu kolega jest projektantem więc zrobił resztę. Ale żaden z nich nie miał pojęcia jak się robi wod-kan, gaz, prąd i wodę. Śmieją się że Oni osiedla projektują a nie taką drobnicę. A domyślasz się jakie nastawienie miał każdy spec od mediów jak miał robić tylko fragment całości

Dzisiaj z perspektywy poświęconego czasu już wiem oczywiście co musi być w projekcie a co później. Np projekty przyłaczy nie musza być, bo to kwestia dostawców mediów

 

W urzędzie pozwolenie dostałem w 3 tygodnie a uprawomocnienie (14 dniowe) załatwiłem w jeden wieczór. Pokazałem moim miłym sąsiadom całą dokumentację i podpisali mi papierki że nie wnoszą żadnych zastrzeżeń, więc na drugi dzień po odebraniu pozwolenia Paniw urzedzie przywaliła pieczątkę "prawomocne"

Zresztą Panie w Urzędzie były bardzo miłe (ja też starałem się być miłym więc może to pomogło hi hi hi

 

pozdrawiam

JesterS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JesterS:no to był kubeł zimnej wody na moją rozfantazjowaną głowę, ale wciąż uważam, że warto zbudować dom... fakt także taki, że żeby budować trzeba dużo wiedzieć, bo to się przydaje, ale w końcu gdyby tak wszyscy znali rzeczywiste koszty budowania, to wydaje mi się, że większość z tych, którzy zbudowali wciąż mieszkaliby w blokowiskach, kątem u rodziców, na wynajmie. no ale gdy ktoś ma wory pieniedzy to nie marzy o budowaniu domu tylko po prostu buduje, a ci, którzy mają ograniczone możliwości finansowe marzą i powoli prą do przodu udowadniając, że moż na i że warto. niepoprawna optymistka Anat :wink:

Dizers: trzymam kciuki,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytałem w/w wątek

Niestety nie można go porównać z obecną sytuacją na rynku.Chociaż jest tam wiel wskazówek.

 

 

U mnie było kilka wariantów wyboru ..... kupić stary dom i remontować ... kupic drewniany ... budować metodą tradycyjną

 

W dalszym ciągu niewiem za co się brać.Wolałbym budować ale czy kasy starczy.

-Zaczne od przepisania działki ,ale co dalej ???

-Jak oszacować koszty ??

-Jeśli dom byłby mały to musiał by mieć piwnice...(czyli większ koszt)

-jeśli obok domu jest szambo teścia moge sie do niego podłączyć ?? (kanalizacja w budowie)

-może dom stac 1m od ogrodzenia ?? (da się to jakoś załatwić? )

 

:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chcę jeszcze dodać opcje zakupu domu do remontu

 

średnio w moim mieście lub w okolicy ceny wyglądaja tak ,dom z roku 1900-1940 w granicach 90-170 tys zł !!!! ale praktycznie te do 100 tys nadają sie tylko do wyburzenia.

Szwagier kupił w 2004 roku domek za 90tys wyglądał i nadal wygląda jak riuna ile włożył ?? szkoda gadać prawie raz tyle a zmian na lepsze jak nie widac tak nie widać ... a tez nie ma tynku zew.nie ocieplony ,instalacje były do wymiany ... jednym słowem nieopłacalne !!

 

kupic dom za 250-300 tyś ?? a po co jak za tyle można miec nowy

a napewno w takim samym standardzie ponieważ w tym starym tez trzeba zrobić remont chociaż niewielki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ten domek 185 tys + vat stan developerski (ściany keramzytobetonowe, fundament legallet)

 

 

http://www.lipinscy.pl/upload_module/project3d_big/b027__og_ag.jpg

 

http://www.lipinscy.pl/47037.xml

 

do swoich 140 tys. zł dołożysz kredyt i uda się z pewnością zbudować taniej systemem gospodarczym :)

 

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Zaczne od przepisania działki ,ale co dalej ???

-Jak oszacować koszty ??

-Jeśli dom byłby mały to musiał by mieć piwnice...(czyli większ koszt)

-jeśli obok domu jest szambo teścia moge sie do niego podłączyć ?? (kanalizacja w budowie)

-może dom stac 1m od ogrodzenia ?? (da się to jakoś załatwić? )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.lipinscy.pl/49822.xml

 

stan surowy zamknięty za 135 + vat

 

firma z Żor

 

 

 

 

domek fajny :) ale ,145 tyś to chyba "dużo" wydaje mi się że jakbym budował tzw. systemem gospodarczym było by taniej.Pisałem wcześniej że ręce do roboty są ,tylko zakup materiałów.Po za tym mam wąską działkę więc w/w projekt nie wchodzi w grę.

 

 

 

 

 

 

 

Zastanawiam się czy 10 tyś zł wystarczy na :

-zakup projektu

-adaptację

-przyłącza (woda,prąd wszystko na działce)

-inne papierki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...