novi_ana 29.03.2007 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 pewnie musimy po prosty być cierpliwi.. i przeczekać.. chociaż czasami trudno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
toomas 29.03.2007 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 ja sam dbam o posprzatanie ulicy jak nababraja..robie tak bo uważam że tak trzeba - jak nabrudziłeś to posprzątaj! A jak Ci się sprzątanie niie podoba to goń kierowców a nie sąsiada bo ma racje - porządek musi być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dagmara1981 29.03.2007 08:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 to nie sasiad a sąsiadka...zażarta baba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
toomas 29.03.2007 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 niewazne ze sasiadka...wazne zeby zyc w zgodzie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
symfonia 29.03.2007 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 A po co w zgodzie żyć. Są ludzie, którzy nie umieją żyć w zgodzie z innymi. A cierpliwość się kończy. Czasem lepiej dać po łapach i wiedzieć, że na danego sąsiada liczyć nie ma sensu. Mniej rozczarowań później jest. Ja to też jestem wredna baba ostatnio opierniczyłam sąsiadów, najpierw chcieli się składać na płot póżniej zrezygnowali bo kasy nie mają. A teraz sobie z mojego płotu podpórkę zrobili dla stalowych rusztowań, taczki itp. Powiedziałam, że celowo przesunęłam płot w moją stronę i ta taczka i reszta stoi na mojej ziemi, i nie życzę sobie opierania o płot, bo jak się pod wpływem ciężaru wywali to pewnie znów zabraknie im kasy na złożenie się i naprawę. Obraza majestatu nastąpiła, ale zabrała ten syf z płotu. Wredna s..a jestem. A co!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 29.03.2007 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 29.03.2007 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 pozostaje mi doradzić tak jak napisał M@riusz_Radom Kali mieć dobrze...Kalemu zabrać NIEEEE!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agdula 29.03.2007 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 Dagmaro 1981, po pierwsze postaraj się spojrzeć obiektywnie, postaw się na jej miejscu i zobacz jak Ty byś zarewagowała gdyby Tobie ktoś coś takiego robił. Dalej... Są tylko dwie możliwości albo baba jest upierdliwa, albo ma rację. Jeśli chcesz żyć w zgodzie, wyslij do niej męża z jakąś ładną bombonierką, niech się pokaja, przeprosi i sam ponarzeka na tych co zniszczyli drogę, że mu głupio, że ją rozumie i że podziwia jej cierpliwość i zrozumienie i takie tam bla, bla, bla. ( Każdy lubi słuchać , że jest ważny) Ale jeśli baba nadal będzie złośliwa to ją "olej" mówiąc kolokwialnie i nie odbieraj od niej telefonów. Sama musisz widzieć, czy chcesz się kłócić czy nie. Ale w końcu to sąsiad, lepiej żyć w zgodzie, zwłaszcza jak baba siedzi w domu...a jak jest wściobska to jeszcze będzie miała wgląd na Twoją budowę, no wiesz czy się nikt nie kręci...jak będzie zgoda. Sama zadecyduj co wolisz. Popytaj jeszcze ludzi, którzy mieli z nią wcześniej kłopoty. powodzonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.