oxa 01.04.2007 07:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2007 tiaaaaaa na dzień dzisiejszy i drugie ma już zapalenie ucha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 01.04.2007 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2007 Padmę biorą od miesiąca ale właśnie łykają - nie wiedziałam, że to ma jakieś znaczenie, więc od jutra zmiana, mam nadzieję, że protestów nie będzie Nie znam dziecka które gryzie padmę bez protestów Imbir ( korzeń) często jest w sklepach, a już na pewno w hipermarketach. Nam lekarka kazała go używać jak najczęściej A co z imbirem robic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 01.04.2007 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2007 Oxa, napisz gdzie robiłaś testy alergologiczne i jakie swoim maluszkom. Jestem w chwili obecnej na Mazurach i nie mam notesu z telefonami, ale może cos uda mi się pomóc. PozdrawiamTomekew. komórka do mnie 602 614 565 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 01.04.2007 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2007 Oxa, napisz gdzie robiłaś testy alergologiczne i jakie swoim maluszkom. Jestem w chwili obecnej na Mazurach i nie mam notesu z telefonami, ale może cos uda mi się pomóc. PozdrawiamTomekew. komórka do mnie 602 614 565 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 02.04.2007 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Chyba pozdrowienia wysle do Tomcia... W koncu jest numer, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 02.04.2007 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 W dzieciństwie często z młodszym bratem chorowaliśmy (bratu też grozili wycięciem migdała, ale się jakoś obeszło, mnie wysłali do sanatorium a'la "przedwojenny sierociniec" w Rabce). W końcu rodzicie stanęli na głowie i cudem sprowadzili jakiś uodparniający lek chyba szwajcarski, podawało się to kropelkami od 1-10 i od 10-1 chyba pomogło, ale potem nie było jak sprowadzić kolejnej porcji to mama przygotowywała tzw. przez nas "winko czosnkowe" (pfu!!!). Dostawaliśmy codziennie wieczorem jeden kieliszek (ok. 50 ml) i kawałek czekolady do zagryzienia. Albo winko zdziałało cuda, albo wyrośliśmy bo potem to już okazy zdrowia z nas były. Zrobię wywiad i jutro podam recepturę winka, może się komuś przyda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 02.04.2007 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Chyba pozdrowienia wysle do Tomcia... W koncu jest numer, nie? I przysłała mi Zeljka miłego SMSa do komturii Bardzo mnie ucieszył, bo z powodu przeciwności losu byłem w dołku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 02.04.2007 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 I dzwoniła Oxa. Fajny dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ttomasz 02.04.2007 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 WitamU nas było tak: jak dziecko poszło do przedszkola, to przez pierwszy rok nie chorowało wcale nie licząc sezonowych katarów, potem chorowało na okrągło, rekord to 8 antybiotykoterapii w ciągu 6 m-cy. Chociaż jesteśmy wrogami podawania antybiotyków przy każdym kichnięciu, to wykonywane antybiogramy wykazywały, że każdorazowo atakowały je b. złośliwe mikroby. Badania nie wykazywały żadnych zmian. W końcu lekarze zalecili odizolowanie dziecka od innych ludzi na okres min. 1,5 m-ca i podanie szczepionki podnoszącej odporność. Chodziło o to, żeby układ immunologiczny się odbudował. I to pomogło. Od tego czasu - odpukać - nie choruje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 02.04.2007 19:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Jaka to szczepionka? Separowane są praktycznie od listopada szczepionki też brały I czekamy na winko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 03.04.2007 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 Podaję przepis na winko: 3 główki czosnku drobno posiekać, zalać 1l. przegotowanej wody i wycisnąć do tego 2-3 cytryny. Odstawić na 24h, przecedzić i nie przejmować się jeżeli czosnek z lekka zzielenieje. Dodać 3-4 łyżki miodu, zamieszać i podawać codziennie mały kieliszek. W sumie, tak patrząc na skład, to żadne cuda, ale moja mama b. chwali. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
isztar 03.04.2007 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 (edytowane) . Edytowane 23 Stycznia 2015 przez isztar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 03.04.2007 11:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 A co dac zamiast miodu i cytryny? Maluchy nie mogą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 03.04.2007 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 A co dac zamiast miodu i cytryny? Maluchy nie mogą Jeśli chodzi o walory smakowe to zamiast miodu możesz dać glukozę lub fruktozę. Cytrynę możesz zastąpić kwaskiem cytrynowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 03.04.2007 13:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 Dzięki Choc myślę, że miód i cytryna to nie tylko walory smakowe, ale jak się nie ma co się lubi.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ttomasz 03.04.2007 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 Luivac, zażywa się prze miesiąc, miesiąc przerwy i znowu miesiąc się zażywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 04.04.2007 12:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2007 Dzięki, właśnie to mają brac po skończeniu "kuracji" antybiotykiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nicola77 06.04.2007 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2007 Witam wszystkich rodziców chorujących dzieci. Mój syn (obecnie lat11) to wcześniak ważył 1520g , dwa m-ce leżał w inkubatorze. Lekarze ostrzegali mnie że będzie chorował częściej niż inne dzieci ale nie sądziłam że aż tyle. Nie było miesiąca bez choroby ,przeszliśmy praktycznie wszystkie antybiotyki , sanatorium ,wczasy nad morzem , preparaty uodparniające itp. Pomagało na krótko aż w wieku 7lat usuneliśmy trzeci migdał. Od tamtej nie choruje . Czasami jakiś katarek i tyle . Dla pocieszenia wszystkich rodziców dodam że z wiekiem dzieci same łapią odporność . Życzę dużo zdrowia i cierpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jagoda555 06.04.2007 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2007 Nicola ma rację. Mój syn w wieku przedszkolnym był ciągle chory. Momo tego, że jak był mały nie chorował prawie wcale. Ale znaleźliśmy naprawdę dobrego, doświadczonego lekarza, który przy byle katarku nie podawał antybiotyku (co u innych lekarzy jest nagminne) i podawaliśmy różne rozmaitości na uodporninie. No i coroczne wyjazdy nad morze i w góry też pewnie zrobiły swoje. Teraz odpukać nie choruje prawie wcale. Wg naszego lekarza trzeba malucha uodparniać i to wszystkimi możliwymi sposobami: jak najczęstsze zmiany klimatu plus leki uodparniające. Po jakimś czasie jest efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 06.04.2007 12:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2007 Nie mogę się już doczekac tego "wyrośnięcia", chociaż starsza wyrosła Mały miał wycięty migdał w lipcu, do listopada było w miarę ok. ale potem tak dał mi popalic, że szkoda słów. Lalka ma miec cięty na dniach jeśli wytrzyma 3 tygodnie bez chorowania, na razie nie daje rady. Twardo się wybieram, terminy przekładam, ale czasami nachodzą mnie wątpliwości, zwłaszcza kiedy patrzę na Bartka. Powtórzę mu badania, może to cholerstwo odrosło Luivac za 2 tyg. jak uszy im wrócą do normy Na dzień dzisiejszy po diagnozie, stan przewlekły w noskach, bomba z opóźnionym zapłonem, robimy różniaste badania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.