Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mam problem z architektem...


Seba7207

Recommended Posts

No wreszcie się doczekałem. Dostałem wczoraj wieczorem gotowy projekt (4 egzemplarze).

Projektant/architekt - tłumaczył zwłokę w opieszałości elektryka, któremu zlecił część dotyczącą elektryki.

Tak więc jutro składam wniosek o wydanie pozwolenia na budowę. Mam nadzieję, że tu już pójdzie wszystko gładko i szybko je otrzymam.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

W dniu 06,06,2007 otrzymałem maila od architekta z wyceną za wykonane prace. Nadmieniam, że nadal występują błędy w wymiarach w jedynych zmianach (3 ławy - zwiększona szerokość do 60cm).

 

Szanowny Panie....

W nawiązaniu do rozmowy telefonicznej i prośbie o wykonanie wyceny opracowanego projektu nadmieniam ,że ustaliliśmy cenę w wysokości 6.750 ,00zł netto Dnia 17.03.2007r otrzymałam zaliczkę w wysokości 3.000,00 netto....

Zgodnie z wyceną powinnam przedstawić Państwu wszystkie składniki , przedstawiam poniżej główne elementy ,które stanowią cenę o która Pan prosił.

 

1.Koszty opracowania projektu budynku mieszkalnego na podstawie Informacji Biura ZPOIA z III kwartału 2005r.

cena 1m2 powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego wynosiła 2528,00 zł

 

powierzchnia w przybliżeniu ca 150 m2 daje 2528,00 x150 =379.200,00zł

 

dla kategorii II obowiązuje wskaźnik 4,6 % co daje koszt opracowania projektu 379.200,00 x 4,6% = 17.443,20zł,

 

adaptacja projektu typowego wynosi 30-35 % daje to kwotę 17.443,00 x 30% = 5.232,95 zł,

 

2.Projekt zagospodarowania terenu –działki :

zagospodarowanie działki w raz z 3 projektowanymi przyłączami (woda,

kanalizacja ,energetyczne), przy założeniu że powierzchnia działki wynosi

1500 m2., kat.I współczynnik wynosi 6,60 daje to kwotę 1500,00 x 6,6=

9.900,00zł

 

3.Prace przedprojektowe po stronie Inwestora :

mapa do celów projektowych 450,00 –1000,00zł

 

wyłączenie z produkcji rolniczej 350,00 - 500,00zł

 

dokumentacja geologiczna 400 - 700 zł za otwór geologiczny ( potrzeba min.5 otworów co daje 5 x 400 = 2000,00zł)

 

4.W trakcie prac projektowych chciał Pan (WCALE NIE CHCIAŁEM - KŁAMSTWO) obym opracowała projekt indywidualny ogrodzenia daje to następująca kwotę:

 

- projekt ogrodzenia mb= ca 150 , kat. I , współczynnik 17,0

brama o szerokości 3,0m kat. I ,współczynnik 0,70

furtka współczynnik 0,80

przy założeniu honararium w kwocie 320-600zł / godz. daje to kwotę

320,00 x 0,70 + 320 x0,80 + 17 ,0 x 320 ,00 = 5.920,00zł

 

5.Dodatkowe prace nie objęte umową:.

pomoc w uzyskaniu pozwolenia na budowę stanowi 2% wartości

opracowania dokumentacji tj.

 

2/100 ( 5.232,95 + 9.990,00) = 15.132,95 x 0,20 = 302,65 zł

 

-koszty uzgodnienia dokumentacji liczone za godz. 320-600 zł , daje to kwotę:

-uzgodnienia z geodeta 320,00zł/godz

uzgodnienia z geologiem 320,00zł/godz.

wyjazd do Urzędu Gminy w Świeszynie po brakującą uchwałę ( decyzja o warunkach zabudowy ) 320,00zł

3 x320,00 = 960,00zł

.........................................................................................................

 

Łącznie opracowanie projektu wg wyceny wynosi 15,132,95 zł

 

Prace dodatkowe 450,00 + 350,00 + 1.800,00 = 2.600,00 zł

...........................................................................................................

Łącznie koszt wg wyceny wynosi 18.992,00

 

W trakcie pierwszej rozmowy ( umowa ustna) (CENA ZOSTAŁA PODANA W DNIU 17,03 I MIAŁA ZAWIERAĆ PEŁEN ZAKRES USŁUG I BYĆ DO NEGOCJACJI)uzgodniono koszt opracowania dokumentacji (bez ogrodzenia ) w wysokości 6.750,00zł netto, dnia wypłacił mi Pan zaliczkę w wysokości 3.000,00zł netto . Zgodnie z Pana wolą przedstawiłam wycenę z cenami z 2005roku. Ustalona cena za opracowanie dokumentacji stanowi ca 35,5 % w/w wyceny. W rozliczeniu końcowym należy dodać podatek VAT ( 22%) tj. 1,22 x 6.750 ,00 = 8.235,00zł .Po potraceniu zaliczki pozostaje 8.235,00 – 3.000,00 = 5.235,00 zł .

 

W nawiadsach dużymi literami podałem moje komentarze). Normalnie chyba podam babę do sądu. Może któryś z architektów wypowie się co na ten temat sądzi. Są to stawki Koszalińskie wg. tej Pani. Zainteresowanym podam na priva namiary na nierzetelnego architekta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

700,00 zł Dokładnie tyle zapłaciłem w lutym 2006 r. za adaptacje projektu (dużo zmian) + projekt zaggospodarowania terenu. Warszawa. Inżynier.

 

Architekci (rozmawiałem z 6, 1 był normalny) to oszołomy polujący na naiwnych (bez obrazy dla tych noirmalnych architektów). Ich ceny wachały sie od 3.500,00 do 10 tys. za to samo, co miałem za 700,00 zł. Wniosek o pozwolenie na budowę składałem osobiście. To naprawdę nie gryzie. Jakby ktoś chciał, mogę podać tel. do "mojego" inżyniera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

700,00 zł Dokładnie tyle zapłaciłem w lutym 2006 r. za adaptacje projektu (dużo zmian) + projekt zaggospodarowania terenu. Warszawa. Inżynier.

 

Architekci (rozmawiałem z 6, 1 był normalny) to oszołomy polujący na naiwnych (bez obrazy dla tych noirmalnych architektów). Ich ceny wachały sie od 3.500,00 do 10 tys. za to samo, co miałem za 700,00 zł.

 

wiem, ze nie jestem w tym momencie obiektywny, ale na Twoja opinie o architektach odpowiem tak: to tak samo jak z lekarzami jeden za konsultacje bierze kure a drugi wola 800zl .Znam tez prawnikow oszolomow, nauczycieli i rzeczoznawcow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem, ze nie jestem w tym momencie obiektywny, ale na Twoja opinie o architektach odpowiem tak: to tak samo jak z lekarzami jeden za konsultacje bierze kure a drugi wola 800zl .Znam tez prawnikow oszolomow, nauczycieli i rzeczoznawcow

 

Chyba jest za późno bo nie rozumiem. Czyżbyś był architektem?? Nie mam nic do architektów. Tylko zauważyłem, w tej grupie z którą miałem do czynienia, ze co do zasady są naciągaczami i mają specyficzne o sobie miemanie. Taj jak adwokaci, radcowie, aplikanci. Też oczywiście nie wszyscy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jest za późno bo nie rozumiem. Czyżbyś był architektem?? Nie mam nic do architektów. Tylko zauważyłem, w tej grupie z którą miałem do czynienia, ze co do zasady są naciągaczami i mają specyficzne o sobie miemanie. Taj jak adwokaci, radcowie, aplikanci. Też oczywiście nie wszyscy.

 

:D bez urazy, odczytalem Twoje 6:1 jako zbyt daleko idace uogolnienie wrecz regułę. Rozumiem rogoryczenie, lecz sprobuj takze zrozumiec i mnie. Znam wielu architektow i moglbym odwrocic proporcje. Byc moze tam gdzie szukales, tak jest - tym bardziej mi przykro, zwlaszcza, ze Twoje zdziwienie /zapytanie / co do mojego zawodu odczytalem, jakby ten zawod faktycznie napietnowany byl regularnym oszolomstwem i wkalkulowanym oszustwem.

pozdrawiam i zycze normalnych architektow , jest ich wielu :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seba7207 nie płać już ani grosza! Za te wszystkie problemy to Tobie należy się rekompensata. Ciekawe jak ma zamiar od Ciebie te kasę wyciągnąć :)

Też jestem po problemach z parą architektów z Warszawy. Projekt indywidualny, i wszystko było fajnie na etapie koncepcji. Wymyślili nam naprawdę fajny domek, według naszych wskazówek i założeń, przewyższający nasze wyobrażenia. No może było trochę problemów z terminowowścią. Papierologię szczęśliwie załatwiałam sama. Ale gdy przystąpiliśmy do budowania, wtedy się zaczęło. Najpierw pani kierownik budowy wytknęła wiele braków w projekcie. Potem sami trafialiśmy na wiele błędów, praktycznie na każdym etapie budowy coś było nie tak: albo brak, albo bzdura bez sensu, albo ewidentny błąd. A architekci przestali odbierać telefony, nie oddzwaniali, na maile odpisywali po dwóch dniach, porozumiewali się smsami bo ich bolało gardło! Państwo, którzy powinni świadczyć nadzór autorski, w pełni sezonu budowlanego wyjeżdżają sobie na łódkę, i oczywiście na łódce nie mają komórki. A ekipa stoi i nie wie jak ma dalej murować! Koszmar! Przebrneliśmy przez budowę dzięki bardzo dobrej kierownik budowy. Ale zastanawiam się jak trochę zaszkodzić tym partaczom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

! Państwo, którzy powinni świadczyć nadzór autorski, w pełni sezonu budowlanego wyjeżdżają sobie na łódkę, i oczywiście na łódce nie mają komórki. A ekipa stoi i nie wie jak ma dalej murować! .

 

A co sie kryje /w Twoim przypadku/pod okresleniem "nadzor autorski" ?

Mysle, ze albo ekipa nie potrafi sie polapac w dokumentacji , albo architekt dal ciala i dokumentacja jest niepelna lub wadliwa.

Sprawdz warunki umowy, zobacz jaki byl zakres projektu, czego dotyczyl projekt / jest kilka wariantow o czym czesto inwestorzy nie wiedza/. Dokumnetacja wykonawcza to inna bajka niz "budowlanka" na podstawie ktorej dostaje sie papiery i mozna czesto wybudowac dom.

Wspolczuje poszarpanych nerwow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadzór autorski to wg mnie wyjaśnianie wszelkich wątpliwości oraz ewentualna zgodna na nieistotne zmiany w projekcie. "Nieistotna zmiana" to termin z prawa budowlanego, pewnie wiesz. A projekt ma cholerne braki, np. brak wymiarów (odległości od ściany) i nie wiadomo gdzie zrobic otwór na drzwi, brak jednego przekroju i nie wiadomo na jakiej wysokości są okna. To tylko początek. Mogłabym jeszcze dużo pisać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. A projekt ma cholerne braki, np. brak wymiarów (odległości od ściany) i nie wiadomo gdzie zrobic otwór na drzwi, brak jednego przekroju i nie wiadomo na jakiej wysokości są okna. .

 

Nie mam pytan :(

Wspolczuję ,jesli rzeczywiscie jest tak jak piszesz to kupilas bubel , chyba , ze to wg autora "nieistotne" zmiany i sa obojetne architektowi ?

Przykro mi tego sluchac :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naigorsze jest to, że w przypadku zmiany 3 wymiarów fundamentów architekt porobił błędy. Na szczęście ekipa jest w miarę porządna (mam nadzieję) i wyprowadziłą niedociągnięcia. A projekt nadaje się do poprawki. Jeśli zgłosiłbym sytuację do Izby Architektów, przedstawił dokumentację (złożoną przez architektkę do Starostwa) to złapaliby się za głowę. Ponadto tak jak pisałem nie oddała mi aktu notarialnego, wypisu z księgi wieczystej i nie mam żadnej mapki na folii. Znowu muszę uderzyć do geodetów i płacić za mapkę do celów projektowych (żądają takiej w gazowni, a bez tego ani rusz). Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...